Rada balneologii chce odwołać dyrektorkę

Rada Społeczna Krzeszowickiej balneologii chce odwołać ze stanowiska dyrektorkę ośrodka Katarzynę Siatę. Jako główny powód podaje „wprowadzenie sytuacji konfliktowej w relacjach z częścią załogi, uniemożliwiającej sprawne zarządzanie ORNR Krzeszowice” – pisze na swojej stronie internetowej tygodnik „Przełom”.

Wniosek do zarządu województwa o odwołanie dyrektorki złożył na poniedziałkowym posiedzeniu Rady Marek Mandecki. Pięciu, z ośmiu uczestniczących w spotkaniu członków, zagłosowało za wnioskiem. Z sali przed przystąpieniem do tajnego głosowania wyszedł Kazimierz Czekaj.

Rada nie poparła planów przekształcenia ORNR w spółkę pracowniczą, do której utworzenia w obawie przed przejęciem szpitala przez zachodni koncern dążyła Katarzyna Siata. Dyrektorka podpisała już umowę notarialną o założeniu spółki, „miało to być uznane za gotowość ośrodka w razie, gdyby sejmik zdecydował o jego prywatyzacji” – pisze tygodnik.

– To działania niezgodne z prawem i przedwczesne. Należy poczekać, jak prywatyzowane będą szpitale, które znalazły się na liście do przekształceń. Dotychczas inwestor znalazł się tylko dla jednego – w Krynicy. Ponadto nie ma jeszcze ustawy o prywatyzacji szpitali i uchwały sejmiku o włączeniu krzeszowickiego ośrodka w proces przekształceń – uważa Jan Bereza, przewodniczący RS oraz Renata Godyń-Swędzioł, która ma zaproponować zarządowi województwa powołanie grupy ekspertów ds. przekształceń szpitali – pisze „Dziennik Polski”.

źródło: www.dziennik.krakow.pl, www.przelom.pl

49 komentarzy

49 Komentarzy

  1. realista

    23/09/2008 o 17:53

    – ciekawe co tu jest naprawdę grane ?, kto bierze udział w tej grze a kto próbuje rozdawać karty ?
    – zastanawiające są nastepujące fakty: 1) przewodnicząca komisji ochrony zdrowia sejmiku wojewódzkiego zapewnia że balneologia nie znajduje się na liście placówek zdrowia przeznaczonych do prywatyzacji i że w ogóle na tą prywatyzację nie ma zgody sejmiku a ponadto list intencyjny firmy Aspen nie ma żadnej mocy prawnej, 2) pod listem podpisuje się
    człowiek którego powiązania z firmą Aspen i tym samym jego rola jest zastanawiająca zwłaszcza że reprezentuje on równocześnie firmę Interregio opracowującą projekt rewitalizacji krzeszowickiego rynku, 3) w błyskawicznym tempie następuje założenie spółki pracowniczej mającj ubiec w ewentualnym przejęciu balneologii kapitał zachodni …. – tymczasem
    rada społeczna plcówki ORNR przegłosowuje wniosek o odwołanie dyrektorki ….

  2. kibic

    23/09/2008 o 19:09

    4) gmina ustami burmistrza wyraża wolę przyjęcia balneologii…

  3. brudna gra

    23/09/2008 o 19:50

    nie łudzmy się nie chodzi o dobro publiczne nie chodzi o nasz ą Gmine to raczej rozgrywka o władze posady ::
    P Siata (czemu się nie dziwie ) chce utrzymac swoja pozycje wiec zakłada społke „na wszelką ewentualnośc”- nie do konca pochwalam ale przynajmniej wiem o co chodzi ale działania naszych władz(Bartli Bereza) to tylko dzika walka o wpływy obsadzenie swoich ,ewentualnie miejsca dla siebie po skonczonej kadencji. Dochodzi jeszcze jeden watek wniosek
    Gminy o przejecie balneologii -pewnie po to aby sprywatyzowac wiosną 2010 roku aby była kasa na wybory bo co w razie przegranych wyborow Pan C Bartl bedzie robił:biegał bedzie z Gwizdkiem po hali???

