„Ruch amazonek zrodził się z potrzeby znalezienia sposobu na życie. Jest tak autentyczny, że nikt nie może nam dorównać. Żadni inni pacjenci nie byli w stanie dotychczas stworzyć podobnej organizacji. A my od razu wiedziałyśmy, co robić, żeby zaakceptować chorobę i nie dopuścić do degradacji swojej osoby”.
Pod zamieszczoną powyżej wypowiedzą jednej z warszawskich liderek amazonek, zapewne mogłyby się podpisać także krzeszowickie członkinie Stowarzyszenie Kobiet z Problemami Onkologicznymi. Od niedawna osiemnaście pań z lokalnego stowarzyszenia amazonek ma swoją siedzibę w krzeszowickim Ośrodku Rehabilitacji Narządów Ruchu.
„Postanowiliśmy przeznaczyć jedno z pomieszczeń dla stowarzyszenia, z którym już od jakiegoś czasu współpracujemy. Pod okiem specjalistów w naszym ośrodku organizowane są cykliczne zajęcia z rehabilitacji ruchowej w basenie” – mówi tygodnikowi „Przełom” dyrektorka ośrodka Katarzyna Siata.
źródło: Przełom 39/2007
O problemach kobiet po mastektomii czytaj w „Wysokich Obcasach”