Kto zapłaci za straty spółki?

Straty w gminnej spółce wodociągowej, wysokie koszty utrzymania i wzrost wynagrodzeń niosą ze sobą ryzyko sporej podwyżki cen wody – pisze Dziennik Polski.

Straty spowodowane są głównie podwyżkami cen energii i gazu, a także dużą awaryjnością sieci. Sieć wodociągowa jest stara – 40 procent stanowią rury liczące 25-50 lat i tyle samo 10-25 lat. Tylko 10 procent sieci ma poniżej 10 lat – pisze Dziennik.

W 2008 roku do kasy spółki wpłynęło o 240 tys. zł mniej ponieważ nie uwzględniono kosztów związanych m.in z amortyzacją samochodów, wzrostu cen energii czy kosztów wynajmu lokali.
W zeszłym roku o 15% wzrosły również wynagrodzenie pracowników spółki. Jak tłumaczy prezes Wodociągów i Kanalizacji wzrost zarobków obejmuje głównie należne ustawowo nagrody jubileuszowe.

Straty są uzasadnione i nie stanowią zagrożenia dla funkcjonowania spółki – uważa Jolanta Tryczyńska-Celarek – wiceburmistrz i członek Rady Nadzorczej spółki.

Rada na czwartkowej sesji przyjęła sprawozdanie spółki 12 głosami za, przy dwóch przeciw i czterech wstrzymujących się – pisze Dziennik Polski.

źródło: www.dziennik.krakow.pl

28 komentarzy

28 Komentarzy

  1. a kto sie wstrzymał?

    06/07/2009 o 19:41

    a kto sie wstrzymał? Jak nie ma zdania to po co jest radnym? A strata wczesniej nie wystepowała? To jak za PRL – produkcja szła, majatek sie starzał, a efekty po PRL mamy do dzisiaj. Czyżby wczesniej i w gminie tak było? Jak problem, to go zamieść pod wyliniały dywan.

  2. oj,

    07/07/2009 o 06:10

    Pani Redaktor chyba niezbyt dokładnie słuchała sprawozdania z działalności spółki…

  3. gość

    07/07/2009 o 06:50

    Dziennik napisał o wątpliwościach jednego z radnych (wg mnie słusznych), przejdź na stronę i przeczytaj cały artykuł 🙂

  4. Ben

    07/07/2009 o 07:27

    Czytając takie wieści po prostu gotuje się we mnie. Nie woda, ale krew. Jestem przekonany, że niedługo nastąpi podwyżka cen wody. Dokładnie taki sam schemat jak w przypadku podniesienia cen za ścieki. Najpierw biadolenie, że się nie opłaca, że gdzieś indziej liczą sobie za to samo więcej, po niedługim czasie ciach! – podwyżka cen.

    Ja stawiam pytania, które pozostaną zapewne tylko retorycznymi.

    1. Jakie działania zarząd spółki podjął, aby nie wystąpiła strata w 2008 roku?
    2. Dlaczego rada nadzorcza spółki akceptuje taki sposób zarządzania?
    3. Ciągle słyszymy, że sieć wodociągowa jest stara. Z mówienia nic nie wynika. Ja chciałbym wiedzieć, ile procent sieci wodociągowej zostało zmodernizowanej w 2008 roku?
    4. Czy zarząd spółki przedstawił radzie nadzorczej jakąś propozycję naprawczą spółki?
    5. W jaki sposób rada nadzorcza sprawuje nadzór nad spółką, jeśli dopuszcza do takiej sytuacji?

    I pytania bardziej szczegółowe:
    6. Jak można było nie uwzględnić amortyzacji samochodów?
    7. Jak zarząd spółki mógł nie przewidzieć kosztów związanych z nagrodami jubileuszowymi?
    8. Czy zarząd spółki w jakikolwiek sposób negocjował czynsz za wynajem lokali? Czy prowadził jakiekolwiek rozmowy dotyczące wynajęcia innych lokali – za niższą kwotę?

    Sytuacja zarządu spółki wydaje mi się być komfortowa. Można iść w straty, grunt to uzyskać poparcie gminy, która dopłaci do spółki. A kto de facto dopłaci? Pan dopłaci … i Pani dopłaci … , czyli gmina znów sięgnie do naszych kieszeni.

