Księża będą liczyć wiernych przed wejściem do kościołów?
W piątek wieczorem rząd wprowadził na terenie całego kraju stan zagrożenia epidemicznego. Oznacza to m.in. zakaz wjazdu cudzoziemców do Polski, zamknięcie barów i restauracji, ale także ograniczenie zbiorowych zgromadzeń do liczby 50 osób, w tym tych religijnych.
Po zapowiedziach premiera, na stronach episkopatu do zakazu odniósł się arcybiskup Stanisław Gądecki. „W związku z wprowadzeniem stanu zagrożenia epidemicznego w Polsce oraz stosując się do rozporządzeń organów państwowych z 13 marca br., które ograniczyły liczbę uczestników zgromadzeń do 50 osób, w tej wyjątkowej sytuacji, proszę biskupów diecezjalnych o wydanie decyzji, aby podczas każdej Mszy Świętej i nabożeństw wewnątrz kościoła mogło przebywać maksymalnie 50 osób” – czytamy w komunikacie.
Przewodniczący przypomniał także o wprowadzeniu dyspensy dla tych, którzy w związku z zagrożeniem koronawirusem zrezygnują z uczestnictwa we mszy świętej.
Stan zagrożenia epidemicznego wiąże się m.in. z: ograniczenie pracy galerii handlowych (otwarte w nich będą tylko sklepy spożywcze, drogerie, pralnie i apteki), pubów i restauracji, te ostatnie będą mogły jednak świadczyć usługi na dowóz. Od nocy z soboty na niedzielę zacznie obowiązywać zakaz wjazdu cudzoziemców do Polski, ale ruch samochodowy dla Polaków wracających do kraju będzie utrzymany, wprowadzone zostaną jednak ścisłe procedury sprawdzania przekraczających granice. Polacy powracający do kraju zostaną objęci 14-dniową kwarantanną. Sklepy spożywcze, apteki, czy drogerie będą działać normalnie.
