Wydarzenia

Los krzeszowickiej ulicy Wincentego Danka przesądzony? Wojewoda podjął decyzję

Fot. Andrzej Bulicz

W środę wojewoda Piotr Ćwik podpisał zarządzenia w sprawie zmiany nazw dziewięciu ulic w małopolskich miastach. Decyzja o zastąpieniu dotychczasowych patronów nowymi ma związek z przyjętą we wrześniu zeszłego roku ustawą dekomunizacyjną. Choć decyzja w sprawie krzeszowickiej ulicy Wincentego Danka jeszcze nie zapadła, podpisane w środę zarządzenie, nie pozostanie bez wpływu na jej dalsze losy.

13 grudnia, rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Na specjalnie zorganizowanym briefingu wojewoda podpisuje dziewięć zarządzeń. Od środy ulice w Muszynie, Bochni, Wadowicach i Krakowie, które według Instytutu Pamięci Narodowej podpadały pod ustawę dekomunizacyjną, mają już nowe nazwy.

– Ustawa dekomunizacyjna eliminuje z przestrzeni publicznej zaszłości historyczne – m.in. nazwy ulic, które miały propagować ustrój komunistyczny. Wprowadzenie w życie jej zapisów to kwestia z jednej strony budzenia świadomości społecznej i historycznej, a z drugiej – porządkowania przestrzeni, która nas otacza – mówił podczas briefingu wojewoda Ćwik.

Z 94 ulic wskazanych przez IPN do zmiany, w 69 przypadkach nowe nazwy wskazały Rady Miejskie, w 25 decyzję, po zasięgnięciu opinii IPN-owskiej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu, podejmie wojewoda. Dziewięć, jego zarządzeniem, już zostało zmienionych. Wśród nich jest też krakowska ulica Wincentego Danka, która po zmianie ma nosić nazwę Józefa Grzesiaka „Czarnego”. Profesora nie udało się obronić, choć o pozostawienie jego nazwiska na tabliczce apelował m.in. rektor Uniwersytetu Pedagogicznego, macierzystej uczelni Wincentego Danka.

O ponowne zweryfikowanie zakwalifikowania profesora Danka do kręgu osób propagujących komunizm i zbadania, czy rzeczywiście w tym przypadku spełnione są wszystkie normy ustawy dekomunizacyjnej apelowali do IPN krzeszowiccy radni. W jego obronie stanęli też członkowie Stowarzyszenia Miłośników Ziemi Krzeszowickiej. Choć wojewoda nie podjął jeszcze decyzji w sprawie krzeszowickiej nazwy ulicy, jej los, po decyzji o zmianie nazwy w Krakowie, wydaje się być już jednak przesądzony. 

19 komentarzy

19 Komentarzy

  1. mieszkaniec

    15/12/2017 o 00:35

  2. Aptekarz

    15/12/2017 o 00:45

    Jeśli już mają zmieniać to mogliby wrócić do ul. Aptecznej.

    • Anonim

      15/12/2017 o 09:58

      Niestety, Apteka nie ma nic wspólnego z nowo PISaną historią naszego kraju.

      • Anonim

        15/12/2017 o 12:44

        może ul. Danki?

    • Anonim

      18/12/2017 o 10:18

      Dobry pomysł z tą Apteczną

    • mieszkaniec

      06/01/2018 o 16:44

      Najlepszy pomysł bo nazwy ulic powinny być neutralne, a nioe co partia to zmiana na partyjnych ulubieńców, którzy nie zawsze nawet na to zsługują. Może tak jak np Spacerowa, to podobne spokojna, Krakowska i podobne moga wtedy zostać bo są „bezpartyjne”.

  3. lza

    15/12/2017 o 11:27

    Z całym szacunkiem dla SMZK oraz osoby Pana Rektora ale to za mało.Gdyby w sprawie głos zabrał Departament Stanu USA oraz Guy Maurice Marie Louise Verhofstadt los nazwy ulicy nie byłby przesądzony.

  4. Gie

    15/12/2017 o 12:21

    Trzeba znaleźć gdzieś w Polsce jakiegoś Wincentego Danka. Sprawdzić czy nie był komuchem i ustalić że to jego ulica. 😀 Nic nie będzie trzeba zmieniać a i tak wszyscy będą wiedzieć czyja to ulica. No i po takiej akcji Krzeszowice będą na pierwszych stronach gazet i w programach informacyjnych. 😀

  5. fr

    15/12/2017 o 14:11

    Bardzo dobrze. Może wróci stara nazwa „Apteczna”.

  6. edek

    16/12/2017 o 08:19

    Musimy wszystko budować od nowa dla potomnych precz z komuną i jej dziecmi

  7. Brawo Edek!

    16/12/2017 o 13:26

    Brawo Edek!

    Pomogę Ci: Precz z rodzicami Edka! Precz z dziadkiem i babcią Edka!

    Precz z Edkiem, jeśli się urodził przed 1989!

    Odebrać emerytury wszystkim za czas pracy w komunie! Odebrać dyplomy uczelni i matury wszystkim sprzed 1989 roku!

    Brawo Edek!

    Zuch, mądra głowa!

    • Anonim

      16/12/2017 o 15:19

      A skąd wiadomo, że dziadek Edka nie był od żołnierzy wyklętych ? Skąd wiadomo, że pradziadek Edka nie był oficerem AK i z komunistami nie walczył ?
      Precz z komuną – wiadomo. Ale z tymi co jej przyklaskiwali, a nie z tymi co w niej żyć musieli i ją musieli tolerować.

  8. wasyl

    16/12/2017 o 17:19

    Powinniśmy idąc tym tokiem rozumowania , sprawdzić wszystkich urodzonych przed 1989 r o nazwisku ;Piotrowicz.

    • Anonim

      16/12/2017 o 20:37

      i Kowalski i Borek i Maciuszek i Kwartowski i Bergiel i Schetyna, i tak dalej.

    • lza

      18/12/2017 o 08:06

      No Donie Wasylu pojechałeś z grubej rury.

  9. Ragnarr Loðbrók

    16/12/2017 o 21:08

    Piekło jest puste, a wszystkie diabły są tutaj, na forum oczywiście.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę