Gospodarka

Na nowym chodniku w Rudnie powiat na spółkę z gminą zafundował mieszkańcom skok w dal

Opublikowane

Drogą płynie rzeka, obok mini basen, kilka metrów dalej z działki wyrasta rura przypominająca peryskop Nautilusa, brakuje tylko kapitana Nemo. Nie, spokojnie, to nie opowieść rodem z Juliusza Verne, „taki mamy klimat” po odbiorze nowego chodnika w Rudnie.

To co się święci widać już na zdjęciach zrobionych w trakcie odbioru, którymi tydzień temu na swoim facebooku pochwaliła się gmina. W słoneczny dzień, równolegle do nowego chodnika w Rudnie płynie niewielki strumyk. W niedzielę, po kilkodniowych opadach, strumyk przelał się przez chodnik i spływa powiatówką.

Po otwarciu węzła autostradowego chodnik miał zapewnić mieszkańcom bezpieczeństwo. Na razie „nawadnia” asfaltową nawierzchnię, która po pierwszych przymrozkach może zamienić się w lodowisko. Woda spływa z sąsiadującej z chodnikiem działki. Rozlewa się obok tworząc bajoro, a nadmiar, razem z jesiennymi liśćmi spływa drogą powiatową na długości kilkunastu metrów. Odwodnienie chodnika znalazło się w warunkach zamówienia. Jak widać gorzej z jego realizacją. Za ponad 146 tysięcy w ramach Inicjatyw Samorządowych jest pobocze z kostki brukowej i alternatywna lekcja WF-u. Każdy z mieszkańców może już zacząć trenować skok w dal.

 

22 komentarze

Najpopularniejsze

Exit mobile version