Wydarzenia

Ponad tysiąc interwencji gminnych jednostek w rok. Jedna rzecz niepokoi

Fot. OSP Krzeszowice

Pożary, wypadki drogowe i nietypowe interwencje takie jak chociażby wyciąganie konia, którego kopyto utknęło w studzience kanalizacyjnej. Ubiegły rok to ponad tysiąc wyjazdów gminnych jednostek.

1 199 – dokładnie tyle razy, w 2024 roku gminne jednostki OSP wyjeżdżały na interwencje. To wzrost o 40% w stosunku do roku 2023. Najczęściej – 240 razy, interweniowali druhowie z OSP Krzeszowice, 201 – strażacy z OSP Tenczynek, 125 z Woli Filipowskiej i 116 z OSP Zalas.

W ubiegłym roku aż 271 razy gminne jednostki wyjeżdżały do pożarów, to o ponad 100% więcej niż w 2023 roku. Częściej zdarzały się także fałszywe alarmy. Jak często interweniowały poszczególne OSP? Sprawdźcie w poniższej tabeli.

5 komentarzy

5 Komentarzy

  1. SYGNALISTA

    02/01/2025 o 08:54

    Cyt. „jedna rzecz niepokoi”….. i owszem ! Fakt oto taki ,że do błahego zdarzenia wymagającego interwencji kilku z nich przyjeżdżają chmary strażaków czy potrzeba czy też nie !!! Nikt się nie liczy z kasą wydaną na każdego strażaka, który przyjedzie do interwencji !!! Każdy z nich dostaje kase. Wszyscy zainteresowani o tym fakcie wiedzą,ale każdy przymyka oko a fundusze lecą do kieszeni. Polak (czyt. mieszkaniec gminy) bogaty to zapłaci . Czy w końcu ktoś kompetentny ogarnie sprawę i skończy z tą patologią, która trawa od lat ???!!!!

    • Strażak

      03/01/2025 o 11:04

      Panie Sygnalisto!
      Zapewniam pana że jak by było zgłoszenie do pana budynku, terenu, pojazdu itp. to zapewne by pan oczekiwał dwa razy większej „chmary” strażaków i oczekiwałby pan zapewne żeby wszystko zgasili, naprawili i najlepiej bez wody żeby nic nie zalać wodą bo pan sobie nie życzy…
      Szanowny Panie Sygnalisto, jeśli chodzi o pieniądze to wiedz że w gminie Krzeszowice jest to 15zł/h i płatne tylko w działaniach alarmowych, pozostałe działania są bezpłatne. Praktycznie wszyscy strażacy te pieniądze z ekwiwalentu zostawiają w remizie na zakupy wyposażenia remizy, samochodu lub ochrony osobistej. Nadmienię jeszcze że nikt strażakom nie płaci za dojazd do remizy, za dojazdy i czas spędzony w remizie przy pracach gospodarczych, przy pracach, których często uczestniczą na terenie swojej wsi, lub sąsiednich miejscowościach. Strażak również przechodzi szkolenie na które trzeba też poświecić naprawdę dużo czasu tj 6 tygodni szkolenia online, czyli codziennie wieczór musi poświęć co najmniej jedną godzinę na szkolenie a później dwa weekendy na szkolenie stacjonarce, które jest Krakowie i za ten poświęcony czas nikt nie płaci a do Krakowa strażacy dojeżdżają z reguły na swój koszt.
      Często gdy ty sobie Sygnalisto smacznie śpisz Strażacy zrywają się w nocy do akcji i jadą pomagać i jednak po powrocie do domu, nikt i nic ich nie zwalnia żeby iść rano do pracy.
      Pomyśl kolego za nim coś napiszesz bo kiedyś, czego oczywiście ci nie życzę, też będziesz ty, albo ktoś z twojej rodziny potrzebował pomocy.
      Mam też oczywiście dla ciebie inne rozwiązanie, jeśli uważasz że strażacy mają takie kokosy i to takie super to zapisz się do OSP, przejdź szkolenie i bierz udział w akcjach i innych działaniach i wtedy przecież zostaniesz milionerem.
      Poznaj i zapamiętaj Sobie motto Strażaków „Bogu Na chwałę, ludziom na ratunek”

      • XCF

        03/01/2025 o 14:43

        Zapewniam Pana Panie Strażaku, że oczekiwałbym zorganizowanej akcji prowadzonej odpowiednimi siłami i kierowanej z głową, a nie takiej jaką Pan sugeruje.
        Jeśli jest tak jak Pan opisuje, to warto popracować nad procedurami. Dzisiaj to wygląda karykaturalnie.
        Doceniamy Waszą pracę, ale trochę mniej pary w gwizdek. Poza tym po ostatnich ośmiu latach nie dziwcie się, że ludzie się od Was odwrócili. Od Was zależy, czy wrócą.
        Wszystkiego dobrego, bezpiecznej pracy.

        • Strażak

          03/01/2025 o 17:01

          Ja nie widzę i nie czuję żeby ktokolwiek odwrócił się od strażaków. Procedury są właściwe i to tez właśnie na podstawie tych procedur są alarmowane jednostki OSP. Zgadza się, że rzeczywiście są teraz bardzo wymagające procedury dla nowych druhów i teraz trzeba poświęć dużo czasu i energii żeby zostać strażakiem ochotnikiem z dopuszczeniem do wyjazdów alarmowych, ale wszystkie szkolenia i procedury są właśnie po to żeby strażacy byli bezpieczni i działali zgodnie z procedurami tak żeby właśnie taki „fachowiec” jak pan nie rościł później pretensji do wykonanych działań.
          W imieniu wszystkich strażaków Życzę Szczęśliwego Nowego Roku, Zdrowia i Pogody Ducha i Uśmiechu.

  2. Jaber

    02/01/2025 o 20:04

    Fascynuje mnie statystyka OSP Dębnik z jej 100% spadkiem działań pomiędzy 2023 a 2024. Chyba, że to jakiś zonk?

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę