Piłka w grze

„Piłka jest okrągła, a bramki są dwie” – mawiał Kazimierz Górski – wszystko jest jasne i oczywiste. Niestety, dla naszych zawodników ze Świtu Krzeszowice umieszczenie okrągłej piłki w prostokątnej bramce podczas meczu z Mogilanami okazało się bardzo skomplikowane. Honor klubu uratował Paweł Gawęcki zdobywając dla krzeszowickiej drużyny jedynego gola. Po wygranym meczu z Tramwajem (3:1), Świt przegrał z Mogilanami aż 4:1.

„Wszystko jest możliwe dopóki piłka w grze”. Jutro (18.08) – jak informuje na swojej stronie internetowej Świt – podczas meczu z Olkuszem, drużyna z Krzeszowic będzie się starała udowodnić, że porażka w Mogilanach była tylko… „wypadkiem przy pracy”.

Początek spotkania: godz. 17:00, pl. Kulczyckiego 2

źródło: www.swit.krzeszowice.one.pl

4 komentarze

4 Komentarzy

  1. maniolo

    18/08/2007 o 11:51

    Nie była wypadkiem przy pracy!

  2. Muminek

    19/08/2007 o 10:48

    Znowu dali plamę – 2:0 dla Olkusza.
    Chyba Świt jeszcze nie dorósł do V ligi 😉
    Jak tak dalej pójdzie to kibice „zlinczują” trenera, a później kto wie, może i prezesa.

  3. do muminka

    19/08/2007 o 11:30

    spokojnie z tym linczowaniem nie prowokuj kolego bo dziwny z Ciebie gosc

  4. Muminek

    19/08/2007 o 12:02

    Eh? Znowu ktoś dorabia teorie do moich słów. Po pierwsze lincz został wzięty w cudzysłów, chyba wiesz co to znaczy PRZENOŚNIA??? Bynajmniej nie jest to namawiania kogokolwiek do czegokolwiek!!!
    Nawet przez myśl by mi nie przeszło, że ktoś – czyli np. mój przedmówca – może odebrać moje słowa w ten sposób!

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę