Wydarzenia

Policja szuka świadków zdarzenia na krzeszowickiej stacji kolejowej

Fot. Kacper Ropka

Policja poszukuje osób, które mogą mieć jakiekolwiek informacje na temat zdarzenia, do którego doszło pod koniec lipca na krzeszowickiej stacji kolejowej.

Na schodach prowadzących do peronu znaleziono nieprzytomnego mężczyznę z obrażeniami ciała. 40-latek trafił do szpitala, ale po kilku dniach zmarł. Świadków zdarzenia na własną rękę próbowała także odszukać rodzina. Mężczyzna nie był mieszkańcem gminy Krzeszowice, nie wiadomo dlaczego w nocy znalazł się na stacji w Krzeszowicach.

Obecnie, pod nadzorem prokuratury rejonowej, postępowanie prowadzi krzeszowicki komisariat. – Policjanci proszą świadków zdarzenia, do którego doszło najprawdopodobniej  w godzinach  24:00 – 5:00, o zgłoszenie się osobiste do Komisariatu Policji w Krzeszowicach, ul. Szarych Szeregów 2, lub o kontakt telefoniczny pod numer  47 83 45 111 lub 47 83 45 109. Każda informacja może być kluczowa dla prowadzonego postępowania i pomóc w ustaleniu pełnego obrazu zdarzenia – apeluje policja.

 

15 komentarzy

15 Komentarzy

  1. O co z nimi chodzi?

    15/10/2025 o 09:40

    Po dwóch i pół miesiąca… Matko Boska!

  2. Ktoś wyjaśni, tak na serio, bez lamentów itd.

    15/10/2025 o 17:03

    Wytłumaczcie proszę co tkwi w umysłach czy procedurach policji, że kiedy człowiek umiera pod koniec lipca, policja prosi ewentualnych świadków o przypomnienie sobie zdarzenia 15 października? I to nie jest San Francisco ani Mexico City, ale Krzeszowice. Miasteczko. Może ja jestem jakiś za głupi, ale nie potrafię znaleźć ani jednego wytłumaczenia. O co chodzi? I wiem, że to nie tylko w Krzeszowicach te apele są wystosowywane tak późno, tak jest w całej Polsce. To jest jakaś podkładka, żeby zamknąć sprawę lege artis?

    • Gość

      16/10/2025 o 11:55

      Siostra ofiary szukała świadków zdarzenia na lokalnych stronach na FB już na początku sierpnia.. Policja i media nie podejmowały tematu wówczas.

      • O co chodzi?

        17/10/2025 o 08:57

        Wyobraźmy sobie: nasz syn/chłopak/mąż umarł na schodach dworca PKP dzisiaj w nocy. Policja wyśle komunikat z apelem do potencjalnych świadków 12 stycznia przyszłego roku. Abstrahując od faktu, że gdyby nie wchodzić na to prywatne forum, nic by się o tym nie wiedziało w ogóle.

      • Aaa

        19/10/2025 o 19:46

        Moze ktoś wrzucic link?

      • AlojzyB

        23/10/2025 o 10:35

        Gdzie monitoring?

    • Logik

      23/10/2025 o 22:31

      Nic nie tkwi, bo jakby tkwiło, toby się w policji nie znaleźli przez przypadek, Ktoś wyjaśni, tak na serio, bez lamentów itd.
      Proste przecież

  3. Podatnicy

    16/10/2025 o 10:55

    Sklad policyjnych pracownikow nalezy wymienic

  4. Wasyl

    17/10/2025 o 10:11

    A monitoring nie działa?

  5. Gie

    17/10/2025 o 14:09

    Czy to prawda że na dworcu nie ma kamer a są tylko ich atrapy? Tak napisano gdzieś na FB. To jakiś żart? Rozumiem że nie ma kasy na jakiś profesjonalny monitoring gdzie ktoś 24h/dobę będzie obserwował co się dzieje na takiej małej stacji. Ale przecież są kamery które zapisują obraz na karcie pamięci i po kilku dniach nadpisują nagrania. Niech sobie nagrywają cały czas, bez podglądu na bieżąco, a jak coś się stanie to odczyta się nagranie z karty pamięci.

  6. Jaber

    20/10/2025 o 01:39

    Takie pytanie techniczne do Wielce Szanownych Państwa z Policji i krzeszowickiej Straży Miejskiej – jak częste są patrole nocne na dworcu PKP i peronach, czyli ile razy Szanowni funkcjonariusze przemierzają w nocy przejście podziemne i perony oraz sprawdzają windy?

    Inne pytanie techniczne – co z monitoringiem wizyjnym w okolicach peronów i podejść?

    Byłoby jeszcze kilka innych pytań, ale chyba szkoda czasu – niewątpliwie, kierowanie tego typu apeli poprzez media nie sprzyja podwyższeniu poczucia bezpieczeństwa przez mieszkańców!

  7. o

    22/10/2025 o 10:07

    A co robią ochroniarze krzeszowickiego dworca?>

  8. Czytelnictwo

    25/10/2025 o 13:54

    Czy Państwo Redaktorstwo jest cale i zdrowe? Jeśli coś się złego dzieje, to może możemy pomóc?

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę