Gospodarka

Co łączy Melbę z filipowicką buchtą?

Na pozór nic. Połączy krzeszowicki Rynek. Już w niedzielę najsłynniejsza krzeszowicka lodziarnio-cukiernia inauguruje swoje ogródkowe rendez-vous. Zmianie ma ulec nie tylko program ciasteczkowych spotkań, ale także ogrodzenie.

Będzie regionalnie i folklorystycznie – zapewnia pan Andrzej Mędrala na facebookowym profilu Melby. Cukiernia nawiązała współpracę z miejscowymi kołami gospodyń wiejskich i radami sołeckimi. Podczas ciasteczkowych spotkań lokalne koła będą prezentować swoje wypieki i rękodzieła.

Już w najbliższą niedzielę przy cukierni panie z KGW z Filipowicach wypieką buchtę filipowicką. Każdy kto o godzinie 15:00 zawita na krzeszowicki Rynek będzie mógł również zobaczyć wystawę zdjęć mieszkańców Filipowic – „Filipowice – moje miejsce na ziemi”.

Do Melby warto także wpaść, by spróbować nowych lodów maślankowych, które podczas tegorocznego Małopolskiego Festiwalu Smaku zdobyły Grand Prix.

27 komentarzy

27 Komentarzy

  1. No.

    15/06/2013 o 19:45

    Czy Krzeszowice na prawdę nie mają do zaoferowania nic więcej niż folklor? Jesteśmy nim szafowani ostatnio permanentnie, przy okazji każdej jednej imprezy. Okej – to może być atrakcyjne dla turystów – szczególnie zagranicznych – ale najpierw trzeba by ich tu ściągnąć!

    Włodarze, ale niestety ostatnio i przedsiębiorcy nazywają atrakcją coś, co jest w stanie zaoferować każde Koło Gospodyń Wiejskich z niemal każdej polskiej gminy.

    Rozumiem: moda, popyt. Ale ile można? Okej, rok. Dwa. Góra. Ale nie ciągle, kilkanaście razy w roku.

    Przaśna muzyka i kolorowe stroje nie przyniosą nam do Krzeszowic sielanki ;-).

    Oczywiście dla Pana Mędrali wyrazy uznania i szacunku, zarówno za przedsiębiorczość jak i za to jakim jest człowiekiem. To jego firma, jego oferta, i jemu przyniesie ewentualne straty. Chodzi mi o imprezy fundowane, albo chociaż współfinansowane ze środków samorządowych.

  2. pada

    15/06/2013 o 20:16

    Pani Monika Dudek nic innego nie potrafi

  3. No.

    15/06/2013 o 20:46

    Chciałbym nie móc się z Tobą zgodzić 😉

    Pani D. jest doskonałym przykładem jak za publiczne pieniądze wypromować swoją fundację, swoją osobę. To dobra cecha, tylko czy taką osobę powinna zatrudniać instytucja związana z urzędem miasta? 😉

    Nie chcę ścinać niczyich łbów, ale wydaje mi się, ze zmiany personalne w CKiS mogłyby przynieść poprawę 😉

    • dajcie spokój z tym poganstwem

      16/06/2013 o 00:24

      Pogańskie zwyczaje przecież to jest chrześcijański kraj a promocja jakiś pogańskich zwyczajów (noc świętojańska itp), może jeszcze światowida będziemy czcić?

      • No.

        16/06/2013 o 00:44

        Tu akurat się nie zgodzę; Noc Kupały to fajna tradycja, trzeba to tylko fajnie wykorzystać.

  4. No.

    15/06/2013 o 20:51

    Jakby tak podzielić etat w CKiS – i obok Pani Moniki zatrudnić kogoś kreatywnego – o spektrum zainteresowań wykraczającym poza folklor i etnologię?

  5. Przecież

    15/06/2013 o 21:01

    jest Maciek

  6. ludzie!

    15/06/2013 o 22:00

    ja wiem, że teraz ma ruszyć akcja „jestem ze wsi”, ale bez jaj! czy w ramach tego mamy wysłuchiwać zawodzeń kgw? ja już nie mogę! czy coś wam na uszy padło? bo rozumu chyba brak 🙁

  7. GG

    16/06/2013 o 05:58

    Może zapodajcie konkretne pomysły a nie tylko krytykujcie? Jaki kanał w tv bym nie włączył na każdy co chwile pojawia się regionalność i lokalność. To jest teraz na czasie.

  8. Nu

    16/06/2013 o 07:31

    @GG
    Otóż to. Może padną alternatywne propozycje. Co (lub kto) zamiast okolicznego folkloru? Impreza „czyczowska” (udana zresztą) była, „Majówka” także (wielu na forum kręciło nosem)… Co zamiast?

  9. E

    16/06/2013 o 07:59

    Etno i regionalizm jest teraz modny. Regionalne kulinaria także. Skąd ten sprzeciw? Może ktoś zaproponuje, jaki charakter miałaby mieć „miejska” krzeszowicka impreza? (oprócz tańszego piwa i „umpa umpa”) 😉

  10. bez sensu

    16/06/2013 o 08:37

    rodzimowierstwo i neopoganizm

  11. Słowianin

    16/06/2013 o 09:06

    Noc Kupały to słowiańskie święto, więc tutejsze. Chrześcijańskie są obchodzone cały rok, pod różnymi postaciami, nawet neopogańskimi niestety. Nie ma poza tym obowiązku uczestnictwa.

  12. No.

    16/06/2013 o 10:18

    Nie mam pojęcia co mogłoby to być – nie jestem specem od kultury czy promocji – mówię tylko co mi się nie podoba. Od konkretnych propozycji i działań są w/w., którzy robią to etatowo 😉

    GG: „co chwile pojawia się regionalność i lokalność.” – Właśnie o tym mówię. Wiecznie musimy iść tym głównym nurtem? Który w dodatku nawet jeśli komuś się podoba, to umówmy się – w wielu gminach – nawet okolicznych – stoi na o wiele wyższym poziomie. A w jaki sposób ubieranie się w krakowskie stroje i używanie gwary podhalańskiej jest dla nas lokalne, regionalne?

  13. E

    16/06/2013 o 11:19

    Czy inicjatywa Melby ma „urzędowo-promocyjny” charakter? Chyba raczej prywatny, więc co ma do tego gminny dział promocji?
    A poza tym: jeżeli gusta gminnego działu promocji różnią się znacząco od upodobań mieszkańców to może należy mu podpowiedzieć jakiego typu imprezy będą miały „wzięcie” 🙂

  14. No.

    16/06/2013 o 12:10

    E, czytaj do końca 😉

    Niech gmina zorganizuje wysłuchanie publiczne, jestem pewien ze pojawi się kilka wartych rozpatrzenia pomysłów 🙂

    • Carlos53

      16/06/2013 o 16:07

      Było wysłuchanie publiczne w sprawie Gladiatora i co – większość przeciw, burmistrz wyszedł w połowie spotkania, a Gladiator i tak stanął. Przecież w urzędzie nikt nie liczy się z opinią i zdaniem miesza\kańców.

      • No.

        16/06/2013 o 16:16

        Mnie się akurat Gladiator podoba, tylko ten cokół jakiś taki… 😉

        To, ze raz się nie udało, nie może z miejsca dyskwalifikować podejmowania innych prób 🙂 Tym bardziej, ze to kwestia w której przy dobrych propozycjach łatwo osiągnąć kompromis 🙂

      • co to za krasnal?

        16/06/2013 o 18:47

        Gladiator-dumnie brzmi ale taki tyci, tyci, tyciuteńki, do kogoś podobny, hm..

  15. Nu

    16/06/2013 o 20:40

    Gladiator jest, raczej go nie usuną, więc trzeba się do cokołu przyzwyczaić 😉 Przynajmniej jest charakterystyczny. Zawsze jakiś plus.
    „And always look on the bright side of life…” 😀

  16. Majowa

    16/06/2013 o 21:29

    Czekamy na wysłuchanie publiczne w sprawie MPZP dla Czatkwic.

  17. heh

    17/06/2013 o 09:55

    narzekania ciąg dalszy mieszkańców krzeszowickiego światka. I tylko narzekanie. Folklor źle, przaśna muzyka źle – wszyscy co tu krytykują na dobrą sprawę nie podali ŻADNEJ alternatywy. Niby mieszkańcy miasta, ale nawet tutaj nikt nie potrafi nic zaproponować. Zaraz pewnie zaczną pisać, że im się za to nie płaci, więc nic nie podpowiedzą, chociaż pewnie wszyscy mają setki pomysłów…. co za wieś.

    • No.

      17/06/2013 o 14:29

      Ty – poza krytykowaniem krytykujących (ach, krąg życia 😉 ) tez nie podsunąłeś żadnego sensownego pomysłu :]

      • heh

        17/06/2013 o 14:33

        Nie ? To słabo się orientujesz w tym co się w mieście dzieje.

        • No.

          17/06/2013 o 14:52

          W internecie jesteś anonimowy, geniuszu, więc nie mam pojęcia kim jesteś i co zrobiłeś 😉

          Forum jest m.in. od tego, by wylewać swoje niezadowolenie. Wolno mi? 😉

          • heh

            17/06/2013 o 14:55

            wszystko wolno, tylko żeby za tym wyrażaniem niezadowolenia szło jeszcze działanie… bardzo łatwo jest krytykować, gorzej coś zrobić.

  18. No.

    17/06/2013 o 15:00

    @heh. Tak bardzo merytorycznie 😉
    Będę krytykował, by ludzie tak światli, uczynni i obywatelsko zaangażowani mieli poletko do działania.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę