Wybory samorządowe

Czego dowiedzieliśmy się o kandydatach na burmistrza po przedwyborczej debacie Przełomu

Opublikowane

Fot. FB materiały kandydatów

Stanisław Molik stwierdził, że Krzeszowice mają źródła termalne, Kamil Kłosowski jest przekonany, że regionalnym produktem miasta jest Melba i AGA, a Wacław Gregorczyk wpadł w konsternacje po pytaniu o zatrudnianie w urzędzie kandydatów z własnego komitety wyborczego.

Środowa debata Przełomu nie będzie game changerem kończącej się kampanii wyborczej. Pytania od mieszkańców nie zaskakiwały, choć niektórzy kandydaci i tak radzili sobie z nimi dość średnio. Redakcja nie zdecydowała się, jak w 2014 roku, na możliwość zadawania własnych pytań kontrkandydatom. Szkoda, bo taka forma nadałaby dyskusji bardziej dynamicznego charakteru. 

Z 49 pytań nadesłanych przez mieszkańców, kandydatom na burmistrza miasta i gminy Krzeszowice, udało się odpowiedzieć na 23. Czego chcieli dowiedzieć się mieszkańcy? Pytania można podzielić na siedem kategorii — samorząd, bezpieczeństwo, inwestycje, kultura, rozwój i worek bez dna, czyli pozostałe.

Pytano o to, ilu zastępców zamierza powołać kandydat ubiegający się o urząd burmistrza, ile burmistrz powinien zarabiać, czy powinien zostać określony maksymalny wiek kandydata na radnego i burmistrza oraz o to, czy burmistrz powinien dojeżdżać do pracy służbowym autem. Na to ostatnie pytanie wszyscy kandydaci odpowiedzieli — NIE, a dodatkowo radny Kłosowski zasugerował, że burmistrz do pracy powinien dojeżdżać… rowerem. Padło także pytanie o zatrudnianie w urzędzie znajomych z komitetu wyborczego. Z odpowiedzą, musiał zmierzyć się urzędujący burmistrz. Wacław Gregorczyk stwierdził, że nie można zabronić takim osobom startu w konkursie. Jeśli spełniają wymagania, mogą znaleźć pracę w magistracie. 

Tematy związane z bezpieczeństwem rozpoczęto pytaniem o wyprowadzenie ruchu ciężarowych samochodów z miasta. Z odpowiedzą, ponownie musiał zmierzyć się obecny burmistrz. Według Wacława Gregorczyka to samorządowcy nie chcieli obwodnicy. Nie wspomniał jednak o tym, jak wyglądały propozycje sprzed trzech lat, nie przypomniał także o protestujących mieszkańcach i ostatecznej rezygnacji GDDKiA z pomysłu. Warto też dodać, że obecny burmistrz swoją pierwszą kadencję wygrał, mając na sztandarach właśnie postulat ograniczenia ruchu ciężarówek w centrum Krzeszowic

Na uwagę zasługuje pytanie o możliwość obniżenia cen za odbiór odpadów. To jeden z nielicznych momentów debaty, kiedy pomiędzy kandydatami wywiązała się dyskusja. Kamil Kłosowski stwierdził, że cena za śmieci mogłaby być niższa, gdyby gmina wcześniej zdecydowała się wprowadzić podział na sektory. W tym momencie włączył się urzędujący burmistrz. Wacław Gregorczyk wskazał, że w Gminie Zabierzów, która podział wprowadziła dużo wcześniej cena za odbiór odpadów to 34 – 35 złotych (Krzeszowice – 32 zł). Rozwiązanie problemu widzi w budowie kompostowni. Z kolei Stanisław Molik podał przykład podejścia do problemu z gminy, w której jest zastępcą wójta. Wskazywał, że w Czernichowie w ciągu 3 lat ceny śmieci obniżono o 30%, zachęcając mieszkańców do kompostowania — różnica to 8 zł od mieszkańca, jeśli gospodarstwo domowe kompostuje odpady zielone (po uwzględnieniu ulgi – 27 zł/osoba).

W pytaniach poruszono też problemy z dzikami, potrzebę istnienia straży miejskiej, czy bezpieczeństwo na drodze krajowej i innych ruchliwych drogach przebiegających przez gminę. Pytano o poprawę relacji z rodziną Potockich, najpotrzebniejsze inwestycje w oświacie czy to jak kandydaci zamierzają zatrzymać odpływ młodych osób do Krakowa. Co ciekawe, wśród pytań pojawiło się także to o popieranie osób LGBT, czy o religie w szkołach.

Całe, godzinne nagranie z debaty, można zobaczyć na kanale YouTube tygodnika Przełom.

 

52 komentarze

Najpopularniejsze

Exit mobile version