Na ławki trzeba będzie poczekać

Dwie kamery będą wewnątrz budynku, a jedna monitorować będzie obszar całego dworca – zapowiadał w połowie czerwca Artur Baranowski, kierownik referatu ds. działalności gospodarczej i wspierania przedsiębiorczości.

Tablice z ujednoliconym rozkładem jazdy busów i autobusów, kamery monitorujące dworzec, oraz urządzenie z podświetlanym herbem Gminy Krzeszowice informujące o temperaturze powietrza, dacie i godzinie już zostały zamontowane na dworcu.

Obraz z kamer będzie nagrywany 24 godziny na dobę i przechowywany przez kilka tygodni. Docelowo – jak informuje tygodnik „Przełom” – kamery na dworcu zostaną włączone w system monitoringu obejmujący całe miasto, który powstanie już w przyszłym roku.

Podróżni muszą jeszcze poczekać na nowe ławki, wiatę w miejscu odjazdu busów do Krakowa i otwarcie toalet w weekendy.

źródło: Przełom 25/2008, inf.wł.

17 komentarzy

17 Komentarzy

  1. ktoś 1

    17/08/2008 o 10:41

    Ktoś nareszcie poszedł po rozum do głowy. Skończą się wybryki tzw. młodzieży. Jak tatuś z mamusią zapłacą za synalka lub córuchnę, trafi do „poprawczaka” lub pod opiekę kuratora to może rodzice zaczną wychowywać, a nie hodować swoje pociechy.

  2. Ben

    19/08/2008 o 06:48

    Myślę,że bardzo ciekawym eksperymentem było by zainstalowanie kamer w gabinetach urzędników. Można by np. umieścić w centrum miasta telebimy z podglądem na wybrańców. To by dopiero był hit!

  3. ktoś 1

    19/08/2008 o 08:21

    Popieram! Ułatwiło by to nam wyborcom dokonywanie wyborów, ale mogłaby spaść oglądalność TV :).

  4. na drobne

    21/08/2008 o 21:21

    Zgadzam się. Dla „plebsu” straszenie możliwością ukraińskiej telewizji, dla lokalnych dziadygów – legalna granda, słodki raj, który trwa od lat.

  5. Walter

    22/08/2008 o 09:37

    Prócz śledzenia urzędników proponuję zamontować kamery w gabinetach lekarskich, w busach i ze dwie w parku.

  6. urzednik z dawnego naboru

    22/08/2008 o 11:19

    w kwestii urzednikow problem był juz poruszany nie chodzi aby ich sledzic ale aby byli zatrudniani naprawde najlepsi kandydacie a nie to co teraz się dzieje.To co teraz się dzieje przeraza zatrudnia sie tylko krewnych i znajomych Burmistrza i jego zastępcow buduję się wielką pajęczyne sitwe trzeba o tym mowic głosno przysłowiowa sprzątaczka jesli
    nie ma wejsc nie zostanie zatrudniona w urzedzie jesli tak dalej bedzie to co nas czeka?

  7. Walter

    22/08/2008 o 11:58

    O czym wy piszecie, a kto che pracować w urzędzie? Co Was tam pociąga – zarobki, ścieżka kariery, prestiż? Chcecie być jakimiś referentami snującymi się całymi dniami od pokoju do pokoju od czasu do czasu załatwiającymi „sprawy” na mieście? Takie macie ambicje?

  8. opty

    22/08/2008 o 16:25

    uchylcie rąbka tajemnicy. wszyscy znajomymi królika czyli naszych burmistrzów? tzn. kto? jestem strasznie ciekaw.

  9. kątowiczanin

    23/08/2008 o 12:10

    muszę przyznać, że miany na Dworcu Komunikacyjny (chyba tak się zwie?) mile mnie zaskoczyły (i nie tylko mnie), mam nadzieję, że to nie koniec a początek…

  10. do urzędnika z dawnego naboru

    23/08/2008 o 14:05

    Ok jak oskarżasz burmistrzów o przyjmowanie krewnych to podaj chociaż jeden przykład!

    urzędnik z nowego naboru

  11. obserwator

    24/08/2008 o 13:42

    do urzędnika z nowego naboru w skrócie podaje przykłady p. Bereza ściagnął za sobą Agatę Ch. oczywiście z Woli Filipowskiej a następnie jej chłopaka jak się rano całują przed urzędem jest na co popatrzeć. Pan B. zatrudnił synową radnego Motyla do pozyskiwaniam środków unijnych…jak również swojego kolegę p. Francuza do wydziału gdzie niezbędne są
    uprawnienia, uprawnień nie posiadał ale chodził podobno z panem B. do klasy.Pani Sobczyk zatrudniła p. Natkańca, bez konkursu co wymaga ustawa( startował na radnego z Samorządnych Krzeszowic).Pan B. zatrudnił faworytę sekretarza B.pannę Muchę ktorej siostry i ojciec startowały z tej samej listy co pan Bereza( jakaś formacja LPR).Pani Oczkowska
    zrobiła błyskawiczną karierę od Pełnomocnika Burmistrza d/s Przeciwdziałania Alkoholizmowi do Naczelnika Wydziału Organizacyjnego. Pani Banach z wiejskiej ksiegowej Woli Filipowskiej stała się Skarbnikiem Gminy. Pan Kierowca to syn pana startującego z listy Nowych Krzeszowic itd. itp.Zapytajcie startujących w konkursach na urzędnika jak w praktyce
    to wygglada i jak się czują widząc swoich rywali czule witajacych sie np. z Burmistrzem.Karierę robią także inne dzieci radnych np.kierownik Basia, która żywcem przy pomocy taty chce wysadzić z fotela obecną Naczelnik P.Adamowicz.Obecnie większość przyjęc mozna z góry przewidzieć, zróbcie ranking w oparciu o BIP gwarantuję sukces dla znających
    pewne nazwiska.

  12. Coś:

    24/08/2008 o 15:35

    A jednak jak obserwuję sytuację w urzędzie to jest zdecydowana poprawa. Urzędnicy są grzeczni i o wiele bardziej kompetentni niz dawniej. Mniej jest tez skarg obywateli na działalnośc urzędu. Poprawia się wizerunek organu samorządu.Zawsze jest tak że ktoś w konkursie jest lepszy od drugiego.Łatwiej równiez pracuje sie z osobami do których ma sie
    zaufanie i dają gwarancję dobrej i skutecznej pracy. Nie łudźcie się, że wszystko co stare jest lepsze. Trzeba nowej krwi aby zmienić obraz urzędu.Wbrew pozorom być dobrym urzędnikiem to sztuka a przekonacie sie o tym załatwiając sprawe gdziekolwiek w urzędzie.Praca w urzędzie nie polega na snuciu sie po korytarzach jak twierdzą przedmówcy.

  13. spostrzegawcza

    24/08/2008 o 17:02

    a pooglądajcie sobie nowy nabytek Wydziału Inwestycji Katarzynę M- maskotkę, Inspektora oczywiście bez uprawnień.(kto by z jakimikolwiek uprawnieniami pracował w tym urzędzie, zrobili z niego przedszkole)

  14. do obserwatora

    24/08/2008 o 17:09

    to dalej nie jest odpowiedź na zarzut starego urzędnika – kto to są ci krewni burmistrzów bo póki co to wymieniłeś zupełnie obcych ludzi a zarzucono im że zatrudniają krewnych a więc dawaj!

    Do spostrzegawczej

    według mnie to dobrze że zatrudnia się młodych ludzi (z tej epoki), bo przynajmniej mają nowe pomysły i są kreatywni i co najważniejsze mogą się wykazać pomysłami nie tak jak za jagiełły bez jego zgody nikt pierdnąć nie mógł.

  15. Sam:

    24/08/2008 o 17:40

    Faktycznie nikt z nowych pracowników nie są to krewni Burmistrzów. Zgadzam się również z tym że są kreatywni, doskonale posługują się sprzętem co obserwuję i od drzwi w siedzibie Burmistrza nie pachnie bigosem jak za dawnych czasów.Co do starych urzędników to nie ich wina, że poprzedni szef nie tolerował żadnego przejawu indywidualizmu w
    pracy.Wśród nich również są profesionalnie przygotowani ludzie.Ich doświadczenie i pomysły nowych pracowników mogą przynieśc dobre rezultaty.Jedni i drudzy powinni zasługiwać w przypadku dobrej pracy na szacunek.

  16. Maury:

    25/08/2008 o 06:03

    Młodzi są w porządku, staraja sie jak moga aby poprawic wizerunek urzędu, nawet stroje mają eleganckie i gustowne.O ile wiem wszyscy zostali wybrani w drodze konkursu więc jest wszystko w porządku.

  17. Klos:

    25/08/2008 o 12:16

    Przejmujecie się pracownikami urzędu a tam przyjmują natomiast w Balneologii podobno znowu ukryta próba prywatyzacji tym razem pomysł spółki pracowniczej.Czy ktoś wie o co chodzi pracownicy obawiają się zwolnień.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę