Gospodarka

PKP już montuje słupy. Wkrótce gminę dopadnie ekranoza

Opublikowane

Czesi montują fiński wynalazek, który tłumi hałas, ale nie zaburza przestrzeni. Na jednej z lokalizacji linii E30 w Krakowie pod pokładami zastosowano wkładki tłumiące dźwięk. Niestety, na pozostałych odcinkach modernizowanej linii Kraków – Katowice, PKP stosuje stare „sprawdzone” metody. Wkrótce gmina zostanie podzielona ekranami akustycznymi… dla dobra mieszkańców.

Jeszcze kilka lat temu podróż pociągiem kojarzyła się ze zmieniającym się krajobrazem za oknem. Dziś na torowiska wkracza monotonia. W wagonowych rozmowach, niezależnie od wieku i płci przewija się jeden temat – ekranoza. Kolej wygłusza stukot pociągu murem ciągnącym się wzdłuż modernizowanej linii E30. Wieczorami trudno zorientować się na jakiej stacji zatrzymał się pociąg, w dzień „podziwia się” twórczość domorosłych „artystów” i kibolskie napisy.

Mimo, że jeszcze kilka miesięcy temu, w wywiadzie dla Rynku Kolejowego, prezes PKP PLK zapewniał, że chce skończyć z ekranozą, kolejne słupy świadczą o postępie choroby. Mur powstaje nawet tam, gdzie domów brak. Wkrótce za ekranem zniknie południowa część gminy. W całej historii najbardziej śmieszy fakt, że dla muru istnieje alternatywa, o której w rzeczonym wywiadzie wspomina pan prezes. Oto na jednym z odcinków modernizowanej linii E30 tłuczeń układany jest na specjalnej macie wibroizolacyjnej, która ograniczy drgania wywoływane przez pociągi. Z ekranozą walczą też Czesi. Nasi południowi sąsiedzi postawili na ekrany, których wysokość jest na tyle ograniczona, że nie ingeruje w przestrzeń.

Kiedy na inne podejście będziemy mogli liczyć w Polsce? Trudno powiedzieć, na razie wszystko wskazuje na to, że głos rozsądku odbija się od ekranu akustycznego.

10 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version