Gospodarka

Przetargowa farsa. Nadal nie wiadomo kto od nowego roku odbierze śmieci. Gmina unieważniła kolejne postępowanie

Opublikowane

Gdy wydawało się, że gminie uda się nareszcie rozstrzygnąć kolejny przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów, nagle nastąpił nieoczekiwany zwrot akcji. Firma, która w postępowaniu zaoferowała najniższą kwotę, nie dostarczyła dokumentów wymaganych w postępowaniu przetargowym.

To już drugi przetarg na odbiór i zagospodarowanie odpadów unieważniony przez gminę. Do pierwszego, ogłoszonego pod koniec lipca, zgłosiła się tylko jedna firma – MIKI. Za realizację dwuletniej umowy przedsiębiorca zażyczył sobie 18.9 milionów złotych. Ponieważ gmina na ten cel chciała przeznaczyć 6.9 miliona, postępowanie unieważniono.

Kolejny przetarg ogłoszono pod koniec września. Tym razem zgłosiły się trzy firmy. Otwarcie ofert nastąpiło dzień przed październikową sesją, na której radni mieli ustalać ceny za odbiór odpadów. Najniższą kwotę zaproponowała firma EKOM – 7.4 miliona złotych. Gmina zwiększyła finansowanie na odbiór odpadów do 8.6 miliona złotych, a kolejnego dnia radni przegłosowali nowe, wyższe stawki za odbiór śmieci od mieszkańca.

To, co stało się później może zaskakiwać. Firma, która zaoferowała najkorzystniejszą cenę, nie dostarczyła żadnych dokumentów wymaganych w postępowaniu, choć do ich przedłożenie była wzywana przez urząd dwukrotnie. Ponieważ kolejna oferta znacznie przewyższała kwotę, jaką gmina zamierza przeznaczyć na wywóz odpadów (10.29 mln), przetarg został unieważniony. 

Pod koniec listopada nadal więc nie wiadomo, kto od nowego roku odbierze śmieci od mieszkańców i czy cena za odpady, którą radni uchwalili pod koniec października, będzie tą obowiązującą w 2020 roku.

Wynik przetargu na stronach BIP

17 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version