Na początku lipca przy skrzyżowaniu Miękińskiej z Grunwaldzką w Krzeszowicach wyrosła szykana. Zwężenie ma wymusić ograniczenie prędkości na tym odcinku drogi – tłumaczy dyrektor Zarządu Dróg Powiatu Krakowskiego. Inwestycja już jest szeroko komentowana przez mieszkańców. Wszyscy zgodnie twierdzą, że jazda przez skrzyżowanie stała się jeszcze bardziej niebezpieczna.
Kierowców, którzy po raz pierwszy podróżują z Krzeszowic do Czernej przez ulicę Grunwaldzką skrzyżowanie, na którym główna droga staje się nagle podporządkowaną może dziwić. Kilkanaście lat temu, na tym odcinku zmieniono organizację ruchu. Miękińska stała się drogą z pierwszeństwem przejazdu, bo jak tłumaczono, natężenie ruchu jest na niej większe. Nikt jednak nie pomyślał o konsekwencjach tej decyzji. Skrzyżowanie, mimo oznakowania, do najbezpieczniejszych nie należy. O przywrócenie poprzedniej organizacji ruchu zwracali się mieszkańcy, zamiast tego dostali… szykanę.
Projekt przebudowy skrzyżowania Grunwaldzkiej z Miękińską powstał w 2010 roku. Przygotowała go gmina Krzeszowice. Po przeanalizowaniu kilku koncepcji, wybrano zwężenie w formie szykany. Takie rozwiązanie zaakceptowała też policja. Za przebudowę wraz z budową chodnika powiat zapłacił 32 tysiące złotych.
Choć szykana miała poprawić bezpieczeństwo, na razie wzbudza kontrowersje. Irena Godyń, radna i przewodnicząca osiedla Parkowe, zwraca uwagę, że zwężanie jest wciąż nieoznakowane. Przy złej pogodzie czy o zmroku staje się zupełnie niewidoczne. Od zakończenia prac na tym odcinku były już trzy wypadki, na jezdni są też widoczne ślady ostrego hamowania. Mimo, że radna interweniowała już w ZDPK sytuacja na skrzyżowaniu raczej się nie zmieni.
– Kontrowersje oraz emocje związane z budową szykany są spowodowane koniecznością zmiany przyzwyczajeń kierujących, którzy jeżdżą tą drogą najczęściej „na pamięć”. Jazda „na pamięć” powoduje najeżdżanie na szykanę. Po pewnym okresie przejściowym i zmianie przyzwyczajeń szykana będzie w pełni akceptowalna przez kierujących – twierdzi Marian Paszcza, dyrektor ZDPK. Po odbiorze, zwężenie ma zostać oznakowane – mówiła na lipcowej sesji Ewa Baranowska, naczelnik Wydziału Inwestycji, Remontów i Infrastruktury Technicznej.
mafcin
02/08/2015 o 23:15
1. w planach było jeszcze przejście przez środek tego skrzyżowania, co zostało zaprojektowane, a później klepnięte przez ZDPK, Policję i zapewne gminę lub powiat. ostatecznie nie doszło to do realizacji. i dobrze, bo kto przy zdrowych zmysłach odważyłby się na zrobienie tam kroku…
2. oznakowanie skrzyżowania się nie zmieniło – nadjeżdżając od strony Grunwaldzkiej mamy znak pokazujący możliwą jazdę na wprost oraz brak możliwej wyspy. sama wyspa jest też w nocy niewidoczna i wcale nie trzeba jechać szybko, aby się w nią władować…
3. o ile mi wiadomo, pomysłodawcą zmiany organizacji ruchu na tym skrzyżowaniu kilkanaście lat temu była Jolanta Tryczyńska-Celarek. nie chcąc przyznać się do błędu, wymyśla ona kolejne abstrakcje (ta zmiana podobno również byłą jej wymysłem), które później, chcąc – nie chcąc są przez nas, podatników finansowane
4. na skrzyżowaniu powinna zostać przywrócona pierwotna organizacja ruchu, tj. droga z pierwszeństwem przejazdu – ul. Grunwaldzka, natomiast ul. Miękińska powinna być drogą podporządkowaną.
a nawiązując jeszcze do abstrakcyjnych „konstrukcji” drogowych w naszej gminie, można spojrzeć na ul. Krakowską, gdzie również jest wyspa, niejednokrotnie niszczona przez nieznających drogi kierowców. zamysłem tego miało być ograniczenie prędkości. efekt jest taki, że osoba znająca drogę może spokojnie pokonać ten odcinek z prędkością ~90km/h, a nieznająca przejedzie przez środek wyspy przy 60km/h (dla nieznających przepisów, w nocy mamy tu ograniczenie do 60’tki)
Anonim
02/08/2015 o 23:45
no ładnie
Anonim
02/08/2015 o 23:54
A nie lepiej byłoby zrobić rondo, każdy byłby zadowolony.
http://wrzucaj.net/images/2015/08/02/rondo.png
abc
03/08/2015 o 00:07
Będący na rondzie ma pierwszeństwo – pytanie: w którym momencie i przez jaki odcinek czasu
użytkownik ronda zdążył by na nim „być” aby mieć pierwszeństwo. Na tych króciutkich odcinkach 2-3 metrowych?
Pomysł dobry,ale ciut za mało miejsca. Przy takim styku dróg i tym promieniu ronda, mogłoby to przysporzyć znacznie więcej
kolizji niż obecne karkołomne rozwiązanie. Znacznym plusem byłoby natomiast zredukowanie prędkości najazdu z wszystkich stron niemal do zera.
Gie
03/08/2015 o 06:45
Można zrobić rondo na którym będzie więcej miejsca 🙂
https://www.youtube.com/watch?v=2I2y7H1mwog
RUMCAJS!!!
03/08/2015 o 16:05
TO PROSTE JAK RUSKI CZOŁG!!CI CO SA WYCHOWANI NA GRACH KOMPUTEROWYCH NIE MAJĄ POJĘCIA O RUCHU DROGOWYM I ZDROWYM ROZSĄDKU!!
WAŻNE ,ŻEBY ZROBIC INNOWACJE WZIĄSC PIENIADZE A PO CZASIE WRÓCIMY DO STAREGO ROZWIĄZANIA!!! KRETYNSKI BIZNES I TYLE!! TO TAK ,JAK Z PODRECZNIKAMI DO SZKÓŁ ;; CO ROKU NOWE I GŁUPSZE ,ALE BUDŻET PŁACI!!
KORALGOL
03/08/2015 o 16:08
DAWNIEJ DZIECI KACYKÓW TAK ROBIŁY KARIERE!!TERAZ INNYCH OSZOŁOMÓW!! TO TAK TRUDNO ZROZUMIEC?? SHOW MUST GO ON @@TAK BEDZIE DŁUGO!!
Gie
03/08/2015 o 16:46
Akurat ronda są uważane za najlepszą formę skrzyżowania. Proste zasady, zero świateł które by zatrzymywały ruch, wszystko płynnie.
abc
03/08/2015 o 18:56
Ronda – tak, ale nie pseudo-ronda a już na pewno nie mikro-ronda.
yes
03/08/2015 o 06:47
CBA, gdzie ono jest. W Krakowie chyba nie ma.
Gie
03/08/2015 o 06:48
Zaproście ich http://krakow.tvp.pl/17670735/jedz-bezpiecznie niech okiem eksperta się wypowiedzą. Najlepiej byłoby zebrać wszystkie „dziwne” rozwiązania drogowe z Krzeszowic i całej gminy. Niech sobie je objadą i skomentują. Myślę że producenci programu chętnie zrobią sobie wycieczkę pod Kraków.
ktoś
03/08/2015 o 09:40
wąska paszcza na Grunwaldzkiej i szykany wobec użytkowników dróg.
robetrs
03/08/2015 o 10:15
mnie jedno dziwi dlaczego policja zaakceptowała tę zmianę???
