Gdzie mogą powstać mieszkania z rządowego programu? Gmina zaproponowała działki
Nie na obrzeżach, a bliżej centrum miasta mogą powstać mieszkania realizowane w ramach rządowego programu. Gmina zgłosiła już tereny do programu Mieszkanie Plus.
W zeszłym roku urzędnicy przeprowadzili ankietę, która miała zbadać zainteresowanie mieszkańców programem. Formularz wypełniło 80 osób. To wystarczyło by gmina zaczęła szukać najlepszej lokalizacji pod budowę.
Wbrew pogłoskom pod uwagę nie wzięto działek w okolicy Bandurskiego, które urząd zakupił dwa lata temu, bo teren ten nie jest jeszcze uzbrojony. Wybór padł na obszar za marketem Intermarche. W listopadzie gmina kupiła w tamtych okolicach działkę pod drogę. W przyszłości połączy ona ulicę Żbicką z krajówką.
W ramach programu w gminie mogłoby powstać około 100 nowych mieszkań. W Małopolsce do programu przystąpił już Kraków, Chrzanów, Skawina i Trzebinia.
Ben
31/01/2018 o 14:09
Czegoś nie rozumiem. Gmina będzie budować mieszkania na działce drogowej przeznaczonej na łącznik Żbickiej i DK79?
krzeszowiceone.pl
31/01/2018 o 17:07
nie 🙂
ale w okolicach działki którą kupiła by zrobić z nie drogę
Ben
01/02/2018 o 09:22
A skąd Gmina wie, że właściciel działki zgłoszonej pod Mieszkanie+ będzie chciał ją sprzedać? Już taki jeden podobny przypadek u nas był. Wszystko było dograne, a działka zamiast do Gminy trafiła w prywatne ręce.
:-)
31/01/2018 o 20:30
Gmina nic nie będzie budować ,bo go nie jej właściwość.Mieszkanieplus to czysta propaganda.
mieszkaniec
01/02/2018 o 18:18
Muszę pogratulować „inteligencji” urzędnikom w Krzeszowicach. Na działce po byłej Witamince powinna powstać STREFA PRZEMYSŁOWA a nie tereny pod mieszkania!!!! idąc do UG słyszymy tylko od urzedników Gmina nie ma na to pieniędzy!! a skąd Gmina ma je mieć skoro się nie rozwija. Ciekawe z czego spłacicie ten mowy kredyt który zamierzacie brać? zapomniałem podniesiecie nam mieszkańcom podatki !!!!!!!!!!pozdrawiam urzędników tut gminy mam taką nadzieję ze obudzicie się kiedyś z tego letargu…….mam nadzieję ze przed WYBORAMI.
Anonim
01/02/2018 o 23:47
A dlaczego nie mieszkania? Toż to praktycznie centrum.
Na dobrą sprawę to i mieszkaniówka i przemysłówka by się pomieściły. A także handlówka.
mieszkaniec
02/02/2018 o 07:57
Anonim chcialbys mieszkac na terenie strefy przemysłowej?Bo ja nie.Nie ma możliwości połączenia mieszkamiowki z przemyslem zawsze będzie dochodzilo do konfliktu np zakłady pracują na trzy zmiany wiec może dochodzić do zaklocania ciszy nocnej itp.mam prośbę do Ciebie w wolnej chwili przejedz się np do Skawiny Niepołomic i zobacz na czym polega tworzenie stref przemysłowych.jak te gminy zyskały pod względem finansowym oraz co najważniejsze mieszkańcy maja PRACĘ.
LED
02/02/2018 o 09:42
I to są właśnie Krzeszowice. Przemysłówka z mieszkaniówką, cmentarz z przelotówką, zabytek z przeszklonym pawilonem, drogi publiczne na prywatnych gruntach, działki budowlane pozamieniane na zieleń nieurządzoną. Szkoda nawet gadać.
rafael
02/02/2018 o 15:35
mowa o Zofii? 😀 Nawet gdyby nie była zabytkowa, to nie należało tak skrzywdzić żadnego budynku.
:-)
03/02/2018 o 14:53
Tak naprawdę to ta przewiązką była wybudowana na czas budowy nowego pawilonu jako rozwiazanie tymczasowe.Jak wiadomo prowizorki są u nas najtrwalsze.A tak nawiasem ciekawe jaki termin istnienia tego obiektu był określony w pozwoleniu na budowę …czy aby nie upłynął już dawno i przewiązką stoi naruszając prawo.Moze osoby kompetentne,których w Krzeszowicach nie brakuje wyjaśnia ten temat .?… z korzyścią dla budynku „Zofii”
Anonim
03/02/2018 o 19:20
Dla Ciebie to może i centrum, dla mnie peryferie. Ażeby jeszcze bardziej rozwlec naszą małą mieścinę ze wschodu na zachód lub odwrotnie, jak kto woli, gmina zakupiła kilkadziesiąt hektarów gruntów położonych w szczerych polach, jakieś dwa kilometry na zachód od rynku i planuje tam budować osiedla domów. `Gdyby ktoś miał wątpliwości – właśnie na tym polegają te znane krzeszowickie absurdy. Ostatni twór intelektualny wyprodukowany przez gminą z wybitnym udziałem kilku radnych, zwłaszcza jednego znawcę tematu, jest tego znakomitym przykładem. W dodatku samorządowcy się chwalą, że w mieście przybyło kilkaset hektarów nowych terenów pod budownictwo. A że nie ma żadnego pokrycia ani w infrastrukturze komunalnej , ani w dojazdach, do wykonania których gmina jest ustawowo zobowiązana, to już okrywa się milczeniem.
Dla entuzjastów hura-niekontrolowanego rozwoju terytorialnego miasta proponuję czasem zajrzeć chociażby do map satelitarnych na googlach i pooglądanie sobie z góry, jak wyglądają inne mieściny w naszym kraju o porównywalnej wielkości. Na początek polecam np takie Strzelce Krajeńskie w Wielkopolsce. Życzę miłych refleksji.