Gospodarka

Mieszkańcy mylą rury ze śmietnikiem. W kanalizacji można znaleźć dosłownie wszystko

Opublikowane

Oczyszczalnia ścieków w Krzeszowicach, fot. wikkrzeszowice.pl

Od zakończenia budowy gminnej sieci kanalizacyjnej minęło dobrych kilka lat, tymczasem niektórzy mieszkańcy wciąż nie nauczyli się prawidłowo z niej korzystać. Z przepompowni wyciągana są przedmioty, które zamiast do rur, powinny trafić na śmietnik.

Apel gminnej spółki trafił na ambonę. W zeszłym tygodniu, w trakcie ogłoszeń parafialnych księża informowali wiernych czego do kanalizacji wrzucać nie można. Niektórzy proboszczowie przy odczytywaniu apelu załamywali ręce.

Gminna spółka Wodociągi i Kanalizacja uprasza w nim o nie wrzucanie do kanalizacji gruzu, worków foliowych, ubrań, ścierek, plastikowych butelek, martwych zwierząt – szczeniąt, kotów, czy gołębi oraz fragmentów zwierząt – kości i kopyta (sic!). Okazuje się, że rura kanalizacyjna służy także niektórym mieszkańcom jako kubeł na … popiół. Odpad wrzucany do sieci niszczy rury PVC.

W apelu spółka tłumaczy też skąd w sieci kanalizacyjnej pojawiają się szczury. – Obecności gryzoni w rurach na terenie Krzeszowic i miejscowości ościennych jest wynikiem przyzwyczajeń mieszkańców, którzy wyrzucają przeterminowane produkty spożywcze i resztki jedzenia do kanalizacji. Gryzonie nie żywią się ściekami bytowymi lecz wyrzucanym jedzeniem do kanalizacji – podkreślają przedstawiciele WiK. Wszystkie śmieci które trafiają do rur, pracownicy spółki muszą ręcznie wyciągać z przepompowni ścieków.

14 komentarzy

Najpopularniejsze

Exit mobile version