Po dziesięciu miesiącach pełnienia funkcji burmistrza, Czesław Bartl postanowił zrobić publiczny rachunek sumienia. Sadząc po stosunku akapitów, w których burmistrz chwali się swoimi osiągnięciami (6) do tych, w którym wyznaje swoje winy (1), raczej nie powinien mieć problemów z uzyskanie rozgrzeszenie.
Bardzo dobra współpraca z Radą Miejską, radnymi powiatowymi, wojewódzkimi i najważniejsze… z naszym „ulubionym” panem posłem, ma już wkrótce zaowocować wzrostem zainteresowania gminą – inwestorzy będą do nas „walić” drzwiami i oknami.
Po aktualizacji Strategii Rozwoju i uchwaleniu Wieloletniego Planu Inwestycyjnego dzięki któremu zgarniemy unijne fundusze, przyjdzie czas na rewitalizację centrum miasta, segregację odpadów i cieszenie oczu nowymi drogami, chodnikami, ławkami, koszami na śmieci czy odnowionymi mostami i kładkami, które „burmistrz” już buduje.
Gmina Krzeszowice to miejsce, w którym na 169 rozpoczynających działalność gospodarczą podmiotów, upada tylko 118. Burmistrz potrzebuje dużo czasu na rozstrzyganie przetargów, bo dba o staranność przygotowania i przeprowadzenia zamówień. Czasami zdarza mu się wybrać firmę, której akcjonariuszem jest ojciec członka komisji przetargowej (Chebapex, Nowa Góra), czasami zdarza mu się powierzyć kierownicze stanowisko osobie bez wyższego wykształcenia (Maria Bochnak, ZABK), czasami nie wie jaka firma ma zamiar zainwestować na „jego podwórku” (Strabag, Tenczyński Park Krajobrazowy)… czasami publikuje listę swoich sukcesów w swoim dwutygodniku, by utwierdzić się w przekonaniu, że nie jest do niczego.
„Słowo od Burmistrza” możecie przeczytać w Magazynie Krzeszowickim z dnia 01.10.2007
ktoś
06/10/2007 o 18:46
to jest klucz do sejfu z lewą kasą i to jedyny sukces tego bubka
do admina
07/10/2007 o 14:57
Mam pytanie: czy posiadacie Państwo zgodę na używanie herbu gminy?
Ben
08/10/2007 o 09:38
Do „do Admina”:
proszę zwrócić uwagę, że w górnej części strony na czarnym pasku jest słowo „Kontakt” i tam można zgłosić adminowi wszelkie uwagi dotyczące strony.
Zapewniam – jest to dużo lepsze rozwiązaznie niż zaśmiecanie wypowiedziami nie na temat działu z komentarzami.
od prawnika
08/10/2007 o 19:54
W uchwale dotyczącej używania herbu nie ma zapisu mówiącego o zabranianiu używania herbu bez zgody burmistrza, nie ma też mowy o ewentualnych konsekwencjach (sankcjach) wynikających z używania herbu bez zgody burmistrza.
do prawnika
10/10/2007 o 21:35
W celach niekomercyjnych wymagana jest zgoda burmistrza , w celach komercyjnych-Rady Miejskiej. Administrator tej strony nie posiada zgody burmistrza wiec łamał prawo!!
Nie pierwszy raz!
prawnik
11/10/2007 o 17:48
Prawo dotyczące używania herbu jest dziurawe… niestety i niejednoznaczne.
Jak napisałem, nie ma zapisu zabraniającego używania herbu bez zgody – w tym wypadku burmistrza – oraz informacji o konsekwencjach używania go bez przedłożenia wniosku o zgodę na jego używanie.
I jeszcze jedno, ustawa dotycząca herbu ma plusy i minusy.
Plus – dzięki niej gmina chroni swój herb przed zamieszczaniem go na produktach, które nazwijmy to – „szargają jej dobre imię”.
Minus – za wykonanie herbu zapłacili mieszkańcy gminy ze swoich podatków, a o zgodzie na jego używanie decyduje jedna osoba, lub niewielka grupa osób. O co chodzi? Jeżeli panu burmistrzowi nie spodoba się zawartość tej strony, to może najnormalniej w świecie nie wyrazić zgody na umieszczanie na niej herbu, nie dlatego, że strona „szarga dobre imię gminy”, ale dlatego, że szarga jego własne imię.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem dla tej strony byłoby stworzenie własnego logo, nie ma się co uzależniać od burmistrza, który w każdej chwili może cofnąć zgodę na używanie herbu gminy.
Jazon
11/10/2007 o 21:50
Jeżeli administrator strony łamie prawo, używając herbu gminy, to co mu gmina zrobi? Odbierze mu herb?
Rzeczywiście problem. Zwłaszcza dla osób znających zabawniejsze formy komunikacji międzyludzkiej. Niż herb.
Wskażcie mi choć jeden paragraf, wskażcie choć jeden punkt obowiązującej uchwały, którego naruszenie – bez orzeczenia sądu – odebrałby adminowi tej strony możliwość używania herbu w celach niekomercyjnych, pod warunkiem, że herb spełnia wymagania co do kształtu, proporcji i kolorów zgodnych z określonym wzorem graficznym.
Duch prawa i litera prawa – prawie tak samo jak prawnik i nick „prawnik”
prusakolep
12/10/2007 o 23:45
Jazon, Ty Żydzie, dla Ciebie żaden herb nie ma znaczenia, bo każdy splugawisz i jeszcze się zapytasz. a może nie.