zgodnie z sztuką należało zrobić trójkąt pośrodku dzięki temu ;
auta jadące na wprost do Czatkowic jada prosto
auta na miękinie skręcają
auta od Czatkowic po zatrzymaniu skręcają w prawo lub w lewo
a najlepiej jak by przywrócili pierwszeństwo które obowiązywało
Anonim
03/08/2015 o 10:36
Mogli zamknąć od razu tą drogę na Czatkowice…
DZIADEK
03/08/2015 o 16:18
Powiadam ,jako exprt!! na CZATKOWICE, OLKUSZ, CZERNA,PACZÓLTOWICE ,RACŁAWICE IDZIE 90 % RUCHU! A GŁÓWNA JEST NA WIES MIĘKINIE=PARE DOMÓW NA KRZYŻ!!BO PANI RADNA LASOŃ SOBIE TAK ZARZYCZYŁA I PRZESZŁO!! WIĘC JĄ PRZEEKSMITUJCIE DO CZATKOWIC I BEDZIE PO STAREMU ,JAK PRZEEZ 70 LAT , OD WOJNY TAK BYŁO!! PROSTE I GENIALNNE!!
JEST DOMEK DO SPRZEDANIA PRZY GLÓWNEJ DRODZE!! OD TEGO ZACZNIJCIE!!!I PO PROBLEMIE!!
DZIADEK
03/08/2015 o 16:24
Powiadam ,jako exprt!! na CZATKOWICE, OLKUSZ, CZERNA,PACZÓLTOWICE ,RACŁAWICE IDZIE 90 % RUCHU! A GŁÓWNA JEST NA WIES MIĘKINIE=PARE DOMÓW NA KRZYŻ!!BO PANI RADNA LASOŃ SOBIE TAK ZARZYCZYŁA I PRZESZŁO!! WIĘC JĄ PRZEEKSMITUJCIE DO CZATKOWIC I BEDZIE PO STAREMU ,JAK PRZEEZ 70 LAT , OD WOJNY TAK BYŁO!! PROSTE I GENIALNNE!!
JEST DOMEK DO SPRZEDANIA PRZY GLÓWNEJ DRODZE!! OD TEGO ZACZNIJCIE!!!I PO PROBLEMIE!!MIEJSCOWI PRZYWYKNĄ, ALE JAK JAKAŚ SZYCHA POJEDZIE W NOCY NA POLA GOLFOWE?? TO CO!!?JAK BEDZIE MIEC TAM PRZYGODE NA DRODZE TO MY ZASPIEWAMY ;;TA …DAM!!!! A MÓWILI MY???
DOWGIRD
03/08/2015 o 16:29
JAK SIE JAKAS SZYCHA TAM ROZWALI ,JADAC NA POLA GOLFOWE TO MY WTEDY ZAKRZYCZYMY ;;TA,,,DAAAAAAM!! A MÓWILI MY??
ktoś
03/08/2015 o 21:06
dziś stawiali znak żeby było na co wpaść
EMANUELLE
04/08/2015 o 01:21
No to mamy fajną pułapkę na drodze!!!
Miejscowi przywykną,ale goście jadący na pola golfowe
nie bardzo!!!!!TERAZ CZEKAMY NA EFEKTY TEGO ABSURDU!!!
GREG
04/08/2015 o 12:24
Kto i dlaczego zostawia ślady ostrego hamowania przed znakiem STOP?
Może czas spróbować jeździć jak cywilizowani ludzie?
A z innej beczki: zadzwońcie proszę na policję i zapytajcie czy widzieli tę ciągłą linię przed wjazdem na nitkę w stronę Czernej i napiszcie co powiedzieli. Moim zdaniem, co idiotyczne, na tę chwilę nie wolno tam wjeżdżać 🙂
PINOKIO
04/08/2015 o 01:28
I emocje będą i prokurator!!!Kwestia tylko–kiedy!!!
