1 marca rusza rekrutacja do samorządowych przedszkoli. Mimo, że w gminie istnieje kilka dużych placówek, rodzice nie mają gwarancji, że ich trzyletnie dziecko znajdzie w nich miejsce.
Sprawa skomplikowała się po tym, jak posłowie znieśli obowiązek szkolny dla sześciolatków. W tym roku do pierwszej klasy pójdą obowiązkowo siedmiolatki, a sześciolatki będą mogły pozostać w przedszkolu lub zacząć naukę w pierwszej klasie pod warunkiem odbycia rocznego przygotowania przedszkolnego. Jeśli nie będą go miały, konieczna będzie pozytywna opinia poradni psychologiczno-pedagogicznej. Zawrócenie sześciolatków do przedszkoli może sprawić, że nie będzie w nich miejsca dla trzylatków.
W tej chwili do samorządowych przedszkoli uczęszcza 568 dzieci, kolejne 279 uczy się w placówkach prywatnych, a 25 znalazło miejsce w punktach przedszkolnych. 74-osobowa grupa dzieci z przedszkoli samorządowych od września powinna trafić do pierwszej klasy. W gminnych placówkach może pozostać 207 dzieci urodzonych w 2010 roku, czyli takich, które przed cofnięciem reformy trafiłyby do pierwszej klasy. Dalszą naukę kontynuować będzie zapewne 157 małych mieszkańców urodzony w 2011 roku i 132 – urodzone w 2012.
Przedszkola nie są z gumy. W tej chwili do samorządowej placówki w mieście uczęszcza 255 dzieci. Te urodzone w 2009, w tym roku pójdą do pierwszej klasy zwalniając 26 miejsc. Tymczasem w samym tylko obwodzie miejskim dzieci urodzonych w 2013 roku (3-latków) jest 120.
To właśnie m.in z powodu zwolnienia przez posłów 6-latków z obowiązku szkolnego, władze gminy zaczęły zastanawiać się nad połączeniem krzeszowickiej podstawówki, gimnazjum i przedszkola w jeden organizm – zespół szkolno-przedszkolny. Gdyby reorganizacja doszła do skutku, część oddziałów przedszkolnych (6-latków) uczęszczałaby do budynku podstawówki przy ul. Szkolnej.
Hekatomba
21/02/2016 o 08:52
Jak co roku straszenie rodziców a potem bez problemu dzieci można zapisać we wrześniu. 1/3 jest już dawno zagranicą, dużo idzie do prywatnych przedszkoli. Jak co roku dyrektorzy przedszkoli robią sobie PR obłożonej twierdzy.
Mnie jako rodzica to jednak cieszy. Mało rzeczy jest tak dobrze zorganizowane w tej gminie jak łatwy dostęp do przedszkoli.