Gmina na dwa tygodnie zamyka ulicę Batalionów Chłopskich. Co z dojazdem do przedszkola w poniedziałki? – pytają rodzice
Wykonane roboty przygotowawcze przy obiekcie mostowym wykazały, że niemożliwe jest prowadzenie prac przy jednoczesnym utrzymaniu ruchu ciężkich pojazdów – czytamy na stronie gminy. W związku z tym, ulica Batalionów Chłopskich po raz kolejny zostanie zamknięta. Tym razem na dwa tygodnie, od 1 (4:00 rano) do 14 października. Zakaz ruchu w tej części miasta oznacza spore utrudnienia dla rodziców przywożących swe pociechy do samorządowego przedszkola przy alei Solidarności (Sportowa). W poniedziałki, ze względu na odbywający się przy ulicy targ, przejazd do placówki będzie praktycznie niemożliwy.
To nie pierwszy raz kiedy gmina zamyka przebudowywaną ulicę. Wcześnie podobne ogłoszenia pojawiały się na początku i w połowie września. Do tej pory ruch nie był jednak wstrzymywany na dłużej niż cztery dni. Starano się także, by zamkniecie drogi przy skrzyżowaniu z aleją Solidarności, gdzie mieści się przedszkole, nie odbywało się w godzinach trwania targu. Tym razem będzie inaczej. Ruch na Batalionów zostanie wstrzymany na dwa tygodnie, łącznie z dwoma poniedziałkami. Informacja na ten temat pojawiła się w piątek, około godziny 15:00 na gminnej stronie społecznościowej, nieco wcześniej o zmianie organizacji ruchu w tej części miasta poinformowało samo przedszkole. Rodzicom przedszkolaków zasugerowano, by w poniedziałki, dowożąc dzieci do przedszkola, samochód zaparkowali na Placu Omłotowym. Po publikacji informacji, w mediach społecznościowych zawrzało.
Dlaczego nie można na dwa tygodnie udrożnić przejazd przez teren targu do powiedzmy godziny 8:20? To samo z przejazdem przez Gwoździec? Ma być wygodnie wykonawcy czy mieszkańcom?
A jak to się ma do bezpieczeństwa naszych pociech? W poniedziałki rano brak jakiegokolwiek dojazdu do placówki. Co w przypadku konieczności przyjazdu karetki czy straży pożarnej? Co władze gminy przewidują na taką okazję?
W takim razie proszę jeszcze ustawić – nie wiem co – na drodze do Dębnika przez Czatkowice Górne bo tiry tradycyjnie jadą ile daje silnik. Na mostku bliżej remizy OSP w Czatkowicach jest zwężenie… od strony Krzeszowic należy ustąpić pierwszeństwa… i tutaj jest problem, bo tiry mają to w nosie…
[O parkowaniu na Placu Omłotowym] ale wszyscy wiemy, poza panią naczelnik, że tam zwykle nie ma miejsca
To tylko niektóre, z wielu komentarzy jakie pojawiły się w mediach społecznościowych po publikacji informacji o zamknięciu drogi. Przebudowa Batalionów ma potrwać do końca października. Jej koszt to 4.87 miliona złotych. 3.85 miliona złotych gmina otrzymała z Rządowego Programu na rzecz Rozwoju oraz Konkurencyjności Regionów. Nieco ponad milion złotych pochodzi ze środków własnych. Po przebudowie pas jezdni ma być szerszy o pół metra. Przy ulicy powstanie 1.5 metrowy chodnik, przebudowane zostanie także oświetlenie i istniejące zjazdy, powstanie kanalizacja deszczowa. Wyremontowany zostanie most na Krzeszówce.
Saper
30/09/2018 o 23:54
1. Wygodnisie I instamamusie wstana sobie 15 minut wczesniej w poniedzialek I przespaceruja z dzieckiem 300m do przeddzkola.
2. Droga jest remontowana konieczne jest wstrzymanie ruchu.
3. Tak na czas remontu ma byc wygodnie WYKONAWCY po to by inwestycja przebiegla szybko I dokladnie by potem przez kilkanascie lat bylo wygodnie NAM.
4. Szlak mnie trafia jak czytam takie brednie
ojoj
01/10/2018 o 09:15
dokładnie tak! niestety zdrowy rozsądek nie jest mocną stroną części społeczeństwa
Mieszkanie Krzeszowic
02/10/2018 o 11:32
Chciałem przypomnieć, że do przedszkola nie tylko chodzą dzieci „instamamusi”, które mają czas i zaprowadzają dzieci na bezpłatne 5h, ale także dzieci zaprowadzają ojcowie czy dziadkowie, a zostawienie poniedziałków bez dojazdu pod samo przedszkole jest bezsensem. Każdy się spieszy do pracy czy chociażby zawiezieniem kolejnych dzieci do żłobka. Nie wszyscy, tak jak autor powyższej wiadomości, pracuje na miejscu lub po prostu nie pracuje albo po prostu nie ma dzieci i nie rozumie żeby spacer z dzieckiem nawet 300m potrafi trwać długo….
Rozumiem, że droga musi zostać wyremontowana, ale gdyby wszystko zostało dobrze rozplanowane teraz nie byłoby problemu, szczególnie w poniedziałki kiedy jest targ. A co to za problem żeby jedną drogę podczas targu zrobić przejezdną do przedszkola?
Anonim
30/10/2018 o 14:38
Zadajesz dziwne pytanie. „Co to za problem”. No jak widać jest to problem.
Poczytaj o tym kto, czym i jak zawiaduje. Dowiedz się o takim tworze jak czynnik ludzki plus niechęć urzędnicza i będziesz miał odpowiedź, jaki to problem.
syn
30/10/2018 o 10:06
to są efekty rozpieszczania przez państwo, 500+ i inne formy przekupstwa byle tylko klient był zadowolony, tak właśnie powstała plaga dzisiejszych czasów czyli madki, instamamusie jak zwał tak zwał, którym się wydaje że wszystko im wolno, są najmądrzejsze i najpiękniejsze. W życiu pewnie źdźbła na krzyż nie położyły, a będą fachowców uczyć jak się drogi buduje – no ludzie, parodia westernu!
Januszek
01/10/2018 o 08:49
Był płacz bo Batalionów w ruinie i nikt z tym nic nie robił. Teraz jest płacz bo mamusie będą musiały przejść PIESZO kilkadziesiąt metrów do przedszkola bo Batalionów w remoncie. Najlepiej by było wyremontować wszystko w ciągu jednej nocy, bo Wygodnictwo jak płaczące dziecko, nie wiadomo o co mu chodzi.
Pocior
01/10/2018 o 08:52
To niech Cię dalej trafia. W cywilizowanym mieście dba się do wszystkich, zwłaszcza o dzieci. Naprawdę problemem byłoby przeniesienie straganów z jednej ulicy np na parking przy boisku, żeby dało się bezpiecznie dojechać do przedszkola. Niestety w tej wsi ludzie mają trochę inny tok rozumowania.
Faktycznie przyjemnie się spaceruje zwłaszcza pośród dymu palonego węgla z pobliskich kominów. Dzisiejsze poranne doświadczenie, dobrze że nie leje.
Marcin
02/10/2018 o 10:03
A co 200metrwo przejsc z dzieckie to taki prblem?!
My tu mowimy o dwoch poniedzialkach a nie o zmianach na stale!
Lenistwo I nic wiecej!
nie_insta_Mamusia
25/10/2018 o 12:09
To jest problem. Przejście rano z dzieckiem kilkaset metrów to może być problem.Dla mamusi, dziadka i babci. I niezależnie czy dorosły się spieszy do pracy, itp czy po prostu musi zdążyć z dzieckiem na śniadanie. A jak jeszcze wlecze ze sobą niemowlaka to już katastrofa…
Anon
01/10/2018 o 09:45
Tu remont tam remont, jeden się kończy następny zaczyna.. ech gdyby tak wybory były co roku, mielibyśmy gminę wyremontowaną na błysk 🙂
Jaber
01/10/2018 o 10:29
Zamknięcie wszystkich dojazdów do przedszkola w godzinach dowozu dzieci jest oczywistym błędem, produktem bezmyślności w planowaniu tej inwestycji (jakże potrzebnej) w aspekcie komunikacyjnym. Zapewne można wskazać z imienia i nazwiska osobę odpowiedzialną za zaplanowanie ruchu kołowego i pieszego w związku z tą inwestycją, jak również osobę, która to zaakceptowała – by nie powierzać im więcej tego rodzaju zadań.
Krzyś
02/10/2018 o 11:00
Kolejny przykład bezmyślności urzędników!
Inwestycja konieczna, ale dobrze by było ją dobrze rozplanować w czasie – a nie wszystko przed wyborami na ostatnią chwilę.
Jaber
02/10/2018 o 16:54
Były też duże remonty ulic i w trakcie kadencji. Może mniej ważne, w której części kadencji coś się odbywa ;); niedorzeczna jest, natomiast, narracja:”dojazdu nie zaplanowano, to zróbcie sobie spacer”. Spacery rodzice będą sobie urządzali w czasie, który uznają za stosowny, zaś psim obowiązkiem urzędników jest dopilnowanie, by można było do przedszkola dojechać.
leokrk
03/10/2018 o 10:17
Jest gdzieś projekt przebudowy tej drogi? Mam nadzieje ze w końcu gmina zadba o rowerzystów, jak również będą jakieś miejsca parkingowe jak do tej pory można było parkować w poniedziałki.
Anonim
30/10/2018 o 14:40
A obok niech powstanie Mac Donald…