  5. ktoś

    07/07/2009 o 07:39

    Ceny wody trzeba podnieść bo zabrakło na wypłaty dla rady nadzorczej i zarządu spółki tak latając głosiły jaskółki.

  6. nie do końca prawda

    07/07/2009 o 17:45

    ceny wody trzeba podnieść bo przez lata nie robiono nowej sieci wodociągowej. Jednym słowem – STARE RURY nadal straszą! Nie da się przez dziurawe jak durszlak rury dostarczać wody i nie mieć strat.

    Pytanie dla dociekliwych – ile lat nie budowano nowej sieci wodnej???

    Nie zwalajcie winy na wypłaty, bo stan spółki niebogaty.

  7. nie do końca prawda

    07/07/2009 o 17:45

    ceny wody trzeba podnieść bo przez lata nie robiono nowej sieci wodociągowej. Jednym słowem – STARE RURY nadal straszą! Nie da się przez dziurawe jak durszlak rury dostarczać wody i nie mieć strat.

    Pytanie dla dociekliwych – ile lat nie budowano nowej sieci wodnej???

    Nie zwalajcie winy na wypłaty, bo stan spółki niebogaty.

  8. Czy

    07/07/2009 o 19:14

    delegacja z urzędu, bawiąca w Budapeszcie – przepraszam – podpisująca w a ż n e porozumienie o współpracy dla mieszkańców miasta, młodzieży, szkół, klubów sportowch – nie lała wody, lecz przywiozła trochę wody z Balatonu, aby uzupełnić braki w gminie?
    Czy ktoś może mnie oświecić jakie korzyści dla zwykłych ludzi płyną z tej współpracy od 2003 roku, jakie ważne sprawy załatwiono, poza wycieczką zorganizowaną dla trzech burmistrzów, skarbniczki i całej świty za pieniądze podatników. Ponadto zaczekamy chwilę aby opłacić rewizytę Węgrów z jakiejś tam podrzędnej dzielnicy, no ale jak to brzmi dla
    laika.

    S k a n d a l !!!!!

  9. o jeny,

    07/07/2009 o 20:38

    pewnie kiedyś jakaś siedlczanka wyszła za mąż za bratanka i stąd ta „współpraca”. mylę się?

  10. niestety

    08/07/2009 o 05:31

    współpraca byłaby dobra gdyby była rzeczywista ale tu nie ma współpracy ale w kołko władza jezdzi ,jezdzi jezdzi

  11. Ben

    08/07/2009 o 09:11

    Uważam, że warunkiem koniecznym do spełnienia przed podniesieniem cen wody jest przedstawienie przez spółkę programów: restrukturyzacyjnego obniżającego koszty prowadzenia działalności oraz inwestycyjnego zakładającego wymianę przestarzałej sieci w ciągu kilku lat. Mało tego – podwyżka cen wody powinna wynikać z przyjętych założeń programów
    restrukturyzacji oraz inwestycji.

    Jeśli podwyżka cen wody nastąpi bez przyjęcia tych programów, to za rok znów się dowiemy, że spółka ma straty, stan sieci jest gorszy niż przed rokiem i znów trzeba podnieść cenę wody dla odbiorców. Za dwa lata również, i za trzy też. I tak w koło Macieju.

  12. Czy

    08/07/2009 o 09:40

    siedlczanka wyszła za bratanka, tego akurat nie wiem. Wiem natomiast, że w piątek nie mogłem załatwić sprawy u burmistrza, bo żadnego nie było.
    Nawet pani przewodnicząca rady pojechała na wycieczkę, a który to raz z kolei?
    Muminku – jeżeli możesz uświadom mnie, a może nas, ile ta przyjemność dla władzy nad Balatonem nas, podatników kosztowała.?

  13. ad vocem

    08/07/2009 o 13:43

    może i wcześniej jeździli, ale faktem jest, że umowa została podpisana teraz. Wiecie tak na marginesie- aż głupio, że nasza gmina do tej pory nie miała miasta partnerskiego. Co z tego partnerstwa wyniknie zobaczymy! Ja na razie sekunduję włodarzom, jak będę miał powody będę ich ganił.

  14. do Bena

    08/07/2009 o 13:48

    wiesz za co lubię Twoje wypowiedzi – za próbę bezstronnej i merytorycznej dyskusji. i odpowiadam:
    kalkulacja cen na wodę jest bardzo szczegółowo uregulowana w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wode i zbiorowym odprowadzaniu ścieków oraz na podstawie wydanego na jej podstawie rozporządzenia. nie ma tam mowy o planie restrukturyzacji- natomiast o wieloletnim planie modernizacji – owszem tak. i taki plan jest przez spółke przyjety uchwałą RM
    oraz realizowany i to on właśnie stanowi jedną z podstaw do wyliczenia taryf na wodę i ścieki. poczytaj proszę te akty a później możemy podyskutować. pozdrawiam

  15. Ben

    09/07/2009 o 08:26

    OK – w ustawie o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków nie ma mowy o restrukturyzacji. Nie znaczy to jednak, że spółki nie można restrukturyzować. Poprzez restrukturyzację można obniżyć koszty świadczenia usług, a to akurat ma wpływ na wysokość ustalanych taryf.
    Skoryguj mnie proszę, jeśli się mylę.

  16. jak zwykle

    09/07/2009 o 18:13

    jak zwykle na one.pl wyglądało że dyskusja będzie merytoryczna, a wpadliście w populizm i lanie wody. Jak to w wodociągach…

  17. gość

    10/07/2009 o 08:22

    Warto zauważyć, że tak naprawdę nie ma tu ważnego związku pomiędzy starą siecią wodociągową a podwyżką cen wody. Po pierwsze, rury mające 10-25 lat to nie jest stara instalacja. Gdyby ceny wody zależały wyłącznie – tak jak się to tu przedstawia – od wieku instalacji, litr wody w wielu miastach, polskich i europejskich, kosztowałaby tyle, co
    kilogram złota. Ale nie kosztuje. Po drugie, gdyby rury ciągle pękały, podwyżka i straty mogłyby być uzasanione, skoro ciągle trzeba by je naprawiać. Tyle że nie dotrzegłem tego ciągłego naprawiania wodociągów w Krzeszowicach. Powody leżą w nieprofesjonalnym zarządzaniu – i tam warto się im przyjrzeć. Nieuwzględnienie oczywistych wydatków – żenada
    czysta. Mam nadzieję, że następne jubileusze, przewidziane oraz nieprzewidziane przez ustawę (kogo to obchodzi?) okażą się równie udane, a samochody spółki z upływem czasu nie będą się psuć, ale naprawiać, i zmieniać w bolidy z silnikami hybrydowymi. Na wodę i kit.

  18. do gościa

    10/07/2009 o 19:41

    Gościu jesteś najbliżej prawdy,to co piszesz jest tylko małą prawdą
    jeśli dalej będzie takie kierownictwo (samopas umiejętność kierowania ludzmi) będzie fatanie.

  19. lokalny

    13/07/2009 o 20:30

    kilka lat temu słyszałem że w krzeszowickich wodociągach podwyżki muszą byś bo straty wody na sieci dochodzą do 60% ale nic się nie robi aby te straty obniżyć, bo i po co jak zwykły odbiorca i tak zapłaci każdą cenę monopoliście. kolejna sprawa, kilka lat temu w moim rejonie była budowana sieć kanalizacyjna i podczas wykopów odsłonięto rurę
    wodociągową która ma już ok. 50 lat i zaczyna pękać. Zgłoszono to do wodociągów ale odpowiedź była jedna jaką zawsze słychać w tej firmie „nie ma pieniędzy na wymianę”. rurociąg był odsłonięty i rozerwany więc łączyć go musieli. mieszkańcy uzgodnili że złożą się na nowe rury a wodociągi aby dały tylko ekipę do pospinania tej sieci, niestety tego
    też nie mogli zrobić. zasypali stare rury ciekną w wielu miejscach ale po co robić remont jak przez kilka ostatnich lat była susza i rurociągi nawadniają teren.

  20. lokalny

    14/07/2009 o 10:07

    cyt.”Straty są uzasadnione i nie stanowią zagrożenia dla funkcjonowania spółki – uważa Jolanta Tryczyńska-Celarek – wiceburmistrz i członek Rady Nadzorczej spółki.” jak mogą starty w tej spółce zagrozić funkcjonowaniu, podnosi się cenę wody i ścieków i już jest ok a do tego można kupić nową furę ful wypas dla prezesa

  21. Ben

    14/07/2009 o 10:33

    Nieee lokalny …, strata jest pokrywana przez wspólników, a jedynym udziałowcem spółki jest Gmina Krzeszowice, która żyje z naszych podatków. Może więc tak być, że zamiast cieszyć się wyremontowanym odcinkiem drogi lub nowym zieleńcem będziesz musiał żyć z myślą, że te pieniądze popłynęły gdzieś indziej. Do wodociągów i kanalizacji.

  22. Do lokalnego

    15/07/2009 o 15:35

    Ben ma rację ale Lokalny jest już blisko , Fura nie jest opisana jak Wolkswagen bo by koliło w oczy ale jestes blisko.

  23. a ja

    16/07/2009 o 14:56

    myślę, że pani Joli chodziło o kwestię porównania wyniku do bilansu spółki. jeżeli gmina przekazała spółce aport o dużej wartości to strata spółki z punktu widzenia przepisów ksh i rachunkowości faktycznie nie jest groźna. ja osobiście uważam, ze już dawno powinno nastąpic przekazanie, bo tylko wtedy spółka może w prawidłowy sposób dbac o majątek.

  24. pani

    22/07/2009 o 19:48

    cienka Jola bilansuje się chyba tylko z Jolą Rutowicz.

  25. Kazimierz

    23/07/2009 o 11:17

    W jaki sposób odzyskać od przeciętnego zakładu wodociągowego zwrot
    podwyżek za cenę wody? Podajemy Państwu wzór pisma.

    Miejscowość ………….., Data …………..

    Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów
    Delegatura w …, ul….., kod…
    adresy delegatur UOKiK dostępne są na stronie internetowej
    http://www.uokik.gov.pl/pl/kontakt_20/delegatury_uokik/
    dot.: podejrzenie stosowania praktyk ograniczających konkurencję

    Zgodnie z art. 86 ustawy z dnia 16 lutego 2007 roku (Dz. U. Nr 50
    poz. 331) składamy zawiadomienie dotyczące podejrzenia stosowania
    praktyk ograniczających konkurencję przez przedsiębiorstwo
    wodociągowe AAA z siedzibą przy ul. BBB itd. polegających na
    nadużywaniu pozycji dominującej na rynku zbiorowego zaopatrzenia w
    wodę obejmującym teren miasta/miejscowości CCC poprzez narzucanie
    uciążliwych warunków umów o zaopatrzenie w wodę, przynoszących AAA
    nieuzasadnione korzyści poprzez obciążanie odbiorców w cenie za
    dostarczaną wodę kosztami nadmiernych ubytków wody na sieci
    przesyłowej i rozdzielczej.
    Uzasadnienie:
    Jako odbiorcy usług otrzymujemy od dostawcy wody AAA systematyczne
    podwyżki cen usług. W tym i ceny dostawy wody z sieci miejskiej.
    Dostawca wody nie potrafi się jednak wylegitymować przed nami, że
    środki ponoszone na zmniejszanie ubytków wody oraz wielkość tych
    ubytków osiągają minimum, które mogły by świadczyć o osiągniętym
    przez niego ekonomicznym poziomie wycieków.
    Wspomniane tu optimum strat wody występuje wówczas, kiedy w roku
    rozliczeniowym koszty strat wody są równe kosztom ponoszonym na
    ograniczanie ubytków (przy uzyskaniu pozytywnych efektów
    ograniczania strat).
    Do chwili obecnej krajowe przedsiębiorstwa wodociągowe przy ocenie
    wielkości swoich ubytków wody (czy są zasadne czy nie) kierowały się
    wyłącznie średnim poziomem strat wody w danym rejonie kraju bądź w
    całym kraju. Taka praktyka – z punktu wiedzenia obecnego stanu
    wiedzy – jest karygodna i niedopuszczalna. Aktualnie prawie
    wszystkie przedsiębiorstwa wodociągowe w kraju dopuszczają się
    jednej z dwóch – omówionych poniżej – niegospodarności:
    – nie dokonują proporcjonalnych do wartości strat wody działań na
    sieci (wówczas ich wydatki na oszczędzanie wody są mniejsze od
    kosztu ponoszonych strat wody, co powoduje nieuzasadnione
    zwiększenie kosztów dostawy wody).
    – popada w drugą skrajność – wyposaża sieć wodociągową w kosztowne
    monitoringi, które w sposób nieuzasadniony zwiększają cenę wody,
    gdyż wydatki na monitoring są większe niż możliwe do zaoszczędzenia
    ubytki wody (nie sposób dzięki nim wypracować oszczędności na
    ubytkach wody powodujących chociażby zwrot z inwestycji),
    Obydwa wspomniane tu przypadki są naszym zdaniem ewidentnym
    przykładem nadużywania dominującej pozycji na rynku dostawy wody, co
    zgodnie z art. 9.2 poz. 7 ww. ustawy jest zakazane. Dokładnie takie
    zachowania dostawcy wody w praktyce powodują zawyżanie ceny wody
    sprzedawanej odbiorcom, gdyż obciążani są oni nieuzasadnionymi
    kosztami eksploatacji sieci wodociągowej.
    Z powyższych względów – ponieważ dostawca wody AAA nie jest w stanie
    przedłożyć nam spójnej informacji na temat uzyskania ekonomicznego
    poziomu ubytków wody w sieci – składamy niniejszy wniosek oraz w
    przypadku potwierdzenia praktyk ograniczających konkurencję
    wnioskujemy o:
    – zakazanie wspomnianych praktyk,
    – zwrot nieuzasadnionych korzyści pobranych przez dostawcę wody (w
    postaci części wnoszonych przez nas opłat) od chwili wejścia w życie
    ostatniej podwyżki wody, która miała miejsce dnia…
    ———————————————————————
    ——————————————————
    UWAGA: zgodnie z ustawą pismo o niniejszej treści ma prawo złożyć
    każdy do Prezesa UOKiK (również osoba fizyczna) – patrz art. 86
    ustawy z dnia16 lutego 2007 roku (Dz. U. Nr 50 poz. 331). Złożenie
    pisma o niniejszej treści nie wymaga żadnych opłat! Wyroki w takich
    i podobnych sprawach o niegospodarność już zapadały wcześniej, mimo
    że UOKiK stosował jeszcze przestarzałe (porównawcze) podejście do
    oceny strat wody (np. decyzja UOKiK – RKT 07/2007) .

  26. do Kazimierza

    23/07/2009 o 14:51

    dzięki za info.
    a teraz pytanie retoryczne:
    kto będzie pierwszym odważnym?

  27. Ja

    25/07/2009 o 10:05

    do tego się przymierzam.
    Przy tej okazji chciałbym poruszyć sprawę opłat za wodę, którą pobiera Spółdzielnia Mieszkaniowa, wynikającą z różnicy w odczycie zbiorczego wodomierza w bloku a wodomierzami w poszczególnych mieszkaniach.

  28. DO JTC

    14/08/2013 o 20:25

    Proszę mi wytłumaczyć, czy na cenę ścieków ma wpływ odbiór ścieków przez wozy asenizacyjne? Straty wody jak są liczone ? Jeśli wodociągi sprzedają licznikowo np 10 l wody to ścieków do wodociągów powinno ile wrócić? 9l , czy 8l rozumiem że nie będą sie równać idealnie woda do ścieków, bo każdy je, pije może podlewa (zabronione). Czy wiadomo jak każde gospodarstwo oddaje ścieki, czy jest taka ewidencja? Jeśli jest to wiadomo kto nie płaci za ścieki więc ogranicza wpływy spółki. Jak wygląda akcja SM w Krzeszowicach ze sprawdzaniem wywożenia ścieków, to już trwa ponad rok więc powinni skontrolować setki gospodarstw domowych. Czy ktoś to straszenie burmistrza rozliczył do dnia dzisiejszego? Zapewniam że kwot z mandatów powinno być mnóstwo, patrząc po tym co wcieka ,, żródełkami” do Krzeszówki. Ile wpływów z wywiezionych ścieków. SM często jeździ obok wyraźnych w biały dzień wylewek na asfalt i nic nie widzi i nic nie czuje. Ciekawe upośledzeni czy takie zalecenie. Kogo? Proszę o odpowiedź może temat powinna Pani poruszyć na sesji rady niech SM zda sprawozdanie z akcji czysta gmina. Wyjdzie na jaw co SM robi w pracy. Czy to jest nie popularne działanie lepiej przymykać oko i nie drażnić elektoratu a za podwyżki wody i ścieków zapłacą wszyscy solidarnie.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę