Wydarzenia

Wymuszone remonty, niechciane połączenia

Lokalną służbę zdrowia czekają w tym roku spore zmiany. Jeśli do czerwca Krzeszowickie Centrum Zdrowia nie wyremontuje poradni chirurgicznej oraz do badań RTG sanepid grozi ich zamknięciem. Czarne chmury pojawiają się też nad balneologią. Urząd Marszałkowski rozważa połączenie ORNR z Krakowskim Centrum Rehabilitacyjnym.

Mieszkańcy korzystający z usług krzeszowickich poradni mogą spać spokojnie. Radni na ostatniej, grudniowej sesji zarezerwowali na remont KCZ 230 tys. złotych, reszta pieniędzy ma pochodzić z budżetu ośrodka, urzędnicy liczą też na dofinansowanie z zewnątrz. Modernizacja ma objąć parter budynku przy ulicy Krakowskiej.

Zmiany czekają prawdopodobnie też krzeszowicki Ośrodek Rehabilitacji Narządów Ruchu. Jak dowiedziała się Gazeta Krakowska urzędnicy z Urzędu Marszałkowskiego przygotowują ekspertyzy na temat kosztów reorganizacji czterech szpitali. Miałaby ona polegać na połączeniu placówek – w tym krzeszowickiego ORNR z Krakowskim Centrum Rehabilitacyjnym.

Urząd chce w ten sposób zmniejszyć koszty utrzymania szpitali i zwiększyć szanse połączonych placówek na pozyskanie wyższych kontraktów w NFZ.

źródło: inf wł., Gazeta Krakowska

17 komentarzy

17 Komentarzy

  1. Biały

    06/01/2013 o 21:07

    Odkąd nie ma Siaty ORNR stacza się w dół. Likwidacja jego jest raczej nieunikniona.
    Kto wtajemniczony wie o co chodzi

  2. przecież

    06/01/2013 o 21:41

    to było do przewidzenia, że taka ekipa ma doprowadzić do… a co na to fundacja dla balneologii ? miała tak działać, że aż strach. zasiadły w niej przecież takie osobistości jak pan burmistrz, pan Bożek i inni słynni 😉

  3. mieszkaniec

    07/01/2013 o 07:38

    Minęło półtora roku i zapowiadany sukces skończył się zanim się rozpoczął. Zły klimat czy niewłaściwe osoby?

    cyt ….W środę w przyszłym tygodniu podpisany zostanie akt notarialny w sprawie założenia fundacji przy Ośrodku Rehabilitacji Narządu Ruchu w Krzeszowicach, zwanym „balneologią”. Dzięki niej placówka ta będzie mogła np. organizować odpłatne turnusy rehabilitacyjne. – Jest nimi bardzo duże zainteresowanie zwłaszcza ze strony firm, funkcjonujących w tym rejonie. Chcą one kierować swoich pracowników na rehabilitację, mającą też charakter profilaktyczny. Jednak prawo na to nie pozwala – mówi Andrzej Osiniak, dyrektor ORNR-u.

    W okolicy funkcjonuje wiele dużych zakładów pracy, m.in. kopalnie, np. w Czatkowach, Zalasiu czy Rudawie. Obecnie nie mogą one finansować swoim pracownikom pobytu w ośrodku, bo jako publiczna placówka nie może on świadczyć medycznych usług odpłatnie. Także nie mogą odpłatnych świadczeń wykupić prywatne osoby, a ORNR ma takie możliwości, bo około 20 procent łóżek nie jest wykorzystanych. Z kolei na pobyt w ramach kontraktu z NFZ trzeba czekać około trzech lat.

    Szefowie największych przedsiębiorstw postanowili założyć fundację, która stworzy możliwości odpłatnego pobytu pacjentów i pozwoli na rozszerzenie działalności ORNR-u. – To bardzo dobry pomysł, bo w naszej firmie pracuje wielu kierowców. Ten zawód powoduje dolegliwości kręgosłupa. Na miejscu więc mogliby korzystać z zabiegów – mówi Grażyna Piotrowska z firmy „Eden”, która jest jednym z założycieli fundacji. Andrzej Bożek z krzeszowickiego „Bostaru” zatrudniającego 70 osób zaznacza, że fundacja będzie mogła wspierać „balneologię” w innych formach, korzystając z zewnętrznych źródeł, np. z unijnych funduszy. – Poza tym wzrośnie prestiż Krzeszowic, którym trzeba przywrócić dawną świetność – mówi szef „Bostaru”. Roman Bochenek, prezes firmy „Rimix” z Krzeszowic, przyklaskuje takiemu pomysłowi. – Mamy jeszcze bardzo młodą załogę, ale rehabilitacja też na pewno będzie im potrzebna – mówi.

    ORNR podpisała niedawno umową o współpracy z czterema krakowskimi uczelniami, które już deklarują współpracę z fundacją. – Fundacja będzie lekiem na rozwiązanie wielu problemów ośrodka i na pewno wzmocni nasze wspólne działania, które obejmą m.in. praktyki studentów i badania naukowe w kierunku np. fizjoterapii, co na pewno będzie skutkować jeszcze lepszą rehabilitacją pacjentów. Ośrodek ma bardzo dobre warunki do rozszerzenia swojej działalności, ma świetną bazę zabiegową – komentuje prof. Jolanta Jaworek, dziekan Wydziału Nauk o Zdrowiu Collegium Medicum UJ.

    – Fundacja otworzy wiele drzwi pozwalających na prowadzenie badań dotyczących wspomagania diagnostyki, rehabilitacji i terapii. Będzie można projektować coraz lepsze urządzenia pomagające pacjentom i rehabilitantom. Teraz jesteśmy w stanie stworzyć robota, który może pomagać pacjentowi w domu w wielu czynnościach – mówi prof. Ryszard Tadeusiewicz, kierujący Zakładem Biocybernetyki AGH. Oprócz tej uczelni i CM UJ, umowę o współpracy podpisały też AWF oraz UR.

    Jak powiedział nam Artur Baranowski, z-ca dyrektora ORNR-u, fundacja ma zamiar prowadzić szerszą działalność. Będzie np. pomagać ofiarom wypadków, współfinansować zakup sprzętu medycznego czy remonty ORNR-u, pozyskiwać granty, prowadzić działalność wydawniczą. Ewa Tyrpa

    [email protected]

  4. tak................

    07/01/2013 o 09:18

    Bożek a to facet co ledwie czytac potrafi jest juz w Swicie i pokazał co potrafi Klub bankrutuje a prezesi chca przejąc grunty w centrum miasta pod supermarket!

  5. przecież

    07/01/2013 o 13:25

    to są jakieś jaja 😀
    niedziałająca fundacja, niedziałająca izba gospodarcza, upadający świt, a wszędzie przewijają się ci sami ” fachowcy”

    • Ben

      07/01/2013 o 14:04

      „Prawdziwe pieniądze zarabia się tylko na drogich, słomianych inwestycjach.”
      Cytat z filmu „Miś”, reżyseria: Stanisław Bareja, rok produkcji; 1980

      • A

        07/01/2013 o 14:46

        własnie, zamiast gladiatora mógł stanąć MIŚ symbol miejscowej władzy, szczególnie aktualny po latach w tutejszym magistracie.

    • smzk

      07/01/2013 o 14:50

      i fachowiec: do kolekcji

  6. babajaga

    07/01/2013 o 14:37

    Dobry przykład – Benie. Jednak największy skandal w tzw. wolnej Polsce, to bezkarne utrwalanie tej „misiowej” tradycji od ponad 30 lat, w lokalnych realiach chyba także.

    • Ben

      07/01/2013 o 15:09

      Babojago,
      masz rację. Uważam, że polskie ordynacje wyborcze wraz z wszystkimi innymi ustawami dotyczącymi sprawowania i odwoływania mandatów niestety sprzyjają „bareizacji” naszego kraju. Spory problem według mnie to zachowywanie się pewnej części osób sprawujących władzę, tak jakby to było ich życiowe „5 minut”, które należy maksymalnie wykorzystać. Z pożytkiem dla siebie oczywiście. W skrócie: TKM. Smutne jest ponadto to, że duży procent wyborców bardzo łatwo daje sobą manipulować i oddaje głosy na tych, którzy obiecują najlepszą „kiełbasę wyborczą”.

  7. babajaga

    07/01/2013 o 19:47

    Benie, wszystko jest dokładnie tak jak piszesz. Cóż – uogólniając tę naszą rodzimą śmieszność za znanym kabareciarzem: „Polska, to taka dziwna kraj”…. Smutne to.

  8. GG

    08/01/2013 o 11:31

    • Anonim

      08/01/2013 o 11:34

      przy dworcu PKP

  9. GG

    08/01/2013 o 21:45

    Gdzie przy dworcu zmieści się 300 samochodów?

    • Anomim

      08/01/2013 o 21:56

      być może będą powiększać parking wzdłuż torów, albo pismaki z wyborczej przeszarżowały z tą liczbą

  10. parking

    08/01/2013 o 23:45

    wzdłuż torów? na to potrzeba jakieś półtora kilometra, w poprzek – połowę mniej, no chyba, że mieli na myśli wielopoziomowy

    • GG

      09/01/2013 o 10:18

      Właśnie dlatego pytam gdzie dokładnie. Czy przypadkiem dawno temu nie było planów stworzenia w miejscu ogródków działkowych jakiegoś centrum handlowego, czy czegoś w tym stylu właśnie z wielopoziomowym parkingiem?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę