„Doskwiera mi (…) bezdecyzyjność mojego następcy. To znaczy tracenie szansy na rozwój gminy z powodu nieogarniania jej jako całości” – tymi słowami zaczyna się wywiad z byłym burmistrzem Krzeszowic Wiesławem Jagiełłą, który ukazał się w tygodniku „Przełom”.
Jagiełło zwraca uwagę na późne rozstrzyganie przetargów, wybieranie firm, które proponują wyższe ceny za wykonanie poszczególnych prac, czy kompromitującą decyzję wyboru Marii Bochnak na dyrektorkę ZABK.
Były burmistrz życzy swojemu następcy utrzymania wysokiej pozycji w ogólnopolskim rankingu gmin miejsko-wiejskich i przyspieszenia wykonania budżetu na ten rok.
Po wieloletnim okresie sprawowania funkcji burmistrza Wiesław Jagiełło nie zdecydował się przejść na emeryturę. Pracuje w Górniczym Biurze Projektów.
źródło: Przełom 40/2007, zdjęcie BIP
ktoś
06/10/2007 o 18:42
wystarczajaco długo nam doskwierał może dość
Ben
07/10/2007 o 16:42
Mając na swoim koncie bezprawne działania administracyjne i wyrok, a także poświadczanie nieprawdy – nie powinno się mieć moralnego prawa do komentowania władz gminy. Bądź co bądź – nie będącej na bakier z prawem.
do bena
07/10/2007 o 17:59
a nie zgadzasz sie z Wieśkiem? Bo ja sie zgadzam!
Ben
07/10/2007 o 19:26
Pan Jagiełło nie jest dla mnie żadnym autorytetem i ogóle nie mam zamiaru ustosunkowywać się do zasadności jego wypowiedzi.
Nadmienię, że kiedyś sam miałem „okazję” osobiście poznać tego człowieka, który postawił mi pewien zarzut, co mogło się skończyć wydaniem niekorzystnej dla mnie decyzji administracyjnej (oczywiście bezprawnej), co wiązało by się w rezultacie z poniesieniem przez mnie sporych kosztów na jej wykonanie. Sugestia była taka, że jeśli ja nie wykonam decyzji, to będzie zlecone jej wykonanie firmie budowlanej z wystąpieniem do mnie o zwrot kosztów tej akcji.
Na szczęście (nie dla mnie bynajmniej) zarzut został anulowany. Byłem gotów walczyć o swoje racje przed sądem i jestem przekonany, że by się to skończyło podobnie jak w przypadku sprawy mieszkanek Woli Filipowskiej, czyli uznaniem wydanej decyzji za niezgodną z prawem.
do bena
08/10/2007 o 18:46
to co piszesz i tak nie zmienia faktu , że Wiesiek ma racje.
DARO
09/10/2007 o 07:21
No cóż panie mumin niech żyje stronniczość!
Widze, że jesteś z byłego obozu Jagiełły!
Ani jednego komentarza jeśli chodzi o wypowiedź Wieśka.
A tak naprawde to jemu nie wolno komentować działalności obecnego burmistrza z jednej tylko przyczyny – swoimi dwunastoletnimi rządami doprowadził gmine do zapaści i zbliżył ją do ””””””skansenu!
Jagiełło zawsze bał się podejmować jakichkolwiek decyzji związanych z rozwojem gminy i dlatego jego następca musi zaczynać wszystko od początku a właściwie to wyciągnąć tę gminę z wielkiego dołu. Kimkolwiek by nie był nowy burmistrz to nie łatwe dostał zadanie po takim nieudolnym poprzedniku!!!!!!!!!
Ben
09/10/2007 o 07:49
DARO, chyba trochę przesadziłeś. A nawet więcej niż trochę. Muminek zamieszcza różne informacje na temat gminy i tego, co się w niej dzieje. Bez względu na własne upodobania czy preferencje. Na tym polega bezstronność tego portalu, co ja osobiście bardzo sobie cenię.
Jak się pewnie zorientowałeś Pan były burmistrz Jagiełło nie należy do moich idoli. Moja ocena Jego osoby jako burmistrza jest – krótko mówiąc – bardzo negatywna. Nie uważam natomiast, aby zamieszczanie Jego publicznych wypowiedzi było złe czy też naganne. Będąc kiedyś burmistrzem stał się osobą publiczną i mimo, że burmistrzem już nie jest (i mam nadzieję, że już nigdy więcej nie będzie), to osobą publiczną pozostał.
