Gregorczyk Watch

Burmistrz obiecał niższe diety. Co na to radni?

Opublikowane

Na czwartkowej sesji radni zmierzą się z projektem uchwały budżetowej, zmianami w wieloletniej prognozie finansowej i… uchwałą w sprawie swoich własnych diet. Czy większość z nich dotrzyma obietnicy wyborczej i zagłosuje za obniżeniem wynagrodzenia?

Rozporządzenie Rady Ministrów z 2000 roku określa górny pułap wysokości diet radnych w gminach od 15  do 100 tysięcy mieszkańców na poziomie 75% diety maksymalnej, czyli w wypadku gminy Krzeszowice – 1 987,27 zł (dieta maksymalna zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym to półtorakrotność kwoty bazowej określonej w ustawie o kształtowanie wynagrodzeń w państwowej sferze budżetowej, obecnie wynosi ona 2649,69 zł). Mimo, że krzeszowickim radnym jeszcze daleko do tej sumy, wielu z nich do wyborów szło z hasłem obniżenia swojego uposażenia. Już po najbliższej sesji mieszkańcy będą mieli okazję skonfrontować obietnice z rzeczywistością. W czwartek, poza projektem tegorocznego budżetu, radni mają też „na tapecie” uchwałę w sprawie swoich własnych diet.

Czy jest szansa na obniżkę? W kuluarach mówi się o 20% cięciach. W tej chwili podstawowa dieta radnego wynosi 1 tysiąc zł. netto i jest zróżnicowana w zależności od piastowanej przez niego funkcji. Przewodniczący inkasuje co miesiąc 2 tysiące złotych, jego zastępcy  – 1 200 złotych. 1 100 zarabiają przewodniczący komisji. Radnym przysługuje także wynagrodzenie za udział w komisjach innych niż komisje Rady Miejskiej. Z uchwały z 2010 roku wynika również, że wynagrodzenie radnego może być pomniejszone o 20% za każdą nieobecność na sesji, oraz o 10% za nieobecność na posiedzeniu komisji problemowej, której jest członkiem.

Burmistrz obiecał, my sprawdzamy. Śledź realizację przedwyborczych obietnic w zakładce „Gregorczyk Watch”
16 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version