Kiedyś centralny punkt dawnego uzdrowiska przeznaczony do zabaw dla kuracjuszy, dziś siedziba Krzeszowickiego Centrum Kultury i Sportu. Po wielomiesięcznym remoncie Pałac Vauxhall odzyskuje dawny blask.
Prawie 400 tysięcy zł – tyle kosztował remont zabytkowego pałacu. Prace pochłonęłyby znacznie więcej, ponieważ pierwotnie gmina planowała generalny remont zabytku. Zmianę planów wymusiło toczące się postępowanie dotyczące zwrotu krzeszowickich dóbr rodzinie Potockich.
Remont elewacji wydłużył się po tym jak powiatowy inspektor nadzory budowlanego wstrzymał modernizację elewacji pałacu, ponieważ Gmina Krzeszowice nie wystąpiła o pozwolenie na budowę potrzebne w przypadku modernizacji obiektów zabytkowych.
W programie odnowy zabytku konserwator wskazał, że tynki nie mogą być kładzione w temperaturze niższej niż pięć stopni, tymczasem – według powiatowego inspektora – w przypadku Vauxhallu prace były wykonywane nawet przy minut sześciu stopniach.
Gmina musiała sporządzić ekspertyzy niezbędne do prowadzenia dalszych plac. Remont ruszył ponownie wiosną.
Vauxhall w nowej odsłonie – zobacz galerię zdjęć
XM
09/08/2010 o 00:05
Ta rampa i bariera z rur przed głównym (tzn. bocznym) wejściem do Vauxhallu stanowią kwintesencję estetyki w wydaniu krzeszowickim. Oczywiście – nikogo z urzędników i dyrekcji CKiS to cudo nie razi w zestawieniu z odnowioną elewacją bo gdyby raziło, to w ramach tych 400 tys. wywalono by to cudo na złom przed demontażem rusztowań. Z drugiej strony budynku pozostawiono ohydną szopę, którą sobie lokalne władze upodobały jako tło dla organizowanych imprez plenerowych. Nie ma odważnych, żeby tę szpetną budę w najbliższym otoczeniu zabytkowego pałacyku wyburzyć i uporządkować teren. Po to, żeby tego dokonać, trzeba jednak mieć jakąś wizję ogarniającą nieco szerszy kontekst, niż tylko kolor ścian. Zastanawiające jest także to, że konserwatora zabytków również te „detale” nie interesują, bo gdyby interesowały, kazał by je usunąć, korzystając z wyjątkowej okazji.
No cóż, poziom estetyczny otoczenia budynku świadczy o poziomie gospodarza. Przynajmniej przeważnie tak dotąd było i trudno oczekiwać radykalnych zmian na tym polu. Dziwne jednak, że w ramach przeprowadzonych prac remontowych nie pomyślano o otoczeniu i estetyce głównego wejścia – bądź co bądź – do miejsca aspirującego do miana lokalnego CENTRUM KULTURY.
urzędniczka
09/08/2010 o 09:43
to i tak dobrze ze to zrobiono Gmina nie ma juz o=pieniedzy kryedyty zaciągniete do granic mozliwosci gdozi nam katastrofa
do XM
09/08/2010 o 11:53
A skąd wiesz że otoczenie nie będzie robione, że budynek obok nie będzie remonotowany tylko z innych środków?
Może warto poczekać a nie już teraz szczekać bo może za chwile będziesz musiał to odszczekać!
do urzędniczki
09/08/2010 o 11:56
No z ciebie to taka urzędniczka jak ze mnie szach perski.
Gmina może spokojnie spać – kredyty są ciągle na niskim poziomie w porównaniu z innymi gminami i ciągle daleko mają to górnego pułapu.
XM
09/08/2010 o 12:10
W odróżnieniu od ciebie „do XM”, ja posługuje się argumentami opartymi na informacjach wychodzących wprawdzie od anonimowych urzędników z gminy (być może nie do końca sprawdzonych), ale przynajmniej dotyczących konkretów, a ty nie podając żadnych kontrargumentów usiłujesz zdezawuować te informacje, w dodatku w chamskim stylu, z którego można się domyślać, z czyjego otoczenia wyrosłeś i komu bezmyślnie kibicujesz. Jeśli strzelasz ślepymi nabojami, to przynajmniej sobie sprawdź w dokumentacji tzw. „rewitalizacji”, do której może masz bliżej niż ja, że szopa w planach nadal tam stoi, gdzie stała, a program ten obejmuje okres do roku 2012! Mówisz, że warto poczekać, no to sobie poczekaj. Ja podtrzymuje swoje.
Gość
09/08/2010 o 13:41
Całkowicie się zgadzam z XM. Łażą po domach i zwracają uwage na porządek na posesjach, a koło pałacu taki burdel.
Do "Do XM"
09/08/2010 o 13:49
Masz jakieś informacje od właścicieli Potockich – bardzo dobra wiadomość , że Potoccy wespół z Burmistrzem biorą się do roboty. Tak trzymać Panie burmistrzu!!!
mezzo
09/08/2010 o 20:33
Oj rynkolubni…
Barierka i dorabiane schody nie stanowią części zabytku, a ponadto będzie to wyburzane przy remoncie chodniku, bo wraz z podjazdem leżą na nim.
Jane
09/08/2010 o 22:28
Kolor iście smakowity, za kilka lat trzeba będzie pałac przekropić, powietrze w gminie jest zanieczyszczone, jasna elewacja po roku będzie szaro-bura.
do Jane
11/08/2010 o 17:35
No masz racje trzeba było pomalować na czarno! Pewnie by nie widać było zanieczyszczeń.
nikt
30/08/2010 o 03:20
Tiaa… Ktoś w urzędzie kocha zieleń, bo to kolejna pistacjowa inwestycja – patrz kolor budynku UM.