Chcą by ogródki wróciły na Rynek

Po rewitalizacji centrum władze miasta liczyły na ożywienie Rynku. W zeszłym roku pizzeria Enzo i cukiernia Melba postawiły na płycie swoje ogródki. W tym roku, na razie każda z firm ogranicza się do rozłożenia stolików w bezpośrednim sąsiedztwie swojego lokalu.

Po rozmowach z przedsiębiorcami okazało się, że na placu boju, czyli krzeszowickim Rynku, została tylko Melba. Inni przedsiębiorcy nie są zainteresowani wejściem na płytę. Właściciel pizzerii Enzo poinformował władze miasta, że ogródkowy interes nie tylko mu się nie zwraca, ale  jeszcze musi do niego dopłacać, do tego dochodzą obostrzenia sanepidu i potrzeba umieszczenia przy ogródku na Rynku toalety.

Do powrotu na krzeszowicki Rynek mają przekonać właścicieli lokali nowe, niższe stawki opłat za zajęcie pasa drogowego uchwalone przez krzeszowickich radnych na czwartkowej sesji. Po wejściu w życie uchwały za metr kwadratowy zajmowanej powierzchni przedsiębiorca zapłaci nie 50 groszy, a o połowę mniej – 25 groszy.

W zeszłym roku, dzięki obu właścicielom Rynek stał się miejscem, gdzie mieszkańcy chętnie spędzali popołudnia. Dodatkowo właściciel cukierni Melba postawił na organizację cyklicznych niedzielnych popołudni dla najmłodszych.