  4. maskotka dyrektora

    23/09/2008 o 20:29

    kiedy nie wiadomo o co chodzi to znaczy że chodzi o duże pieniądze. A kto za tym stoi to się pewnie niedługo dowiemy. I znowu ktoś kogoś wy… a ś…się nażrą

  5. wierny

    24/09/2008 o 05:02

    Widać Pani Dyrektor komuś przeszkadza! Szanowna Pani Dyrektor powodzenia i wytrwałości w walce z gminną sitwą!

  6. Teresa

    24/09/2008 o 06:13

    Gminnym władzom przeszkadzacoraz wiecej osob zauważyła że przeszkadzają im Ci którzy mają kontakty poza Gminą wiedzą jak funkcjonuje administracjia i przy okazji widzą jasno jak odstajemy od innych Gmin. Takich trzeba niszczyc ta dewiza przyswieca Panom B&B&Ż.Pani Siata to nie pierwszy przykład i obawiam się że innych niepokornych tez będa
    kasowac jesli tylko się da!!!!!!

  7. Ciekawy

    24/09/2008 o 09:12

    Medal ma zawsze dwie strony. Jedna strona Beraza + Bartl czyli gmina, która wyraziła chęć przejęcia ośrodka (na co jednak nie ma zgody wicemarszałka województwa Kazaka). Beraza jak sam mówi, chce poczekać na ustawę i prywatyzację innych ośrodków, dodaje również, że ORNR nie ma na liście do przekształceń.

    Z drugiej strony jest pani Siata, która prze do prywatyzacji strasząc pracowników zachodnim koncernem.
    Rada straciła do niej zaufanie, boi sie przejęcia ośrodka przez wąską grupę ludzi. Pani Siata boi się natomiast najprawdopodobniej utraty stanowiska. Dodaje również, że pod listem intencyjnym firmy Aspen podpisał się Krzysztof Goerlich, reprezentujący firmę InterRegio – opracowującą koncepcję rewitalizacji Krzeszowic.

    Ciekawe co dla nas, pacjentów z tego wyniknie?

  8. ktoś 1

    24/09/2008 o 10:48

    Pan Krzysztof G. to człowiek „umoczony” w Krakowie za rządów pana Lasoty. Czy jest wiarygodny?

  9. Teresa

    24/09/2008 o 10:54

    Jesli ktos jest „umoczony” to widac wiarygodny dla naszej władzy

  10. realista

    24/09/2008 o 11:46

    – jeszcze trochę cierpliwości a być może ukażą się „gracze” …., póki co nie pokazują oblicza, co może świadczyć że nie są pewni do końca wyniku tej gry …. a w przypadku „niepowodzenia” pewnie pozostaną incognito ….

  11. Ciekawy

    24/09/2008 o 13:51

    Panu Krzysztofowi, jak to w Polsce bywa nic nie udowodniono 😉
    Czytajcie:

    „Józef Lassota jako prezydent Krakowa w latach 1994-1998 zlecił urzędnikom miejskim zawarcie z Ivaco umowy przekazującej Niemcom grunty, których nie chciał zwrócić Norbertankom. Pytany o ten fakt na posiedzeniu zarządu miasta, odpowiedział, że „tego teraz nie należy brać pod uwagę”. Tuż po tym jego najbliższy współpracownik i zastępca Krzysztof
    Goerlich podpisał umowę z Ivaco, w której w imieniu gminy Kraków oświadczył, że miasto nic nie wie o żadnych roszczeniach do terenu. Krakowska prokuratura do dzisiaj nie może mu udowodnić, że – jak pisały gazety – skłamał czy – jak mówi o tym Kodeks Karny – „poświadczył nieprawdę”.

    Cała afera z Ivaco jest opisana na tej stronie:
    http://www.obywatel.org.pl/index.php?module=subjects&func=printpage&pageid=177&scope=page

    Nie ma co, gmina to potrafi dobierać sobie firmy 😉
    lol

  12. kibic

    24/09/2008 o 16:58

    po przeczytaniu wszystkiego, strach się bać. pan Krzysztof jest współwłaścicielem f. Aspen, f. InterRegio, ma chrapkę na balneologię, co jeszcze mu zaoferowano w Krzeszowicach?
    czy ktoś wie, jaka firma (z wolnej ręki) robi za 400 tys. projekt na rynek?

  13. realista

    24/09/2008 o 17:47

    – sądząc po wypowiedziach gra się rozpoczyna ….

  14. ludzie

    24/09/2008 o 18:27

    co wy k…rwa scenariusz do filmu piszecie.
    Przecież to jakieś koszmarne wizje wam się jawią proponuję dobrego psychiatrę!

  15. zgryźliwy

    24/09/2008 o 18:36

    Plan jest prosty

    1. Balneologia własnością Gminy
    2. Wchodzi w skład KCZ obsadzamy swoimi ludżmi: Kto nie jest z nami jest przeciwko nam
    3. Będzie nierentowne to sprywatyzujemy (Interregio pomoże) a przy tym zawsze jakiś lewy milion do kieszeni B&B&Ż tafi 😉

  16. do ludzie

    24/09/2008 o 19:36

    niestety, ten scenariusz pisze życie.

  17. Teresa

    24/09/2008 o 19:46

    widac ze panowie B B oraz Ż Ż grają ostro pod siebie i idą po trupach chcą kasowac wszystkich ktorzy maja choc troszke niezaleznosci(patrz takze text ponizej)

  18. kibic

    24/09/2008 o 22:01

    zastanawiam się, czy znajdzie się w naszym mieście (gminie?) siła, która się im przeciwstawi, czy też może już wszystkich zastraszyli…

  19. kibic

    24/09/2008 o 22:02

    a może tą siłą będzie właśnie pani dyrektor?

  20. Ciekawy

    25/09/2008 o 12:48

    ha ha! No to już mamy odpowiedź w artykule powyżej. Ciekawe jaki będzie scenariusz? Bereza mówi – spółka pracownicza jest niezgodna z prawem = gmina przejmuje balneologie = nie może jej utrzymać = sprzedaj firmie Aspen na czele z panem Goerlichem = który robi gminie „dobrze” przy rewitalizacji miasta 🙂 Zobaczymy 🙂

  21. kibic

    25/09/2008 o 12:54

    mam nadzieję, że p. Siata nie odpuści.

  22. ktoś 1

    25/09/2008 o 13:17

    Dla mnie Pani Siata też nie jest osobą wiarygodną. Mieszkańcy gminy i okolicy powinni się w to bardziej zaangażować i skrupulatnie patrzeć każdej ze stron na ręce. Może się bowiem zdarzyć, że z dobrodziejstw wód , będą korzystali obcokrajowcy. Mieszkańcom gminy pozostanie rehabilitacja w przychodni. Chyba, że ich portfele będą zasobne. Pani Siata
    już zna korzyści jakie można uzyskać i dlatego tak prze do prywatyzacji. Tej osoby nie ma co gloryfikować, moim zdaniem ona już dawno zwietrzyła tu dobry interes.

  23. własnie

    25/09/2008 o 13:49

    zgadzam się z ktos 1
    Siata niestety tez chciała gł ząłapac sie na prywatyzacje a nie działac dla dobra firmy sadze ze nie gloryfikujmy tej osoby ,owszem nie zarzucam jej nic ale nie czyncie z niej męza opatrznosciowego przypomne ze jeszcze niedawno jej zwiazki z Bartlem a szczególnie Berezą były baaaaardzo bliskie

  24. realista

    25/09/2008 o 15:14

    w nawiązaniu do słów Przedmówców:
    – Wielu ludzi błędnie przypisuje pani Pani Siacie zasługi (czy wręcz sukcesy) balneologii, które absolutnie nie należą do niej; ona tylko i wyłącznie najzwyczajniej w świecie administruje tą placówką. Mając na uwadze fakt kończącej się jej kadencji pełnienia funkcji dyrektora i raczej marnych szans – przy tym układzie politycznym w sejmiku
    wojewódzkim – na ponowny wybór, być może szuka dla siebie jakiegoś ciepłego krzesełka ….

  25. do realisty

    25/09/2008 o 18:13

    Pisze pan to w takim tonie, jakby zarządzanie placówką było banalną i nieskomplikowaną rzeczą i mógł to robić każdy z ulicy – chyba brakuje panu podstawowej wiedzy na ten temat! Ciekawe jest też to, że tylu ludzi pisze o chęci przejęcia ośrodka przez Siatę a to chyba nie ona sama w pojedynkę podpisała umowę spółki ? Dobry menadżer wie, że
    największy potencjał stanowią wykwalifikowani dobrzy pracownicy, a tacy w większości tam są i też chcieliby decydować o losie osrodka, ale też ich miejsca pracy. Straszy się ludzi, że po prywatyzacji będzie gorzej i nie będzie dostępu do usług – a dlaczego niby tak miałoby się stać? Mniej demonizowania, więcej konkretów drodzy państwo…

  26. luluś

    25/09/2008 o 20:33

    A pan Czekaj zachował się wbrew swemu nazwisku 🙂

  27. do "właśnie"

    25/09/2008 o 21:26

    Siata i Bereza ???-komuś się w głowach powywracało! Owszem Panu Berezie zapewne wydawało się ( lub miał nadzieje) że Pani Siata będzie chodzić na jego smyczy, zapominacie jednak że ona nie jest umoczona w żadne partyjne powiązania a Bereza to zdrajca trzech partii (LPR, PIS i PO) i musi sobie szukać rozpaczliwie miejsca ! Pewnie dlatego robi co
    się da i z kim się da żeby być przy korytku. Dla mnie Siata jest pozytywna – mam nadzieje że się nie przestraszy i chociaż raz ktoś przytrze nosa tym pyszałokom !!!

  28. realista

    26/09/2008 o 05:28

    do mojego Adwersarza:
    – ja niczego i nikogo nie demonizuję, ale trudno uznać za sukces „podpisywanie faktur” itp. w placówce publicznej, która akurat otrzymała spore pieniadze do wydatkowania na określony cel; słowa uznania oprócz tych którzy o tym zadecydowali należą się bez wątpienia osobom merytorycznie nadzorującym całe przedsięwzięcie (a przecież nie robiła tego z
    oczywistych wzgledów dyrektorka), których w ogóle pominięto …. – i tym samym przypisując zupełnie niesłusznie sukces pani dyrektor.
    – w dzisiejszym świecie to ważne żeby przedstawiać fakty w sposób obiektywny i prawdziwy a nie wybiórczo, cząstkowo …. – w taki sposób zamazuje się prawda ….

  29. Przypadkowy przechodzień

    26/09/2008 o 10:15

    Szanowni decydenci: kłóćcie się nadal, róbcie przekręty, przekonujcie każdego z uporem godnym lepszej sprawy, że kolega Fąfara jest lepszy od kolegi Iksińskiego, a w Krzeszowicach nadal zostanie tak, jak jest: zacofanie, szarość i marazm.

  30. ktoś 1

    26/09/2008 o 14:48

    Oczywiście, że pani dyrektor nie założyła jednoosobowo spółki, ale co ma zrobić osoba zatrudniona na czas określony jeżeli zwierzchnik podsuwa jej papier do podpisu? Jeżeli chce nowej umowy o pracę to go podpisuje, wybór ma niewielki. Zresztą każdy pracownik, któremu zależy na pracy w takiej sytuacji podpisuje.

