Gospodarka

Będzie publiczna dyskusja nad projektem planu zagospodarowania przestrzennego

We wtorek o godzinie 16:00 w sali herbowej krzeszowickiego magistratu władze gminy organizują spotkanie dotyczące  rozwiązań przyjętych w projekcie miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego. Dyskusja ma dotyczyć zmian planowanych na osiedlu Żbik. Część z tamtejszych mieszkańców obawia się, że rozwiązania przyjęte w projekcie planu mogą wiązać się z wyburzeniem ich domów.

Kwestie sporne dotyczą między innymi ulicy Reymonta. Według nowego planu szerokość drogi  w tej części miasta ma zwiększyć się dwukrotnie. Jej mieszkańcy złożyli zbiorowy protest do urzędu, bo obawiają się, że poszerzona ulica będzie przebiegała przez ich działki i domy.

plan_krzeszowice

Na składanie ewentualnych uwag do projektu planu pozostał już tylko jeden dzień. W poniedziałek miejscy urzędnicy kończą ich przyjmowanie. Jeśli do 25 października, nie udało wam się zapoznać z projektem planu, ratunkiem może być już tylko znajoma osoba, która ściągnęła pliki z Biuletynu Informacji Publicznej. Projekt planu zagospodarowanie przestrzennego Krzeszowic nie jest już dostępny na stronie internetowej. Można z niej za to nadal ściągnąć projektu planu Dubia, Dębnika i Siedlec, do których uwagi również są przyjmowane do 18 listopada.

Od poniedziałku zostaną wyłożone kolejne projekty planu zagospodarowania przestrzennego. Do 20 grudnia będą mogli zapoznać się z nimi mieszkańcy Czernej, Filipowic, Nowej Góry, Paczółtowic, Zalasu i Żar. Publiczna dyskusja nad przyjętymi w projekcie planu rozwiązaniami odbędzie się 26 listopada o godzinie 15:00 w sali herbowej. Plan wyłożony jest w poniedziałki i piątki od 13:00 do 15:00, wtorki, środy, czwartki od 14:30 do 16:30 w sali herbowej UM przy ulicy Grunwaldzkiej. Uwagi można wnosić do 22 stycznia 2014 roku.

Pobierz projekty planów zagospodarowania przestrzennego Czernej, Filipowic, Nowej Góry, Paczółtowic, Zalasu i Żar.

68 komentarzy

68 Komentarzy

  1. Pardom

    16/11/2013 o 19:07

    Fajne są te znikające mapy. To przykład jak robić z mieszkańców idiotów. Tak trzymać 🙂

    • aaa

      17/11/2013 o 00:00

      mieszkańcy w ciągu tych dwóch kadencji pokazali, że można z nimi wszystko 😀

  2. kot

    16/11/2013 o 23:00

    gdzie jest ulica reymonta?

  3. Anonim

    16/11/2013 o 23:11

    to ta ulica która zaczyna się pod wiaduktem, niedaleko budowanego marketu Intermarche i ciągnie się do Żbickiej

  4. Ray Charles

    17/11/2013 o 00:32

    Nasuwa się pytanie… który z urzędników ma w tym prywatny interes aby ludziom taki stres zafundować…. gdzie jest konstytucyjne prawo do wolności i poszanowanie prawa własności prywatnej? Dlaczego w III wyłożeniu planu zagospodarowania jest więcej wad i błędów niż w pierwszym?
    Dlaczego i w czyim interesie jest wprowadzanie do planu zmian nie popatrych żadnymi konsultacjami społecznymi ani wczesniej składanymi formalnie uwagami? Uważam, że jeśli ten plan zostanie uchwalony przez radę, to ani burmistrz, ani radni nie mają czego szukać w urzędzie w następnej kadencji, ponieważ nikt nie zagłosuje na urzędników, którzy interes społeczny mają gdzieś…..
    Czy ktokolwiek wie, gdzie jest studium finansowe planowanych zmian w planie? Skoro skutki finansowe i środowiskowe wdrożenia planu szkodzą interesowi publicznemu, to nie można pod żadnym względem takiego planu uchwalać! A nie jest to kwestia jednostek, tylko setek gospodarstw domowych w całej gminie, które już dzisiaj protestują i będą walczyć o wyeliminowanie wszelkich absurdów wprowadzonych do planu bez analizy stanu faktycznego zabudowy, ukształtowania terenu, itp… Sugeruję aby mieszkańcy Filipowic, Żar, Paczółtowic,Czernej, Zalasu.. dobrze przyjrzeli się planowi zagospodarowania przestrzennego na ich terenie, bo może ich również czekać nie jedna niespodzianka….Dzieją się tutaj bardzo dziwne i podejrzane rzeczy…

  5. momo

    17/11/2013 o 06:58

    Sprawdźcie sami, kto zyskuje na WZ-kach i traci na miejscowym planie. Sprawdźcie, kto jest odpowiedzialny za wdrożenie planu i czy aby nie jest to ta sama osoba. Układanka jest banalna. A my jesteśmy jak owce: w milczeniu dajemy się strzyc 🙁

  6. Anka

    17/11/2013 o 07:47

    Czy to prawda że na rynku przy buzdyganówce ma powstać market?

