Gospodarka

Mieszkańcy Działkowej mówią o sobie „jesteśmy ludźmi drugiej kategorii”

Opublikowane

Krzeszowice, ulica Działkowa. Nowe osiedle ładnych, jednorodzinnych domów. Sporo grupa mieszkańców to przyjezdni. Niektórzy, jak Grażyna Rakoszy sprowadzili się tutaj z pobliskiej Nawojowej Góry. W czwartek wkurzeni przyszli na sesje by powiedzieć radnym – przy Działkowej nie da się żyć.

Tu jest krzeszowicki basen, po deszczu, kiedy dziury w szutrowej drodze wypełniają się wodą. Wysiewka, którą co jakiś czas łatana jest ulica, wystarcza na około 2 tygodnie. Później droga wraca do stanu sprzed, czyli praktycznie jest nieprzejezdna. Żyjemy tu jak w średniowieczu, a mamy XXI wiek – podkreślają mieszkańcy i z żalem wspominają rok 1997, kiedy Czatkowice stały się osiedlem Krzeszowic. W mieście dba się o Rynek, Targową, teraz Krakowską,  a co z pozostałymi ulicami? – pytają.

O remont Działkowej walczą od ośmiu lat. W tym czasie do urzędu trafiło 15 pism, odbyto kilkadziesiąt rozmów. Remont drogi odwlekano w czasie ze względu na budowę kanalizacji. Kilka lat temu, osiedle wygospodarowało 45 tysięcy ze swojego budżetu, 25 tysięcy dołożyła gmina. Za te i kolejne pieniądze, część ulicy pokryto asfaltem, problem w tym, że wraz ze zmianą nawierzchni nie zrobiono odwodnienia. Przez to, podczas ulewy, w wodzie toną już nie tylko mieszkańcy Działkowej, ale też pobliskiej Majowej. Na ten problem, przed częściowym remontem ulicy, miała zwracać uwagę działająca przy radzie Komisja Infrastruktury.

Po wyasfaltowaniu połowy ulicy, Działkowa, ze względu na brak funduszy wypadła z pola zainteresowań urzędu. Mieszkańcy zostali z dziurami w drodze i brakiem oświetlenia. W czwartek przyszli rozżaleni na sesję, by, jak podkreślił jeden z nich – domagać się swoich praw i przypomnieć, że Działkowa to też Krzeszowice. Do radnych skierowali apel, przynieśli też fotografie ulicy wykonane zaraz po opadach deszczu. Nie wiadomo, czy pismo odniesie skutek, na razie w budżecie na 2016 rok Działkowa nie została ujęta. Podczas sesji padł pomysł, by ulice spróbować tymczasowo załatać destruktem asfaltowym z remontowanej wkrótce ulicy Krakowskiej.

Podczas sesji burmistrz mówił niewiele. Wkrótce będzie musiał stanąć przed mieszkańcami ulicy Działkowej na zebraniu osiedlowym (23 kwietnia, sobota, godzina 15:00, budynek OSP) i wytłumaczyć im dlaczego po ośmiu latach batalii wciąż muszą poruszać się po podziurawionej drodze.

15 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version