Co do komentowania informacji, to możemy to robić wszyscy – Ty, ja – i każdy, kto ma na to ochotę. Nie tylko Muminek.
DARO
09/10/2007 o 08:43
BEN ty chyba nie zrozumiałeś!?
Popatrz na wypowiedź mumina i jego komentarze przy obecnym burmistrzu i porównaj komentarze (których wogóle nie ma przy artykule poprzedniego burmistrza. Jeśli to jest bezstronność to ja dziękuje za taką stronę.
Owszem my możemy komentować, ale prowadzący stronę ma być obiektywny bo inaczej to g….no a nie strona!
zojka
09/10/2007 o 08:48
Daro masz racje! Artykuł napisany przez muminka o nowym burmistrzu jest złośliwy i niesmaczny natomiast napisany o Jagielle cukierkowy tzn tylko streszczony bez komentowania.
Oj muminek popraw sie!
Muminek
09/10/2007 o 18:28
DARO śmiem twierdzić, że obecny burmistrz jest równie nieudolny jak jego poprzednik.
Regionalna trójka, program o Alcorze i nasz nowy burmistrz – totalnie nie w temacie, jakby co dopiero z księżyca spadł.
Konkurs na dyrektorkę ZABK, komisja w której skład wchodzi pan burmistrz określa zasady wyboru i… je olewa przyjmując kobietę bez wyższego wykształcenie.
Przetarg na budowę hali w Nowej Górze – wiceburmistrz Żbik przewodniczący komisji przetargowej i jego ojciec akcjonariusz firmy, która wygrywa przetarg.
To mają być te „Nowe Krzeszowice”? Bartl zapowiadał nową jakość, odciął się od poprzednika, a co robi? Popełnia głupie błędy.
Jagiełło może sobie gadać co chce i tak już o niczym nie decyduje, piłeczka jest po stronie pana Bartla, powinien to wykorzystać. Wydaje mi się, że za mało się stara.
Czytając tekst nowego burmistrza w MK i przypominając sobie jego wpadki czuję zażenowanie. Może dlatego, że mój głos też przyczynił się do jego zwycięstwa i właśnie dlatego wydaje mi się, że mam pełne prawo go krytykować.
Nie mam zamiaru formułować okrągłych zdań, zwłaszcza jeżeli władza na nie nie zasługuje. Od wchodzenie w d… są inni. Może to źle, może powinniśmy zamieszczać teksty wysławiające pana burmistrza i parę innych osób, może wtedy nie dostawalibyśmy maila od użytkownika, który informuje nas, że pan poseł zaczyna wypytywać o administratora tej strony?
Jazon
09/10/2007 o 22:18
Po nierobie z wyrokiem burmistrzem został funkcjonariusz bez wyroku i (po roku sprawowania urzędu) bez osiagnięć – tyle zmian. Po roku sprawowania urzędu przez Bartla gadki o burmistrzu: nowym – czas odpuścić. Chyba że posiadasz, zojka, rzeczy wciąż nowe po upływie roku – posiadaj i baw się, ja w każdym razie wolałbym się w Twoje drobne dziwactwa nie mieszać.
Sam zapis o Bartlu, jak dla mnie, jest poważny i jest do myślenia. Że jest złośliwy – nie sądzę. Że jest subiektywnym opisem dokonań burmistrza Bartla oraz jego współpracowników – przez to może brzmi nierealnie, ale jest śmiertelnie poważny. i tak go traktuję – dużo jest konkretów na portalu o Bartlu, dużo.
o Jagielle napisano po prostu bez emocji, dobrze nawet wiedzieć, czytając przysłowiowe suche fakty, że Wiesław wciąż trwa w zatrudnieniu; widać po 12 latach medal za pracowitość udźwignie jeszcze. I to niejeden. Osobiście chciałbym, żeby Wiesław dostał dużo medali za pracowitość, żeby dużo ważyły i żeby w końcu ten metal pociągął Wiesława tam, dokąd ten przez 12 lat ciągnął Krzeszowice – na dno.
pozdrowienie dla forumowiczów.
osobne pozdrowienie pozwolę sobie jako użytkownik portalu przekazać dla Muminka: dziękuję za to, co tutaj. przez duże OK. naprawdę.
najserdeczniej
j.