Jaber
04/08/2015 o 10:22
Zanim jednak Pan Dyrektor ZDPK wypowiedział się „na pamięć” o tej rewelacyjnej zmianie w organizacji ruchu, to powinien jednak jeszcze raz przyjrzeć się temu najnowszemu osiągnięciu inżynierii drogowej. Tym bardziej, że na początku lipca zobowiązał się, iż to uczyni.
A jeżeli się przyjrzał i uznał, że to zostanie zaakceptowane przez kierowców, to być może wizja lokalna została wykonana z samolotu lecącego na wysokim pułapie. Już samo postawienie przeszkody na jednej osi skrzyżowania w ramach czynienia go „bezpiecznym” świadczy o poziomie procesów twórczych, które zachodziły u autorów od 2010 r.
Pan Dyrektor ZDPK może łaskawie wybrać się ulicą Grunwaldzką od strony kościoła i podjechać do skrzyżowania z zamiarem udania się w kierunku Czernej, czyli kontynuowania jazdy „na wprost” przez skrzyżowanie. Co Pan napotyka przed sobą na pasie na wysokości owej szykany? Cóż to jest? Linia krawędziowa ciągła czy linia bezwzględnego zatrzymania – stop? Czy coś pośredniego, o funkcji pierwszej i wyglądzie drugiej? Jeżeli to ta pierwsza, to przepisy zabraniają jej przekroczenia – jak zatem udać się w kierunku Czernej? Jeżeli to ta druga, to świetnie – będziemy przymusowo stawać na środku skrzyżowania, tylko proszę dołożyć znak B-20 (stop) lub np. B-32 (stój – kontrola celna). Bo inaczej, to każdy przez nią przejeżdżający jest potencjalnym mandatodawcą. Nie dziwota, że Policja takie rozwiązanie zaakceptowała. A co z bezpieczeństwem takiego oznakowania? Mam podpowiedzieć?
A teraz porusza się Szanowny Pan od strony Czernej i dojeżdża do skrzyżowania z Miękińską – i widzi uprzedzenie o zbliżaniu się do miejsca niebezpiecznego za… 50m. Naprawdę? Za konsekwencje tych dezinformacji zapłacą oczywiście kierowcy prawda? Oby nie własnym zdrowiem. Następnie dojeżdża do linii bezwzględnego zatrzymania się, lecz zatrzymując się przed nią odczuwa się spory dyskomfort – widok w prawo na obydwa pasy ulicy Miękińskiej nie jest kompletny! Bardzo bezpieczne!
Dodatkowo, brakuje co najmniej dwóch znaków ostrzegawczych i tabliczek podznakowych na dojazdach z różnych kierunków, jak również wyznaczenia jednego miejsca wyłączonego z ruchu oznakowaniem poziomym. A gdzie? Może jakiś fachowiec, oprócz Pana Dyrektora, się temu przyjrzy?
Niebezpieczny, ostry skos chodnika w profilu skrzyżowania, który go zawęża i wymusza dodatkowe manewry na tymże skrzyżowaniu – to ma być konstrukcja sprzyjająca bezpieczeństwu na nim? Do tego wszystkiego kierowcy mają się przyzwyczaić i toto zaakceptować? Ma Pan wyjątkowy tupet zwalając problem na jazdę na pamięć, czyli na kierowców! Myślę, że to jeszcze nie koniec sprawy, a w międzyczasie popłyniemy z publicznych pieniędzy na odszkodowania dla tych, co w te paści wpadli, a mieli np. sprawnych adwokatów.
Anonim
04/08/2015 o 10:36
Mistrzostwo świata!!!
abc
04/08/2015 o 16:24
10/10. Należało by tylko dodać, jakie niebezpieczeństwo stanowi całość rozwiązania nie tylko dla
użytkowników ruchu kołowego ale także dla pieszych, znajdujących się na nieszczęsnym „trójkącie bermudzkim” nawierzchni chodnika,
będącym produktem ubocznym sztucznego profilu drogi głównej w kierunku Mieńkińskiej. Miejmy nadzieje że nikt nie
przypłaci tego zdrowiem ani życiem, kosztem jadących pełną dozwoloną prędkością od Krzeszowic w kierunku Czernej, którzy
kierując się dotychczas funkcjonującym rozwiązaniem i logiką podpowiadaną przez wyobraźnię, nie pojadą zdroworozsądkowo na wprost,
przez „wysepkę”.
yes
04/08/2015 o 10:47
Za skrzyżowaniem dalej do mostku jest ul.Grunwaldzka jadąc od kościoła. Zawsze Miękińska jak i Gminna itd., były podporządkowane Grunwaldzkiej Głównej. Ten Pan Paszcza stwarza zagrożenie.
