Woda zaczęła wyciekać już w kwietniu, nie pomogło uszczelnianie wałów. Część ryb, które nie zostały skradzione, wywieziono do stawu w Miękini. Przedłużające się oczekiwanie na reakcję ze strony gminy – właściciela stawu, oraz zniszczenie wałów przez nieznanych sprawców doprowadziły do wyschnięcia stawu.
Wysokie sierpniowe temperatury zachęcają do wyjścia z domu i udania się nad najbliższy zbiornik wodny. Gmina Krzeszowice ma ich niewiele, w wakacje przez brak działań ze strony urzędników, jednego z nich się „pozbyła”. Staw Wroński w Tenczynku, w których od kilku lat obowiązywał zakaz kąpieli, zniknął z powierzchni ziemi. Pozostał po nim miękki muł i szczątki gnijących roślin.
Jeszcze w tym roku chcemy sporządzić projekt odbudowy zniszczonej grobli. Planujemy także stworzyć tam kąpielisko naturalnie oddzielone od terenu łowisk oraz obszaru chronionego. Dno zostanie oczyszczone – mówił tygodnikowi „Przełom” wiceburmistrz Andrzej Żbik.
Niestety, radni nie podzielają zdania wiceburmistrza. Postanowili na razie nie wydawać 50 tyś. przeznaczonych na projekt renowacji stawu chcąc zaczekać, aż okaże się, jakie gmina – właściciel stawu, ma wobec niego obowiązki.
źródło: Przełom 31/2008, inf. wł.
Zobacz również galerię zdjęć: Wroński – staw bez wody
realista
16/08/2008 o 15:11
50 tys. za projekt renowacji stawu ?!?!?! – nic ująć nic dodać ….
Muminek
16/08/2008 o 15:30
Gdyby staw został wcześniej zabezpieczony pewnie nie trzeba byłoby wydawać 50 tyś na projekt – przynajmniej na razie 🙂
Wroński wygląda fatalnie – patrz zdjęcia.
Każda gmina ma swoje akweny, w których mieszkańcy mogą się kąpać, Trzebinia ma Balaton, Chrzanów ma Chechło, poza tym w obu gminach są kryte pływalnie. Krzeszowice nie mają basenu i olewają istniejące stawy. Gdyby nie interwencja wędkarzy i mediów, właściciel stawu – gmina, pewnie nie zainteresowałaby się tym co się dzieje ze stawem.
Woda zaczęła wyciekać w kwietniu, w wakacje sprawa dotarła do Przełomu i radni wreszcie zaczęli się nią zajmować.
Sytuacja wygląda tak jaka zawsze. Najpierw musi się coś stać, później o wydarzeniu informują media, a dopiero na końcu łaskawie władza postanawia się tym zająć. WSTYD!!!
ktoś
16/08/2008 o 17:24
A co na to Wroński właściciel stawu.
Ben
18/08/2008 o 06:57
Co tam Staw Wroński – ważne, żeby nie wyschło źródło. Źródło kasy. Dla kogo? Dopowiedzcie sobie sami …
do ben,a
18/08/2008 o 09:04
aaa Ben prowokujesz …:)
no zobaczymy kto będzie ewentualnie wykonywał zabiegi przy Stawie wrońskim
Walter
20/08/2008 o 08:39
To co zostało tam na dnie jest 100 razy lepsze od tych czarnoziemów z Ukrainy co nawieźli na ogródki działkowe. Ludzie bierzcie zanim się inni dowiedzą.
Ben
20/08/2008 o 12:25
A może za sugestią Waltera na terenie (byłego) Stawu Wrońskiego założyć ogródki działkowe?
;)))))
Walter
20/08/2008 o 18:53
Do Bena: to jest bardzo dobry pomysł
Walter
21/08/2008 o 07:43
A co z gminnym akwenem Dębnik? My też mamy świetny akwen do zagospodarowania. Są jeszcze: akwen przy kościele w Tenczynku, dwa wyschnięte akweny w parku w Krzeszowicach, akwen w Czatkowicach, akweny w Dubiu, akwen w Paczółtowicach, i tak można wymieniać jeszcze bardzo długo. Stan ich zagospodarowania i wykorzystania pod kątem kąpielisk jest
argumentem za tym by w naszej gminie nie powstały kryte pływalnie. I mam nadzieję, że długo nie powstaną bo to marnotrawienie pieniędzy w chwili gdy w Rudnie – historycznej kolebce naszej gminy rozpaczliwie oczekują kanalizacji. Nawet nie zdajecie sobie sprawy na jakiej bombie ekologicznej oni żyją, brak kanalizacji doprowadza do nieodwracalnego
skażenia wód gruntowych, przy których huta aluminium i fabryka asfaltu to zakłady ekologiczne. Zanieczyszczeń w Rudnie nie widać ale każdego dnia w „nieszczelnych” szamb wydostaje się miliony bakterii coli i innego dziadostwa dokonując skażenia studni i ujęć wód podziemnych.
Ben
21/08/2008 o 13:13
Walter, piszesz, że Rudno to historyczna kolebka naszej gminy. Chyba trochę przesadziłeś … Wyjaśnij mi proszę, na jakiej podstawie postawiłeś tak interesującą (przynajmniej wg mnie) tezę.
na drobne
21/08/2008 o 21:27
Dopóki Bartl ma kasę w portfelu, radny Wieczorek obciągniętą kartkę z modlitewnika, a radna Sobczyk włosa na głowie i resztę skóry na twarzy – to czego żeście się spodziewali po jakimś tam stawie? Wody?:-)
do na drobne
22/08/2008 o 09:52
to co piszesz jest ostre przykre ale niestety prawdziwe :):((……..!!!!
Albo
23/08/2008 o 14:03
udajecie że nie widzicie zmian jakie w tej gminie się dokonują albo lubicie narzekać i tak wam już zostanie niestety!!!!!!!!
eeee
23/08/2008 o 21:07
widzimy kolosalne zmiany jakie dokonują se w tej Gminie
jest coraz gorzj mimo kolosalnych mozliwosci