    • y

      17/11/2013 o 09:19

      to byłby horror; przecież Buzdyganówka jest zabytkiem a dodatkowo nie powinno być żadnej zgody na zbudowanie czegokolwiek przytykającego do jej ścian.

      • miecio

        17/11/2013 o 10:57

        a to się kupcy ucieszą, wszak konkurencja dźwignią rynku :):):)

    • carlos53

      18/11/2013 o 22:33

      Prawdopodobnie to pani K. kupiła i chce tam budować market. Ciekawe kiedy wreszcie prokuratura zainteresuje się interesami tej pani.

      • Anonim

        18/11/2013 o 23:27

        To WZiZT będą szybciutko !

        • aaa

          18/11/2013 o 23:30

          ponoć radni zablokowali czy chcą zablokować? 😉

          • Anonim

            19/11/2013 o 00:09

            Radni są w Krzeszowicach – bezradni !

  7. Jerzy

    17/11/2013 o 10:45

    dobrze rozumiem, że ta debata to odbędzie się w nadchodzący wtorek, bo jeżeli tak to dlaczego tej informacji nie ma na stronie urzędu?
    Powinna być umieszczona przynajmniej do określonego terminu ale czego się spodziewać, nie po raz pierwszy co ważniejsze informacje znikają, jak kwiat jednej nocy.
    Zastanawiające jest, komu takie procedery sprzyjają, bo chyba nie społeczeństwu.
    Gratuluję redakcji, że bezinteresownie czuwa nad tymi kombinacjami.

    • carlos53

      18/11/2013 o 22:34

      Ponieważ nie zależy im na frekwencji. Czym mniej tym lepiej.

  8. Anonim

    17/11/2013 o 11:52

    Vivat Burmistrz 🙁
    Vivat Gminni Urbaniści 🙂
    Vivat wuzetki 🙂 🙂 🙂 🙂

  9. Muminek

    17/11/2013 o 12:26

    Pamietajcie, ze to spotkanie dotyczy osiedla Zbik, a kolejne zmian w miejscowych planach solectw. Dyskusja na temat projektu planu Krzeszowic byla na poczatku pazdziernika. Z tego co mi wiadomo na osiedlu sa rozwieszone informacje o planowanej dyskusji. Dlaczego nie ma jej na stronie urzedu? Moze uznali, ze tablice ogloszen wystarcza.

  10. Jaber

    17/11/2013 o 12:38

    Tak jak pisałem gdzie indziej, projekt MPZP wygląda jak owoc chorego umysłu. Pacjent wziął mapy terenu (i to sprzed kilkudziesięciu lat, gdyż części zabudowań już dawno nie ma), chwycił długopis i namalował drogi po prywatnych działkach, po budynkach – jak leci. A lekarza nie ma w pobliżu – ale się pojawi w urzędzie, i to niejeden.

    Gdyby ktoś potrzebował pliki z tym czymś, to mam je ściągnięte i mogę przesłać.

  11. Adam

    17/11/2013 o 13:11

    Ile kosztowały te plany i który z nich został już przyjęty przez rade gminy

  12. Jerzy

    17/11/2013 o 14:40

    Sprawdza się powiedzenie, że interes społeczny naszych władz jest widziany przez ich własną kieszeń.
    Zadziwiające wręcz zatrważające w jaki sposób fachowcy tworzą takie buble!

  13. aaa

    17/11/2013 o 16:14

    Panie Burmistrzu! Może Pan się tutaj odezwie? Ile już kosztował plan? Kto ponosi za to odpowiedzialność? A może Pan wyciągnie jakieś konsekwencje w stosunku do tej osoby? Nie? Pewnie nie. 🙁

    • Nie

      17/11/2013 o 17:14

      żartujcie z tymi konsekwencjami, przecież on sam jest odpowiedzialny za przygotowanie planu.
      A zna się na pzp jak przysłowiowa kura na pieprzu.

      • aaa

        17/11/2013 o 18:39

        a świadomość tego posiada? ;)bo ja mam wrażenie pełnego oderwania naszych rządzących od rzeczywistości 🙁

  14. Adam

    17/11/2013 o 19:59

    Pani Małgosiu Fryt co z nowoczesnymi lampami na ulicy Stopki? Chyba Pani nie oszukała mieszkańców?