Anonim
04/08/2015 o 10:51
A wystarczyło małą trójkątną wysepkę wybudować, puszczając ruch na wprost do Czernej, Sz. Panie dyrektorze ZDPK, i byłoby o wiele taniej, logiczniej i bezpieczniej!! Nikt Panu dotąd nie wytłumaczył, że unika się takich przekombinowanych rozwiązań? Ale widocznie Starostwo ma nadmiar pieniędzy do wyrzucania na chore pomysły, a zdrowie i bezpieczeństwo ludzi ma w głębokim poważaniu 😉
jasiek
04/08/2015 o 12:32
czyżby moja ulubiona Lojańcia sie przyczyniła do stworzenia tego idiotyzmu?
Anonim
04/08/2015 o 16:07
wiesz Jasiek, uważaj, żeby za Twoją niestrawność kiedyś też nie odpowiadała
jasiek
04/08/2015 o 21:53
narazie powoduje u mnie obstrukcję
Anonim
04/08/2015 o 22:46
no to Jasiu przynajmniej wiemy czym jesteś przepełniony…
jasiek
05/08/2015 o 09:17
miłością kolego, miłością 🙂
Anonim
04/08/2015 o 12:40
a to kto, ta Lojańcia?
Anonim
04/08/2015 o 13:40
a to taka muza niektórych piszących na forum 😉
Anonim
04/08/2015 o 12:41
dla tych co nie czytali ze zrozumieniem, za projekt odpowiadała nasza gmina 🙂
Anonim
04/08/2015 o 13:54
przecież dochowaliśmy się w gminie paru specjalistów od absurdalnych pomysłów, to dlaczego mieliby się i tym razem nie popisać? 😉
Anonim
04/08/2015 o 16:44
Jestem ciekawy co na to uliczne dziwactwo wypowiada się poseł Adamczyk, który w przyszłym parlamencie ma piastować jakieś stanowisko w ministerstwie infrastruktury i mianuje się znawcą dróg i kolei.
Nu
04/08/2015 o 18:50
A co ma pan Adamczyk do lokalnej drogi?
Gdyby wszyscy w Polsce jeździli w sposób cywilizowany żadne skrzyżowanie nie byłoby problemem ani dla miejscowych, ani dla „gości”. Może najwyższy czas się ucywilizować?
Anonim
04/08/2015 o 20:02
Te drogi akurat są drogami powiatowymi, a które drogi Go interesują, bo chyba w gminie, to żadne, tylko w TV produkuje się jako wielki znawca dróg, a pod nosem ma problem. A jest tak jak to wyżej napisano, uczestniczy tylko w uroczystościach a mieszkańcy potrzebni są tylko do głosowania.
Oby Go tylko młodzi z PO nie wykosili.
krzeszowicka paranoja
04/08/2015 o 21:55
młodzi z PO. Mówisz o Arturze i Wojciechu? Może wykoszą, może nie. Co za różnica? Zastanów się tylko, czy warto głosować na tak skompromitowaną formację 😀 Wolę na lewicę, czy zjednoczoną prawicę. Platforma już była. Każdy kolejny dzień jej rządów to kolejny dzień straty czasu dla nas wszystkich 🙁
Obserwator
06/08/2015 o 08:51
A czymże się w/w panowie wykazali do tej pory ? Jakie są ich osiągnięcia ?
Max
04/08/2015 o 22:49
Dawniej doga w kierunku Miękini była z pierwszeństwem i po wielu latach do tego powrócono, to po pierwsze, a po drugie gdyby każdy jechał zgodnie z ograniczeniem prędkości na tym odcinku i patrzył na znaki a nie jechał na pamięć to niema najmniejszego problemu aby poprawnie przejechać przez to skrzyżowanie w każdym kierunku. Tyle w temacie.
Anonim
04/08/2015 o 23:08
Max, a przejeżdżałeś tamtędy? widziałeś może jakieś znaki? Chyba „pojechałeś” teraz z pamięci 😉
lolcia232
05/08/2015 o 09:30
Osobiście zgadzam się z maxem. Skrzyzowanie jak każde inne, wystarczy patrzec na znaki i zwolnić. Największe pretensje mają ci którzy jeździli na pamięć i teraz im wysepke zrobili to muszą bardziej uważać. Ja często jeżdżę w kierunku miękini i uważam że to rozwiązanie jest dobre. A jak komuś tak strasznie nie pasuje to skrzyżowanie to może sobie jeździć przecież tzw obwodnicą w strone czatkowic.
XYX
05/08/2015 o 19:13
To sprobuj skrecic z Miekinskiej w kier. czatkowic to inaczej bedziesz mowil
ALEKS
05/08/2015 o 12:39
Projektant i akceptujący taką szykanę trafiają do „Teleekspresowej Listy Pozytywnie Zakręconych”.
Jaber
06/08/2015 o 00:18
Tutaj bym protestował – teleexpresowi pozytywnie zakręceni to pasjonaci, fachowcy, nikomu nie szkodzący hobbyści. Gdyby ktoś zorganizował ruch na tym skrzyżowaniu przez zamontowanie np. obrotnicy (jak na kolei 🙂 do zmiany kierunku ruchu pojazdu, to by było przynajmniej dziwnie, jakoś śmiesznie i twórczo. A to obecne, to wytwór pospolitego olewusa, ignoranta w sprawach organizacji ruchu drogowego. Widocznie było kilkadziesiąt tysięcy cudzych złotych do wydania.
ALEKS
08/08/2015 o 11:51
Masz rację, że zakręceni ale nie pozytywnie.
monter
05/08/2015 o 15:58
Może to tylko mnie dotyczy ale jakoś tak się dziwnie składa że wspaniałe znaki stojące na szykanie zasłaniają lustro które ma pomagać skręcającym z Miękińskiej na Czerną…nie dość że okratowane (bo ktoś je wiecznie zbijał) to jeszcze to, w zasadzie jak ktoś nie ma z 200 PS do zagospodarowania przy starcie to lepiej niech nie próbuje skręcać w lewo, no chyba że bez zatrzymywania
ktoś
05/08/2015 o 18:39
Znaki zasłaniają lustro,słupy i skrzynka gazu tablicę pamiątkową na Gwożdcu i tym się chwalą w Ziemi Krzeszowickiej i odpowiedzialni zasłaniają się mówiąc winny kolega.
NO
05/08/2015 o 20:46
i po jakiego grzyba tak gardłować, obecny burmistrz z tym nic nie robi a w dodatku nadal zatrudnia architektów tego krzeszowickiego cudu.
Nie chcę być złym prorokiem, ale to się kiedyś źle skończy, a wtedy już będzie za późno.
MARYNA
05/08/2015 o 21:57
Oj ,skończy się źle-na pewno!!!Mądry Polak po szkodzie
i tyle!!!Jedna ofiara nic nie zmieni!!! musi być koło setki,
tak jak było z halą targową w KATOWICACH!!!
Po zawaleniu i ofiarach zaczęli odśnieżać wszystkie dachy!!
MADE IN POLAND @@@@
Anonim
05/08/2015 o 21:58
Przejechałam po Polsce tysiące kilometrów,ale takiego „cuda” inżynierii drogowej nigdzie – poza Krzeszowicami – nie spotkałam! Duże uznanie dla pomysłodawców, ale przede wszystkim dla pomysłobiorców za odwagę i niepowtarzalność tego wyjątkowego dokonania. Brawo!!!
yes
06/08/2015 o 08:24
„Cudzych”…dla swoich. Tak sądzę Jaber. Popatrz na drogi naprawiane smołą, chodniki do Czatkowic Górnych, koryta górskie do Dębnika, koszenie dróg z przeciwskarpą /50cm/ itd.
