Tak jak przed wiekami władali zamkiem i okolicznymi wioskami tak od piątku mają zawładnąć krzeszowicką galerią Pałacu Vauxhall. Ród Tęczyńskich wraca do miasta dzięki wystawie współtworzonej przez Stowarzyszenie Ratuj Tenczyn.
Fot. z archiwum Stowarzyszenia Ratuj Tenczyn
– Wystawa „Hrabiowie na Tenczynie – ślady dawnej świetności” ma na celu przybliżenie odwiedzającym historii Tęczyńskich, przypomnienie o wspaniałej przeszłości tego zacnego rodu, którego gniazdo znajdowało się w znanym nam wszystkim zamku Tenczyn – informuje wiceprezes stowarzyszenia Grzegorz Stępniewski.
Na wystanie poza pamiątkami gromadzonymi przez Ratuj Tenczyn pojawią się także pejzaże tenczyńskie autorstwa Jacka Sieka. Uroczyste otwarcie już 9 maja o godzinie 19:00, wystawę będzie można zwiedzać do 30 czerwca.
IZA
10/05/2014 o 17:48
po trzech dniach zero wpisów…. czyżby nie było żadnego zainteresowania replikami stowarzyszenia RT?
Anonim
10/05/2014 o 18:08
… ale trzy dni minęły jest już jakże „pozytywny” wpis IZY – tylko w jakim celu przyszłaś tu ze swoimi smutkami?
IZA
10/05/2014 o 21:50
… a gdzie Ty tu widzisz smutek? ale jeżeli chcesz nas rozweselać – rozweselaj, nie ma przeszkód. Przyszłam tu, bo wprawdzie sama nie gustuję w replikach, ale liczę (bez sarkazmu), że ktoś jednak spróbuje tę godną uznania działalność podbudować merytorycznie. A tak w ogóle, to nigdy nie zabiegałam, ażeby moje wpisy miały sprawiać komuś przyjemność….
Anonim
11/05/2014 o 00:18
w Tobie widzę smutek i w Tobie podobnych Jabrach i wm’ach – widzę w was zgryźliwość i stetryczenie, ale nie winię Was za to – w pewnym wieku człowiek się zmienia i coraz mniej dobra dostrzega wokół siebie.
Jaber
11/05/2014 o 01:31
Wrzuć budzik na luzik, schowaj łańcuch sędziego do futerału, odstaw kozetkę domorosłego psychologa w kąt i posłuchaj dla odprężenia:
http://www.youtube.com/watch?v=Vh2GFoDae8Y
IZA
11/05/2014 o 02:00
wprost przeciwnie, Anonimie! wprawdzie co do wieku masz rację, człowiek się zmienia, jednak coraz więcej dobra stara się widzieć wokół siebie i może dlatego wszelkie przejawy arogancji władzy i bezkarność niektórych urzędników porażają nie tylko mnie. Skoro kojarzę Ci się ze smutkiem, to może właśnie dlatego, że sprawy, o które zahaczam do wesołych nie należą, ale zapewniam Cię, że podobno mam nienajgorsze poczucie humoru. Życzę więcej spostrzegawczości….
do Anonima
11/05/2014 o 14:16
Brak wpisów w wiadomościach traktujących o kulturze, bądź też bardzo niewielkie ilości wpisów w wątkach innych niż polityczne, lub traktujące o burmistrzu i radzie są spowodowane zapewne wieloma czynnikami, i ciężko je tutaj opisać wszystkie. Ale można pokusić się o dyskusję z Twoim wpisem, traktującym o użytkownikach tego portalu i ich „stetryczeniu”. Anonimie, skoro nikt przez 3 dni nie potrafi napisać tutaj nic ciekawego – włącznie z Tobą – na temat albo tej wystawy, albo też ogólnie działalności kulturowej w Krzeszowicach – bo przecież w każdym z tematów zakładanych tutaj i pod każdą z wiadomości tak na prawdę może 5 wpisów traktuje o istocie tematu, reszta zaś jest powielaniem tych samych dyskusji z innych tematów – zatem skoro przez te 3 dni nikt nie był w stanie napisać NIC – to należy to traktować jako smutną konkluzję braku jakiegokolwiek zainteresowania mieszkańców tak tą stroną w kontekście innym niż „stetryczałe komentarze”, jak i ogólnie pojętą kulturą. Smutek, Anonimie można widzieć w Twoich postach, bo zamiast wykazać się odrobiną błyskotliwości – która co prawda z wiekiem zanika – odpisujesz w tonie właśnie stetryczałego mieszkańca, widzącego jedynie zgryźliwość wśród ludzi, którzy zadają proste pytania.
A nie prościej napisać grzeczną odpowiedź, bez podtekstów, bez zbędnych komentarzy ? Tak ciężko jest zauważyć w drugiej osobie nie rywala a partnera w dyskusji ?
Jak widać nie. Miejmy tylko nadzieję, że pokolenia się zmieniają, i następne będą w stanie ze sobą rozmawiać na normalnym poziomie, a nie na zasadzie „odszczekiwania” sobie nawzajem.
Wpis IZY traktujący o zmartwieniu się dlaczego nikt nic tu nie napisał jest na miejscu. Ty, Anonimie, zamiast kąśliwie odpisywać, sugerując, że pytanie Twojej poprzedniczki jest wylewaniem żali i smutków – mógłbyś przykładnie odpowiedzieć.
Ale przecież lepiej dogryźć, lepiej kąsać, niż normalnie rozmawiać.
Więc nie dziwię się, Anonimie, że widzisz stetryczenie i zrgyźliwości… najłatwiej zauważyć to, co się zna i najlepiej rozumie. Skoro nie potrafisz inaczej odpowiadać, widać ten ton jest wpisany w Twoją retorykę.
P.S. nawet nie mam nadziei, że przeczytasz to do końca. Ale to już nie Twój problem, prawda ? 🙂