  15. lek

    17/11/2013 o 20:06

    Lampy już świecą:)

  16. Mieszkaniec

    18/11/2013 o 08:46

    Powstała ładna ulica, szkoda, że plany jej wykonania zrobiono bez rozeznania terenu, na pewno byłaby bardziej funkcjonalna.
    Ale dziękujemy chociaż za to co widzimy.

    • carlos53

      18/11/2013 o 22:36

      Projektowana tak że zapomniano o wjazdach na posesje.

  17. Ben

    18/11/2013 o 10:26

    Burmistrz dokonał rzeczy niezwykłej. Udało mu się zaktywizować mieszkańców Krzeszowic. Chyba nie przypuszczał jednak, że wzbudzona aktywność może przerodzić się w determinację. I obrócić przeciwko niemu samemu. Do tego stopnia, że – jak mówią zdeterminowani mieszkańcy – Pan Czesław Bartl nie ma szans na reelekcję. Niektórzy są nawet zdania, że jeśli burmistrz podda zaprezentowany plan pod głosowanie Rady Miejskiej, to powinno się natychmiast rozpocząć procedurę odwołania Pana Czesława Bartla z urzędu burmistrza. Bez zbędnej zwłoki i bez czekania na wybory samorządowe jesienią 2014 roku.

  18. t65t

    18/11/2013 o 12:26

    Na 99% nowa siedziba burmistrza i jego świty, będzie się mieściła nad biblioteką.. Świetlica przeniesiona do gimnazjum..

  19. Jaber

    18/11/2013 o 13:59

    Wielu mieszkańców Żbika zostało nieco zmanipulowanych informacją, iż zebranie w sprawie projektu MPZP odbędzie się we wtorek, natomiast nie mieli/mają świadomości, że termin zgłaszania uwag na tym etapie upływa dzień wcześniej. Ludzie starsi, mniej biegli w docieraniu do informacji, nie korzystający z internetu – ci ze zdziwieniem dowiadują się, iż udanie się na zebranie to nie wszystko, bo ich szansa na złożenie obecnie uwag do projektu upływa dzisiaj. Trudno pominąć kompletnie aspołeczne zachowanie urzędników odpowiedzialnych za całą tą sprawę – oszczędne i niepełne informowanie, znikające plany z serwera, odkładanie słuchawki w połowie rozmowy. Zdaje się, że się przeliczą! Nie widać było żadnej chęci współpracy – jedynie literalne, suche trzymanie się przepisów – a i to niekoniecznie, i będzie do udowodnienia.

    • carlos53

      18/11/2013 o 22:38

      Klika pani K. rządzi. IVAT

      • Jaber

        19/11/2013 o 09:16

        Nie znam tego kogoś, kogo tutaj się zwie panią K. i mówiąc szczerze – zwisa mi to u powały!

        • oj,

          19/11/2013 o 16:55

          to niedobrze. bo to właśnie referat tejże Pani zajmuje się planem o którym tak szeroko się rozpisujesz 😉

          • Jaber

            19/11/2013 o 20:12

            To właśnie bardzo dobrze. Nie interesują mnie personalia, tylko meritum. Nie rozpisuję się o referacie jakiejś pani, tylko o projekcie MPZP. Chyba to jasne. Za chwilę będzie inna paniusia, a MPZP zostanie.

  20. Mieszkaniec

    19/11/2013 o 17:21

    Mówią, że czarne chmury wiszą nad panią naczelnik, ale coś mi się wydaje, że z dużej chmury, mały deszcz. Nic jej nie zrobią, ona z nich wszystkich jest najmądrzejsza i najsprytniejsza.

    • oj,

      19/11/2013 o 17:39

      obawiam się, że niestety masz rację 🙁

  21. Swojak

    19/11/2013 o 18:37

    Jak wrazenia po dzisiejszym spotkaniu? Daliscie czadu?

  22. aaa

    19/11/2013 o 19:14

    mam nadzieję, że ktoś się odezwie 🙂

  23. mieszkaniec

    19/11/2013 o 19:23

    Wielka afera korupcyjna GUS w Polsce- a u nas w Gminie? Na ostatniej sesji gorąco: czy ktoś zadał pytanie: komu zależy i kto cały czas miesza, by placówki wsparcia dziennego nie miały możliwości same decydowania np. o usługach różnego rodzaju… Usługi na świetlicy mogą być różne np. cateringowe…KTO chodzi koło tej sprawy? o co w tym wszystkim chodzi?

  24. mieszkaniec111

    19/11/2013 o 19:46

    Już odpowiadam.. Z tego co wiem, to możliwość podejmowania samodzielnych decyzji dotyczących pracy Placówki (świetlicy) nie podoba się GOPS-owi..

  25. Stevie Wonder

    19/11/2013 o 22:49

    Z calym szacunkiem do naszych dzielnych reprezentantów UM z Burmistrzem na czele po spotkaniu wrażenie pozostaje takie :
    1. Dobrze się stało, że się odbyło i że Pan Burmistrz podszedł do sprawy poważnie i sprawiał wrażenie jakby się tematem przejął. Bardzo to cenię i pokładam ogromne nadzieje w tym, że naprawde poświęci swój czas żeby wraz z całym zespołem Wydziału Architektury i Gospodarki Przestrzennej temat dogłębnie przeanalizować, a przede wszystkim żeby zrozumiał niepokoje mieszkańców i podszedł do tematu z dużą empatią do swoich wyborców.
    2. Wyjaśnienia Pana Andrzeja Żbika były interesujące i przedstawiały realia jakie na planistów nakłada Ustawa o Planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym i Ustawa o Drogach Publicznych.
    A czy ktokolwiek zastanawiał się, co w sytuacji jeśli ustawa jest wadliwa (ktoś wymyślił szer. pasa drogowego 12 m dla drogi lokalnej – na jakiej podstawie?) i za jakiś czas okaże się że w całej Polsce będą podobne protesty jak u nas…. może dojść do nowelizacji ustawy i zmian dopuszczających zmniejszenie pasa drogowego jeśli warunki terenowe i inne na to nie pozwalają….. co wtedy z planem zagospodarowania? Znowu do zmiany? Dlaczego u nas ktoś wymyślił, że drogi muszą mieć takie szerokości? Czy Byliście kiedyś we Francji, Belgii i innych krajach EU i widzieliście jakie tam sa wąskie uliczki? Nikt nie narzuca nikomu, żeby pas drogowy miał tyle albo tyle metrów. szanuje się własność prywatną…. a u nas w tzw. majestacie prawa można zabrać każdemu wszystko….
    3. Zauważono, że plan zostal wykonany na nieaktualnych mapach, na których nie ma wielu budynków, co całkowicie burzy studium skutków finansowych i środowiskowych nanoszonych zmian. Projektanci nie podeszli do sprawy z należytą starannością i nie wykazali inicjatywy, żeby stan realny odwzorować na planie, choćby poprzez uwzględnienie map z GEOPORTALU, map satelitarnych itp. czy poprzez dokonanie inwentaryzacji stanu faktycznego poprzez wizję lokalną….
    4. Jeśli z samego oś. Żbik i ul Reymonta wpłyneło 250 uwag – to ile wpłynie z terenu całej gminy? Nie można tego bagatelizować i wydaję mi się że Pan Burmistrz poważnie podejdzie do problemu.
    Mam nadzieję że każda uwaga do planu zgłoszona przez mieszkańców zostanie poważnie potraktowana i przeanalizowana przez UM przed poddaniem planu pod glosowanie Rady Miejskiej. Zostaliśmy o tym zapewnieni podczas spotkania.
    5. Może jestem idealistą, ale trzeba wierzyć w ludzi. Wydaje mi się że absurdy naniesione na aktualny plan zagospodarowania przestrzennego znikną i UM znajdzie inne prospołeczne rozwiązania, którymi zaimponuje oburzonym mieszkańcom Krzeszowic i że zacznie w końcu rozmawiać z ludźmi, a nie sprawiać wrażenia, jakby caly plan był ustalany po cichu i pod stołem….
    Zyczę wszystkim spokoju i pozytywnego zakończenia tej sprawy.

    • ale

      19/11/2013 o 22:58

      poczadziłeś 😀

  26. Anonim

    19/11/2013 o 23:05

    To kto odpowiada za ten bałagan?
    Z recenzji Stevia wynika że zaczynają się bawić planem od zera, bo będą robić nowe mapy…. czyli jeszcze dwa, trzy lata wuzetek 🙂

    • i

      19/11/2013 o 23:41

      to malutkie, sprytne niewiniątko dalej będzie kręciło swoje lo…dy ? 😉 a może by tak na zasłużoną emeryturkę co poniektórzy 😀

  27. Jaber

    20/11/2013 o 01:45

    Na zebraniu można było, niestety, jedynie potwierdzić przypuszczenie, iż mieszkańcy Krzeszowic mają do czynienia z grupą technokratów, którzy dobrali się do MPZP, a celem ich działań w najmniejszym stopniu są interesy mieszkańców i komfort ich życia.

    Z ramienia tzw. 'miasta’ na zebraniu pojawili się ludzie o przydomkach: Naczelnik, Jakaś Pani, Pan Żbik i Burmistrz.
    Naczelnik zapewniał, iż trzeba by nie mieć rozumu, by w projekcie MPZP zaznaczać przebiegi dróg po m.in. zabudowaniach mieszkalnych oraz, że w przedstawionym do wglądu projekcie na pewno tak się nie dzieje. Otóż co do pierwszej konstatacji, to wypada się z Naczelnikiem zgodzić – rzeczywiście trzeba nie mieć rozumu, a co do drugiej – należy stwierdzić, iż Naczelnik prawdopodobnie nie zapoznał się z omawianym projektem MPZP. Jego bowiem, tego MPZP, wyróżnikiem jest nie tylko prowadzenie poszerzonych dróg publicznych po prywatnych nieruchomościach gruntowych lecz także po zabudowaniach mieszkalnych i gospodarczych. Literalnie – po nich. Nie ma chyba mieszkańca os. Żbik, któremu by nie jechano – oczywiście dla jego dobra i komfortu (!?) – po jego własności. Nie jest to tutaj sytuacja wyjątkowa – to reguła.

    Pan Żbik sprawiał wrażenie technokraty działającego wg. zasady, iż przepisy zastępują rozsądek. Bardzo chętnie zajmował czas wywodami budowanymi wokół sformułowań
    zawartych w uwagach padających 'z sali’ tak, by zgubić sedno całego tego zamieszania. Np. rozwijał się twórczo wokół argumentowania, iż drogi klasy L prowadzone między
    domami w Żbiku to nie obwodnice, zaś kompletnie ignorował, iż ich zaprojektowanie w taki sposób ściągnie na nie wzmożony ruch kołowy kierowany m.in. do Czatkowic, i tym samym gwarantuje w środku osiedla rozjeżdżanie normalnego życia jego mieszkańców. A czy zwał to obwodnicą czy też nie …. w końcu pies to gonił – i tak jak obwodnice będą przecież funkcjonowały.
    Koncentrował się też na wyjaśnianiu przymusu uznania tychże dróg za drogi publiczne (gdyż już za takie zostały uznane m.in. w Studium…), zaś nie kwapił się z wyjaśnieniem, dlaczego niektóre z tych dróg zaprojektowano jako drogi klasy L, nie zaś np. klasy D. Bronił jak niepodległości procederu bazowania na przestarzałych mapach w przygotowywaniu obecnego projektu MPZP, jak również braku jakiejkolwiek wizji lokalnej terenów, które później objęte zostały wolną twórczością rysowników linii prostych i zagiętych.
    Pan Żbik nie uznaje też za stosowne, by upublicznić założenia finansowe realizacji niniejszego MPZP – nie są one wystawione do wglądu, a zostaną jedynie przedstawione
    Radzie Miasta na etapie uchwalania projektu. Smród się w tym miejscu roznosi jak wokół zewłoka dzika leżącego na poboczu, gdyż zaplanowanie finansów związanych z
    realizacją tegoż MPZP wymaga znajomości m.in. stanu budynków mieszkalnych i gospodarczych, za które ew. trzeba będzie wypłacać odszkodowania. Miło by też było 'być w posiadaniu wiedzy’, że na danym terenie takie zabudowania w ogóle się znajdują. A tymczasem, jak Pan Żbik przyznaje, 20%-30% zabudowań nie jest naniesionych na mapy, które służyły jako podkład pod MPZP. A gdzie wyliczenie przybliżonych kosztów poszerzania (de facto budowania od nowa) dróg klasy L z uwagi na teren, w którym mają przebiegać, jego ukształtowanie, jego geologię? Pan Żbik powołuje się na fakt, iż takie mapy otrzymuje m.in. firma kanalizaująca obecnie os. Żbik. No właśnie, otrzymuje. I zaczyna kopać bez świadomości, iż pod gruntem płynie podziemna część cieku wodnego lub też, że trafiają na skałę, której skucie zajmie im następne 3 dni, miast 1 godz. Tak czy inaczej – założenia finansowe tego dzieła wydają się być dokumentem z klauzulą tajne/poufne. To tez o czymś świadczy i wymaga pogłębionych wyjaśnień 🙂

    Była też jakaś Pani, która udzielała się w zasadzie tylko w wątku związanym z rozpropagowaniem informacji o całej tej twórczej akcji z projektem MPZP. Zaznaczyła, iż
    urząd spełnił wszelkie wymagania związane z przekazaniem informacji dotyczących projektu MZPZ mieszkańcom (ogłoszenia na tablicach, prasa lokalna, strona internetowa),
    zaś ona sama dostępna jest codziennie w urzędzie i może udzielać wyjaśnień w tej sprawie. Urząd może spełnił, czyli ręce ma czyste w tej kwestii, niemniej urząd nie ma
    bladego pojęcia, czym jest aktywne informowanie. Pani ta także. Nie było w tej sprawie informacji, która by 'wychodziła do ludzi’. Urząd nie pokwapił się, na przykład, by w porozumieniu z Pocztą Polską dostarczyć do skrzynek ulotkę zwracającą uwagę na ważność sprawy wraz z istotnymi terminami i informacja towarzyszącymi. Czy
    przedstawiciele urzędu zorganizowali przynajmniej po jednym spotkaniu informacyjnym z mieszkańcami poszczególnych rejonów Krzeszowic? Co ze znikającymi plikami z portalu miejskiego? Dlaczego spełniając warunek konsultacji społecznej projektu MPZP w czasie jego wystawienia, urząd organizuje spotkanie z zainteresowanymi po 6 godzinach (czyli 3 dniach) od jego wystawienia? Ile osób w tym czasie zdąży zapoznać się i przygotować do takiego spotkania? Są jeszcze inne wywijasy, które miały delikatnie ograniczyć ilość osób, które się zainteresują tym wytworem, nazywanym projektem MPZP. Czym taka polityka informacyjna zalatuje? W każdym razie czymś bardzo nieświeżym.

    I w końcu był człowiek zebranie prowadzący – Burmistrz. W zasadzie głosu nie zabierał, a ograniczył się jedynie do podawania mikrofonu, a po 1.5 godz. bardziej jednak
    na odbieraniu mikrofonu, gdyż wyraźnie zaczynał się dokądś spieszyć. Z którego fragmentu zachowania Burmistrza można wnioskować, iż 'podszedł poważnie’, jak to zauważył któryś z wcześniej piszących – trudno orzec. Niewątpliwie nie zadbał o właściwy przebieg spotkania. Nie było porządku wypowiedzi, listy osób do zabrania
    głosu, itd. Były natomiast niezorganizowane głosy z sali, trudność w 'dorwaniu się’ do głosu, okupowanie mikrofonu przez jednych kosztem innych. Oczywiście, urzędnikom
    bałagan na spotkaniu był na rękę. Natomiast mieszkańcy nie zorganizowali się na czas, by się uporządkować i tym samym skuteczniej przekazać swoje racje. Zgroza
    ogarnia, gdy się pomyśli, iż do wniesionych uwag do projektu MPZP ustosunkowywał się będzie właśnie Burmistrz i reszta owych technokratów czyli ów obecny na spotkaniu
    znoszony garnitur lokalnych urzędników.
    Tylko naiwny mógł się spodziewać, iż zaimpregnowani, aspołeczni i sparagrafowani urzędnicy obecni na spotkaniu, dadzą się przekonać do jakiejkolwiek formy bliższej współpracy z mieszkańcami w ramach ważnych dla nich spraw, że zrozumieją szkodliwość swoich dziwnych decyzji planistycznych dla lokalnych społeczności. A skoro tak, to widocznie jedynym językiem, który rozumieją jest równie technokratyczny język prawników, którzy będą reprezentowali mieszkańców w dalszej – już oficjalnej, sądowej – odsłonie tego sporu. Wątpię też, by jedyną konsekwencją takich działań urzędników, miało być dla nich jedynie zwolnienie ich z zajmowanych stanowisk, czy też np. niewybranie pana będącego Burmistrzem na następną kadencję na tym stanowisku. Ale jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie!

    • wm

      23/11/2013 o 12:50

      jaber, widzę, że uważnie przysłuchiwałeś się na spotkaniu:)

  28. realista

    20/11/2013 o 08:15

    – problem z „drogami” nie polega tylko na dyskusyjnej ich lokalizacji czy też potrzeby poszerzania istniejących, obawiam się zupełnie czegoś innego: mianowicie uważam, że plan w tej kwestii jest po prostu nierealny w ogóle ze względów ekonomicznych; skąd niby burmistrz miałby nagle uzyskać środki finansowe na podziały nieruchomości, ich wykup od właścicieli – nie wspominając o reszcie ? – pod tym względem plan w takiej formie jest absurdem bo nie przewiduje czasokresu jego realizacji
    – jest jeszcze jedna kwestia: przecież jego uchwalenie spowoduje spadek wartości niektórych nieruchomości a w innym przypadku ograniczenie prawa własności, co z kolei daje podstawę ich właścicielom do dochodzenia roszczeń z tego tytułu od burmistrza; ciekawe czy ten aspekt został wzięty pod uwagę i w jakiś sposób oszacowany co do skali ewentualnych roszczeń ?

  29. Jaber

    20/11/2013 o 08:52

    Oczywiście, że projekt może okazać się nierealny ekonomicznie. Niemniej takie pozostawienie go sprawia, że „w razie czego”, w przyszłości będzie już za późno na lamenty. Poza tym, przyjęcie go w takiej formie blokuje ewentualne inwestycje mieszkańców.
    Jest tak, że ci urzędnicy zwyczajnie działają przeciwko podstawowym interesom społeczności. W wielu miejscach w kraju słyszy się o uciążliwych drogach przebiegających między domami, przez które puszczony jest ruch niszczący życie w pobliżu ich domów. Zaś urzędnicy krzeszowiccy właśnie wjeżdżają dwupasmowymi drogami w środek osiedla mieszkaniowego, pomiędzy domy i uważają, że to dla dobra mieszkańców. Czy dodawać, jak bezczelnym trzeba być, by tak działać?

  30. Zaniepokojona

    20/11/2013 o 10:10

    Hej „Jaber” i „Stevie Wonder”.
    Mam wrażenie, że piszecie o dwóch różnych spotkaniach w UM?!?!?!?!!?
    Z tego co mi wiadomo, to pan Burmistrz siedział znudzony i niezbyt angażował się w dyskusję.
    No cóż, pożyjemy zobaczymy.
    A urzędnicy powinni pamiętać, że dziś są a jutro… będzie nowy dzień!

    • Stevie Wonder

      20/11/2013 o 11:17

      Faktem jest że siedział znudzony i mało sie odzywał, ale nie dziwię się, gdyż prawdopodobnie nie zna szczegółów przygotowania planu…. nie musi się na tym wszystkim znać…. chociaż ponosi odpowiedzialność za jego przygotowanie i skutki… dlatego teraz powinien mocno się przyjrzeć temu co robią jego urzędnicy i powstrzymać absudry i zachowania szkodzące mieszkańcom.
      Ja po prostu nie wierzę, że plan w tej wersji przejdzie pod głosowanie Rady, kierując się jedynie zdrowym rozsądkiem…. bo chyba nikt przy zdrowych zmysłach nie podpisze się pod szkodliwym społecznie dokumentem….

      • NO

        20/11/2013 o 12:43

        podobają mi się Twoje wypowiedzi, są merytoryczne.
        Super, tak właśnie należy spojrzeć na plan zagospodarowania.

      • Jaber

        20/11/2013 o 13:58

        Że się przyłączę – ja także chciałbym poprzestać na wierze, że tak się stanie ze stanowiskiem Rady. To jednak nie może pozostać kwestią wiary. Było to trzecie wyłożenie projektu. Mieszkańcy zaznaczali, iż w ważnych dla społeczności sprawach, owe rysunki pozostały takie jak były. Nie dotyczy to tylko dróg, ale także terenów usług rolniczych, czyli terenów tzw. śmierdzialni położonych w zaprojektowanych w pobliżu zabudowań mieszkalnych. Gdyby się włożyć w skórę Burmistrza, to chyba zapoznawał się z tym projektem. Czy zadał jakieś istotne pytania? Czy próbował powalczyć, nakierować autorów projektu na bardziej, nazwijmy to, prospołeczne rozwiązania przestrzenne? Nie widać w każdym razie efektów takich działań. Gdyby nie uwagi mieszkańców i ich aktywność, projekt ten prawdopodobnie przeleciał by ślizgiem przez całą procedurę. Jeżeli coś się innego stanie z tym projektem, niż tylko jego klepnięcie, będzie zatem zasługą mieszkańców. Pod warunkiem, że radni czują problem, chcą go zrozumieć i mają poczucie absurdu.

        • Stevie Wonder

          20/11/2013 o 22:11

          Powiem szczerze, że bardziej liczę w tej sprawie na rozsądek Burmistrza i jego wstrzymanie przekazania tej pisanki do głosowania w Radzie ze względu na ilość uwag jakie wpłyną do UM z całego miasta.
          Wiem, że są w RM osoby, które bardzo chętnie już dzisiaj zagłosowałyby za uchwaleniem planu żebu mieć to „z głowy” nie licząc się z nikim. Poraża mnie podejście Urzędników do tego tematu, tj. „srał pies” co ludzie powiedzą, ważne że myśmy robili swoje, zgodnie z procedurami itp. a problem nie będzie ich dotyczył tylko nas, mieszkańców Krzeszowic i następnych pokoleń, a przecież to my- mieszkańcy i społeczeństwo jesteśmy ich pracodawcami! Problemem jest również to, że Radnych mamy w UM 21 szt., z których tylko 7 lub 8 jest z Krzeszowic, a cała reszta z okolicznych miejscowości…. Ponieważ ich problem bezpośrednio nie dotyczy, mogą to olać i nie przejmować się naszymi uwagami, ale ludzie pokrzywdzeni ich decyzją będą to pamiętać przez wiele lat, i mogą się im odwdzięczyć w następnych wyborach…..
          Wraz z przekazaniem Planu do kolejnych uzgodnień Burmistrz powinien wg mnie całkowicie wstrzymać proceder wydawania WZZiT do momentu ukonstytuowania się nowej wersji Planu.
          Jeszcze jedna rzecz nurtuje.. bardzo celnie określił to JABER…. zasłanianie zdrowego rozsądku ustawami i przepisami…. Wszyscy doskonale wiemy jakie nasi posłowie potrafią stworzyć buble prawne i ustawy bez przepisów wykonawczych… Cały czas nie daje mi spokoju to czy naprawde nikt z posłów nie pomyślał o tym, że droga „MUSI” mieć mniejszą szerokość, gdy warunki zabudowy i terenowe na to nie pozwalają…? Nie ma żadnych wyjątków? I Ci wszyscy planiści jak te konie z klapami na oczach wpisują takie bzdury do planu bez zastanowienia? No tak – Im przecież to na rękę, bo za każdą kreskę na planach biorą grubą kasę…..