Ben
10/10/2007 o 07:24
Do komentarza Muminka na temat Nowego Burmistrza z Nowych Krzeszowic chciałbym dorzucić swoje trzy grosze.
Otóż … mam bardzo podobne odczucia – uważam, że Pan Burmistrz Bartl popełnia za dużo błędów.
Chciałbym natomiast zwrócić uwagę na osobę Pani Wiceburmistrz Jolanty Tryczyńskiej – Celarek, która wg posiadanej przeze mnie wiedzy posiada wykształcenie prawnicze. Dlatego ciśnie mi się na usta pytanie: dlaczego Pan Burmistrz mając tak mocne wsparcie prawnicze popełnia tak ewidentne błędy? Przecież w takich sytuacjach reakcja prawnika powinna być natychmiastowa i jednoznaczna. O co więc chodzi?
Przypominam, że za „aż” – a może „tylko” za 3 lata będziemy znowu wybierać burmistrza Krzeszowic. A 3 lata to nie tak znowu wiele, żeby zapomnieć takie kardynalne błędy. Błędy, których – takie odnoszę wrażenie – nie ma ochoty nikt naprawić.
DARO
10/10/2007 o 08:23
Nie zgadzam sie z wami a szczególnie z muminem.
Panie mumin pan sie widze nie może pogodzić że wybory przegrał klub taty z J. Żbikiem na czele i zastanawiam sie do kiedy ta złość w Panu będzie płonąć.
Wspominamie TVP 3 i Alkoru w pierwszym miesiącu rządów nowego burmistrza jest nie na miejscu gdyż ktoś kto po raz pierwszy obejmuje takie stanowisko z wielością różnorodnych problemów ma prawo nie znać dokładnie problemu. Wiem, że na dzień dzisiejszy Alcor pomału kończy działalność (produkcja już jest od jakiegoś czasu wstrzymana).
Pomyśl mumin czy jakby ktoś inny objął urząd od razu wiedział by wszystko – no otrzywiście nie. Nawet uwielbiany przez ciebie J.Żbik miałby problemy chociażby w sprawach oświaty i nie wykluczone że popełniałby dużo błędów!
Ja cenię nowego burmistrza bo widzę w nim chęć działania i dobre zaplanowane choć póki co może nie spektakularne wydarzenia. Ale żeby można było np. rewitalizować rynek to go najpierw trzeba przejąć od starostwa bo do tej pory stary burmistrz tego nie zrobił. I tak myśle jest z wieloma sprawami, które w przeszłości zostały zaniedbane. I teraz niestety trzeba zaczynać wszystko od d…y strony.
Krytykować jest łatwo ale samemu coś zrobić gorzej.
Skrytykowałeś strone urzędu a twoja jaka jest – lichocinka.
A zatem młody człowieku więcej umiaru w tym co piszesz i mniej jadu.
Jeśli chodzi o wchodzenie w d…pe
to nikt tego od ciebie nie oczekuje ale nie zachowuj sie jak mały piesek i nie kąsaj spod stołu.
Nie jestem rodem z krzeszowic i ciągle nie moge sie pogodzić z jadowitością tutejszych mieszkańców nawet tak młodych jak ty.
A tak na marginesie proponuje abyś przedstawiał różne nowości w tym i artykuły bez twojego złośliwego komentarza a tym samym nie nadawał kierunku wypowiedzi a pozwolił nam na komentowanie tego co przedstawiłeś. Wtedy być może będzie nas wiecej zaglądać na twoją stronę!
Bo to co teraz serwujesz jest (pisząc twoim językiem) żenujące)!
Ben
10/10/2007 o 10:10
DARO,
1. Rozumiem, że Pan Burmistrz Bartl dostał po poprzedniku „niezły” spadek i że trochę czasu minie, zanim wszystko uporządkuje.
Ja trzymam za niego mocno kciuki, bo uważam, że jest on osobą, która jest w stanie w Krzeszowicach i dla Krzeszowic dokonać wiele dobrego.
2. Jestem zdania, że błędów nie popełnia tylko ten, kto nic nie robi. Ten, który działa zawsze błędy większe lub mniejsze popełni – bo nie ma ludzi nieomylnych. Ale co innego jest popełniać błędy, a co innego przyznać się do nich i starać się je naprawić.
