Wydarzenia
Gmina wzbogaciła się o nową furę. Komu burmistrz da posiedzieć za kółkiem?
Nówka sztuka może to nie jest, ale na pewno nieśmigana od dobrych kilku lat. Jedno zarządzenie burmistrza wystarczyło by gmina Krzeszowice stała się właścicielem auta z duszą i historią.
O porzuconej polówce z Targowej pisaliśmy już kilkakrotnie. Apelowaliśmy nawet do burmistrza o wpisanie jej do gminnego rejestru zabytków. Samochód od dobrych kilku lat zajmował miejsce postojowe w centrum miasta, właściciel zmarł, a spadkobiercy nie kwapili się, by VW usunąć.
Czas biegł, polówka zaczęła porastać mchem, zniknęły tablice rejestracyjne, z opon uszło powietrze, a szyby wybito. Wreszcie przy Targowej pojawiła się Straż Miejska, wciągnęła VW na lawetę i powiozła prosto na krzeszowicki PSZOK.
Kiedy po 6 miesiącach stało się jasne, że po polo nikt się nie zgłosi, zadziałało prawo o ruchu drogowym. Burmistrz wydał zarządzenie… et voila, gmina stała się właścicielem najsłynniejszego VW polo na własnym terenie. Macie pomysły co powinna z nim zrobić?