Z krzeszowickim magistratem żegnają się kolejni urzędnicy. Po naczelniku wydziału strategii i rozwoju, Łukaszu Wróblewskim, dwóch kolejnych opuszcza budynek przy Grunwaldzkiej. Kogo nie spotkamy już na urzędowym korytarzu?
Andrzej Żbik pracował w krzeszowickim urzędzie jeszcze zanim na fotelu burmistrza usiadł Czesław Bartl. Po wygranych wyborach, były dyrektor zespołu szkół w Woli Filipowskiej, awansował go na swojego zastępcą, a kiedy Łukasz Wróblewski nie dawał sobie rady z pogodzeniem obowiązków po połączeniu wydziałów, Żbik stanął na czele inwestycji. Jako zastępca burmistrza był mocno zaangażowany w przygotowywanie planów zagospodarowania przestrzennego.
Po przegraniu wyborów przez Czesława Bartla wydawało się, że jego zastępca zniknie z urzędu. Reorganizacja przyniosła jednak nowe możliwości. Magistrat ogłosił nabór na stanowisko naczelnika Wydział Gospodarki i Planowania Strategicznego. Żbik nie miał problemu z wygraniem konkursu, ale urząd podpisał z nim umowę tylko na pół roku. W międzyczasie, po trzech miesiącach pracy wystartował na stanowisko prezesa zarządu krzeszowickiej Spółdzielni Mieszkaniowej „Przyjaźń”. Przegrał „o włos”. Dziś już wiadomo, że burmistrz postanowił nie przedłużać z nim umowy. Urząd opuszcza też odpowiedzialna za MPZP Maria Chodacka-Kucharczyk. Jakiś czas temu złożyła wypowiedzenie.
Zmiany niebawem mogą nastąpić też poza urzędem. W przyszłym roku kończy się kadencja prezesa gminnej spółki Wodociągi i Kanalizacja. Nowego będzie wybierać rada nadzorcza, na której skład ma wpływ burmistrz gminy (może powoływać i odwoływać jej członków).
jasiek
29/09/2015 o 22:55
a kto ich rozliczy z dokonań?
Anonim
29/09/2015 o 23:21
obawiam się, że nikt się nie odważy podważać tak wspaniałego „dorobku” 😉
aaa
30/09/2015 o 08:14
już ich rozliczyło. Życie.
Anonim
30/09/2015 o 08:47
życie to jedno, ale przecież to śmieszny rachunek za te wszystkie „harce”, nie mówiąc już o stratach gminy! istnieje jeszcze coś takiego, jak rozliczenie służbowe i ewentualne pociągnięcie do odpowiedzialności, ale jak widać, to temat tabu w magistracie 😉
Eliza
21/10/2015 o 21:02
A przepraszam, kogo i za co chcesz rozliczać. A może warto popatrzeć na siebie i sobie zrobić rachunek sumienia.
zyga
30/09/2015 o 10:03
Jeszcze Zielińskiego powinni wysłać na wymianę międzynarodową np. do Ułan Bator …
Anonim
12/10/2015 o 12:05
Daj spokój Zielińskiemu, jest OK
Jeden z dziesięciu
30/09/2015 o 10:30
@zyga
Chyba żartujesz. Ktoś musi być gwarantem przeforsowania planów zgodnie z filozofią Mary i Endrju.
Co do wodociągów, to ja nie mam żadnych wątpliwości, kto będzie prezesem przez następną kadencję. Wystarczy spojrzeć na skład rady nadzorczej.
Anonim
30/09/2015 o 10:52
haha D) D) D)
yes
30/09/2015 o 12:20
Kto to jest D).
Anonim
30/09/2015 o 14:05
D)? 🙂 od ucha do ucha 😉
tom
30/09/2015 o 14:36
Prezesem wodociągów powinien zostać prezes browaru w Tenczynku w tedy z piwo byłoby jeszcze lepsze.
mikeszkanka
30/09/2015 o 14:44
Licze na nowego prezesa wodociagow i spadki cen.zwlaszcza za kanalizacje.Bo drozej juz byc nie moze /chyba/ .Niedlugo odbiorcy prZestana placic bo stawka jest nienormalna !!zwlaszcza 1:1 .Prezes niech tez zarobi 2-3 tys .a nie 6 ! wtedy ceny moze spadna
Jeden z dziesięciu
30/09/2015 o 15:19
Na to nie licz. Gdyby burmistrz miał zrobić zmiany w wodociągach, to by je już zrobił.
oto Polska właśnie
30/09/2015 o 15:54
ten skrajny populizm. Też mi obecny stan w wodociągach nie odpowiada ale za 2-3 tys to możesz sobie specjalistę od flizowania zatrudnić.
sd
22/10/2015 o 10:05
3 tysiące dla specjalisty od flizowania ?
No chyna z Ukrainy.
Anonim
30/09/2015 o 16:37
To prawda. Miał na to dużo czasu. Widocznie ma przykazane, aby wodociągów nie dotykać. Czyżby układ z pisem zadziałał?
Eliza
21/10/2015 o 20:55
Za 2 tysiące to możesz pracować w biedronce
aa
22/10/2015 o 11:10
Nie tylko tam
krzysio333
30/09/2015 o 20:45
Czyli Wola Filipowska, (chociaż nic nie zrobili) a wiele mogli, została odstawiona na boczny tor w Gminie. Niestety Ci ludzie pilnowali tylko swoich interesów a nic nie robili dla Woli Filipowskiej.
9