Jest miejscem, które w letnie popołudnia przyciąga turystów. Każdego roku w majowy weekend na kilka godzin staje się miejscem spotkań amatorów ludowych pieśni i walk rycerzy.
Mimo, że zamek Tenczyn w Rudnie lata świetności ma już dawno za sobą wciąż elektryzuje odwiedzających go podróżnych. Niestety, czas i warunki atmosferyczne powoli, ale systematycznie doprowadzają do erozji pozostałości po dawnej siedzibie Tęczyńskich.
Zabezpieczanie płytami i papą baszty zamku, oraz okresowe, odbywające się w obecności krzeszowickich oficjelów, wycinanie krzewów porastających zabytek, to zdecydowanie za mało.
„Całkowita bierność jakichkolwiek władz trwająca od lat, oraz narastające zainteresowanie zamkiem ze strony miłośników warowni jurajskich (w tym nasza) zmotywowały nas do stworzenia tej strony” – piszą Katarzyna Gaj, Dorota Pączek i Maciej Stępowski na stronie ratujtenczyn.pl. Autorzy serwisu, poza udzieleniem odpowiedzi na kilka istotnych pytań dotyczących zamku, pragną stworzyć grupę nacisku na lokalne władze – właściciela ruin.
Osoby zainteresowane aktywnym udziałem w inicjatywie ratowania zabytku proszone są o kontakt z autorami strony: [email protected]
Więcej informacji o akcji znajdziecie na www.ratujtenczyn.pl
realista
19/02/2008 o 06:19
– problem polega na tym że w chwili obecnej nie bardzo da się zrobić cokolwiek w tej sprawie ponieważ nie do końca uregulowany jest stan prawny tej nieruchomości – wynikający z roszczeń spadkobierców domagających się jej zwrotu ….
– sprawa najprawdopodobniej utknęła w ministerstwie rolnictwa, które ma albo utrzymać w mocy decyzję o przejęciu przez skarb państwa ruin zamku bądź uchylić ta decyzję otwierajac tym samym drogę do odzyskania nieruchomości przez spadkobierców byłych włascicieli
ktoś
19/02/2008 o 06:38
Czy jest wiadomo kto spiepszył tak ten dach że papa fruwa a gruz z dachówki uniemożliwia wejście na dziedziniec ,poprzedni remont w 1910 wieży wystarczył na 100 lat a ten nie przetrwał 100 dni i go potargało jak rząd Tuska.
do ktoś
19/02/2008 o 07:00
Kochany
potargało to rząd Kaczyńskiego!
I to na nasze szczęście!
ktoś
19/02/2008 o 11:12
Czyżbyś nie zauważył że odeszło od Tuska 6 bo bali się IPN gdyby tak przeprowadzić dekomunizacje w Krzeszowicach w gminie to mało kto by został
Muminek
20/02/2008 o 12:57
My tu o zamku a Wy o Kaczyńskim i Tusku 🙂
ktoś
21/02/2008 o 07:24
Muminek jak sama nazwa wskazuje ma kłopoty z czytaniem ze zrozumieniem
Muminek
21/02/2008 o 15:51
Nie mam problemów z czytaniem. Przez Wasze porównania rozmowa schodzi na inne tory.
Ben
22/02/2008 o 11:30
Ratowanie przed dewastacją ruin zamku w Rudnie to bardzo dobry pomysł.
Przyszła mi do głowy pewna idea. Proponuję wyjść nieco przed orkiestrę i już teraz założyć strony:
http://www.ratujkrzeszowickirynek.pl
http://www.ratujkrzeszowickieplanty.pl
http://www.ratujkrzeszowke.pl
http://www.ratujkrzeszowickiedrogi.pl
http://www.ratujsiektomoze.pl
Poda ktoś inne adresy przydatnych w przyszłości Krzeszowicom stron internetowych?
😉
Muminek
22/02/2008 o 12:23
Takie strony nie musiałyby powstawać gdyby nasz samorząd wziął się nareszcie ostro do roboty.
Jak „pokazała niedawna przeszłość” – czasami musi się znaleźć grupa osób, które zrobią przysłowiową rozpierdówkę, żeby się coś ruszyło.
Oby tak dalej – bierzmy sprawy w swoje ręce – tak się tworzy społeczeństwo obywatelskie 🙂
Maciej Stępowski
22/02/2008 o 15:13
A ja już od lat znam argumenty osób o imieniu realista, ktoś, do ktoś, Ben i Muminek. Zacne towarzystwo ! Ja pod swoimi wypowiedziami podpisuję się z imienia i nazwiska i na przekór ktosiom, realistom i muminkom działam. Pozdrawiam muminki i zapraszam na stronę http://www.ratujtenczyn.pl.tl Maciej Stępowski
Maciej Stępowski
22/02/2008 o 15:16
A Muninka przepraszam, proszę o wpisanie się na naszej stronie.
Jazon
23/02/2008 o 21:22
Ejże, Macieju Stępowski. Byłeś kiedy na forum? Powiedzmy, że ogólnopolskim – dowolnym – nie lokalnym. Zakładam, że tak, że nie raz, że byłeś i to razy mnóstwo. Musiałeś więc widzieć różne nicki i może (tego nie wiem, bo to Twoja rzecz) nawet nie zważałeś na nicki, ale – jeżeli już – to na argumenty. Mam nadzieję, że tak było – w przeciwnym wypadku kontaktowanie się z Tobą nie ma sensu.
Osobiście życzę Ci powodzenia w – że tak powiem – naprawie ruin zamku.
I tak się zastanawiam, że skoro za każdym nickiem kryje się człowiek, czasem jest to pajac, czasem człowiek rozsądny – to może mógłbyś ludzi do jednego worka nie wrzucać, nie ignorować. Muminki, realiści, cykliści itd – to nie jest tak. Każdy ma swoje argumenty, wyraża je różnie – także przy użyciu nicka – to jest net. Może warto, byś opowiedział się wobec argumentów?
Bo ja Ci powiem, że to może się wydawać sympatyczne i nawet prawdziwe, że ratujesz ruiny i podpisujesz się pod tym swoim nazwiskiem w odróżnieniu od netowych nicków.
Tyle że nikt Ci tego nie nakazał. Można się podpisać: Buc albo Michael Jackson i wybudować zamek lepszy niż w Rudnie. Aż mnie kusi, żeby powiedzieć, zamek warowniejszy, twierdzę nie do zdobycia i nie do obsrania.
W każdym razie skoro olewasz ludzi w necie dlatego, że mają tam nicki, to Ci powiem, że w realu też zostaniesz olany.
Nazwisko w necie to rzadkość, nazwisko przy pracy to przywilej. Więc: co już zrobiłeś?
Co już zrobiłeś, Macieju Stępowski, dla ruin zamku w Rudnie?
Muminek
23/02/2008 o 21:34
Jazon, masz profil na naszej-klasie? Bo chce Cię dodać do znajomych 😉 ;D 😀
Ja już nie wiem jak do Ciebie przemawiać… na miłość boską… porzuć te „kurwy” bo nie nadążam z moderowaniem.
Jazon
23/02/2008 o 22:00
Muminku,
brak mi słów. W tym, co napisałem niedawno. Odciąłeś, jak widzę, Jagiełłę od opinii publicznej:-)
Przy dobrej kawie – możemy pogadać. Blugi, póki tu jestem, masz. Tnij – szanuję.
Adres netowy masz.
Nie mam konta na naszej klasie. Osobiście wolałbym orać pole niż mieć konto na naszej klasie.
Serdeczności
P.S. Brakuje mi tego „kurwa” z ostatniego wpisu.
Jazon
23/02/2008 o 22:08
To już ostatni wpis dzisiaj: on i ten poprzedni to bardziej korespondencja, dla Twojej uwagi – może usuń i zachowaj, bo już to widzę: familiność, prywata, totalny izrael. O kawie, może być też browar – pamiętaj serio.
Ben
24/02/2008 o 19:28
cytat:
„[…] Ja pod swoimi wypowiedziami podpisuję się z imienia i nazwiska i na przekór ktosiom, realistom i muminkom działam. […]”
Popieram w tym przypadku Jazona – sieć rządzi się swoimi prawami. Podpisywanie się nickami w necie to norma.
Nikt nie ma pewności, czy osoba podpisująca się jako „Maciej Stępowski” to nick czy prawdziwe imię i nazwisko. Czy jest naprawdę kobietą, czy mężczyzną. Jakie to ma w tym miejscu znaczenie?