Jaber
06/08/2015 o 09:20
Tak, cudzych czyli niczyich bo publicznych (dawniej się mówiło: państwowe czyli niczyje). A że dla swoich… Wszak aż nadto tutaj przykładów na to, np. przetargi, w których wygrywa rodzina urzędnika zaangażowanego w organizowanie przetargu, ustawione konkursy. I żadnych konsekwencji dla takich lokalnych organizmów pasożytniczych, a oni stają się coraz butniejsi i zadufani. Przesiada się taki misiu lub kicia z gabinetu do gabinetu, gdyż jak się „nadziałali” i skompromitowali na jednym stanowisku kierowniczym, to trzeba ich zagospodarować w innym wydziale lub jednostce w samorządzie. Swojaki.
Anonim
06/08/2015 o 12:27
Chciałem zapytać czy w tutejszym urzędzie jest stanowisko rzecznika?
yes
06/08/2015 o 12:52
Skonkretyzuj jakiego rzecznika? Burmistrza , Rady, Praw obywatelskich, zamówień publicznych czy regulacji rzeki Krzeszówki.
Anonim
06/08/2015 o 20:21
Zapytałem o rzecznika prasowego, nie wiedziałem, że ich tylu jest w urzędzie.
krzeszowiceone.pl
06/08/2015 o 21:06
urząd nie na rzecznika prasowego, możesz pisać/dzwonić na adres sekretariatu lub do konkretnego urzędnika
http://www.e-krzeszowice.pl/dokumenty/lista_um.pdf
masz jakąś konkretną sprawę, czy pytasz tak po prostu?
Anonim
07/08/2015 o 12:09
Dziękuję za odpowiedź, po prostu zapytałem w kontekście tego skrzyżowania z szykaną, gdyż wszyscy piszą, różnie się wypowiadają a urząd milczy, jakby to „zjawisko” nie było na terenie zarządzanym przez tego burmistrza.
Anonim
07/08/2015 o 15:06
urząd milczy, bo ta szykana została zaprojektowana na zlecenia urzędu 🙂
a
07/08/2015 o 15:12
co ma urząd powiedzieć. Że kolejny trup wypadł z szafy? 😀 Pewnie się jeszcze posypią. Ale taki urok przejmowania władzy 😉
Jaber
07/08/2015 o 17:13
Gmina ma zapewne swój twórczy wkład w stworzenie tego dzieła sztuki drogowej, a wynajęty fachowiec kierował się najpewniej najnowszymi rozwiązaniami w organizacji ruchu. Później jednak, ten projekt podlegał procedurom zarządcy drogi, czyli ZDPK – akceptacji, nadzorowi tej modernizacji, odbiorom, itd. Gmina mogła przedstawić do realizacji projekt, który ZDPK by nie przyjęło. Ale stało się inaczej. Obecnie, to właśnie powiat jest właściwym adresatem uwag w tej sprawie.
„Takie coś” na drodze powiatowej przeszło, natomiast – o tym kiedyś słyszałem i jak się mylę, to ktoś mnie poprawi – ponoć przez długi czas nie do przejścia był 'drobiazg’, w postaci ścięcia krawężnika na wjeździe do nowej siedziby przedszkola Małych Tygrysków. Żbicka, też powiatowa i widziałem przez Bóg wie jak długo rodziców mordujących się z przejazdem przez krawężnik, którego powiat nie pozwalał obniżyć – rozumiem, że nie zgadzał się na wykonanie wyjazdu na 'swoją’ drogę. Ale to nie wsio – nie pozwalali nawet podłożyć betonowego klina, żeby zniwelować ten stopień – to by stwarzało zagrożenie dla ruchu kołowego na tej drodze! Nie znam dokładnych powodów – tak mi opowiadano, lecz z boku cała sprawa trąciła absurdem.
A na Grunwaldzkiej voilà – mamy dzieło skończone w dziedzinie organizacji ruchu kołowego na skrzyżowaniu. Jak chcą, to potrafią!
Jaber
16/10/2015 o 10:28
Jak widać, Pan mgr inż. Marian Paszcza, łaskawie zasiadający na zydlu dyrektorskim w ZDPK, postanowił poprzestać na swoim fajerwerku myślowym o 'jeździe na pamięć’, zaś skrzyżowanie Miękińskiej z Grunwaldzką – sknocone koncepcyjnie, źle oznakowane, niebezpieczne, nadal trwa w niezmienionym stanie jako pomnik specyficznych kompetencji drogowniczych jego twórców.
Widzę także, że nadal rodzice przedszkolaków z Małych Tygrysków przeskakują przez krawężnik na wjeździe do posesji i zastanawiam się, czy to następny symptom urzędolenia i małostkowości zarządcy drogi (bo nie przypuszczam, by właścicielce przedszkola była na rękę ta, już tym razem szczególnie uciążliwa, szykana na wjeździe).
Proponuję ZDPK stworzenie Wydziału ds. Szykanowania Użytkowników Dróg Powiatowych.
Anonim
12/08/2015 o 10:00
ZDPK ma super wykonawców. Mieli przycinać gałęzie drzew nad drogą a przychlastali żywopłot wraz z siatką ogrodzeniową.
yes
12/08/2015 o 13:49
Stryjek, wujek i znajomy. Z wolnej ręki i nie tylko przychlastali żywopłot i siatkę.
loki
16/08/2015 o 16:31
znaki, szykana, pierwszeństwo, ok a może mi ktoś wytłumaczyć jaki jest cel jadąc ul. Grunwaldzką w kierunku Czatkowic zatrzymywać się przy szykanie? jakiś geniusz namalował linie P-12 (linia bezwarunkowego zatrzymania „STOP”)od krawężnika do szykany. więc wyjeżdżając ze skrzyżowania w kierunku Czatkowic jak się nie zatrzymasz to stóweczka i 2 punkty jak dobrze pamiętam kolejna perełka to wyjazd z ul Wyki w krakowską jaki cel malowana jest linia warunkowego zatrzymania (P-12) po co tam się zatrzymywać i komu udzielać pierwszeństwa.
Na koniec perełka – na naszym wielkim rondzie im. Jana Pawła 2 jest postawiony znak B-36 (zakaz zatrzymywania się i postoju) z tabliczką nie dotyczy pojazdów na czas dostawy towaru (czy coś w tym rodzaju). wszystko by było ok gdyby na rondzie wyznaczono pasy ruchu a w miejscu działania znaku wymalowano zatoczkę. Jeśli tego nie ma to jeden przepis zaprzecza drugiemu.
Jeśli Prawo o Ruchu Drogowym wyraźnie mówi że w obrębie ruchu okrężnego nie wolno parkować to ktoś na szczeblu gminy czy powiatu nie ma uprawnień do zmian tego prawa, od tego jest sejm i ministerstwo
Gie
14/01/2016 o 10:48
Jak myślicie, to skrzyżowanie nadaje się do tego plebiscytu? 😀
http://www.motofakty.pl/artykul/szukamy-drogowych-nonsensow-w-polsce-dolacz-do-akcji.html
Anonim
08/03/2016 o 23:57
W stu procentach!!
Gie
09/03/2016 o 06:08
Tyle że nikt nie zgłosił
http://www.motofakty.pl/plebiscyt/wyniki/drogowe-nonsensy,30810,t,id.html
Anonim
08/03/2016 o 23:18
Ci co to wymyślili i zaakceptowali to powinni dostać order debilizmu,najlepiej wydawać nie swoje pieniądze te 32 tyś za takie badziewie.powinni postawić tablice ze zdjęciami tych co to badziewie zaakceptowali.