          • Jaber

            20/11/2013 o 23:29

            Z większością uwag się oczywiście zgadzam. Mam inne zdanie na temat Burmistrza – pożyjemy, zobaczymy. To, co robią urzędnicy w tej sprawie nazywam odwróconym zamachem stanu. Ludzie będący przedstawicielami mieszkańców oddelegowanymi do organizowania życia na tym terenie, odwracają się nagle od tych, którzy ich na jakiś czas oddelegowali i zaczynają działać na ich szkodę. Wchodzą w szkodę swoim chlebodawcom. Ja podziwiam niektórych wójtów i burmistrzów oraz radnych kilku gmin w Polsce, którzy złamali ostatnie ustalenia ustawowe związane z przetargami na wywóz śmieci i nie ogłosili przetargów. A to dlatego, iż to nie byłoby korzystne dla gminy i mieszkańców. Gdyż np. gmina zainwestowała wcześniej w taki system odbioru odpadów i ich segregacji oraz przetwarzania, iż to wszystko poszłoby na marne wraz z przetargiem. A mogli przecież zasłaniać się wszystkimi możliwymi zapisami ustawy. Lecz postawili się i powiedzieli: nie (zresztą także ruszyli głowami i w interesie mieszkańców sprytnie zaczęli znajdować sposoby na radzenie sobie z ustawowymi regulacjami, które u nich nie zagrały). Widzę analogię do obecnej sytuacji w Krzeszowicach i tego, co słyszymy od tutejszych urzędników: przepisy, nie da się, ustawa, … Ale wszyscy wiemy – trzeba chcieć i umieć walczyć, a także umieć słuchać mieszkańców, gdy jednym głosem mówią, iż coś jest nie tak, że coś spartaczono. Wtedy czerwona lampka powinna się komuś zapalić, a myślenie się włączyć.

  31. BoGdanski

    20/11/2013 o 14:48

    Jak sprawdzić moją działkę w Czernej w planie przez internet.?

  32. Zachary

    20/11/2013 o 16:54

    Patrząc na wpisy oraz wczorajsze spotkanie, aż prosi się o audyt zewnętrzy. Sprawa ciągnie się od kilku lat, może warto zaglądnąć „pod dywan”

  33. Aśka

    20/11/2013 o 18:02

    Myślę że dobry audyt przed wyborami jest potrzebny. Następca powienien wiedzieć i pokazać mieszkańcom w jakiej kondycji obejmuje gminę.

  34. kalwaryjski

    20/11/2013 o 20:25

    Gratulacje dla pani Marii! Tak być ustawionym! Zarządza planami, ale naczelnikiem – jakby co – jest pan Zieliński. Brawo! Brawo dla ekipy! Zmyślni chłopcy!

  35. Bogdan

    23/11/2013 o 01:32

    Czy ma ktoś mpzp 2013 krzeszowice w pdf?

    • Jaber

      23/11/2013 o 09:48

      Teksty w pdf, mapy w jpg.

      • wm

        23/11/2013 o 12:41

        mapę musisz zapisać na dysk, wtedy dasz radę ja otworzyć

        • Jaber

          23/11/2013 o 14:38

          Niezbyt rozumiem Twoją uwagę. Ja świetnie wszystko otwieram 🙂 Odpowiadam tylko na pytanie: mam pdfy i jotpegi 😛

          • wm

            24/11/2013 o 11:11

            sorry, podpowiadałem Bogdanowi…

          • Bogdan

            27/12/2013 o 23:48

            Czy jest szabsa, abym otrzymał pliki?

      • Bogdan

        27/12/2013 o 23:29

        Witam, nie było mnie tu troszkę. Byłem w UM, ale ale niestety nie udało mi się zerknąć na projekt zagospodarowania. Byłbym wdzięczny jak by mi ktoś umożliwił dojście do plików.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę