Gospodarka

Kto zwinął asfalt z ulicy Stopki?

Jest afera! Małgorzata Fryt, przewodnicząca zarządu osiedla Jurajskiego jeszcze pod koniec sierpnia cieszyła się z wyremontowanej ulicy Stopki. Jak donosi środowy tygodnik Przełom poza położeniem nowego asfaltu, konieczna była tam wymiana instalacji wodociągowej.

Tekstem, który ukazał się na przedostatniej stronie krzeszowickiego wydania Przełomu zaskoczeni są nasi użytkownicy. Na całej długości ulicy co prawda widać pozostałości kanalizacyjnych przekopów, ale asfaltu brak, więc ja się pytam – kto zajumał asfalt z ulicy Andrzeja Stopki?

Akcja „Letnisko” organizowana przez chrzanowską gazetę jest okazją do spotkania mieszkańców z dziennikarzami tygodnika, podyskutowania o bieżących sprawach i podzielenia się ciekawostkami z najbliższej okolicy. Wyremontowana ulica Stopki jest niewątpliwie jedną z takich ciekawostek więc wcale nie dziwię się, że przewodnicząca Fryt chciała o niej podyskutować z dziennikarką Przełomu.

Przemierzając nowo wyremontowaną ulicę śmiem twierdzić, że asfalt został na niej położony w technologii olkuskiej, a pani Fryt być może rozwija go dopiero w nocy, bo wiadomo, w dzień szybko mógłby ulec erozji. Zaskoczeni remontem ulicy Stopki mogą być również krzeszowiccy urzędnicy. 5 września magistrat, jak się okazuje całkiem niepotrzebnie, ogłosił przetarg na przebudowę drogi i chodnika w tej części miasta. Wygląda na to, że znudzeni długim oczekiwaniem na remont, mieszkańcy sami wzięli sprawy w swoje ręce, szkoda tylko, że efekt swojej pracy ukrywają przed resztą krzeszowickiego społeczeństwa.

Cała sytuacja pachnie trochę Barejowskim „Misiem”, gdzie absurd goni absurd. Dziennikarce Przełomu proponujemy zjedzenie snikersa, bo coś ostatnio nie jest sobą i przespacerowanie się na ulicę Stopki 😉

49 komentarzy

49 Komentarzy

  1. Właśnie

    15/09/2013 o 11:19

    o taki odzew nam chodziło. Dziękujemy.

  2. miodek

    15/09/2013 o 12:45

    orzeszty mać kur….

  3. ojejku...

    15/09/2013 o 16:31

    wydziałowi inwestycji gratulujemy szefa 😀

    • Muminek

      15/09/2013 o 20:29

      a co wydział inwestycji ma z tym wspólnego? To dziennikarka Przełomu ma wysublimowane poczucie humoru 😉 Obstawiam, że w kolejnym numerze zostanie zamieszczone sprostowanie.

  4. adaś

    15/09/2013 o 18:50

    Kto za to beknie?

  5. ojejku...

    15/09/2013 o 20:02

    jak zwykle… PANI/I NIKT 😀

  6. ojejku...

    15/09/2013 o 20:35

    jedno winko i już nie czytam ze zrozumieniem 😉

    • Muminek

      15/09/2013 o 20:45

      winko? A może miodek pitny – było w czym dziś wybierać, mój trójniak jeszcze sobie postoi na półce 🙂

      • ojejku...

        15/09/2013 o 21:03

        winko, jednak winko 😉

  7. Małgorzata Fryt

    16/09/2013 o 21:50

    Tak jest afera.!!!
    Po pierwsze Pani red.Ewie Solak nie udzielałam wywiadu na temat wyremontowanej ulicy Stopki.,ponieważ remont jest nieskończony.Zakończono dopiero wymianę instalacji wodociągowej
    Nie bardzo wiem na jakiej podstawie autor arytkułu pisze o nawierzchni asfaltowej, skoro takiej w planie remontów nie ma. Z pieniędzy „osiedlowych na 2013 rok przeznaczono
    105 000 zł. Kwota ta wystarczy na położenie kostki brukowej na całej szerokości ulicy.
    Ponadto będzie wymienione oświetlenie na nowocześniejsze.
    Mam prawo cieszyć się i mieć satysfakcję, że inwestycja po 3 latach starań jest realizowana.Całkowite zakończenie remontu ma być w połowie pażdziernika.2013r.
    Wtedy możecie Państwo poddawać krytyce sposób wykonania.
    Bardzo rzadko odwiedzam tę stronę ,ale jeżeli są tutaj umieszczane takie niesprawdzone informacje to wcale tego nie żałuję.
    Na przyszłośc mam prośbę do autora tego artykułu aby wszelkie sprawy dotyczące Os. Jurajskie konsultował u żródła.Zapewniam że będą bardziej wiarygodne.

    • krzeszowiceone.pl

      16/09/2013 o 23:22

      Kowal zawinił, Cygana powiesili… Pani Małgorzato proszę przeczytać tekst raz jeszcze, łącznie z zakończeniem.

      Wpis został celowo utrzymany w tonacji prześmiewczo-kpiarskiej. Ostatni Przełom dostarczył nam sporo radości i chcieliśmy się tą radością podzielić z użytkownikami (Choć tak po prawdzie to jeden z nich poruszył temat „wyremontowanej” ulicy Stopki).

      W żadnym wypadku nie czujemy się adresatem Pani ostatnich słów – myślę, że właściwy adres to redakcja tygodnika Przełom.

  8. Ktoś1

    16/09/2013 o 23:27

    To straszne kiedy przewodnicząca osiedla ma problem z czytaniem ze zrozumieniem i tylko dlatego zarzuca autorowi powyższego artykułu kłamstwo. Droga pani to nie ten adres. Te „rewelacje” są na stronie Przełomu. Myślę, że autorowi tego artykułu jest pani winna przeprosiny. Swoją drogą może już pora „ze sceny zejść”.

    • Anonim

      17/09/2013 o 09:51

      drogi „ktoś” a właściwie nie ktoś a „nikt” nie zachowuj się jak eunuch który jak nie może normalnie to może tylko najwyżej ugryźć. Wczuj się ze zrozumieniem w poruszany problem a rozgrywki personalne sobie podaruj.

  9. Ridge Forrester

    17/09/2013 o 07:29

    Wielce Szanowna Redakcyjo, w którym miejscu artykułu Przełomu napisane jest, że na ulicy Stopki jest asfalt? Proszę o przytoczenie cytatu.

    „Przemierzając nowo wyremontowaną ulicę śmiem twierdzić, że asfalt został na niej położony w technologii olkuskiej, a pani Fryt być może rozwija go dopiero w nocy, bo wiadomo, w dzień szybko mógłby ulec erozji”

    Posłużyliście się nazwiskiem Pani Fryt w sposób niegodny i doprawdy nie wiem co wami kierowało, jak można na forum publicznym bezkarnie tak drwić i poniżać ludzi. Robicie pośmiewisko z człowieka, który w sprawie nic nie zawinił.

    • krzeszowiceone.pl

      17/09/2013 o 21:45

      Cytat na temat położenia nowego asfaltu na ulicy Stopki już pan pewnie znalazł więc nie będę go przytaczać.

      Nazwisko pani Fryt pada w artykule, ponieważ pada ono również w Przełomie, a nasz wpis odnosi się bezpośrednio do informacji, którą zamieścił Przełom.

      Nie rozumiem pana pytania, które pada w odpowiedzi na komentarz jednego z użytkowników. Dlaczego mamy pytać panią Fryt o to czy autoryzowała wywiad? Przełom jest lokalnym, opiniotwórczym tygodnikiem, a relacja czytelnik – dziennikarz opiera się na zaufaniu. Nie chodzi przecież o to, by po przeczytaniu tekstu w gazecie, wydzwaniać do rozmówców dziennikarza z pytaniem – czy to co zostało napisane w artykule jest prawdą. W tym konkretnym przypadku nie jest i doskonale o tym wiedzieliśmy.

      W zamieszczonym na naszej stronie tekście, nie chodzi o opisywanie rzeczy oczywistej – ulica Stopki nie została wyremontowana, bo nie został zakończony przetarg, ba, w czasie do którego przenosi nas artykuł Przełomu czyli do ostatniego weekendu sierpnia, ogłoszenie o przetargu nie zostało jeszcze umieszczone w BIPie – to użytkownicy doskonale wiedzą, mieszkają w Krzeszowicach, niektórzy na ulicy Stopki.

      Sytuacja, w której dziennikarka Przełomu – pani Ewa Solak opisuje coś czego fizycznie nie ma, jest kuriozalna i to kuriozum zostało wyśmiane. Pani Fryt jest tu niezawinioną ofiarą, z dwojga złego nie wiem co jest gorsze – kpienie z treści bzdurnego artykułu, czy zamieszczanie bzdurnych treści, po których część użytkowników zarzuca pani Małgorzacie Fryt kłamstwo (komentarze na ten temat pojawiły się jeszcze przed zamieszczeniem wpisu, pod którym w tej chwili rozmawiamy).

      Gdyby nie było akcji, nie byłoby reakcji, gdyby nie artykuł w Przełomie i komentarze naszych użytkowników, nie byłoby naszego wpisu. Pewnie można było napisać go inaczej, używając górnolotnych pouczających słów, zrugać dziennikarkę Przełomu, albo nie pisać nic, niech sobie temat gdzieś tam egzystuje w podziemiach, sprawa przyschnie. Pewnie pan by tak zrobił, gdyby pan był na naszym miejscu.

      Każdy ma prawo do własnej opinii, czasami do opisywania rzeczywistości w sposób żartobliwy. Pisanie o poniżaniu jest grubą przesadą, bardzo daleko nam do wielu wpisów, które pojawiają się… i znikają z tej strony.

      • Ridge Forrester

        18/09/2013 o 07:48

        „Nie rozumiem pana pytania, które pada w odpowiedzi na komentarz jednego z użytkowników. Dlaczego mamy pytać panią Fryt o to czy autoryzowała wywiad? Przełom jest lokalnym, opiniotwórczym tygodnikiem, a relacja czytelnik – dziennikarz opiera się na zaufaniu. Nie chodzi przecież o to, by po przeczytaniu tekstu w gazecie, wydzwaniać do rozmówców dziennikarza z pytaniem – czy to co zostało napisane w artykule jest prawdą. W tym konkretnym przypadku nie jest i doskonale o tym wiedzieliśmy. ” – A o czym doskonale wiedzieliście? Czy o tym, że wywiadu nie było tez wiedzieliście?

        „Sytuacja, w której dziennikarka Przełomu – pani Ewa Solak opisuje coś czego fizycznie nie ma, jest kuriozalna i to kuriozum zostało wyśmiane. Pani Fryt jest tu niezawinioną ofiarą, z dwojga złego nie wiem co jest gorsze – kpienie z treści bzdurnego artykułu, czy zamieszczanie bzdurnych treści, po których część użytkowników zarzuca pani Małgorzacie Fryt kłamstwo (komentarze na ten temat pojawiły się jeszcze przed zamieszczeniem wpisu, pod którym w tej chwili rozmawiamy).” – jakoś dziwnie nazwisko Ewy Solak nie pojawia się w waszym artykule, za to pojawia się nazwisko Małgorzaty Fryt – cieszącej się z tego co nie miało miejsca, więcej piszecie „Jak donosi środowy tygodnik Przełom poza położeniem nowego asfaltu, konieczna była tam wymiana instalacji wodociągowej” – Przełom nie stwierdza, że jest tam asfalt tylko to co było konieczne do zrobienia, a o tym że to się stało wywnioskowali z radości Małgorzaty Fryt.
        Następnie ośmieszacie Małgorzatę Fryt pisząc „Przemierzając nowo wyremontowaną ulicę śmiem twierdzić, że asfalt został na niej położony w technologii olkuskiej, a pani Fryt być może rozwija go dopiero w nocy, bo wiadomo, w dzień szybko mógłby ulec erozji” – no bo przecież to zdanie nie uderza w Ewę Solak, nie dość że Pani Fryt zwija asfalt, to jeszcze uważa, że w nocy erozja nie ma miejsca.

        Łatwiej Wam było uderzyć w pojedynczego człowieka niż w „lokalny, opiniotwórczy tygodnik”.

        • krzeszowiceone.pl

          18/09/2013 o 09:43

          Doskonale widzieliśmy o tym, pani Solak pisze głupoty. Tekst jest komentarzem to artykuły Przełomu, a nie do rzeczywistości.