  31. do "do realisty"

    26/09/2008 o 16:56

    ciekawe rzeczy tu wyczytuję na temat kompetencji pani dyrektor siaty – a idąc waszym wcześniejszym tokiem rozumowania – to przecież, to tylko przedszkolanka z wykształcenia, która nie powinna zajmować takiego stanowiska.

  32. kibic

    26/09/2008 o 18:24

    a pan burmistrz wuefista

  33. realista

    26/09/2008 o 19:18

    – sytuacja staje się jeszcze bardziej ciekawa bo do gry przystępuje gmina – o czym już oficjalnie wiadomo ….; teraz piłka jest w ogródku marszałka, chociaż podobno – wg zapewnień przewodniczącej komisji ochrony zdrowia sejmiku – nie ma tematu prywatyzacji tej placówki ….

  34. A

    26/09/2008 o 19:21

    zatem nie ważne wykształcenie tylko umiejętności w zarządzaniu. które posiadają oboje wywołani „do tablicy”!

  35. Ben

    26/09/2008 o 19:23

    „Z pamiętnika partyzanta:
    poniedziałek: wyparliśmy Niemców z lasu
    wtorek: dzisiaj Niemcy nas wyparli
    środa: las jest znów nasz
    czwartek: daliśmy się pokonać Niemcom – znowu oni są w lesie
    piątek: przyszedł leśniczy i przegonił z lasu i nas, i Niemców”

    Tak mi się tylko stary kawał przy okazji całej tej dyskusji przypomniał …

  36. do A

    26/09/2008 o 19:47

    rozbawiłeś mnie po pachy porównując umiejętności pana B i pani S. wiem, że na forum jesteśmy (prawie) anonimowi ale to nie upoważnia nikogo do opowiadania bzdur.

  37. do "do"

    26/09/2008 o 20:01

    co kto będzie „posiadał” to się jeszcze okaże a podpiać to się można było nawet krzyżykiem

  38. zgadula

    26/09/2008 o 20:16

    ciekawe kto bedzie tymi „Niemcami” co przegoni to całe towarzystwo za 2 lata?

  39. podsłuchane

    26/09/2008 o 20:23

    Ciekawe, że wszyscy zwrócili oczy na Panów B&B oraz Panią S. podczas gdy w grze o balneologie główną rozgrywającą jest ZNÓW Pani R.G-S ! Oj naiwni , wy się nawzajem w tym grajdole wytłuczecie a braciszek z Ameryki z zaradną Renią wszystko zgarną.

  40. do podsłuchane

    26/09/2008 o 20:35

    nie zamylaj

  41. podsłuchane2

    27/09/2008 o 12:56

    Nie jest tak że wszystko w tej sprawie jest oczywiste!!! Ja też słyszałem, że Swędziołowa ma w tym swój duuuuuuży interes. Dziwi też że jest dyrektorem wielkiego szpitala w Krakowie a tak zażarcie wraz z Berezą „walczy” o balneologie (albo raczej pozbycie się przeciwniczki i dla kogoś chce wolne miejsce po niej). Niestety widziałem jak Swędziołowa
    traktuje swoich pacjentów i załogę (Siata przy niej choć ostra dla pracowników to i tak uosobienie łagodności). Dziwi tak nagły obrót sprawy – ciekawy jestem co z tego będzie?!

  42. mieszkanka krzeszowic

    27/09/2008 o 17:56

    …jeśli można…to oczywiste że walka toczy się o majątek wart miliony złotych i ważne żeby pozostał w rękach publicznych, tylko czy ktoś przedstawił jakiś projekt?…jak narazie dzielą skórę na niedźwiedziu żeby nie powiedzieć… „rozdrapują jak hieny”,na stołku w balneologii to może siedzieć nawet kura pstrokatka bo to siedzenie złotych jaj
    raczej nie przyniesie ale powinna mieć troche taktu i kultury osobistej…drogi Panie…a mówili…czy patriotyzm to puste słowo?

  43. pacjentka

    27/09/2008 o 19:22

    Nie wiem o co w tym wszystkim tak na prawde chodzi ale wiem że tak dobrze jak teraz jest w balneologii to nigdy nie było! Widać ogromne efekty pracy i dobrego kierowania zakładem, sprawną dyrekcje i w większości zadowolonych pracowników. Nigdy wszystkim się nie dogodzi ale jako pacjentka jestem bardzo zadowolona i wiem że to zasługa panującej tam
    atmosfery – skończyłam zabiegi tydzień temu i wbrew opiniom innych nie zauważyłam żadnych konfliktów i kłopotów w opiece nad pacjentami. O co ten krzyk , po co burzyć to co sprawdzone.

  44. ktoś 1

    29/09/2008 o 21:29

    Droga pacjentko to pytanie powinna Pani zadać dyrektorce w czasie swojego pobytu.

  45. pacjentka II

    30/09/2008 o 11:59

    No ja wspominam balneologie i jej zarządzanie już od roku czyli od czasu jak zakazili mnie w hydromasażu jakimś syfem bo oszczędzają na dezynfekcji. Ta kuracja kosztuje mnie teraz majątek.
    To skandal żeby nie było szatni w której można się przebrać tylko 8 kobiet przebiera się razem w ubikacji i potem na bosaka maszeruje do jakuzzy i z powrotem razem ubiera się w ubikacji. Pomijam fakt czystości posadzki w ubikacji ale widok rozebranych do naga kobiet (w różnym wieku) nie należy do przyjemnych i ubliża godności człowieka.
    Gratuluje pani dyrektor takiej oragnizacji a tak w ogóle to lekarz namawia mnie żeby was zaskarżyć o to że u was się zaraziłam!!!!!!!!!!

  46. do pacjentki II

    30/09/2008 o 19:48

    Ciekawe rzeczy Pani pisze, tylko, że trochę mijające się z prawdą. Jestem pracownikiem, więc trzymajmy się faktów: na hydromasażu są dwie szatnie damska i męska, z osobistymi szafkami, toaletą i prysznicem każda. Pacjent przed zabiegiem powinien wziąć prysznic. Na hydromasażu obowiązuje obuwie z antypoślizgową podeszwą (czyli np. zwykłe gumowe
    klapki) , nie wiem więc kto zmuszał Panią do marszu do wanny na bosaka!? Woda jest uzdatniana a każdy pacjent ma obowiązek mieć ważne badanie na TV. Nic nie poradzę na Pani urażoną estetykę – ale to jest szpital a nie salon odnowy biologicznej, więc proszę się tak nie bulwersować widokiem nie zawsze idealnych ciał. A tak na marginesie – jeżeli
    zaraziła się Pani, cytuję „jakimś syfem”, to mało prawdopodobne, że rok temu właśnie tam – ta część ośrodka została oddana do użytku znacznie później, niż we wrześniu zeszłego roku…

  47. do pracownika

    30/09/2008 o 21:05

    bo to właśnie drogi pracowniku było zaraz po oddaniu i jeszcze widocznie te wirtualne szatnie nie działały! zaproponowano mi tylko malutką szafkę w przejściu i to wszystko i niestety to nie była wanna tylko o ile pamiętam 6-cio lub 8-mio osobowa jakuzza do hydromasażu a „syf” wnoszono niestety na bosych stopach z UBIKACJI w której kazano nam się
    przebierać. BYŁAM TAM więc wiem jak było!!!

  48. kibic

    01/10/2008 o 14:56

    sprawa się sama rozwiązuje. rmf podało informację, że Potoccy odzyskali majątek. ( w tym – uzdrowisko)

  49. kibic

    01/10/2008 o 16:48

    już cała Polska o tym mówi. onet.pl

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę