Nie pomógł list otwarty w „Przełomie”, ani tłumaczenie, że strefa ekonomiczna, która mogłaby powstać na miejscu dzisiejszych ogródków działkowych zasiliłaby budżet gminy 5 mln zł. Na sobotnim spotkaniu burmistrzowi po raz kolejny nie udało się przekonać działkowców do zmiany decyzji – pisze „Dziennik Polski”.
Po przeniesieniu ogródków na ulicę Bandurskiego gmina miałaby zbudować do nich drogę, oraz doprowadzić prąd i gaz a także wypłacić odszkodowania za urządzenia. Na zagospodarowanie nowego terenu władze miałyby wydać 4 mln zł, a działkowcy przenieśliby się na ulice Bandurskiego dopiero po sfinalizowaniu prac.
Działkowcy nie uwierzyli w zapewnienia władz i nie zgodzili się na oddanie ogródków gminie – pisze „Dziennik Polski”. Takiej decyzji nie rozumie wiceprezes krzeszowickiego zarządu działkowców Henryk Rozmus. Podkreśla on, że zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, ogródki mogą bez zgody działkowców zostać wyłaszczone na cele społeczne, a wtedy dzisiejsi użytkownicy terenu pomiędzy drogą krajową a linią kolejową zostaną bez działek, bez odszkodowań i bez terenu zamiennego.
źródło: www.dziennk.krakow.pl
Gość
13/10/2008 o 17:42
„A teraz drogie dzieci pocałujcie Misia w d…” Na własne życzenie zostaną zrobieni w bambuko. No ale tak to jest, zakutych łbów nie przekonasz, ale za głupotę się płaci i mam nadzieję, że oni zapłacą i będą lizać łapę 🙂
realista
13/10/2008 o 18:37
– no cóż, wszelkie negocjacje i formy dialogu nie przyniosły efektu a więc trzeba sięgnąć po rozwiązania radykalne czyli zmianę przeznaczenia w planie zagospodarowania przestrzennego i wypowiedzenie użytkowania działek działkowcom ….
PSL-wiec
13/10/2008 o 19:34
Ja bym twardo ujął sprawę.
Działkowców wypierduknąć i budować inwestować i realizować własną politykę.
Najgorzej jest gadać z dziatkami o pietruszce.
Zdecydowani górą ))))
Prosiaczek
14/10/2008 o 06:30
z przecieków wynika, że w miejscu dzisiejszych działek ma powstać Lidl, albo hotel, tego chcecie? następny market wam sie marzy?
Rothmans
14/10/2008 o 08:47
Te działki to symbol Krzeszowic, Były są i będą. Jest tyle miejsca na dworcu tam postawcie trzy biedrony i dwa lidle, a hotel w wieży ciśnień, bo i tak tu nikt nie przyjedzie.
obserwator
14/10/2008 o 10:32
Obojętnie co powstanie na miejscu działek będzie na pewno ładniejsze niż obecne „slumsy” sklecone z czego popadnie.Liście opadają , będzie jeszcze ładniej.
LORDART
14/10/2008 o 11:05
„… zgodnie z ustawą o gospodarce nieruchomościami, ogródki mogę bez zgody działkowców zostać uwłaszczone na cele społeczne, a wtedy dzisiejsi użytkownicy terenu pomiędzy drogą krajową a linią kolejową zostaną bez działek, bez odszkodowań i bez terenu zamiennego.” I TAK WŁAŚNIE NALEŻY ZROBIC! Skoro szanowne grono działkowców nie chce słyszec o
przeniesieniu ich działek, o doprowadzeniu na nowe miejsce wody, gazu, prądu, o odszkodowaniach itd to należy działac ostro. Nie może byc tak, że grupka stetryczałych „Krzeszowiczan” rządzi miastem jak chce. To co proponowała gmina było jak najbardziej fair, no ale skoro działkowcom się to nie podoba to trzeba im zabrac działki i więcej z nimi nie
dyskutowac bo i tak, jak widac, nie ma o czym. Proponuję by jak najszybciej wjechały tam buldożery i cały teren zrównały z ziemią. Górą przyszłośc, przeszłośc z dala! Kto nie z nami niech…. 😉
Nowe
14/10/2008 o 12:09
ale widocznie to co chce w miejsce ogródków zrobic Gmina nie jest celem publicznym, np supermarket czy hotel nie jest celem publicznym
kg
14/10/2008 o 16:31
Nowe ma racje. Na miejscu dzisiejszych działek miało powstać miejsce dające ludziom młodym pracę. Ilu z młodych chciałoby pracować w Lidlu za psie pieniądze? Podobno z Krzeszowic „uciekają” ludzie wykształceni, przecież nie po to się studiuje aby pracować w Lidlu. Co do hotelu to dla mieszkańców? Turystów w Krzeszowicach nie ma ani też niczego co
mogłoby ich przyciągnąć. Jeżeli urzędnicy uważają, że Lidl pomoże w rozwoju to pozdro! LIDL JEST TANI!
realista
15/10/2008 o 05:52
– jeśli ten teren ma zostać zagospodarowany poprzez budowę marketu to jest to porażka ….
do LORDARTA
15/10/2008 o 06:22
naprawdę tak myślisz, czy tylko prowokujesz?
lili
15/10/2008 o 08:47
heheh nie uwłaszczone a wywłaszczone a poza tym jak można wywłaszczyć coś co już jest mieniem publicznym – kłania się znajomość prawa i faktów działkowcy górą tak trzymać !a Lordat to jakiś bolszewik … – takie same metody
Bolek
15/10/2008 o 08:48
Z jakich przecieków? znów działkowcy puścili w obieg jakąś plotę, by namieszać i rzucić kłody gminie pod nogi. Tonący brzytwy się chwyta – cały czas twierdzą, ze działki są własnością Potockich – co za absurd, a teraz postanowili wymyślić sobie Lidla. Z tego co piszą w prasie na miejscy dzisiejszych działek gmina chciałaby by znalazł się park
technologiczny, lub biznesu na kształt tego w Zabierzowie, czy filia uczelni.
do Bolka
15/10/2008 o 08:58
Tak wiemy że Gmina chciałaby to chciałaby tamto ale jakos nic im nie wychodzi , o przepraszam wychodzi jedno cały czas awantury…ze wszystkimi ,chce sie udowodnic ze wszyscy są be tylko Burmistrz cacy a społeczenstwo widzi ze chyba jest odwrotnie
Muminek
15/10/2008 o 09:02
Masz racje lili, albo dziennikarz, „Dziennika Polskiego” popełnił błąd albo prezes zarządu działkowców. LORDART tylko zacytował to, co było napisane powyżej. Działkowcy mogę być np. użytkownikami wieczystymi działek a gmina właścicielem, wtedy wywłaszczenie również wchodzi w grę.
realista
15/10/2008 o 12:16
– z tego co wiadomo to działki należą do gminy i sa oddane w użytkowanie PZD (Polski Związek Działkowców), działkowicze z kolei mają umowy użyczenia z PZD …. (jeśli jest inaczej to bardzo proszę o sprostowanie)
poinformowany
15/10/2008 o 16:51
masz rację Realisto. Jeżeli chodzi o ścisłośc to nie tylko ustawa o gospodarce nieruchomościamy ma tu zastosowanie ale także ustawa z dnia 8 lipca 2005 r. o rodzinnych ogrodach działkowych. I to ona bardzo ogranicza mozliwości właściciela czyli Gminy. Poza tym nie ma tam powstać żaden Lidl. Natomiast to czy powstanie tam Park Technologiczny zalezy
m.in.od tego jak szybko ten teren będzie dostępny.
bahus
15/10/2008 o 18:56
Brawo, brawo, podoba mi sie ta wojna o działki z tym tylko że widzę w tych wypowiedziach dużo nieścisłości. Wojna że nie chcemy lidla, a skąd taka informacja. Ja natomiast słyszałem że lidl sprzedaje swoje supermarkety i wycofuje się z Polski natomiast nie chciałbym centrum biznesu na wzór tego z Zabierzowa (inny może być tam nie będą zarobki
niskie) gdyż za kilka lat okaże się że inwestor siedzi i po co taka atrakcja w Krzeszowicach????
Referent ze starego naboru
16/10/2008 o 05:53
Tu chodzi o wielką kasę, a nie żadne cele społeczne, co park tam zrobią? szkołę postawią? Nic z tych rzeczy. Postawią jakiś sklep, może centrum handlowe, może nawet będzie i hotel. Tylko, że nikt nie będzie tam nic kupował bo będzie tak samo drogo jak nie drożej niż w Krakowie a 100 razy mniejszy wybór. Zarobki też będą niskie, może zainteresują
mieszkańców Rudna lub Zalasu ale nie ambitnych Krzeszowiczan, który za mniej niż 3000 zł nie wychodzą z domu. Niech więc zostaną te działki ku naszej uciesze, bo to zielone płuca stacji kolejowej i zielona wątroba drogi nr 79.
LORDART
16/10/2008 o 11:53
Widac konieczne są tu pewne wyjaśnienia. Otóż zwrócę się do wszystkich powyżej, którzy komentowali mojego posta – nie jestem bolszewikiem i naprawdę myślę, tak jak napisałem powyżej. Bynajmniej nie widzę tu żadnych złych metod, jak to ujeliście bolszewickich, gdyż na pewnym etapie rozmowy zaczynaja tracic sens i w tym właśnie momencie należy
przejśc do czynów. Taka właśnie sytuacja zaistniała w Krzeszowicach. Uważam, że dalsze rozmowy burmistrza z działkowcami są zbędne i bezcelowe. Należy tu raczej podjąc niezbędne działania w celu przekształcenia tych terenów w odpowiednią strefę ekonomiczną. Nie rozumiem natomiast skąd wytrzasnęliście tego Lidla??!! Bo co, bo ktoś tak powiedział?
Opieracie się na plotkach a nie na udokumentowanych faktach? To są dopiero bolszewickie metody! Następna sprawa to kwestia zarobków w przyszłej strefie ekonomicznej – skąd pan Referent posiada takie informacje? Może to jakos udokumentowac? Doprawdy nie dziwie się, że w tym kraju nie da się nic zrobic skoro mamy takie społeczeństwo. Jedyne co
potraficie to wiecznie narzekac, na wszystkich i na wszystko od siebie nie dając nic, nie robiąc nic by sytuację zmienic, poprawic. I tylko zastanawiam się jak długo trzeba będzie znosic tych wiecznych malkonentów. Mam oczywiście na myśli was, drodzy krytycy, jak i szanownych działkowcow.
Referent ze starego naboru
16/10/2008 o 12:35
„Strefa ekonomiczna” kto to wybuduje i w jakim celu, może jeszcze wyższą szkołę biznesu i czegoś tam? Co się uparliście na te działki, gdzie indziej nic się nie dzieje to piszecie, że działkowcy są przeszkodą w rozwoju Krzeszowic. Zamiast tej strefy targ tam przenieście, przyjezdnym będzie bliżej ziemniaki nosić.
do LORDART
16/10/2008 o 12:46
Nie będe tutaj bronił społeczeństwa bo wiem ..jestesmy jacy jesteśmy wiele by o tym mowic historia nas sporo nauczyła w tym niestety złych rzeczy np brak zaufania do władz , ale zdumiało mnie jedno w twojej wypowiedzi :jasny przekaz złe społeczeństwo dobra władza i tu jest problem bo taki układ nigdzie w polsce w zadnej gminie nie istnieje jesli
społeczenstwo władzy nie pasuje to niestety ale to władza zostanie wymieniona(juz za 2 lata) przez to społeczenstwo a nie odwrotnie. A w kwestii działek gdybym był działkowcem tez pokazałbym władzy srodkowy palec dlaczego? bo z ludzmi trzeba rozmawiac a nie robic nagonke uwazam ze list otwarty to chwyt ponizej pasa absolutnie nie do przyjecia
podobnie jak mowienie ze blokują rozwoj(moim zdaniem to raczej Bartl blokuje rozwoj naszego miasta).Powiadasz ze Urząd nie powinien juz rozmawiac a ja uwazam ze powinien dopiero zaczac te rozmowy tylko mam pytanie czystac Urzad na powazne rozmowy?
Do "do LORDART"
16/10/2008 o 14:23
oooooooo rany! Zanim burmistrz zamieścił list otwarty w „Przełomie” rozmawiał z działkowcami 3-krotnie, sobotnie spotkanie było czwarte. Ileż można rozmawiać, przekonywać i czekać? Teraz można zabezpieczyć jakieś środki w budżecie na inwestycje na ul. Bandurskiego, później sprawa z działkami będzie trwała dłużej. A tak już w przyszłym roku coś by
sie działo.
Burmistrz
16/10/2008 o 15:44
Czesław B. to se może…
do Burmistrza (oczywiście tego powyżej)
16/10/2008 o 15:54
A mnie się zdaje że Czesław B to jednak może… i pokaże wam jak to sie robi, ale ma klase i najpierw się cacka a potem i tak dopnie swego!
Ja trzymam za niego kciuki!
penis
16/10/2008 o 18:30
ja też
LORDART
16/10/2008 o 18:48
Do „do LORDART” powiedział już wszystko na temat „dlaczego z działkowcami rozmawiac juz nie ma potrzeby” i odnośnie tej kwestii wypowiadał się już nie będę, gyż jest to zbędne. Natomiast chciałbym życzyc burmistrzowi determinacji i wytrwałości w dążeniu do celu, jakim jest przekształcenie tych działek w strefę ekonomiczną. Jeśli zaś chodzi o
wszystkich przewników tej decyzji to chciałbym, żeby naprawdę racjonalnie przemyśleli sprawę, dokonali bilansu zysków i strat (zarówno w stosunku do miasta jak i działkowców) i doszli do odpowiednich wniosków, a mianowicie, że ta inwestycja jest naprawdę miastu potrzebna. Zastanówcie się dobrze a podzielicie moją opinię…
do do...
16/10/2008 o 19:20
więc jeszcze raz pytam w jakim celu powstał „list otwarty” jestem przekonany że nie zadziałał on pozytywnie na dziąłkowców i było to do przewidzenie >jezeli wiec nie miał on wpływu pozytywnego to jedynie stworzył alibi dla Burmistrza -:widzicie chciałem ale działkowcy są be blokują …. wiec mam pytanie Władza chce coś zrobic czy tylko stwarza
alibi bo na razie to same konflikty
Referent ze starego naboru
17/10/2008 o 05:14
W dobie obecnego kryzysu finansowego budowanie strefy ekonomicznej mija się z celem, proponuję postawić na przemysł – wytwórnie mas bitumicznych oraz hutę aluminium. A na poważnie ta strefa nie ożywi Krzeszowic w żadnym stopniu, budowa jej oraz demontaż działek spowodują paraliż centrum miasta na lata i będziecie płakać o obwodnicę, ale wtedy inni
działkowcy ją zablokują.
Klimatolog
19/10/2008 o 09:08
Zgadzam sie w 100% z przedmówcą!