          Jeśli pani Solak powołuje się na panią Fryt i pisze, że przewodnicząca osiedla jest zadowolona z wyremontowanej ulicy, która wyremontowane nie jest, to odnosząc się do tekstu w Przełomie mam prawo zapytać gdzie ten asfalt się znajduje.

          Jeśli dziennikarka Przełomu informuje, że ulica jest wyremontowana, a później pisze, że konieczne było tam położenie asfaltu, to chyba, logiczne jest, że stwierdza w ten sposób – asfalt na ulicy się znajduje, bo jak napisała wcześniej ulica została wyremontowana. Odwraca pan przysłowiowego kota do góry ogonem.

          Wywnętrza się pan na temat naszego wpisu, mam nadzieje, że już pan napisał do Przełomu prośbę o sprostowanie, którą będzie można przeczytać w dzisiejszym wydaniu.

          Pozdrawiam

          • Ridge Forrester

            18/09/2013 o 10:11

            „Jeśli dziennikarka Przełomu informuje, że ulica jest wyremontowana” dziennikarka nie informuje, że ulica jest wyremontowana tylko, że „Małgorzata Fryt jest zadowolona, bo wreszcie wyremontowano ul. Stopki” – a to jest duża różnica – dziennikarka opiera się na relacji osoby – na jej „zadowoleniu” z wykonania remontu. A tutaj nie ma ani wykonanego remontu jak i zadowolenia.

            Nadal redakcja nie odpisała dlaczego w swoim tekście ośmieszyła panią Fryt, pozostawiając dziennikarkę anonimową.

          • Mieszkaniec

            18/09/2013 o 12:02

            Typowy pink-pong w wykonaniu R..F..
            Dziękuję za artykuł, z którego najbardziej zadowoleni są użytkownicy ulicy Stopki, bo wreszcie coś się na tej ulicy ruszyło, ponadto artykuł w Przełomie jest napisany w trybie dokonanym i dlatego spowodował odzew.
            Natomiast „adwokat” Pani Fryt R..F..niech się nie doktoryzuje kto, co napisał i dlaczego bo nie uczestniczył do późnych godzin w tym huku, brudzie przez najgorętsze dni tego lata, nie przechodził slalomem przez wykopy, nie przejeżdżał i przenosił dziecięcych wózków.
            W całym tym zamieszaniu, najlepiej to wypadł wykonawca robót, a jego jakoś nikt nie pochwalił.

          • Ridge Forrester

            18/09/2013 o 12:20

            Mieszkańcu co masz na myśli pisząc o różowym pongu?

          • Mieszkaniec

            18/09/2013 o 12:41

            myślę, że to zwykła literówka, ale Ty widzę, że nie odpuścisz.

          • Ridge Forrester

            18/09/2013 o 13:12

            Odnosiłeś się do moich postów używając określeń „pink-pong”, „adwokat Pani Fryt”, oraz radziłeś bym się nie „doktoryzował” – może sam byś Mieszkańcu najpierw odpuścił, a nie pouczał innych. Polemizowałem z Redakcją a nie z Tobą.

  10. krzeszowiceone.pl

    17/09/2013 o 09:44

    prosze przejść na drugie zdjęcie w galerii i przeczytać również to, co nie zostało podkreślone. Na pozostałe pytania odpisze panu wieczorem.

  11. ktoś1

    17/09/2013 o 09:54

    Co prawda nie jestem „drogą redakcją”, ale mam ten nr Przełomu. Oto cytat: „Przewodnicząca zarządu os. Jurajskiego Małgorzata Fryt jest zadowolona, bo wreszcie wyremontowano ul. Stopki. Ludzie upominali się o to od wielu lat. Problem polegał na tym, że oprócz położenia nowego asfaltu, konieczna była tam wymiana instalacji wodociągowej.” Przełom nr36 z 11 września 2013r, str. 47. Uważam, że osoby publiczne powinny mieć więcej dystansu jeżeli się decydują nimi być. Moim zdaniem artykuł ośmiesza i owszem tyle, że nie panią Fryt. Niektóre wpisy świadczą o małym „wyrobieniu” czytelniczym – jeżeli coś nie jest „kawa na ławę”, ale w sposób prześmiewczy opisuje absurdy to niektórzy mają problem z interpretacją.

    • Ridge Forrester

      17/09/2013 o 10:12

      Problemy z interpretacja, to niestety ty masz. Pisanie o kimś, że zwija asfalt w nocy „bo wiadomo, w dzień szybko mógłby ulec erozji” nie jest prześmiewcze wobec tej osoby? Jakoś dziwnie w artykule przytoczono tylko jedno nazwisko. Czy redakcja rozmawiała rozmawiała z Panią Fryt czy wywiad dla Przełomu był autoryzowany?

      • ktoś1

        17/09/2013 o 14:22

        Dla mnie – ani trochę, ośmiesza jedynie wypisane w gazecie rewelacje. Szkoda, że tego rodzaju dowcip jest Ci obcy. Gdyby Tusk tak podchodził do kpin, których jest przedmiotem w każdym z kabaretowych spotkań, to żylibyśmy w bardzo smutnym kraju. Większość kabareciarzy siedziałaby w pace. Ile osób przewodniczy Osiedlu Jurajskiemu, kto niby rozmawiał z dziennikarką? To czy autoryzowała wywiad nikogo nie powinno interesować poza paniami biorącymi udział w rozmowie – myślę, że sobie to wyjaśnią. Informacja poszła w świat w momencie ukazania się w gazecie, której dziennikarze mam nadzieję znają prawo prasowe.

        • Ridge Forrester

          17/09/2013 o 14:31

          „To czy autoryzowała wywiad nikogo nie powinno interesować poza paniami biorącymi udział w rozmowie” – jakiej rozmowie? Przecież Małgorzata Fryt napisała, że rozmowy o remontowanej ulicy nie było.

    • Anonim

      17/09/2013 o 10:15

      „ktoś” dalej masz problem ze swoją osobowością. Może byś się odniósł do sprawy merytorycznie ,robisz wrażenie że jesteś obrażony na ludzkość

    • y

      17/09/2013 o 17:57

      Z przytoczonego tekstu „Przełomu” wynika przede wszystkim brak rzetelności dziennikarza.
      Prawdopodobnie przewodnicząca osiedla nieprecyzyjnie pochwaliła się remontem ul. Stopki mówiąc co miało być zrobione ale nie mówiąc co już wykonano. Pod tekstem podpisany jest jednak dziennikarz, który prawdopodobnie w ogóle nie był na ul. Stopki i stąd taka relacja.
      W Przełomie nie powinno się to zdarzyć.

  12. NIE

    17/09/2013 o 11:01

    należy winić Redakcji, informacja w Przełomie, że remont ulicy Stopki został zakończony i brzmi jednoznacznie, niestety taki przekaz poszedł do mieszkańców.
    Szkoda tylko, że nie ma płynności w prowadzonych robotach remontowych, bo do połowy października z różnych powodów, może być różnie.
    Podpowiadamy, żeby już zamówić proboszcza, aby zarezerwował sobie czas na jej poświęcenie, bo nie chcemy tutaj wypadków.

    • Anonim

      17/09/2013 o 11:25

      nie = ktoś ? = frustraci. Jesteś cynikiem. Życzę trochę optymizmu i bądź trochę twórczy.

      • ktoś1

        17/09/2013 o 14:24

        A ty to niby taki optymista, na nikogo nie obrażony?

    • Ridge Forrester

      17/09/2013 o 11:31

      W czerwcu, lipcu i sierpniu także z różnych powodów może być rożnie. Na ogół przez cały rok z różnych powodów może być różnie.

  13. Może

    17/09/2013 o 13:07

    być tylko lepiej, ponieważ mamy kolejny nabór do wydziału inwestycji na stanowisko podinspektora o specjalności drogowej, a może chodzi o „pomoc dajcie mi rodacy” dla mało profesjonalnej pani naczelnik?

    • Ridge Forrester

      17/09/2013 o 13:18

      Niepojęte dlaczego znajdują się ludzie którzy w polu „Name” wpisują pierwszy wyraz swojej wypowiedzi.
      Mam prośbę do Redakcji by umieściła opisy pól w języku polskim, ponieważ niektórzy użytkownicy nie wiedzą do czego one służą.

  14. ktoś1

    17/09/2013 o 14:08

    I kto tu jest frustratem?

    • Ridge Forrester

      17/09/2013 o 14:17

      Do kogo jest to pytanie?

      • ktoś1

        17/09/2013 o 14:24

        Do Anonima.

        • Anonim

          17/09/2013 o 15:54

          masz problemy z samym sobą a świadomość typu ” migawki” jak coś chwilowo zakumasz to odpowiadasz pytaniem. jakbyś był wyrwany ze snu

  15. Lidka

    17/09/2013 o 15:40

    Pani Małgosia Fryt znowu mija się z prawdą.
    Pisze pani o wymianie oświetlenia na nowocześniejsze, a gdy dziś dopytywałam w urzędzie o lampy to mówią, że nic w tym zakresie nie będzie robione.
    To „u źródła” jest jakoś tak obco brzmiące.
    Źle jest gdy gospodarz osiedla nie wie co się na nim dokładnie dzieje.

    Lidka

  16. Małgorzata Fryt

    17/09/2013 o 16:12

    Pani Lidko!!
    Gospodarz Osiedla wie co się na nim dzieje.Lampy będa zmienione -taki jest zakres prac remontowych na ul. Stopki.Chyba że w ostatnich godz.pracownicy urzędu zmienili.na co ja nie mam wpływu.
    Kiedy jeszcze mijałam się z prawdą?

  17. mieszkaniec spod 10

    17/09/2013 o 16:39

    pani Małgorzato jak to nie ma pani wpływu na zakres? yo kto ma na niego wpływ?
    Jeśli tak faktycznie jest, że nei ma pani wpłyu na zakres inestycji, to dlaczego pani ten zakres przedstawia i zapewnia że to właśnie będzie zrobione… (patrz wyżej).
    Lidka tutaj ma rację że mija się pani z prawdą.

    zakres do pani dla wiadomości, aby wiedziała pani co się bedzie działo na stopki
    http://www.wrotamalopolski.pl/root_BIP/BIP_w_Malopolsce/gminy/root_Krzeszowice/podmiotowe/Zamowienia+publiczne/Zamowienia+publiczne+-+ogloszenia/Przebudowa+nawierzchni+i+chodnika+ul_+Stopki.htm

  18. Ewa Solak

    18/09/2013 o 10:20

    Szanowni Internauci!
    Ogromnie dziękuję Wam na zwrócenie uwagi na problem z ul. Stopki. Państwa komentarze przeczytałam z dużym zainteresowaniem i, mając dystans do siebie, uśmiałam się z własnego błędu. Nie jestem mieszkanką Krzeszowic i nie chodzę codziennie po Waszym mieście zaglądając na każdą ulicę. Na temat ul. Stopki rozmawiałam z różnymi osobami podczas imprezy integracyjnej dla mieszkańców. Generalnie zamieszanie. Stąd błąd. Wyjaśniam również, że informacja o asfaltowaniu ul. Stopki nie pojawiła się w wypowiedzi Małgorzaty Fryt, tylko w moim tekście. Zgodnie z prawem prasowym autoryzacji podlegają natomiast wypowiedzi osób cytowanych i to zwykle, gdy sobie tego życzą (chyba,że jest to wywiad, ale nie będę tu wnikać w szczegóły). W każdym razie p. Małgorzata Fryt nie musi się za mnie tłumaczyć.
    Z drugiej strony myślę, że to wspaniale wiedzieć, że jesteście czujni i skrupulatnie śledzicie to, co ukazuje się w prasie. Za co również, jako autorka różnych publikacji, dziękuję. Żałuję jedynie, że oprócz Małgorzaty Fryt, nie wiem, kto pisze komentarze. Oczywiście to Państwa prawo zachować anonimowość. Każdy z Was jednak, widząc błąd, zawsze może skontaktować się ze mną zarówno mailowo: [email protected], jak i telefonicznie 32 612 25 50. Wielu z Was, jak sądzę, posiada mój numer telefonu komórkowego i doskonale wie, że można się ze mną porozumieć o różnych porach dnia. Nie wstydzę się przyznać do błędu i nie jako anonim, ale jako jako Ewa Solak za niego przepraszam. Życzę Państwu więcej odwagi. Może kiedyś zdobędziecie się na to, żeby porozmawiać ze mną otwarcie, bez chowania się za nickami.
    Pozdrawiam serdecznie

    • Ridge Forrester

      18/09/2013 o 11:32

      Szanowna Pani Redaktor – w jaki sposób p. Małgorzata Fryt objawiała swoje zadowolenie i na podstawie jakich przesłanek wywnioskowała Pani że to zadowolenie jest wynikiem wyremontowania ulicy Stopki.

    • Ben

      18/09/2013 o 11:40

      Pani Ewo,

      chowanie się za nickami (pseudonimami lub zmienionymi nazwiskami) nie jest niczym nowym i nie powstało w dobie internetu. Że przytoczę przykłady: Bolesław Prus, Litwos, Jan Sawa, Józef Dumanowski, Mark Twain, Jan Bugaj, Maurycy Zych, Jan Brzechwa, Jan Rem. Niekoniecznie musi to być brak odwagi. Otóż uważam, że ujawnienie personaliów ma tylko wtedy sens, gdy wszyscy – podkreślam wszyscy – mający możliwość czytania moich komentarzy i wymiany zdań, również ujawnią swoje personalia. De facto taka platforma dyskusyjna rządziłaby się swoimi prawami. W dyskusjach mogłyby brać udział wyłącznie osoby podpisujące się z imienia i nazwiska, które potwierdziłyby wcześniej u administratora swoją tożsamość. I taka platforma byłaby niedostępna dla osób, które nie przeszłyby procedury rejestracji i weryfikacji.

      Wracając do rzeczywistości – istnieją wyjątki od pisania pod pseudonimami. Dotyczy to najczęściej osób pełniących szeroko pojęte funkcje publiczne. Widocznie mają w tym jakiś interes – tak jak i swój interes posiadają osoby piszące pod nickami. To, że niektóre osoby „ujawniają” się w internecie nie oznacza, że pozostali powinni zrobić to samo.

      Pozostawanie pod osłoną nicka nie oznacza (tak jak Pani sugeruje), że ktoś nie rozmawia z Panią otwarcie. Śmiem nawet twierdzić, że w pewnych sytuacjach właśnie anonimowość może zagwarantować otwartość dyskusji. Bo w dyskusji najważniejsze są argumenty. Jeśli „waga” argumentów jest uzależniona od personaliów ich autora, to znaczy że sami zaczynami ulegać fikcji.

      Na koniec mała żartobliwa dygresja: nikt z nas nie ma 100% pewności, czy komentarze napisane przez osoby podpisujące się jako Ewa Solak czy Małgorzata Fryt istotnie są autorstwa Pań: Ewy Solak i Pani Małgorzaty Fryt. Nie można również wykluczyć sytuacji, że komentarze podpisane przez obydwie Panie (a może nawet sygnowane w inny sposób) pisze jedna osoba.;-)
      To, co napisałem w dygresji nie ma na celu podważania wiarygodności Pań. Jedynie chciałem przykładowo pokazać, jakie „sztuczki” w prowadzeniu dyskusji na takim portalu jak krzeszowiceone.pl są możliwe.

      Pozdrawiam serdecznie,
      Ben

  19. krzeszowiceone.pl

    18/09/2013 o 10:44

    no właśnie, panie Forresterze nareszcie dotarł pan do sedna sprawy, jeśli dziennikarka opiera się na relacji pani Fryt, to ja tą relacje pani Fryt wyśmiewam – teraz ma pan już odpowiedz na 2 pytania. Pisze po raz kolejny, tekst odnosi się do artykułu. Na końcu wpisu jest podsumowanie całości. Snikersa wysłać na adres redakcji czy ma poczekać do sesji (mam nadzieje, że uda mi się na niej być)?

    • Ridge Forrester

      18/09/2013 o 11:27

      Nadal uważam, że ostrze Waszej satyry skierowane powinno być w kierunku dziennikarki.

  20. mieszkaniec spod 10

    18/09/2013 o 16:00

    Pani Małgosia Fryt nie zna zakresu „swojej” głównej inwestycji i tyle w tym temacie 🙂
    Zobaczymy te „nowoczesne” lampy na całej ulicy stopki…. 🙂

  21. Gwarek

    18/09/2013 o 21:00

    Coś się zbliża chyba, albo aferką kolejną śmierdzi – bo dawno nikt nie wchodził na to zacne forum, nie podpisywał się z imienia i nazwiska, mimo, że wiele razy wiele osób było tutaj przytaczanych w kwestiach swoich nieudolności.
    Aż tak zabolała krytyka ?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę