Przed krzeszowickimi funkcjonariuszami ukrył się w… wersalce

Krzeszowiccy policjanci zatrzymali kompletnie pijanego kierowcę. Mężczyzna najpierw wymusił pierwszeństwo na  radiowozie, a później nie zatrzymał się do kontroli. Mundurowi znaleźli go schowanego… w wersalce.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, podczas patrolu nieoznakowanym radiowozem na krajówce. Kierowca opla, opuszczając stację benzynową, wymusił pierwszeństwo przejazdu. Nie zatrzymał się do kontroli, mimo wyraźnych sygnałów świetlnych i dźwiękowych. Uciekając, przy omijaniu radiowozu próbował zepchnąć go z drogi.

Pościg za kierowcą zakończył się na prywatnej posesji. W trakcie przeszukiwania domu policja zatrzymała pasażera, kierowcę mundurowi wyciągnęli z wersalki. 51-letni mieszkaniec powiatu chrzanowskiego miał 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. Okazało się też, że wcześniej był już skazany za kierowanie pod wpływem alkoholu i miał zakaz prowadzenia pojazdów.

W trakcie dalszych działań policjanci ustalili, że kierujący oplem na stacji, z której wyjeżdżał, zatankował paliwo za blisko 140 złotych i za nie nie zapłacił. Sprawdzenie w policyjnych bazach danych wykazało też, że tablice rejestracyjne pojazdu, którym się poruszali, pochodziły od innego samochodu i były przyklejone na tablice odpowiadające oplowi. Pojazd nie posiadał też aktualnego ubezpieczenia OC – informuje Komenda Powiatowa Policji w Krakowie.

Mężczyzna usłyszał zarzut niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości. Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo kierowca odpowie za kradzież paliwa oraz wykroczenia drogowe.