Muminek
10/10/2007 o 18:56
Heh… nawet nie przeczytałeś mojego komentarza, Barlt wygrał także dzięki mnie -> co oznacza mój krzyżyk przy jego nazwisku na karcie do głosowania (w obecnej sytuacji aż wstyd się przyznać, a powtarzam to już drugi raz, niedługo zacznę mantrować)
Moim tatą jest Janusz Żbik? Czego ja się na tym forum dowiaduję, chyba sobie badania DNA zamówię.
DARO, pałasz chęcią zakwalifikowania mnie do jakiegoś obozu. Najpierw „były obóz Wieśka”, teraz „klub taty J. Żbika”, ciekawe co będzie następne?
Wystąpienia w TVP 3 nie da się tak gładko wytłumaczyć, o sprawie Alcoru powinien wiedzieć, bo jest mieszkańcem tej gminy. Jeśli nie interesują go sprawy gminy, nie powinien był kandydować. DARO poszedłbyś do programy telewizyjnego bez przygotowania, nawet będąc burmistrzem tylko miesiąc? Nie wydaje mi się.
Pan Jończyk z Alcoru jeszcze nie powiedział ostatniego słowa, poczytaj sobie komentarze bahusa -> FORUM
Jeżeli chodzi o stronę, chyba zauważyłeś, że kce.one.pl stroną oficjalną nie jest, w przeciwieństwie do krzeszowice.pl. Nasza strona to tak naprawdę blog informacyjny, w którym ja odpowiadam za treść a nie za formę, od formy jest ktoś inny.
I Ty DARO mówisz o jadowitości? Najpierw posądzasz mnie o jakieś dziwne koneksje, później nazywasz małym pieskiem, który próbuje kąsać pod stołem…
Rozumiem, że jesteś zwolennikiem nowego burmistrza, ale nie zaprzeczaj faktom.
Podobno człowiek uczy się na błędach, ile jeszcze błędów musi popełnić pan burmistrz, by wreszcie wyciągnąć wnioski ze swojego postępowania?
PS Dzięki Jazon
DARO
11/10/2007 o 07:21
O jezu mumin czytajże ze zrozumieniem, absolutnie nie o J. Żbika mi chodziło jako ojca. No ale cóż teraz już rozumiem skąd taka interpretacja atykułów. Poprostu masz kłopoty z czytanym tekstem a zatem proponuję popierwsze: każdy artykuł czytać conajmniej dwa razy,
po drugie nie oceniać zbyt pochopnie innych skoro sam nie jesteś doskonały – ba nawet nie jestes dobry,
po trzecie zanim coś skomentujesz to może sprawdź u źródła.
Rozumiem,że pan Jończyk konsultował coś z tobą bo według moich informacji firma sie kończy.
Miłego dnia!
zojka
11/10/2007 o 09:26
Brawo Daro to mi sie podoba! ciekawe jak czuje sie teraz muminek.
Bezkarne ocenianie ludzi na necie bez konkretnej wiedzy tylko zgodnie z zasadą „mam prawo w wolnym państwie” jest krzywdzące.
Jesteś muminek i tak w dobrej sytuacji bo możesz sie bronić i usprawiedliwiać. Tej szansy niestety nie mają ludzie o których wydajesz opinie oparte na własnych, ciasnych przemyśleniach.
Mimo wszystko ja też muminek życze ci miłego dnia.
Muminek
11/10/2007 o 18:26
DARO – wiesz co to jest ironia? Mam nadzieję, że tak – to do „taty Żbika” i badań genetycznych.
A teraz o Alcorze ze źródła, czyli od członka Koła Ekologicznego, cytat z Forum:
„Tak, przestrzeganie prawa to motto tej partii, ciekawi mnie jednak jak wytłumaczyć sprawę którą zajmuje się wraz z kilkoma mieszkańcami ul Trzebińskiej, Zielonej oraz Akacjowej (i nie tylko) chodzi o odlewnię słynną krzeszowicką ALCOR co prawda po interwencjach u Głównego Inspektora Ochrony Środowiska cofnięto decyzję zezwalającą na import puszek po napojach z Rumunii ale to tylko tyle. Sąd w lipcu czy czerwcu podtczymał decyzję Powiatowego i Wojewódzkiego Nadzoru Budowlanego nakazującą wstrzymanie eksploatacji hali produkcyjnej. W takiej sytuacji odlewnia nie ma prawa produkcji mimo że wniosła do Sądu Najwyższego wniosek o kasację wyroku gdyż decyzja PINB jest prawomocna.
były interwencje w PINB o wyegzekwowanie decyzji. Odpowiedź na to była bardzo ciekawa i uzasadniona prawnie, tzn, Nadzór Budowlany swoją decyzję może wyegzekwować gdy będzie miał odpis wyroku sądu (na rozprawie podczas odczytywania wyroku był prawnik PINB ). Odpis wyroku Sąd może wydać na wniosek strony (PINB lub WINB) niestety te urzędy jak do tej pory nie wystąpiły o odpis wyroku i występować nie ma zamiaru. Tak więc decyzja wydana z radością dla mieszkańców, odlewnia pracuje, nie ma zamiaru zaprzestania działalności śmiejąc się w twarz i wie że nikomu włos z głowy nie spadnie (chyba ze mieszkańcom z zatrutego powietrza ale to już najmniej ważna sprawa przynajmniej dla właścicieli odlewni”
To jest ta zakończona sprawa wg Ciebie DARO? A może chodzi Ci o jakiś inny ALCOR? 😉
Jak się czuję po przeczytaniu komentarzy zojki i DARO? Świetnie, bo żadne z Was nie ma argumentów. Jeszcze tylko czekam na jakieś ciekawe epitety. Koniec końców DARO przecież musi mnie umieścić w jakiejś „grupie”.
Widzisz zojka, w necie piękne jest to, że każdy ma takie same prawa. Ty i DARO macie prawo mnie krytykować, a ja mam prawo się bronić. Pan burmistrz też się broni, w medium pod tytułem „Magazyn Krzeszowicki”.
PS Te jak je zojka nazwałaś „ciasne przemyślenia” oparte są na faktach, o których pisał m.in „Przełom”, „Dziennik Polski” i „Gazeta Krakowska”
Jazon
11/10/2007 o 22:45
Wypiski z Zojki.
Ciekawe jak czuje sie teraz muminek. – Ano, nie wiem, jak, ale ja na jego miejscu poczułbym się chujowo – zmagałem się z muminkiem o wulgaryzmy, więc jeśli to przeczytasz, to znaczy, że przyjął. Ale poczuć się tak – na same prymitywne zapytanie o Twoim współczuciu i trosce o zdrowie – rzecz prywatną – mógłby się poczuć każdy człowiek, którego nieudolnie usiłujesz zgnoić.
Bezkarne ocenianie ludzi na necie bez konkretnej wiedzy tylko zgodnie z zasadą „mam prawo w wolnym państwie” jest krzywdzące – Słusznie, zojka. Bo kara musi być. Zawsze. Zwłaszcza że konkretnej wiedzy ani w ogóle żadnej wiedzy nie dałaś po sobie poznać. Zostaje kara. Rozumiem, że rozdajesz. Że lubisz. Kara. Super!
Jesteś muminek i tak w dobrej sytuacji bo możesz sie bronić i usprawiedliwiać. Tej szansy niestety nie mają ludzie o których wydajesz opinie oparte na własnych, ciasnych przemyśleniach. – a dlaczego? Nie mają internetu? Pisać nie potrafią? Nie stać ich na odpowiedź, dlatego, że są ciemni, czy dlatego, że nie mają netu?
Naprawdę?
Mimo wszystko ja też muminek życze ci miłego dnia. – A ja Ci życzę opryszczki i ciemnej nocy .
Cześć.
Dla uwagi: nie bronię muminka – sam potrafi się obronić, jeśli zechce.
Osoba najpierw ciekawa cudzego samopoczucia, potem pisząca o karze, a potem jeszcze życząca miłego dnia, to, jak dla mnie: zero agrumentów. emocje – cudze i wyuczone. Słowem,
czyste sukinsyństwo, emocjonalny analfabetyzm i ciemnota z pierwszej ręki.
do jazona
13/10/2007 o 18:03
gościu wyluzuj bo hemoroidów dostaniesz.
Pierwszy raz ktoś pojawił sie na necie kto myśli inaczej niż wy i już dostajecie białej gorączki?
A tak na marginesie to mieszkam koło alcoru i faktycznie jak na razie jest cisza – produkcja stanęła.