Gmina buduje… dla zabawy

Cztery nowe place zabaw i „Zielone boisko” otwarto pod koniec maja.

280 tyś zapłaciła gmina za cztery nowe place zabaw – przy skate parku, na osiedlu Nowy Świat, Czatkowice i Żbik. W tym roku place zabaw powstaną również w okolicznych sołectwach. Gmina złożyła już wniosek o dofinansowanie ich budowy do Programu Rozwoju Obszarów Wiejskich licząc na pomoc w wysokości 500 tys. zł.

Od środy wszyscy miłośnicy piłki nożnej mogą rozgrywać mecze na nowym, trawiastym boisku tuż obok stadionu Świtu. Budowa boiska z naturalną nawierzchnią kosztowała gminę 410 tys. zł.

źródło: Przełom 20/2009, 21/2009, www.krzeszowice.pl

164 komentarze

164 Komentarzy

  1. ktoś

    30/05/2009 o 18:48

    A co będzie jak niedofinansują,kiedy przyjdzie syndyk

  2. przyjdzie walec i wyrówna

    30/05/2009 o 19:38

    nie place zabaw tylko urząd oczywiście!

  3. Tom

    30/05/2009 o 19:57

    patrzta ludziska sukces wielki po trzech latach place zabaw powstały no i boisko w miejsce tego na ktorym orlik zbudowano, haha ale jaja na poczatku zabudowano jedno boisko innym a obok odbudowano to pierwsze ::)) i to niby sukcesy wielkie

  4. Młodzież

    30/05/2009 o 20:34

    oj znowu upuszczacie jad! Ale nic wam to nie da bo zarówno place zabaw jak i boiska są rewelacyjne!

  5. młodzieżą

    30/05/2009 o 20:38

    to Pani była trzydzieści lat temu.

  6. fajne dni

    30/05/2009 o 21:21

  7. Tom

    30/05/2009 o 21:29

    a u nas duza kasa na trial poszła. A co do dni szkoda Bartl nie rozumie ze to ma byc swieto miasta i jego mieszkancow a nie propaganda , a u nas kazdy odwraca się od władz i wszyscy mwią byle do konca tej kadencji i wykopac Bartla

  8. starzec

    30/05/2009 o 22:11

    Place zabaw i boska są rewelacyjne.
    Wreszcie ktoś pomyślał o zagospodarowaniu całego ciągu
    Za poprzedniego burmistrza był tam wielki syf i zarośla.
    Czesław działaj dalej.

  9. starzec

    30/05/2009 o 22:11

    boska=boiska

  10. a co dla

    31/05/2009 o 08:17

    starców=starszych ludzi? bo z placu zabaw wyrośli boiska też nie cieszą zostaje tylko syf i zarośla w parku.

  11. krotko

    31/05/2009 o 14:21

    mówiąc uciechy dla gawiedzi.Oj dobry Pon z tego Bartla

  12. nie fajne dni

    31/05/2009 o 14:39

    byłem w Niepołomicach, niestety połowa imprez odwołana, pustki – smutne te dni Niepołomic

  13. Foolin' around with me!

    31/05/2009 o 18:14

    Tak się złożyło, że burmistrz uzyskał mandat na dobrą kadencję, kiedy pojawia się wiele możliwości wykorzystania pieniędzy. No i coś realizuje. Inna sprawa, że inny burmistrz też by realizował. Czesiek to taki człowiek z nikąd, Jack in office, niegroźny. Może być. Co najwyżej śmieszny. Ale lepszy on niż jakiś agent Adamczyka!

  14. do foolin.......

    31/05/2009 o 18:53

    Agent Adamczyka????-nie kumam ale poza tym to masz racje w zasadzie wszystko robi sie samo a realne mozliwosci umykają

  15. starzec

    31/05/2009 o 19:59

    wszystko się robi samo… niech tak zostanie

  16. czego nie rozumiesz???

    31/05/2009 o 20:43

    ze Adamczyk Chciał wsadzić swojego człowieka na burmistrza? tego nie rozumiesz?
    Wtedy to by była jazda dopiero….

  17. a na czym

    31/05/2009 o 20:53

    ta jazda miałaby polegać?

  18. mniej

    31/05/2009 o 21:47

    komunistów w urzędzie

  19. oj,

    31/05/2009 o 22:12

    to rozumiem strach przed Adamczykiem, i widzę, że trzeba go będzie poprzeć.

  20. racja lepiej

    01/06/2009 o 05:25

    że stary komuch i ateistaRoman Zbik ma swojego Burmistrza w urzedzie ale i tak mu nie ufa wiec jego syn Andrzej kontroluje go na biężaco -chora paranoja w normalnej wydawałoby się Gminie

  21. Jak to jest?

    01/06/2009 o 06:45

    O ile dobrze rozumiem to nowe boisko jest boiskiem świtu bo to tak niewyraznie napisane

  22. Ben

    01/06/2009 o 07:31

    Nie ma co dyskutować – place zabaw Krzeszowicom są potrzebne i dobrze, że powstały. Ja się jednak zastanawiam, czy akurat place zabaw i boiska to dla Krzeszowic priorytet? Moim zdaniem nie. Od wielu lat Krzeszowice były zaniedbywanie przez gospodarzy, co spowodowało spiętrzenie koniecznych do wykonania prac. Według mnie inne inwestycje posiadają
    zdecydowanie wyższy priorytet niż place zabaw. W sytuacji, kiedy znaczna część gminy nie posiada kanalizacji, drogi wołają o pomstę do nieba – budowanie placów zabaw to jak sprezentowanie biednemu i głodnemu człowiekowi kompletu kosmetyków. Pewnie, że też mu się przydadzą, ale najpierw to on by chciał kromkę chleba. Cóż, rozumiem też, że ładniej
    się to prezentuje, gdy przedmiotem podarunku jest paczuszka z pachnidłami, niż pajda chleba z masłem i kiełbasą. Do czego zmierzam – do tego, że jak dla mnie nie ma logiki w realizowanych przez gminę inwestycjach. Robi się to, co akurat można zrobić i jest to efektowne, a nie to, co konieczne.

    „Chleba i igrzysk” – tego od starożytności potrzebowali poddani, aby uznać władzę za dobrą. „Igrzysk” u nas ostatnio dostatek, tylko o „chlebie” jakoś nikt nie myśli.

  23. :D

    01/06/2009 o 09:35

    Komuniści w urzędzie:D To dobre jest:D Laaaaa precz z komuną,:D

  24. starzec

    01/06/2009 o 18:07

    do Bena

    Ben co ty bredzisz? Ty chcesz kanalizacji, ale ludzie którzy jej nie mają nie chcą jej wcale mieć. Coś się tak na to uparł?
    Szambo, szambelan, i z głowy.
    Daj sobie siana z oceną gospodarza Krzeszowic.
    Chciał Bartl przeprowadzić rewitalizację, ale były protesty, więc licznym jest że rewitalizacji nie będzie. I po sprawie. Nic na siłę.
    Nie było protestów przy budowie placów zabaw – więc są.
    Chwytasz logikę, czy nie?

  25. Do Bena

    01/06/2009 o 18:15

    Zgadzam się z Panem, nie ma logiki w podejmowaniu decyzji o inwestycjach. Moim zdaniem wynika to stąd, iż władza widząc coraz większą liczbę zawiedzionych nowymi rządami łapie wszystko co może pokazać skuteczność i umiejętność inwestowania w gminie, ale pod kątem przyszłych wyborów. Tak patrząc na to-widać, że inwestycje przyjdą za parę lat, a kto
    będzie rządził-nie wiadomo. Wyraźnie widać, że opozycja wobec nowych Krzeszowic i tego co dzieje się w gminie rośnie bardzo szybko. Coraz więcej ludzi zadaje merytoryczne pytania na które władza nie jest w stanie odpowiedzieć, zasłaniając się śmiesznymi wypowiedziami medialnymi.

  26. Ben

    01/06/2009 o 18:42

    Starcze, jeszcze raz powtarzam – nie widzę logiki w działaniu władz gminy. Przykład potwierdzający moją tezę, który dzisiaj mi się rzucił w oczy. Otóż Krzeszowice nagle zmieniły nazwę z „Krzeszowice” na „www.krzeszowice.pl”. Może się o tym przekonać każdy, kto wjeżdża do naszej gminy widząc brązowe tablice z gminnymi atrakcjami. Stoi tam jak byk:
    „www.krzeszowice.pl”.
    Brak mi słów wobec bezmyślności tych osób, które zatwierdziły projekt tablic informacyjnych. Gratuluję. Tylko sam nie wiem czego. Poczucia humoru czy bezmyślności.

  27. Widzę,

    01/06/2009 o 19:10

    że grupy społeczne gminy zaczynają logicznie rozumować działalność władzy i zastanawiają się co władza wymyśli jeszcze przed wyborami. Myślą poważnie kto inny bardziej przygotowany do rządzenia stanie do wyborów i ze swoją grupą pokaże wreszcie na co Krzeszowice stać i nie będą myśleli tylko o swoich sukcesach (propaganda sukcesu).

  28. starzec

    01/06/2009 o 19:14

    Z tym http://www.krzeszowice.pl zgadzam się z Benem. To faktycznie wpadka ludzi za to odpowiedzialnych.
    Ale to można potraktować jak wyraźny sposób promocji gminnej strony internetowej.
    Dawnej pamiętam było http://www.krzeszowice.info.pl więc może to tak dla zapamiętania nowego (od dwóch lat) nazwy strony internetowej?

  29. To

    01/06/2009 o 20:24

    można potraktować jako kadencja absurdów!!!!!

  30. brak argumentów

    01/06/2009 o 20:46

    brak argumentów to sie warto i adresu strony gminy przyczepić. A może gmina nazywa sie dzisiaj rowerzysta – bo też jest na znaku drogowym?
    Aha – a brązowy kolor? Dlaczego brązowy, a nie czerwony, jak za komuny, do której część pewnie tęskni?

  31. pick up

    01/06/2009 o 20:50

    co za beznadziejna gmina – buduje jakies niepotrzebne place zabaw, kanalizacje, odnawia zabytki, i jeszcze szkoły odnawia
    A było tak pieknie, sołectwa i miasto płynęły miodem i mlekiem, gdzie okiem nie rzucić piękna zieleń i super fontanna w stylu antycznym na nowoczesnym placu Kulczyckiego. Aż przyszło nowe i zepsuło nowoczesne i uzdrowiskowe (Alko- lo – rowe) miasto.

  32. hamer

    02/06/2009 o 04:51

    Tak sie burzycie na władze, a myślicie że po wyborach będzie lepiej? Jak przyjdą nowi to rewitalizacja ruszy z kopyta lub drogi same z siebie sie naprawią??
    Niestety ale wszystko zostanie po staremu z wielu powodów. Przytoczmy kilka idąc od góry: durne ustawy z durnymi rozporządzeniami wiążące ręce samorządowcom, czyhające wszędzie CBA, CBŚ, NIK i inne trzyliterowe organizacje oraz nie miej zawistne społeczeństwo, które nawet najbardziej szlachetny projekt potrafi udupić „bo tak” żeby innym
    przypadkiem nie było lepiej.

  33. do hamera

    02/06/2009 o 05:51

    z tym szlachectwem projektów to troszkę przesadziłeś.

  34. krysia

    02/06/2009 o 11:31

    oj tak złe społeczenstwo szkodzi dobrej władzy. Ale patrząc na działania tej dobrej władzy to raczej powinnismy mowic że zły urząd marsząłkowski nie rozumie wspaniałych pomysłów gminy krzeszowice. Wszystko byłoby dobrze tylko trzeba Marszałka i radnych zmienic wtedy moze nas docenią

  35. Ben

    02/06/2009 o 11:51

    Hamer, nie zgadzam się z Twoją opinią. Dlaczego bowiem inne gminy potrafią realizować – nazwijmy to – „trudne” inwestycje? I co ciekawe, z pozytywnym skutkiem? Przecież przepisy są takie same dla wszystkich gmin. W moim odczuciu władze tych gmin doskonale poruszają się w morzu przepisów i potrafią je wykorzystywać dla rozwoju. Żeby zmierzyć się z
    przepisami trzeba je dokładnie poznać i znać ich interpretację. Bez tego ani rusz. A do tego trzeba bardzo dobrego prawnika od prawa administracyjnego. Czy taki jest w naszej gminie? Ja nie wiem.

    Co się tyczy CBŚ, CBA, NIK i innych tego typu instytucji to ja bym nie demonizował. Żyjąc tylko świadomością, że za progiem stoi funkcjonariusz, rzeczywiście można zostać sparaliżowanym przez strach. Ale ja nie chcę mieć takiej władzy, która się boi, tylko taką, która zgodnie z prawem realizuje swoje obietnice wyborcze i spełnia oczekiwania
    mieszkańców.

  36. wiewióra

    02/06/2009 o 12:29

    Ja myślę, że te obostrzenia i kontrole są w naszej gminie bardzo potrzebne. Ponieważ w tej sytuacji nie można nic uszczknąć dla siebie i swoich to lepiej nic nie robić. Ot cała filozofia braku poważnych działań samorządowców. Pozostaje budować place zabaw, to określa poziom naszych władz, które powinny wrócić do piaskownicy. Byle tylko od
    siusiających tam kotów nie nabawiły się toksoplazmozy.

  37. gość

    02/06/2009 o 13:55

    A dlaczego nie? Ja tam im toksoplazmozy życzę. Na zdrowie!
    Jeszcze słowo a propos dwóch wypowiedzi odnośnie nowych radnych oraz zmieniania radnych. Właściwie: jacy nowi? Jakie zmienianie? Przecież radni w Krzeszowiach mają jeden cel: zestarzeć się razem jako radni. Człowiek na starość głupieje, dlatego opłaca zestarzeć się wśród znajomych, bo wtedy głupota nie jest tak widoczna. Wyborcze decyzje
    mieszkańców od lat umożliwiają im realizację tego celu, czego dowodem misie i lale pierdzące w stołek już trzecią kadencję.

  38. Ben

    02/06/2009 o 14:49

    Gościu – pamiętaj, że vox populi – vox Dei. Mamy takich radnych, jakich sami sobie wybraliśmy. I Ty, i ja, i wszyscy pozostali, którzy brali udział w wyborach.
    Ja słyszałem, że na starość się mądrzeje. Bo i człowiek podchodzi z dystansem do wielu spraw, ale też ma większe doświadczenie życiowe. Co nie zmienia faktu, że istnieją wyjątki, które potwierdzają regułę.
    Słusznie zauważyłeś, że wielu radnych to już ikony Krzeszowic. Jak Pałac Potockich albo Balneologia. Z ta różnicą, że istnienie pałacu i łazienek nie zależy od nas. A wybór radnych tak. Jeszcze rok, a nasi wybrańcy znów o nas – mieszkańcach – sobie przypomną. Przekonacie się.

  39. I

    02/06/2009 o 14:51

    nie przypadkowo w naszej radzie z maluczkich sołtysów porobili się wielcy radni, którzy po instruktaż przychodzą do pracowników urzędu, a że oni w przeważającej większości są nowi, więc razem robią tzw. rybkę.

  40. gość

    02/06/2009 o 15:16

    Ben, nie rozwadniaj. Rozsądek nie pojawia się wraz ze starością ot tak, pyk, sam z siebie. Jeśli się było durniem, to na starość zostanie się starym durniem. Nad podchodzeniem z dystansem do życia, nabywaniem doświadczenia itp, też bym się nie zatrzymywał. Tu chodzi o osobników wiedzoodpornych i nieprzemakalnych. Doświadczonych? Owszem, w robieniu
    dobrego wrażenia chyba. Dystans też nie jest potrzebny, żeby pierdzieć w stołek.

  41. No

    02/06/2009 o 16:25

    szczególnie sobczykowa -ona faktycznie tylko -pierdzi czyli jak to się ładnie mówi kadzi
    Czesławowi lub okadza go:
    )

  42. ale

    02/06/2009 o 19:20

    fajny wywiad z panem burmistrzem w Magazynie Krzeszowickim.W Gminie same sukcesy to cieszy ,Pan Burmistrz też napiętnował publicznie wrogów swoich -i dobrze.!!Tak trzymac Czesławie

  43. eeee,

    02/06/2009 o 20:05

    prawdziwych wrogów to on teraz pasie na własnej piersi, tylko jeszcze o tym nie wie.

  44. no

    02/06/2009 o 20:30

    Czesław dawaj, pokaż co potrafisz z odkrytą gardą.

  45. wara!!!!!

    02/06/2009 o 22:08

    od magazynku krzeszowickiego , to całkowicie niezależna i obiektywna gazeta ;)cały ten magazyn powinni na białoruś łukaszence wysłać też by ładnie o nim pisał , chwalił , zdjęcia jak wstęgi przecina robił , zadowolone gospodynie z kół wiejskich dokoła .

  46. czesławie

    03/06/2009 o 04:21

    zmien nazwisko na łukaszenko to chociaz smieszno będzie , dla dzieci place zabaw dla dorosłych kabaret ,dla wszystkich

  47. hamer

    03/06/2009 o 04:31

    Ben „Dlaczego bowiem inne gminy potrafią realizować – nazwijmy to – „trudne” inwestycje?” Ano może dla tego, że inne gminy nie maja tak wspaniałego społeczeństwa jak nasze „które nawet najbardziej szlachetny projekt potrafi udupić 'bo tak’ żeby innym przypadkiem nie było lepiej”
    Na tej stronie najdobitniej można sie o tym przekonać po opiniach na temat Bartla. Burmistrz i jego świta jest zły i już 'bo tak’. Wybudował place zabaw źle, nie wybudowałby zaraz by było, że nawet tego nie potrafi zrobić. Aż dziw że komukolwiek chce sie kandydować na ten urząd. Po takich opiniach to nie chciałoby mi się palcem w bucie ruszać bo
    zaraz ktoś by się znalazł, że źle to robie albo buty mam z łapówsek kupione 😉 A inne gminy? a w innych gminach doskonale poruszanie się w morzu przepisów to nie wszystko, trzeba jeszcze mieć społeczne poparcie i zaufanie. W naszym grajdołku jednego i drugiego niestety brakuje i dlatego jest tak jak jest.

  48. do hamera

    03/06/2009 o 05:31

    i spróbuj jeszcze odpowiedzieć na pytanie: dlaczego w naszym „grajdołku brakuje społecznego poparcia i zaufania”?
    bo twoja wypowiedź zaczynając się od oceny społeczeństwa jako udupiającego wszystkie słuszne posunięcia władzy (ileż tych „udupień” było?) pod koniec zmierza do sedna – zaufania do władzy. ale na to władza musi zapracować. niestety.

  49. należy

    03/06/2009 o 07:14

    zmienić społeczeństwo albo…..kogo?

  50. Ben

    03/06/2009 o 07:41

    Hamer, zwracam Ci uwagę, że obecny burmistrz rozpoczął swoje urzędowanie z takim poparciem, jakiego do tej pory w Krzeszowicach nikt nie miał. Dla przypomnienia: http://wybory2006.pkw.gov.pl/kbw/wynikiWbp2Tura.html?id=120606
    Czesław Bartl otrzymał w drugiej turze 66% poparcia!!! Czujesz? Dwie trzecie mieszkańców gminy zaufało Czesławowi Bartlowi! Takim poparciem niewiele osób może się poszczycić. Dlatego Twoja tezę o braku poparcia społeczności dla władzy odbieram jako manipulację. Bo bardzo wysokie poparcie było, inną sprawą jest, dlaczego spadło – a tak uważa spora
    część krzeszowickiej społeczności. I tutaj należy zadać istotne pytanie: DLACZEGO? Czy powodem jest zmiana upodobań mieszkańców gminy? Może styl zarządzania miastem? A może efekty pracy burmistrza, które miały być całkiem inne?

    Hamer, na koniec dodam, że (o czym już nieraz pisałem) rzekomy brak akceptacji społeczności dla działań urzędu jest świetnym wytłumaczeniem. Chciałem – ale mi nie dali. Nie pozwolili. Zablokowali. Ale dlaczego nie dali, nie pozwolili, zablokowali? Nad tym jakoś nikomu nie chce się zastanawiać.

  51. Ben!!!

    03/06/2009 o 08:37

    wielkie uznanie dla Ciebie, chodzi mi o merytoryczną dyskusję i wiedzę.
    Na tym forum nikt Ci nie dorównuje, nawet Tereska która się wyciszyła.

  52. Zgadzam się

    03/06/2009 o 08:50

    z Benem, jednak chcę zwrócić uwagę na „drugi garnitur” władzy samorządowej tej wykonawczej i kontrolującej. Czy widzicie Państwo pewne zależności?

  53. Teresa

    03/06/2009 o 09:19

    Wyciszyłam się ale czytam.
    Ja też zgadzam się z Benem Obecna władza rozpoczeła prace z ogromnymn bagazem zaufania , mogli wiele , co wiecej zauwazyłam ze zaraz na początku kadencji wielu aktywnych ludzi chciało im pomagac przedstawiali rózne propozycje. Niesty popełniono wiele błedów nieodwracalnych wrecz grzechów władzy:
    -Burmistrz Bartl nie był przygotwoany merytorycznie do swojej funkcji wiemy wszyscy ale on chyba nie rozumie ze musi się uvczyc i rozwijać i niestety dalej jest słaby na tyle słaby ze traci dystans do innych Burmistrzow(z innych gmin) i to wyraznie.
    -samorządnosc w naszej Gminie rozumie się nieco opacznie dla nich to raczej swawola władz a nie budowanie relacji współpracy , Burmistrz zachowuje się jakby zapomnieął ze został wybrany wydaje mu się ze bedzie trwal …wiecznie ,choc z drugiej strony jego działania są podporządkowane wyłacznie propagandzie i tu dochodzimy do kolejnego problemu ta
    ekipa nie pracuje po „gospodarsku” rozrzutnosc marnotrastwo i prywata.
    -przyglądając sie wielu sprawom widze ze dla władzy ludzie aktywni są problemem zmiast z nimi rozmawiac powstaje konflikt-nie mozna mówic ze rewitalizacja oceniona została słabo z uwagi na protest, to protest powstał z uwagi na słaby projekt!!!!!!!!,awantury z działkowcami , krytyka slusarczyka za to że tworzył LGD , to wszystko musi budzic
    niesmak.
    I na koniec chciałam poczytac o trialu w Miekini -choc byłam i widziałam jak Pan Burmistrz startował zawodników , to chciałam poczytac co prasa napisze i co ? i nic poza Magazynemi (pewnie)przełomem nikt o tym nie pisał po co to nam było.i juz całkiem na koniec Urząd to się tu dzieje przechodzi pojecie młodzi niekompetetni ale czujący poparcie
    Burmistrza pseudourzednicy. A komorka ds pozyskiwania funduszy hahaha zaden grant unijny nie zdobyty jestesmy na sazrym koncu w wojewodztwie.
    Pozdrawiam cieplutko

  54. Rob

    03/06/2009 o 12:44

    Teresko? (raczej Adasiu) dlaczego opowiadasz głupoty? Po pierwsze po przejściu Funduszu Spójności jesteśmy już na pierwszym miejscu jeśli chodzi o pozyskiwanie środków.
    Po drugie te wg ciebie niepotrzebne konflikty np. z działkowcami wg mnie były bardzo konieczne jeśli chcemy odzyskać najlepsze pod inwestycje grunty. (Ty pewnie jakbyś był burmistrzem to nieruszałbyś tak trudnych i niepopularnych wśród mieszkańców problemów bo bałbyś się kłopotów. A widzisz obecny burmistrz się ich nie bał i poruszył jak się
    okazalo „gniazdo os”.Niestety w tym kraju bardzo długo czeka się na decyzje zewnętrzne ale mam nadzieje że w końcu warszawa da odpowiedź co dalej z działkami.
    A o tobie czyli Ślusarczyku to może już lepiej nie rozmawiajmy bo dobrze się stało że ktoś kto tylko dużo mówi a nic nie potrafi zrobić odszedł w niebyt.

  55. Ben

    03/06/2009 o 14:42

    Rob, jeśli uważasz, że najlepsze jest załatwianie spraw metodą konfliktów, to strasznie Ci współczuję. Niemniej dziękuję Ci za Twoją szczerą wypowiedź, właśnie Tobie – osobie popierającej burmistrza, ponieważ – jeśli to oczywiście prawda – obnażasz nam tym samym sposób działania naszej lokalnej władzy.

    Przypomnę Ci drogi Robie, że to władza jest dla ludzi, a nie odwrotnie. Jeśli ktoś chce sprawować władzę za pomocą wywoływania konfliktów, to powinien się dobrze nad sobą zastanowić.

    Mieszkańcy mają dość urzędników, którzy sami najlepiej wiedzą, co dla społeczności jest dobre. Po to wybiera się burmistrza, po to się wybiera radę, która przynajmniej teoretycznie powinna ukierunkowywać i rozliczać władze miasta.

    Uważam również, że dyskredytowanie kogokolwiek ze względu na poglądy jest podłe. Bez względu na nazwisko.

    Wracając do kwestii konfliktów – przypomnij sobie, co pogrążyło poprzedniego burmistrza Krzeszowic w wyborach samorządowych. Właśnie konflikt, który na swoje nieszczęście przegrał. W myśl przysłowia „Nosił wilk razy kilka …”. Jeśli prawdą jest, że obecna władza również upodobała sobie konflikty, to znaczy że nie wyciągnęła wniosków z przypadku
    byłego burmistrza.

    Na koniec dodam swoją uwagę, że mierne to bohaterstwo mierzyć się jako burmistrz z działkowcami, w większości emerytami i rencistami. W przypadku biegu spraw związanych Alcorem i Strabagiem jakoś nie zauważyłem szczególnego bohaterstwa miejscowych urzędników.

  56. hamer

    03/06/2009 o 15:32

    Gwoli wyjaśnienia Bartl ,miał 66% poparcia wśród głosujących czyli poparło go około 6 tys. na 25 tys uprawnionych do głosowania czyli tak naprawdę poparło go +/- 25% społeczeństwa. Niezły wynik ale mnie chodzi o pozostałe 75%, którzy głosowali na kogo innego albo wcale, co z ich kredytem zaufania? Gdyby Bartla poprało naprawdę 66% społeczeństwa
    Krzeszowic i mimo to by sobie nie radził to sprawa byłaby oczywista, że dupa nie burmistrz.

  57. Tom

    03/06/2009 o 16:29

    Mam pytanie z innej Beczki .Pod koniec roku urząd szumnie zapowiadał projekt instalacji kolekrtorów słonecznych Czy ktos cos wie na ten tematy???

  58. do bena

    03/06/2009 o 16:57

    Coś to twoje myślenie jest bardzo pokrętne.Zauważyłem pewną prawidłowość u ciebie beniu, jeśli ktoś jest przeciw burmistrzowi to według ciebie nie robi nic złego mimo iż przytacza rzeczy często nieprawdziwe, jeśli natomiast jest za burmistrzem to według ciebie musi być albo urzędasem albo człowiekiem wywołującym konflikt.
    Sam podajesz pod wątpliwość dokonania burmistrza w sprawie Alcoru nie pamiętając że to jednak na początku właśnie jego kadencji kominy przestały bezpowrotnie dymić. Mam jednak wrażenie że za chwile napiszesz że to nie zasługa burmistrza tylko krasnoludków, które akurat w jego kadencji się uaktywniły, podobnie zresztą jak z orlikiem, remontem
    szkół, setynówką, funduszem spójności itd., itd. Na tym forum tacy jak ty i tobie podobni próbują każdą konkretną zrobioną rzecz, każdą załatwioną sprawę przypisać krasnoludkom byleby nie przyznać że to sukces burmistrza.
    No ale cóż – taki urok tej miejscowości i jego mieszkańców.
    Rob może i nie potrzebnie próbuje zidentyfikować ludzi ukrywających się pod nickami, ale czasami trudno się oprzeć charakterystycznym wypowiedziom.
    Ja twierdzę że na tym forum pisze garstka ludzi, którzy zmieniają nicki robiąc sztuczny tłum i sprawiając wrażenie iż niezadowolonych jest ogrom. Nic z tego chyba jednak nie wyjdzie. Bo przynajmniej wśród ludzi których ja znam i z którymi mam okazję kontaktować się codziennie w pracy jest wiele pochlebnych opinii i oni akurat nie piszą na
    forum.
    Mówisz o konflikcie z działkowcami jako niepotrzebnym to znaczy że według ciebie powinno się odpuścić i zostawić te tereny pod marchewkę?Oj Ben – miałem cię za nieco bardziej postępowego.

  59. do poprzednika

    03/06/2009 o 19:15

    właśnie dzięki różnorodności (m.in. poglądów) świat jest normalny.
    Nie oczekuj więc, że poglądy wszystkich mieszkańców Krzeszowic staną się tożsame z poglądami Nowych Krzeszowic. Mam nadzieję, że czasy 100% poparcia dla władzy już nigdy nie wrócą, a my nauczymy się szanować odmienność nie tylko poglądów, a popierać będziemy mądre, racjonalne i dobrze służące wszystkim działania.
    Przypomnij sobie występ pana burmistrza w TV Kraków na początku kadencji (chyba przy okazji Alcoru właśnie), kiedy na pytanie dziennikarza o to, jakie ma plany na swoją kadencję, odpowiedział – „ambitne” i tego się trzymajmy.

  60. No

    04/06/2009 o 07:19

    akurat tym występem w TVP Bartl się nie popisał. Wypadł b. cienko i wiele się nie zmienił.

  61. Ben

    04/06/2009 o 07:50

    Odpowiedź dla „do Bena”:
    1. Jeśli ktoś przytacza nieprawdziwe fakty, to proszę wykaż od razu. A nie podsumowuj jednym stwierdzeniem, że są to rzeczy często nieprawdziwe. Bo ja dalej nie wiem, co uważasz za prawdę, a co nie.
    2. Rob napisał o konieczności konfliktu z działkowcami, a ja tą wypowiedź skomentowałem.
    3. To, że kominy Alcoru przestały dymić za kadencji obecnego burmistrza nie jest dla mnie w żadnym wypadku dowodem, że to burmistrz się do tego przyczynił. Jeśli się mylę, to mnie wyprowadź z błędu.
    4. Swoimi wypowiedziami staram się nie oceniać burmistrza jako osoby, ale wypowiadać się na temat jego działalności.
    Widzę również pozytywne działania burmistrza i urzędu. Na przykład właśnie schetynówka, na przykład remont kapliczki i zdroju. Pozytywne dla mnie jest to, że projekt rewitalizacji centrum (chociaż kiepsko oceniony) nabrał tempa, mimo że nie przekonuje mnie na przykład sposób prowadzenia negocjacji z mieszkańcami rynku. Także wielką niewiadomą są
    dla mnie kryteria wyboru człoków rady rewitalizacyjnej. Napisałem również, że place zabaw Krzeszowicom są potrzebne, chociaż według mnie nie są one priorytetem.
    Mijasz się więc z prawdą sugerując, że „z zasady” krytykuję burmistrza.

    Kilka słów do Hamera:
    Masz rację Hamer, dziękuję że sprostowałeś moją wypowiedź, iż przytoczone przez mnie 66% poparcia dla burmistrza dotyczy tylko tych, którzy wzięli udział w głosowaniu, a nie całej społeczności Krzeszowic. Zgadzam się z Tobą, że to i tak bardzo dużo.

  62. do Bena

    04/06/2009 o 09:40

    Czyli dalej uważasz że Alcor to jednak krasnoludki załatwiły. Sam wiesz że Jagiełło też próbował tą sprawę załatwić ale jednak to za Bartla ich działalność została zakończona. Chyba nie wierzysz w przypadki że samo się załatwiło.
    Ponadto Rob zwrócił uwagę nie na konieczność konfliktu z działkowcami tylko na to że obecny burmistrz porusza sprawy nie koniecznie dobre dla jego promocji tylko sprawy trudne których poprzednicy nie dotykali aby przypadkiem nie tracić poparcia. Dla mnie to że burmistrz porusza trudne tematy jest dla niego na plus bo ktoś wreszcie musi
    uporządkować to dziadostwo które kwitło przez szereg lat. Na pewno ma świadomość że tykając spraw trudnych nie zyskuje przyjaciół, ale to dla mnie sygnał że nie zależy mu na poparciu tylko wyprostowaniu tego czego nie chciano tykać w przeszłości.
    Czy myślisz że podnosząc temat przeniesienia działek można było uniknąć szaleństwa działkowców.
    Co miał zrobić – według ciebie zapytać grzecznie – czy państwo się zgodzicie? bo jak nie to trudno!
    Czy takie działanie to według ciebie działanie czy własnie udawanie?
    Podaj Ben pomysł na tę konkretną sprawę – jakbyś ty to załatwił – no proszę chętnie posłuchamy jak odzyskać połacie ziemii pod inwestycje nie czyniąc konfliktu?!
    Poza tym piszesz że place zabaw to nie priorytet – to według ciebie tylko ważne sprawy a reszta mimo iż można na nie właśnie teraz zdobyć środki to nie róbmy bo to bzdury.
    Przypominam ci tylko że prośby o budowę placu zabaw w krzeszowicach sięgają drugiej kadencji Jagiełły i aż do tej pory matki małych dzieci które zdążyły już wyrosnąć doczekały się.
    Myśle że właśnie w tak zaniedbanej gminie trzeba działać na wielu płaszczyznach tych dużych (rewitalizacja, działki, fundusz spójności) których przygotowanie i procedury są długotrwałe i często bombardowane przez samych mieszkańców a więc dodatkowo opóźnianych i tych małych jak np. w zimie lodowisko, zaplecze dla młodzieży w postaci boisk, i
    wreszcie place zabaw dla najmłodszych. Chyba że uważasz że tylko wielkie sprawy a małe niech czekają w kolejności?

  63. Ben

    04/06/2009 o 11:29

    Kontynuując polemikę z „do Bena”.

    1. Ty wychodzisz z błędnego założenia, że skoro nie wiesz, kto przyczynił się do likwidacji spalarni Alcoru, to albo to musiał być burmistrz, albo krasnoludki. W krasnoludki nie wierzysz, więc pozostaje Ci burmistrz. Taka jest właśnie Twoja logika myślenia.
    Cały czas czekam na to, abyś mnie przekonał, że to właśnie burmistrz przyczynił się do załatwienia sprawy Alcoru.

    2. W przypadku działek osobiście mam zgoła inną wizję na załatwienie tej sprawy. Nie będę o niej pisał, ponieważ inni są od załatwiania takich spraw. Jeśli im się wydaje, że postępują dobrze, to niech tak uważają. Ja mam prawo odnosić się sceptycznie do nadania sprawom takiego toku.

    3. Na Twoje pytanie, czy burmistrz miał pytać grzecznie działkowców odpowiem – nie. Burmistrz nie powinien grzecznie rozmawiać z działkowcami, tylko zwyzywać ich od zaplutych karłów reakcji i hamulców dziejów historii, a potem powinien wynająć firmę z buldożerami, by ta w ciągu kilku godzin załatwiła sprawę. Rozumiem, że wtedy byłbyś
    usatysfakcjonowany?

    4. Nie uważam, że należy załatwiać TYLKO ważne sprawy, ale że ważne sprawy należy załatwiać W PIERWSZEJ KOLEJNOŚCI. Gdyby załatwianiu małych spraw towarzyszyło rozwiązywanie największych problemów, to bym skakał z radości. Jeśli jednak ktoś załatwia sprawy drugo- i trzeciorzędne, a nie realizuje priorytetów, to nie mamy się z czego cieszyć.
    Przerzucanie odpowiedzialności na mieszkańców, którzy widzą inna koncepcję rozwiązania problemu działek czy rewitalizacji świadczy dla mnie o tym, że władza nie potrafi prowadzić dialogu z mieszkańcami.

    Nie tak miały wyglądać Nowe Krzeszowice.

  64. Ben!!!

    04/06/2009 o 12:05

    Twoje słowa to jak miód na nasze rozdarte krzeszowickie serca. Jesteś inteligentny, widać że szanujesz ludzi, znasz i respektujesz obowiązujące prawo itd. – kandyduj na burmistrza, a jak nim zostaniesz, to tylko jedna prośba, nie zakładaj czerwonych adidasów do garnituru.

  65. a kto

    04/06/2009 o 12:09

    się tak ubiera?

  66. jaki

    04/06/2009 o 12:15

    burmistrz ma wpływ na funkcjonowanie firmy? może ktos mi podpowiedzieć?

  67. jakiej

    04/06/2009 o 12:17

    firmy?!

  68. do Bena

    04/06/2009 o 12:17

    Ben teraz już wiem. Tak naprawde nie masz nic do powiedzenia. Owszem twoja mowa jest gładka i tzw. „na okrągło”. Na żadne pytanie nie umiesz dać konkretnej odpowiedzi bo albo:”nie będę o niej pisał bo inni są od załatwiania takich spraw…” albo udajesz że odpowadasz na pytanie (patrz pkt.3)
    Jeśli chodzi o odpowiedź w pkt 4 to ty chyba nie zrozumiałeś o czym ja wcześniej pisałem. Ja nie twierdzilem że załatwia się najpierw pierdoły a potem ważne sprawy. Ja napisałem że załatwiając ważne (priorytetowe sprawy) i oczekując (niestety takie procedury) załatwiają też inne mniej ważne sprawy a to dlatego że akurat teraz pojawiają się granty
    na np. place zabaw.
    Dla twojej wiadomości powtórze jeszcze raz – ważne sprawy to duża liczba dokumentacji i długi niejednokrotnie czas oczekiwania, natomiast małe sprawy robione pomiędzy dużymi to konieczność korzystania z okazji zdobycia kasy z zewnątrz (np. plac zabaw)no i jak widać szybciej takie sprawy można załatwić.
    Wiesz co Ben mnie to sie czasami wydaje że ty to albo z kosmosu jesteś albo żadnej ważnej sprawy (np budowa domu, garażu itp) nigdy nie załatwiałeś i dlatego takie bzdury takim poważnym tonem opowiadasz.

  69. Benio

    04/06/2009 o 12:24

    Jakie przerzucanie odpowiedzialności na mieszkańców co ty Ben pierniczysz.
    Czytałeś uzasadnienie do wydanej oceny – ja czytałem i tam wyraźnie jest napisane i to kilka razy kto przyczynił się do takiej punktacji. Radze zapoznać się z uzasadnieniem a potem grać „Inteligentnego nie zorientowanego”

  70. a dlaczego

    04/06/2009 o 12:32

    urząd nie opublikował CAŁEJ oceny z CAŁYM uzasadnieniem? ja nie znam oceny, ale znam jej kryteria i wiem, ile punktów można było stracić za brak akceptacji społecznej.

  71. do Benia

    04/06/2009 o 12:34

    wielka prośba napisz gdzie można zapoznać się ze szczegółową oceną programu rewitalizacji wrzuć jakiś link albo coś bo szukałem tego i niestety nigdzie ni hu hu!

  72. Ben

    04/06/2009 o 12:39

    Wiesz co „do Bena’, wydaje mi się, że nadajemy na różnych falach. Jeśli to, jak działa obecna władza jest przez Ciebie akceptowalne, ba – uważasz, że jest świetnie, to Twoja sprawa. Jeśli nie przekonałem Cię do mojego punktu widzenia, to już Cię nie przekonam. W sumie – nie mam takiego zamiaru. Dlatego po prostu kończę dyskusję z Tobą, chyba że
    przedstawisz konkretny i merytoryczny problem. Wtedy – jeśli będę miał coś w tej sprawie do napisania, to napiszę.

    Co do Twoich insynuacji – wybacz, ale nie mam zamiaru przed wszystkimi udowadniać, że nie jestem wielbłądem.

  73. firmy

    04/06/2009 o 12:42

    która niejest zależna od gminy (mam na myśli koncesje i takie tam kwity wydawane przez gmine) bo moim zdaniem to burmistrz zarówno były jak i obecny to mogli Arcorowi nagwizdać! jeśli Arcor miał pozytywne opinie środowiskowe, pozwolenia na emisje gazów itd.Dowodem bezradności urzędu było wystąpienie w TV i ani me ani be!

  74. LORDART

    04/06/2009 o 12:46

    Ben to trochę już chyba w piórka obrósł słuchając pochlebnych opinii na swój temat od wszelakiej maści wazeliniarzy. Prawdopodobnie w główce mu się troszkę zawróciło i uważa się za jedynego sprawiedliwego i rozsądnego. Prawda jest jednak inna i słusznie to zauważył mój poprzednik. Jeśli jakiejś sprawy nie da się załatwić „po dobroci”, czyli
    poprzez dyskusję, to trzeba uciec się do innych sposobów. Działkowcy nie chcieli zrozumieć, że te tereny są niezwykle cenne, nie rozumieli argumentów, trudno. Burmistrz postąpił słusznie. A Ben chyba faktycznie żadnej sprawy nigdy nie załatwił, bo zapytany jakie rozwiązanie by mógł podać wykręca się jak może byleby tylko odpowiedzi nie udzielić.
    No ale większości z was się to podoba, proponujecie by kandydował na burmistrza. I wiecie co? Macie rację! Sam bym na niego głos oddał a później dokładnie i starannie rozliczał z efektów jego pracy jako burmistrz. Ciekawe czy szło by mu równie świetnie jak jego poelmika miłości, przyjaźni, zgody…

  75. do Bena

    04/06/2009 o 12:52

    No widzisz Ben gładko mówisz i na tym się kończy. Nie potrafisz podjąć odważnej dyskusji bo nie jsteś w ogóle zorientowany w tym co się dzieje natomiast jesteś świetnie zorientowany w tym co się tu pisze.
    I mam takie wrażenie że twoja świadomość lepiona jest przez frustratów z forum.
    Moja propozycja jest taka wstań od komputera wsiądź w samochód i pojeździj po gminie , popatrz i sam oceń. Acha i jeszcze jedno nie pręż się jak stary kocur na pochwały frustratów (jaki to genialny jesteś) bo oni doskonale wiedzą co robią – pisząc nieprawdę czasami trafiają na słaby , niezorientowany grunt!
    No i jeszcze jedno może jednak dasz się namówić i przedstawisz pomysł jak należy rozmawiać z działkowcami. Bo krytykować umiesz ładnie i na poziomie ale niestety póki co na tym się twoja merytoryczność kończy!

  76. mefisto

    04/06/2009 o 13:07

    działkowcą należało przedstawić konkretną propozycję np.”władze gminy zawarły porozumienie z firmą która w ciągu roku wybuduje na tym terenie zakład odziezowy,który zatrudni 400 kobiet i 100 facetów” -konkretnie!!! a nie mówić „centrum biznesu”, za chwile „ośrodek badawczy” potem „centrum komunikacyjne”-co to takiego to centrum komunikacyjne? nikt
    nie wie!
    A finał byłby taki:
    -działkowców na Bandurskiego
    -teren podziałkach na przetarg
    -kasa na konsumcję
    i tak najcenniejszy teren wyszedłby z pod kontroli gminy, Dobrze że te działki zostaną do następnej kadencji.

  77. oj, Ben

    04/06/2009 o 13:13

    ale się porobiło.
    nie będę Ci „schlebiać”, bo jak widać, razi to uczucia niektórych, ale czytamy i cieszymy się, że wyrażasz myśli tak wielu mieszkańców Krzeszowic.

  78. do mefisto

    04/06/2009 o 13:19

    No widze że następny mądry się znalazł który nie był na spotkaniu bo nie wie że propozycja była. Podano że terenem zainteresowane jest AGH i Politechnika które chciały na tym terenie budować (za pieniądze unijne)właśnie centrum naukowo-biznesowe.
    Tak więc mefisto jak nie byłeś i nie słyszałeś to się nie odzywaj

  79. do oj Ben

    04/06/2009 o 13:22

    Tak tak wielu pięciu czy dziesięciu?

  80. nie tyle ważna

    04/06/2009 o 13:27

    ilość, a jakość – nieprawdaż?

    do do Mefisto: byli, ale się zbyli. sprawdź.

  81. Mix

    04/06/2009 o 13:38

    No ja też bym się zbył jakbym zobaczył przychylność mieszkańców.

  82. mefisto

    04/06/2009 o 13:38

    do mefisto – kto reprezentował uczelnie? podpisano porozumienia? określono terminy? bo jeżeli nie to mowa-trawa!Jestem przekonany, że jeśli tkie rozmowy miały by miejsce wszyscy w Krzeszowicach i dalekiej okolicy wiedzieli by o tym tak jak o giełdzie towarowej, winnicy itd.
    przez tyle lat nie trafił do Krzeszowic znaczący inwestor,który zatrudniłby ludzi i płacił podatki tylko wciąż mżonki o tyrystyce, rekreacji a działań 0 (słownie: zero)

  83. do "nie tyle ważna"

    04/06/2009 o 13:40

    Jaka jakość nie rozśmieszaj mnie – mówisz o tej garstce wojowników z rynku?!

  84. do mefisto

    04/06/2009 o 13:43

    A gdzie chcesz tym inwestorom dać miejsce. Przecież nasza gmina nie ma taka dużych scalonych terenów – właśnie jedynym chyba takim terenem gminnym jest obszar zajmowany pod działki – więc nie fanzol tylko pokaż te tereny – no dawaj konkrety mądralo!

  85. do mefisto

    04/06/2009 o 13:44

    No wyobraż sobie że takie rozmowy były i są na to dowody a spotkanie było w ośrodku w Miękinii

  86. nie

    04/06/2009 o 13:45

    lekceważyłbym „wojowników z rynku” właściciele nieruchomości, przedsiębiorcy,ludzie zatrudnieni oraz rodziny wyżej wymienionych to siła, duża siła także wyborcza.

  87. Ben

    04/06/2009 o 13:48

    Tak sobie myślę, że to bardzo szkoda, że „Nowe Krzeszowice” przed wyborami w programie wyborczym wyraźnie nie zaznaczyły, że przyszłe inwestycje będą miały miejsce na terenie dzisiejszych ogródków działkowych.

  88. do "nie"

    04/06/2009 o 13:50

    Eeee dajże spokój, wami to chyba już nikt się nie przejmuje!
    I nikt was już nawet nie traktuje poważnie – tacy zwykli krzykacze którym się wydaje że coś mogą bo stowarzyszenie założyli – nie rozśmieszajcie ludzi!

  89. mefisto

    04/06/2009 o 13:51

    na terenie Miękini uczelnia ma budować labolatorium cos związanego z energią odnawialna, ale to na własnym terenie! a jeśli masz dowody na takie rozmowy, które dotyczyły działek to zaprezentuj wejdę wtedy pod stół i zaszczekam!

  90. do Bena

    04/06/2009 o 13:53

    A ty Ben jak będziesz pisał program wyboczy to na podstawie jakiej wiedzy tej właściwej czy tej z forum

  91. do mefisto

    04/06/2009 o 13:55

    Oj coś mi się zdaje że jak nadejdzie odpowiedź z warszawy w sprawie działek (bo na nią urząd niestety tak długo czeka) to nie tylko zaszczekasz ale i zawyjesz!

  92. O!

    04/06/2009 o 14:12

    jakie ożywienie, pewnie zakończyła się sesja rady, na której cichutko siedzieli, a teraz atakują oklepanymi argumentami.

  93. do "O!"

    04/06/2009 o 14:18

    Ok pora kończyć bo faktycznie radny z rynku wrócił do domu i zaczyna „merytorycznie” pisać

  94. faktycznie

    04/06/2009 o 14:30

    widac że na forum piszą głownie radni ewentualnie kierownicy ktorzy tez siedzą na sesji , oj frustraci powiedzcie sobie na sesji a nie pozniej wyjcie na siebie, panie arturze B odwagi !!!!

  95. I

    04/06/2009 o 21:11

    tak, chociażby nie wiem co kto tu wypisywał na Bena i innych, to nie zmieni faktu że pan Bartl to tylko zadłużł gminę, kredyt za kredytem, wystarczy prześledzić programy sesji,dodatkowo wszystkie kredyty są wzięte pod zastaw hipoteczny majątku gminy. A budowa boisk, to ogólnopolska tendencja ministra sportu i pieniądze płyną z przyznanych gminie
    dotacji.
    Absolutorium zostało burmistrzowi udzielone, ale społeczeństwo w żaden sposób nie zostało poinformowane o wydatkach gminy i przychodach za miniony rok, że nie wspomnę że do tej pory burmistrzowie i skarbnik nie upublicznili swoich dochodów.

  96. I

    04/06/2009 o 21:12

    tak, chociażby nie wiem co kto tu wypisywał na Bena i innych, to nie zmieni faktu że pan Bartl to tylko zadłużł gminę, kredyt za kredytem, wystarczy prześledzić programy sesji,dodatkowo wszystkie kredyty są wzięte pod zastaw hipoteczny majątku gminy. A budowa boisk, to ogólnopolska tendencja ministra sportu i pieniądze płyną z przyznanych gminie
    dotacji.
    Absolutorium zostało burmistrzowi udzielone, ale społeczeństwo w żaden sposób nie zostało poinformowane o wydatkach gminy i przychodach za miniony rok, że nie wspomnę że do tej pory burmistrzowie i skarbnik nie upublicznili swoich dochodów.

  97. ratunku

    05/06/2009 o 06:01

    jak się Was tu czyta, to przepraszam Panie i Panowie, ale z wypowiedzi większości z Was wyczytać można jedynie ignorancję. Błagam -poczytajcie trochę, zrozumcie temat a później wchodzcie w rolę ekspertów. Np. I (I @ 04.06.2009 23:12 CEST)- co sugerujesz, że Burmistrz i Skarbnik nie upublicznili dochodów, bo co? Z Twojej wypowiedzi wynika, że ma to
    związek z z zadłużeniem gminy. czy to miałes na mysli? poczytaj proszę ustawę o samorzadzie gminnym- przepisy od 24 h- zobaczysz kto i w jakim trybie analizuje,koryguje i upublicznia oświadczenia majatkowe i bardzo proszę zanim coś napiszesz POMYŚL!!!

  98. I

    05/06/2009 o 09:48

    ja nawet nie chcę być ekspertem a prawa nie omijam, co czyni bardzo często namacalnie nasza władza. Odnośnie dochodów – podaj gdzie zostały upublicznione dochody naszych włodarzy za 2007 rok, bo takiej informacji nie doszukałem się do tej pory. Może za 2008 rok wcześniej czy póżniej się doczekam.
    Poza tym nie zciemniaj, bo nie miałem na celu łączenia sprawy totalnego zadłużenia gminy z dochodami burmistrzów. Podpowiedz proszę, gdzie mogę uzyskać informacje z wykonania dochodów i wydatków za rok ubiegły.

  99. do I ( I @ 05.06.2009 11:48 CEST)

    05/06/2009 o 10:25

    dochody zastępców i skarbnika są na BIp-e. Faktycznie brakuje Przewodniczącej i Burmistrza za 2007 rok, trudno natomiast wyrokować dlaczego? poczytaj przepisy zobaczysz kto jest organem właściwym do weryfikowania oświadczeń zarówno Burmistrza jak i Przewodniczącej Rady. Zastanowiłbym się chwilę nad tak mocnym stwierdzeniem cyt: „prawa nie omijam,
    co czyni bardzo często namacalnie nasza władza” To są poważne zarzuty i jeżeli takie masz to powinieneś się zastanowić nad złożeniem doniesienia do właściwych organów o podejrzeniu popełnienia czynu zabronionego. a jeżeli tylko chcesz wzmocnić swoją wypowiedż efektownym stwierdzeniem to niestety….chyba nie mamy o czym rozmawiać. Natomiast
    poszukam,bo mnie zainteresowałeś gdzie można uzyskać informacje z wykonania dochodów i wydatków. Może wtedy będziemy mogli porozmawiać merytorycznie.

  100. I

    05/06/2009 o 11:16

    Dziękuję za przyznanie mi racji, zatem nie wszystko o czym się tutaj pisze jest atakiem na pana Bartla i jemu podobnych.
    Poza tym stwierdzenie, że prawo się omija nie jest równoznaczne ze stwierdzeniem, że prawo się łamie, więc nie powodowałoby to żadnych skutków prawnych.
    Brak uwidocznienia dochodów, zgodnie z obowiązującą ustawą, to już jest złamaniem prawa a nie jego ominięciem /również przez wojewodę/. Skoro nie podano do wiadomości publicznej dochodów wymienionych powyżej osób, to należało tak interweniować, aby sytuacja zrobiła się klarowna, a stała się niedomówiona wręcz podejrzana.
    Wydatki gminy zainteresowały mnie w związku z licznymi kredytami, które zaciąga gmina, nastomiast społeczeństwo jest informowane o przyznawanych ciągle dotacjach.

  101. do Benia

    05/06/2009 o 13:57

    uchyl rąbka tajemnicy – jeśli max liczba pkt.= 36, a my otrzymaliśmy 21, to protest pozbawił nas aż 13 punktów?!

  102. Ben

    05/06/2009 o 14:54

    Ja bym nie zaryzykował takiej tezy, chociaż oczywiście protest, albo jak kto woli – brak woli władzy w porozumieniu się z mieszkańcami rynku – miał wpływ na przydzieloną punktację.

  103. troche

    05/06/2009 o 15:18

    bez sensu ten system punktacji powinni ocenić sam projekt a z całą otoczką niech sobie gmina radzi . wychodzi na to że projekt był do dupy . a w ostatnim niezawistnym magazynie krzeszowickim czesław kilka razy zabezpieczył się stwierdzeniem „bo oni mi przeszkodzili”

  104. Benon

    05/06/2009 o 15:54

    Do dyrekcji przedszkola w Tenczynku :
    Wytłumaczcie mi jak można w sobotę 06.06.2009r witać wraz z dzieciakami Nowe Przedszkole w Tenczynku skoro roboty potrwają jeszcze ze sporo czasu?
    Chyba że dzieciaki w głupków robią ich wychowawcy :)))))))
    A myślałem, że nauczyciele to mają czasem poukładane.

  105. do trochę

    05/06/2009 o 18:17

    czyżby burmistrz myślał, że utajni ocenę? chyba że mówiąc „oni” ma na myśli pracowników marszałka.

  106. do I

    06/06/2009 o 12:05

    http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/gminy/root_Krzeszowice/podmiotowe/Budzet+i+majatek/Budzet/2009/ -Tu możecie sprawdzić wykonanie dochodów i wydatków za 2008 rok a nawet za I kwartał 2009

  107. a to

    06/06/2009 o 12:38

  108. Co

    06/06/2009 o 17:40

    za sposób sprzedaży nieruchomości!!! od sam powinien wystawić się na allegro, kto go nie zna, to może by go kupił.

  109. młody

    06/06/2009 o 17:49

    Pan Burmistrz wygania inwestorow z krzeszowic , wkrotce bedzie tu pustynia zadnych perspektyw dla mmłodych , co Burmistrz dla nas młodych robi nic -mam isc na plac zabaw ???

  110. idź

    06/06/2009 o 18:03

    na skejt park.

  111. albo

    06/06/2009 o 18:41

    na orlika ćwoku~!

  112. do młody

    06/06/2009 o 18:42

    młodość to ty masz już dawno za sobą!

  113. do Co

    06/06/2009 o 18:58

    przeczytaj lepiej kto jest sprzedającym – dla ułatwienia podpowiem że Alcor!

  114. przedszkolaki

    06/06/2009 o 21:33

    przedszkolaki to chyba licznie odwiedzaja te strone. A po co impreza w Tenczynku w tym samym czasie co w Dubiu? Był ktoś na Dniach Pstraga? Jak tam jest?

  115. A

    07/06/2009 o 09:06

    Mówią że poprzednie Dni Pstrąga należały do udanych, teraz też zapowiada się ciekawie, natomiast w Tenczynku – dyrekcja imprezę przygotowała s u p e r !!!

  116. Gucio

    07/06/2009 o 17:09

    Odnośnie Tenczynka to dyrektorka wyraźnie jest jedną z zatwardziałych i niereformowalnych jagiellonek!
    a poza tym czy ktoś mi może wytłumaczyć skąd 120 lat przedszkola w Tenczynku bo chyba nie dawno odchodzono tam 105 lat. Czy w Tenczynku lata liczy się podwójnie?

  117. do Gucia

    07/06/2009 o 17:49

    Tak chyba masz racje ja tez nie sądze zeby dyrektorka przedszkola była zwolenniczką nowej władzy, jest na to za dobra i zbyt niezależna tacy ludzie nie popierają czesława . Osobiscie wydae mi się ze wszyscy sensowni ktorzy cos robią czekają na zmiane władz..

  118. starzec

    07/06/2009 o 18:42

    zobaczymy kto utrzyma nowe przedszkole?
    nie będzie już tak tanio jak u sióstr

  119. Ja

    08/06/2009 o 13:55

    uważam, że tę działkę od ALCOR-u powinna kupić gmina, tylko pytanie za co? Już wszystko co możliwe zajęte pożyczkami hipotecznymi, zaciągnięte kredyty na 20 000 000 zł, proszę się zorientować ile gmina Zabierzów zarabia na terenach wydzierżawionych przy szosie.

  120. Ben

    08/06/2009 o 14:54

    Jaja to by były, gdyby działkę ALCORu zakupił STRABAG i tam ulokował wytwórnię asfaltu.

  121. mefisto

    08/06/2009 o 15:00

    gmina to powinna kupić tereny przy Daszyńskiego na przeciwko Jago. Dlaczego tego nie zrobiono?

  122. do "do Gucia"

    08/06/2009 o 16:00

    Albo to napisała sama dyrektorka albo jej mentor czyli były burmistrz.
    Według mnie to pani dyrektor minęła się z powołaniem ona jest chora na gwiazdowanie – i tyle!

  123. A

    08/06/2009 o 17:24

    Zatem z miłości, nienawiści czy z obowiązku zaprosiła same „znakomitości” z urzędu i innych gości na uroczystość otwarcia przedszkola w Tenczynku.
    Bądżcie trochę obiektywni i nie szukajcie kwadratowych jaj.
    Przyszliście na gotową imprezę, a może by tak zabrać się do roboty i potem krytykować swoje wyczyny.

  124. do A

    08/06/2009 o 17:58

    No to ustalmy wreszcie co to była za uroczystość – otwarcie niegotowego jeszcze przedszkola czy 120? lat (tylko skąd to 120 lat) chyba już ktoś tu o to pytał ale dalej nie ma odpowiedzi!

  125. 120 lat

    08/06/2009 o 21:17

    bo właśnie 120 lat temu otwarto pierwsze przedszkole w Tenczynku. A od dyrektorki wara ćwoki, bo robi dobrą robotę dla przedszkola. Gdyby nie jej upór g***** by było a nie nowe przedszkole! Tenczynek dziękuje Ci Marzenko 🙂

  126. ktoś 1

    09/06/2009 o 07:41

    Popieram poprzednika, nie znam tej Pani osobiście, ale widzę jej poczynania i nie jest dla mnie ważne kto jest jej idolem czy mentorem. Ona jest po prostu właściwą osobą na właściwym miejscu. Uważam, że powinna kandydować na burmistrza. Ma to co jest potrzebne na tym stanowisku, upór w dążeniu do celu, determinację, dużo uroku osobistego i wielką
    wiedzę o możliwościach pozyskiwania wszelakich funduszy. Uważam że ona postawiłaby tę gminę na nogi.

  127. Ben

    09/06/2009 o 09:59

    Urok osobisty to oczywiście najważniejsza cecha na stanowisku burmistrza.
    Ktosiu 1, zejdź proszę na ziemię z wyimaginowanej medialnej pseudorzeczywistości.
    Weź również pod uwagę, że determinacja i upór w dążeniu do celu jest tylko wtedy zaletą, kiedy cel obrany przez burmistrza jest tożsamy z celem, do którego by chciała dążyć lokalna społeczność. W przeciwnym wypadku cecha ta może okazać się ogromną wadą. Historia zna wiele takich przypadków …

  128. A

    09/06/2009 o 13:55

    ostrożny jestem w sprawie oceny Jej kandydatury na burmistrza, już jeden pedagog-dyrektor nie sprawdził się.
    Może zatem, nich Pani Dyrektor Przedszkola na razie robi to co robi bardzo dobrze.
    Za to dla niej wielki szacunek, gratulacje i życzenia dalszego uroku osobistego.

  129. ktoś 1

    09/06/2009 o 15:32

    Ben jestem zawiedziony, myślałem, że jesteś:a) inteligentny
    b) nowocześnie myślący.
    Ani jedno ani drugie.
    Wy obydwaj Panowie jesteście męskimi szowinistami w dodatku skrzywdzonymi przez któregoś z uczących Was nauczycieli, bo macie uraz. Co mamusia nie mówiła, że nie jednemu psu na imię burek. To, że Czesio się nie sprawdził, nie oznacza że inny nauczyciel nie podoła wyzwaniom. Urok osobisty jest bardzo ważny bo bardzo ułatwia załatwianie wielu spraw,
    czasem to pierwsze wrażenie jest decydujące. Chłopcy przydałoby się trochę PR. Co do lokalnej społeczności, okazuje się, że ta gmina to same indywidualności, a może indywidua? Bardzo trudno będzie wobec tego znaleźć burmistrza, którego cele byłyby tożsame z celami tak zróżnicowanej lokalnej społeczności.

  130. do ktoś 1

    09/06/2009 o 16:46

    Proszę o konkrety: ile programów pani dyrektor napisała i ile zatem pieniędzy zdobyła? Według mojej wiedzy zero!.
    Natomiast absolutnie umie wokół siebie robić tzw. aurę ale niestety sama aura to nie wszystko.
    Szkoda też że nie wszystkie dzieci i wszyscy rodzice są przez tą panią jednakowo traktowani (ci biedniejsi w ogóle nie mają szans nawet na spojrzenie jej królewskiej mości).
    Z tym kandydowaniem na burmistrza to rozumiem że to taki żarcik!
    Znam tą panią i wierzcie mi oprócz szumu który robi to niewiele robi!

  131. do "do ktoś"

    09/06/2009 o 19:43

    To widzę, że słabo ją znasz i pierdoły piszesz, a wiedzę masz mizerną. Na samym festynie zebrano na wyposażenie ogródka ponad 4000zł od darczyńców.Szkoda, że żółć zalewa Ci oczy. Jeśli chodzi o środki z zewnątrz – żadna placówka oświatowa NIE MOŻE aplikować o fundusze europejskie na inwestycje (tzw.twarde), bo nie ma takiej możliwości prawnej. To
    zadanie Gminy, bo tylko Gmina może być beneficjentem. Oczywiście, to kandydowanie na burmistrza ja również traktuję z przymrużeniem oka, bo nie podejrzewam jej o takie ambicje. Robi swoej, realizuje się jako pedagog i dyrektor – chwała jej za to. Robi to na czym się zna i dla mnie, jako rodzica byłęgo przedszkolaka robi to dobrze.
    Gadka o królewskich spojrzeniach… Daruj, ale to żałosny bełkot. Czego jej zazdrościsz? Że ładna i zgradbna mimo 40′ na karku? Że lubiana wśród rodziców? Że potrafi zdobyć kasę od sponsorów? Że działa konsekwentnie, jest uparta i dzięki temu stoi nowe przedszkole?
    Frustracja przez Ciebie mój drogi (a podejrzewam, żę „moja droga”) przemawia. Ale takie są właśnie te zasrane Krzeszowice. Ktoś wyrasta ponad poziom – to w łeb, opluć, za nogi sciągnąć i do szamba. Smutne, że zawiść doprowadza Cię nieszczęsny „ktosiu” do takiego stanu. Obrzucić łajnem, a nuż się coś przyklei, nie?
    Z tego co mi wiadomo nawet jakieś kanalie, splunięcia niewarte, pisały na Nią donosy do kuratorium i cholera wie gdzie. I na szczęści te donosy wylądowały tam gdzie i ch miejsce – w śmietniku.
    Mówisz, że się lansuje. Super. Powiedz teraz mądralo co z tego „lansowania” jak to nazywasz ma, jakie korzyści odnosi? Nie wiesz? To Ci powiem. ŻADNE. Ne dostaje ekstra kasy, dodatkowej premii, szmalu do kieszeni. Robi dobry PR nie sobie, tylko INSTYTUCJI, którą kieruje. Piszę drukowanymi, może łatwiej zrozumiesz. Właśnie dzięki temu PR-owi udaje
    się więcej pieniędzy zdobyć i więcej spraw załatwić dla PRZEDSZKOLA. Co widać na załączonym obrazku za ośrodkie mzdrowia 😀
    Mam jeszcze do Ciebie prośbę na przyszłość – pisz o rzeczach o których masz pojęcie 🙂

  132. do poprzednika

    09/06/2009 o 20:11

    piszesz o chamstwie i zawiście, a jak Ty konstruujesz swoją wypowiedz? czy jeszcze nie zauwazyłeś, że na tej stronie te cechy: chamstwo i obrzucanie kogoś błotem to standart? kto tu próbuje dyskutowac merytorycznie? nie wspomnę o Krysi czy Tesesie, które oprócz opluwania nie potrafiły nic konkretnego powiedzieć, ale nawet Ben, którego ceniłem…
    okazał sie chyba trochę populistą tego forum ( ale przynajmniej się stara…)

  133. ktoś 1

    10/06/2009 o 07:08

    Do „do ktoś” utwierdzasz mnie w przekonaniu, że ludzi inteligentnych i umiejących czytać ze zrozumieniem na tym forum jak na lekarstwo. To nie mnie żółć zalewa oczy.

  134. Ktoś 1

    10/06/2009 o 07:15

    Dla mnie nie jest ważne z jakich funduszy zdobywała pieniądze, dla mnie jest ważny efekt, a on jest widoczny.Przecież „po owocach go poznacie”. Przedszkole stoi.

  135. Ben

    10/06/2009 o 08:35

    Ktoś 1, przeczytaj bardzo uważnie, bo wydaje mi się że u Ciebie emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem.

    1. Tezę, że nauczyciel będzie złym burmistrzem sam wymyśliłeś, nie przypisuj jej proszę mnie. Jednakże fakt, że jest się świetnym dyrektorem przedszkola nie oznacza, że będzie się świetnym burmistrzem. Urząd miasta to jednak ciut inna „piaskownica” niż przedszkole.
    2. W dalszym ciągu uważam, że urok osobisty burmistrza to przysłowiowy „kwiatek do kożucha” wobec, wiedzy, umiejętności, kompetencji, a także zdolności do wypracowywania kompromisu.
    3. A ja natomiast uważam, że w życiu mamy za dużo PR. To dzięki PR-owi wyborcy głosują kandydatów świetnie prezentujących się na bilbordach, w nienagannych ubiorach, uśmiechających się do wyborców – a nie na ludzi mądrych i kompetentnych. Polecam Ci oglądnięcie filmu „Jak to się robi” Marcela Łozińskiego, który pokazuje mechanizmy tworzenia
    PR-u.
    4. Burmistrza, którego cele byłyby tożsame z celami tak zróżnicowanej lokalnej społeczności należy wybrać, a nie szukać. Szukać można kandydata na burmistrza.

  136. stokrotka

    10/06/2009 o 09:32

    Jestem krzeszowianka.Duzo spraw bulwersuje mnie w tym ciagle upadajacym i popadajacym w ruine miasteczku.Skupie sie tylko na dwoch ostatnich wyczynach „naszych gospodarzy-gospodarujacych tez naszymi mieszkancow pieniedzmi.I-Zdroj Glowny nieopodal kosciola.Po co denerwowac mieszkancow i umieszczac tabliczki z jakimis absurdalnymi kwotami(dziesiat
    !!! tysiecy zlotych sic ! ale za co ?pytam ?zwykly murarz te „wielkie” prace konserwatorskie wykonal by z a 2 dni-gdyby dostal za to 2 tys.zlotych dziekowal by na kolanach.II-faktycznie nie wiem co prawda kto ?? ale naprawde jest wielka dbalosc o palac Potockich-smiechu warte-posadzone bratki w jakis kiczowatych donicach…a coz nad nimi ?malutkie
    latarenki na rurkach !!! naprawde PIEKNIE!!!!

  137. Ben

    10/06/2009 o 10:59

    Stokrotko, renowacja zabytków ma to do siebie, że jest bardzo kosztowna. Prac konserwatorskich nie może wykonać zwykły murarz, ale wyspecjalizowana firma dysponująca pracownikami o odpowiednich kwalifikacjach i odpowiednimi narzędziami oraz urządzeniami. A to wszystko po to, aby możliwie wiernie odtworzyć i zrekonstruować zabytkowy obiekt.

  138. a

    10/06/2009 o 12:58

    czy te kwalifikacje mają sie tak do kwalifikacji zwykłego muraze jak kwalifikacje burmistrza w stosunku do …potrzeb

  139. ktoś 1

    10/06/2009 o 16:42

    Ben Ty zwyczajnie się czepiasz, bo idąc Twoim tokiem rozumowania można powiedzieć: to nic że pan X świetnie zarządza firmą specyfika zarządzania gminą jest inna nie wiemy czy się sprawdzi. Jeżeli tak będziemy patrzyli na sprawę nigdy nie znajdziemy właściwego kandydata. Co do 3 punktu Twojej wypowiedzi, sam sobie dajesz odpowiedź. Co z tego, że
    kandydat będzie miał stosowne przymioty jeżeli ich właściwie nie zareklamuje nie ma szans.

  140. gwiazdy

    10/06/2009 o 20:22

    Jak widze z tych dyskusji to Tenczynek cierpi… na nadmiar Gwiazd. Jedna buduje za nieswoje i pokazuje jakby własne oszczedności dawała. A prawda jest taka, że kasą dysponuje Rada i Burmistrz.
    O innych gwiazadach sami sobie dopiszcie – patrząć w nocy w niebo

  141. ktoś1

    11/06/2009 o 08:39

    Tak gwiazdo tylko, że to naszymi pieniędzmi dysponuje rada i burmistrz. Rozdzielają je zaś według własnego „widzi mi się”. Nie zawsze jest to gospodarskie myślenie nie zawsze trafiają tam gdzie powinny i na to co powinny. Dlatego urastają w twoich oczach do rangi gwiazd, ci którym udało się je dostać (w wypadku przedszkola bardzo trafne).Gorzej
    jest jeżeli o fundusze trzeba się ubiegać nie daj Boże z UE wtedy są olbrzymie problemy i finał przeważnie ten sam.

  142. własnie

    11/06/2009 o 10:03

    wielka zasługa burmistrza ze daje nasze pieniadze na to czy tamto szkoda ze nie zdobywa wiecej niz 50 tysiecy na renowacje kapliczki -smiech i kpina . ale wiadomoz o kasie to mysli sie aby swoje portfele nabic

  143. do poprzedników

    11/06/2009 o 10:21

    poczytajcie trochę i zobaczcie na co zostały zdobyte pieniądze, na co są złożone wnioski a dopiero potem krytykujcie. http://www.krzeszowice.pl/strony,11,144,281.htm
    bzdury opawiadacie a przede wszystkim brak Wam podstawowej merytorycznej wiedzu na temat zasad konstruowania budżetu i zasad uczestniczenia w tym procesie mieszkańców. pomijam fakt,że stwierdzenia typ cyt: ale wiadomoz o kasie to mysli sie aby swoje portfele nabic lub :Rozdzielają je zaś według własnego „widzi mi się”. Nie zawsze jest to
    gospodarskie myślenie nie zawsze trafiają tam gdzie powinny i na to co powinny–
    są po prostu poniżej pasa- zwykły populizm bez jakichkolwiek konkretów. prosze powiedzcie, które konkretnie zapisy budżetu były nietrafione. Macie taką wiedzę? to się nią podzielcie- obszczekiwać jest bardzo łatwo, ale rozmawiac o konkretach już znacznie trudniej!!!

  144. cóż,

    11/06/2009 o 12:21

    informacje z podanej przez Ciebie www potwierdzają to, co wiele razy było tu podnoszone – gdyby nie programy rządowe (orlik, schetynówki, fundusze pfron-u, czy z ochrony środowiska – czyli przysłowiowe pieniądze które „leżą na ulicy” i grzech ich nie podnieść) niewiele by się u nas działo. w pozyskanych dotacjach niewiele widać pomysłowości czy
    celowego działania władz, raczej chwytanie się okazji, ale i to dobre, bo cokolwiek się dzieje i pozostanie na następne lata, to już sukces w naszym niedoinwestowanym mieście.

  145. własnie

    11/06/2009 o 20:11

    oj poczytałem i mysle se obciach wiochą jedzie na 2 km zero pomysłowosci same sztampowe projekty no i nic co zeby dostac to konkurowac trzeba tylko to o co łatwo sięgnąc
    dobranoc

  146. A

    12/06/2009 o 12:46

    po środowej ulewie, totalnie zalanych ulicach i powstałych rozlewiskach wypadałoby aby burmistrz i radni ze swoich osiedli wzięli sobie do serca udrożnienie starej jak świat kanalizacji w Krzeszowicach a nie priorytetowo i nagminnie budować 10 boisk sportowych oraz zajmować się malowaniem elewacji i wycinaniem drzew w rynku.
    Podczas wczorajszej procesji można było zauważyć ile osób szukało cienia, korzystając z istniejącej pięknej zieleni.

  147. do A

    12/06/2009 o 14:42

    po rewitalizacji zapomnij o zieleni. zamiast trawnika – bruk + resztka drzew, których nie można będzie wyciąć.

  148. pigal

    12/06/2009 o 14:57

    Proponuję wyjść z inicjatywą do ks. proboszcza i przyszłoroczną procesję puścić po parku potockich.
    Do Pałacu i spowrotem.
    Wtedy każdy znajdzie cień pod jakimś drzewem 🙂

  149. Do pigala!

    12/06/2009 o 15:35

    silisz się na złośliwości dotyczace procesji, a czemu nie wysiliłeś się i nie skomentowałeś zalanego domu towarowego, przychodni przy ul. Krakowskiej, piwnic i ciężkiej pracy strażaków, którzy jako tania siła robocza, do póznych godzin nocnych jeżdzili i zapieprzały przy wypomowywaniu wody.
    Zalana po kolana nie dawno oddana ulica Wyki, Daszyńskiego – to już standard przy każdej ulewie i burnistrz ma to w .. wielkim poważaniu!!!
    Tak, to Was nie dotyczy, barany!!!

  150. do "do pigala"

    12/06/2009 o 16:42

    To co zdarzyło się w Krzeszowicach nazywane jest przez synoptyków nawałnicą i wyobraż sobie że na coś takiego nie ma mocnych i gów…o tu da kanalizacja! zachodnia Polska ciągle przechodzi takie piekło i niestety może tylko po takim katakliźmie posprzątać nic ponadto.
    Proponuję ubezpieczenie od tego typu zdarzeń bo przynajmniej będzie na pokrycie strat.
    Ale wiem że Polak woli potem szukać winnych niż się zabezpieczyć!
    A zatem kto jest według was winny nawałnicy? Opozycja jednym głosem powie – burmistrz i tu właśnie robi się śmiesznie? Tacy jesteście forumowicze z Bożej łaski

  151. Do pigala!

    13/06/2009 o 11:23

    przypominam sobie, że już jeden taki był w rządzie polskim, a był niedługo, który kazał się ubezpieczać. Dziękuję zatem o doradę, wiem co mam robić.
    Odpowiedz zatem dlaczego nowa ulica Wyki, skrzyżowanie przy pawilonie są ciągle zalewane, rozlewisko przy poczcie, czyż nie można tego było zrobić z głową, przecież to nowe inwestycje, ale po co ? szuka się oszczędności przy projektach, przy wykonawstwie zamiast dokopać się do kanalizacji sprzed 100 lat i ją zmienić. To nie formuowicze, nie”
    opozycja” są tutaj z Bożej łaski, takimi są ZARZĄDZAJĄCY i DECYDUJĄCY.
    Co jest prorytetem w Krzeszowicach – każdy widzi, a Ten od prosecji – czasem zagrzmi!

  152. ubezpieczyć

    13/06/2009 o 17:14

    to się powinniśmy, ale od nieprzewidywalności naszej kochanej władzy. tylko gdzie znajdziemy ubezpieczyciela?

  153. Panie i Panowie

    14/06/2009 o 12:29

    to, że ul Wyki wymaga przebudowy, zwłaszcza w zakresie odwodnienia to widzi każdy i podejrzewam, że dlatego własnie ta ulica ( pomimo, że niecałe 5 lat temu była remontowana)znalazła się w programie rewitalizacji… więc za mocno przesadzone uważam stwierdzenie,że burmistrz ma to w wielkikm poważaniu. Z kolei ulica Daszyńskiego to ulica powiatowa
    i o właściwe odwodnienie powinien dbać powiat. Inna sprawa, że urząd powinien to monitorować, ale czy to robia tego nie wiemy… chyba, że ktoś z tak zdecydowanie się wypowiadających wie??? ale jakoś mocno w to watpię znając sposób wypowiadania się tu obecnych
    Co do kanalizacji- sieć wod-kan. jest własnościa spółki i to ona odpowiada za jej sprawność. poza tym też uważam, jak którys z poprzedników,że przy takiej ilości wody nie ma szans na odprowadzenie jej kanalizacją czy to burzową czy ogólnospławną.

  154. obawiam się,

    14/06/2009 o 12:51

    że pojęcie rewitalizacja jest tu nadużywane. przebudowa Wyki ma polegać prawdopodobnie jedynie na zamianie pasa zieleni na parkingi. mylę się?
    co do odpowiedzialności spółki – to rada miejska uchwala coroczną podwyżkę naszej coraz droższej wody. może więc czas wziąć prezesów na dywanik i rozliczyć na co idą te pieniążki? bo matka ziemia faktury za wodę im chyba nie wystawia?!

  155. Do pigala!

    14/06/2009 o 15:51

    Rok temu tzn. 23 czerwca miała miejsce podobna ulewa, może nawet bardziej tragiczna w skutkach. Czy obecna władza wyciągnęla z niej jakieś wnioski, czy zaplanowała na bieżący rok do remontu którąś z ulic? Wszyscy winni byle nie burmistrz, jego pracownicy i radni.
    Jak wcześniej powiedziałem priorytemem są boiska, teraz remonty stawów, a poza planem jest prawidłowo działająca infrastruktura ułatwiająca wszystkim życie. Rozumiem, że należy korzystać z dotacji jednostek nadrzędnych, ale w tych zadaniach jest duży udział środków własnych gminy, dlatego mówię o racjonalym korzystaniu z tych dotacji.
    Ponadto, chyba burmistrz posiada jakieś instrumenty władzy aby przymusić odpowiedzialne służby do rztelnego wykonywania swojej pracy.
    Już na tym formum ktoś powiedział, że jeżeli czegoś burmistrzowi nie uda się wykonać, to zzrzuci odpowiedzialność na przeciwników rewitalizacji. I to zaczyna się sprawdzać.

  156. do przedmówcy

    14/06/2009 o 16:24

    Ale sam przyznaj że gdyby rewitalizacja wyszła i dostalibyśmy te 17 mln to pewnie wiele problemów zostałoby rozwiązanych a tak to dzięki Witowi i jego kolesiowi jest jak jest i tak zostanie

  157. a kto

    14/06/2009 o 17:34

    to jest Wit?

  158. mam wrazenie ze

    14/06/2009 o 20:14

    panu Burmistrzowi udało się wmowic ludkowi naszej gminy ze rewitalizacja (TJ PROGRAM )JEST OK tylko [otest go zepsół .Nie dajmy sie zwariowac program jest do dupy podobnie jak burmistrz i jego ekipa

  159. Stokrotka

    15/06/2009 o 09:56

    do Bena.Tego „wielkiego” obiektu jakim jest zdroj glowny NIE TRZEBA BYLO REKONSTRUOWAC ANI ODTWARZAC !!! bo stal i byl jak stoi.wielkie prace konserwatorskie kilku metrow kw.za 41 tys .zl. /mysle ,ze to efekt chorych przetargow/ na marginesie dodam,ze mam duze pojecie w tym temacie.Ciekaw jestem ile kosztowala tablica na ktorej podano do
    publicznej wiadomosci te rewelacje?? jak myslisz Benie ?

  160. mieszkanka Krzeszowic

    15/06/2009 o 10:04

    refleksja po dniach Krzeszowic.Jak zwykle plac zabaw dla dzieci ustawiono na tych brudach – a co na to Sanepid /tutaj nie obowiazuje?/.No coz glosna muzyka przez 2 doby nie zagluszy tego co kiepskie.A w nocy tj 0 3-4 rano czy wszyscy maja ochote „czuwac” – bo nie da sie zasnac ???

  161. do "mieszkanki krzeszowic"

    15/06/2009 o 12:42

    W całej Polsce są święta miast i dwa dni to na prawde niewiele, ale następnym razem pojedź może odwiedzić rodzine to sie wyśpisz.

  162. do mieszkanka

    15/06/2009 o 18:34

    A gdyby granie skończyło się o 22.00 to napisałabyś: „Eeee… Do 22.00 grali, beznadzieja, czemu nie dłużej…”. Łatwo być wiecznym malkontentem. Uważam, że jak za 60 tysięcy, bo tyle ponoć kosztowało, to i tak było całkiem. Nawet Gośka była nienajgorsza hehe

  163. Obserwator

    15/06/2009 o 19:36

    Było nie żle, coroczny standarcik, ale dysponując kwotą 60 tys.zł na trzy dni, chyba można niewiele. Faktem, w sobotę najedliśmy się trochę kurzu, bo mocniej wiało, z Gosią bawiło się kilkudziesięciu małolatów będących przed sceną oraz ci, którzy już świętowali przynajmniej od soboty. Muzyka techno ogłuszyła mieszkańców i zagłuszyła konkurs
    orkiestr strażackich, ale w sumie każdy mógł znależć coś dla siebie.
    Niemniej – brakowało popularnej krajowej gwiazdy, może sztucznych ogni a może więcej stoisk z piwem /monopol miało 1 stoisko!?/
    Występ gwiazdy niestety kosztuje, ale pozostaje zachwyt i wspólna zabawa!

  164. hsfh

    06/10/2009 o 12:54

    Tak to prawda. I jest na to duża szansa.
    Najbardziej utytułowany klub w Polsce Wisła Kraków wraca do odwiedzania swoich najmłodszych fanów w szkołach w ramach akcji „Zaproś Wiślaków”.

    Wystarczy wypełnić formularz który znajduje się tutaj http://www.wisla.krakow.pl/pl/zapros_wislakow/

    To nie lada gratka dla uczniów szkół w Krzeszowicach! I z pewnością reklama dla Krzeszowic.

    Cała Informacja tutaj: http://www.wisla.krakow.pl/pl/aktualnosci/zapros_wislakow_6456/

    Formularz tutaj http://www.wisla.krakow.pl/pl/zapros_wislakow/

    Pozdrawiam!

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę