Gospodarka

Kopalnia Dubie się rozrasta a nadleśnictwo ścina kolejne drzewa w parku krajobrazowym na terenie Siedlca

W Parku Krajobrazowym Dolinki Krakowskie ogromne buki idą pod piłę. Nadleśnictwo Krzeszowice tłumaczy, że prowadzi zrównoważoną gospodarkę leśną, mieszkańcy, że właśnie znika pas zieleni, który miał ich chronić przed rozrastającą się kopalnią Dubie.

Wydawało się sprawą naturalną, że jak jest park, to zawsze będzie zielono i zawsze będzie cisza i będzie miło i przyjemnie – mówi pan Szymon. Za jego plecami widać, że słowa „zielono” wkrótce można będzie tu używać już tylko w czasie przeszłym. Gdzie drwa rąbią tam wióry lecą. Tych ostatnich w Siedlcu, na terenie parku krajobrazowego nie brakuje. Nieopodal kopalni trwa regularna wycinka, przez leśników nazywana „zrównoważoną gospodarką leśną”.

O tym jak będzie wyglądało życie mieszkańców w sąsiedztwie kopalni, dlaczego czują się oszukani i o co mają pretensje do władz samorządowych dowiecie się oglądając materiał wideo.

63 komentarze

63 Komentarzy

  1. Enka

    20/09/2017 o 23:28

    Niestety to „powtórka z rozrywki”. Taka sama sytuacja dotyczy terenu lasów przy kopalni Czatkowice.

  2. lza

    21/09/2017 o 08:50

    Kto pozwolił na budowę tych domów tak blisko udokumentowanego złoża? To że koncesja się miała kończyć w żaden sposób nie oznaczało, że nie będzie wydana kolejna. Rozumiem dramat tych ludzi, nie zazdroszczę im tej sytuacji ale granice złoża byly znane już bardzo dawno i nie powinno się narażać mieszkańców na takie sąsiedztwo.
    Wymienia się tu nazwę przedsiębiorcy, a czy nie warto powiedzieć kto obiecał, że eksploatacja będzie zakonczona.
    Może warto też porozmawiać z tymi „rzekomymi ekspertami” z AGH by poznać racje drugiej strony? Jak było z przeznaczeniem tego obszaru?

  3. ktoś

    21/09/2017 o 09:05

    cała gmina opiera się na planach starych z lat 80 a mogła na planach CK cesarza F.J.

  4. AK47

    21/09/2017 o 10:37

    Mieszkańcy Siedlca powinni doprowadzić do unieważnienia planu zagospodarowania. Unieważnienie skutkuje tym, że następuje stwierdzenie jego nieważności od momentu wejścia w życie. I dalej – wszystkie decyzje administracyjne wydane na bazie unieważnionego planu tracą swoją moc. Działajcie! Powodzenia!

    • mieszkaniec

      21/09/2017 o 11:22

      To samo dotyczy Zalasu i Frywałdu, ale tam cisza.

    • komar

      22/09/2017 o 18:40

      Mamy już podstawy do unieważnienia planu, czekamy tylko na odpowiedz z ministerstwa oraz na udostępnienie wszystkich dokumentów związanych z przygotowaniem planu, jesteśmy w trakcie przygotowywania wniosku.

      • Anonim

        22/09/2017 o 19:32

        Nic nie mamy. Wybory idą to się nagle kilka osób „zainteresowało” planami i na tym chcą się wykazać i do wyborów wystartować. To mamy. Czyli syf.

  5. Gie

    21/09/2017 o 17:43

    Niespełna miesiąc temu na dożynkach był poseł/minister. Czy mieszkańcy poinformowali go o problemie?
    A propos wycinania drzew. Jak tam sprawa z jesionem?

  6. lza

    22/09/2017 o 08:25

    „Problem polega na tym, że ludność miejscowa ma pecha” – moim zdaniem nie jest to pech. Pech jest jak piorun uderzy, pech jest zjawiskiem małoprzewidywalnym i małoprawdopodobnym. Jeżeli jest to teren górniczy (o czym wspomina szanowny pan dziennikarz) to wysoce prawdopodobnym było, że jak nie ten to inny przyszły przedsiębiorca sięgnie po te zasoby. Do wyjaśnienia zastaje co ci ludzie kupując działki wiedzieli (co im zostało przekazane).

    • Anonim

      22/09/2017 o 19:58

      Teren górniczy na granicy rezerwatu ustanowili niegdyś urzędnicy. Wystarczyło, żeby jakiś rozumny i nieprzekupny urzędnik nie przedłużył firmie koncesji, i po krzyku! Trudno mieć pretensje do ludzi osiedlających się w granicach administracyjnych miejscowości, którzy prawdopodobnie wybudowali swoje domy legalnie, czyli za zgodą gminy, czyli na podstawie prawomocnych wuzetek lub zgodnie ze starym planem, w którym być może takiego ostrzeżenia nie zamieszczono, co by oznaczało, że gmina świadomie wprowadziła ich w błąd. Niech walczą o swoje, jeżeli tylko nie braknie im prawnych argumentów. Niestety, startują z pozycji słabszego, mając w dodatku gminę przeciw sobie, co jest swoistym kuriozum!

      • n

        23/09/2017 o 12:39

        Ostrzeżenia były już w latach 90. Kamieniołomy rozrastają się. Zalas, Niedżwiedzia Góra, Czatkowice. Nadleśnictwo karczuje lasy na potęge. Hektary wyciętych drzew między Rudnem a Nawojową Górą.

    • Anonim

      22/09/2017 o 20:07

      Komar, trzymam kciuki!

    • normalny człowiek

      23/09/2017 o 11:06

      Pani Izo Pani wypowiedzi są żałosne skąd mieszkańcy budujący domy 15,20,30, czy 40 lat temu mieli wiedziec ze kamieniołom tak szybko się rozrosnie i do tego trafi w ręce lafarge które nie liczy się z ludźmi wcześniej za rządów KOSD nie było takich problemów a teraz nawet Szanowny P.Baran który jeszcze kilka lat temu bronił wieś zeby nie poszerzać kamieniołomu teraz tanio SPRZEDAŁ skórę i na Facebooku firmy lafarge przedstawia jaki to on jest dobry i wspaniały wraz z firmą lafarge

      • lza

        23/09/2017 o 13:28

        Hmmm… A skąd wiesz, że inny inwestor postępowałby inaczej?

        • Anonim

          23/09/2017 o 20:45

          ale rozmawiajmy o tym co jest, a nie o tym „co by było gdyby”.

          • lza

            24/09/2017 o 09:00

            No to dawaj.

          • Anonim

            24/09/2017 o 10:36

            Pani Izo, po pierwsze, nie „dawaj”, bo na „ty” jeszcze nie przeszliśmy, ani też nie znamy się na tyle, by zwykłym „dawaj” zbywać kogoś. Poza tym, droga Pani, to Pani zaczęła od gdybania, zatem uprzejmie proszę najpierw o rozmowę na temat, a nie „co by było gdyby”, wtedy może dojdziemy do rozsądnych wniosków.

          • Ragnarr Loðbrók

            24/09/2017 o 14:37

            A Ty już nie masz większych problemów? Ludziom się świat wali a Ty się użalasz na tym, że ktoś na „ty” z Tobą jest.

          • lza

            24/09/2017 o 19:28

            Z anonimem tylko na „ty”. Nie masz cohones pod nickiem pisać – nie licz na szacunek.

          • Anonim

            24/09/2017 o 19:32

            Nie, drogi Panie Ragnarze, absolutnie się nie użalam.
            Kwestia dotyczy szeregu wpisów, rozpoczynając od „A skąd wiesz, że inny inwestor postępowałby inaczej?”
            Na co dałem odpowiedź „ale rozmawiajmy o tym co jest, a nie o tym „co by było gdyby”.
            Po czym, nie wiadomo skąd dostaję odpowiedź „No to dawaj.”

            To teraz, gdyby był Pan tak miły, jeżeli w ogóle mogę Pana prosić, aby uświadomił mnie, gdzie w tej rozmowie jest kwestia walenia się świata dla ludzi, a gdzie właśnie problem braku kultury?
            Jak kogoś Pan nie zna, to od razu uderza Pan do takiej osoby na „ty” ?

          • Ragnarr Loðbrók

            24/09/2017 o 19:51

            No nie przesadzaj. To nie największy problem jaki Ci ktoś napisze na ty. Zamiast pisać o kopalni wątek zszedł na Izę – może Ci o to chodziło?

          • Ragnarr Loðbrók

            24/09/2017 o 19:57

            Pozdrowienia dla Redakcji 🙂 Wpisy prawie wchodzą live!

          • Anonim

            25/09/2017 o 07:34

            To, co dla Pana, Panie Ragnarr jest „nie przesadzaj”, dla innych jest ważne.
            Mnie na przykład g… obchodzi kopalnia, jak dojdą do mojej posesji to im chętnie sprzedam działkę i stąd wyjadę.
            Nie jest to dla mnie ważne.
            Rozumie Pan ? Każdy ma inny punkt widzenia, i warto czasem uszanować, że ktoś myśli inaczej.

            I już śpieszę z odpowiedzią, na post, w którym ktoś mógłby zarzucić, że nie szanuję myśli innych, przyczepiając się do tego, że Pani Iza do mnie leci na „ty” – jak najbardziej szanuję. Tylko kwestia wychowania i pewnych zasad (na przykład nie mówimy na „ty” do ludzi, których nie poznaliśmy) jest uniwersalna i należy się do niej stosować zawsze. Bo jeszcze niedawno było nie do pomyślenia, żeby tak rozmawiać z kimś, kogo się nie zna. Skoro świat ewoluuje, niekoniecznie w dobrą stronę, to warto podtrzymywać te dobre zasady, żeby za następną dekadę nie rozpoczynać wpisów na stronach od „cześć ch..je i p..dy”, które będą traktowane jako coś „normalnego”.

            Pani Izo – ja z żadną satyrą nie mam nic wspólnego. Tym bardziej z jakimś Satyrykiem.

          • Gie

            25/09/2017 o 10:06

            Dodałbym że pisząc Pani Izo należy wstać i lekko się pokłonić. Kultura tego wymaga. 😀 Nie wiem czy Cie odhibernowali czy może masz internet od wczoraj. Mamy rok 2017, w internecie dominuje slang, miks słów angielskich, skróty, emotki, memy. Od tego nie ma odwrotu. Pamiętam jak z 10 lat temu było popularne umieszczanie w stopkach, opisach GaduGadu i gdzie się da tekstu w stylu – Piszę poprawnie po polsku. Jak widać guzik to dało. 🙂 No OK, jak koresponduję z jaką panią, np z urzędu, którą znam, to wypada zwracać się per Pani. Ale tutaj anonim pisze do anonima. Nawet nie masz pewności czy pod nickiem Iza kryje się kobieta czy może pryszczaty nastolatek który lubi sobie potrollować. 😀

          • Myśliwy z domku

            25/09/2017 o 14:17

            Gie, każdy robi to co lubi. Jeden Anonim lubi być kulturalny, a drugi idzie z „duchem czasu” i język polski oraz ogólną kulturę sprowadza do parteru.
            Zależy kto co woli i kto co lubi.
            Mimo wszystko miło się patrzy, jak kultura do końca jeszcze nie umarła.

            Skoro guzik dało „piszę poprawnie po polsku” to może warto się zastanowić dlaczego społeczeństwo ma tak głęboko, jak to się teraz mówi „wyje..ne” na wszystko ?

            Byle szybciej, byle łatwiej, byle więcej. Szkoda.
            Dlatego niektórzy wolą być zahibernowani. Pozdrawiam i Izę i Anonima 🙂 Ciebie w sumie też 😉

  7. Anonim

    24/09/2017 o 15:25

    Nareszcie ktoś „przytarł nosa” tej pani 😉

    • Ragnarr Loðbrók

      24/09/2017 o 19:08

      A Ciebie to jara jak diabli?

    • lza

      24/09/2017 o 19:24

      Za cienki Bolek w uszach jest na nosa przycieranie🤣🤣🤣

  8. Anonim

    24/09/2017 o 22:27

    A jednak… 😉 😉 😉

    • lza

      24/09/2017 o 23:09

      Dzięki za dobre słowo. Nie chciałam ale temat zdominowałam. Jakby to nieodżałowany Satyryk napisał. Pozdrowienia. Dobrej nocy bez moczenia.

  9. lza

    25/09/2017 o 08:09

    Anonimie super, że coś oprócz wycieczek kindersztubowych raczyleś naskrobać. Nie ja pierwsza i nie ostatnia zwracam się do anonima per „ty”. Są tacy co wcale z anonimami nie piszą, a ja poświęcam Ci swój cenny czas – doceń to. Miłego dnia i mniej nerwów.

    • Anonim

      25/09/2017 o 09:59

      W internecie Iza brzmi tak samo jak Anonim. Nieweryfikowalny wpis w polu „Podpis”.

      Ja także nie zostawiam pustego miejsca w polu „Podpis”, tylko wpisuję tam właśnie Anonim.
      Akurat to, że pisze Pani, że nie pierwsza i nie ostatnia zwraca się per „ty” do ludzi, to nie jest rzecz, o której warto pisać, bo oznacza tylko to co pisałem powyżej – że świat ewoluuje w złą stronę.
      Rozumiem, że jednak Pani idzie zgodnie z trendem i nie będzie uczyć kultury innych, i rozumiem też że najlepiej i najłatwiej jest wykazywać jacy to inni są, i jak to nie rozmawiają, niż zastanowić się nad sobą.

      Za poświęcony czas dziękuję, niemniej jednak to jest tylko i wyłącznie Pani wybór, że Pani odpisuje, zatem oczekiwanie na to, że ktoś to doceni może zakończyć się zawodem.
      Ja nawet na chwilę nie pomyślałem o tym, by się zacząć denerwować, zatem część życzeń przyjmuję, ale co do „mniej nerwów” – myślę, że to należałoby skierować do innych osób.

      • lza

        25/09/2017 o 13:10

        Czyli wszyskie wpisy sygnowane „Anonim” powyżej są Twojego autorstwa?

        • lza

          25/09/2017 o 14:12

          Wie Pani dobrze, że nie, tak samo jak ten wpis, nie jest napisany przez Izę.

  10. Gie

    25/09/2017 o 09:41

    Myślałem że to nowy temat ale patrzę sobie w internety i protestowali już 3 lata temu.
    http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3511115,kopalnia-podchodzi-blizej,id,t.html
    Już wtedy wycinali drzewa i nadal wycinają. To tam musi być strasznie dużo drzew. 🙂 Patrzę na Google Maps. Od środka kamieniołomu do jednej drogi z domami jest 630 m. Do drugiej 830 m. Tak sobie myślę że gdybym miał budować dom oddalony o kilkaset metrów od miejsca w którym ktoś się „bawi” materiałami wybuchowymi to bym się zastanowił ze 3 a nawet 4 razy. Jakby nie było dom buduje się na lata i wydaje się na niego oszczędności życia. Ale kto by się zastanawiał jak tam jest tak pięknie. Każdy marzy mieć domek pod lasem.

  11. Enka

    26/09/2017 o 06:37

    PONIŻSZE ZDANIE JEST NIELOGICZNE

    ZDANIEM LAFARGE Jolanta Ciesielska z biura prasowego Lafarge twierdzi, że firma nie planuje rozszerzenia działalności i zwiększenia wydobycia w Dubiu, ale zgodnie z udokumentowanym już w latach 60. złożem, planuje poszerzyć bazę surowcową kopalni. Chce zapewnić ciągłość jej funkcjonowania.

    Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/artykul/3511115,kopalnia-podchodzi-blizej,id,t.html

  12. Anonim

    26/09/2017 o 08:37

  13. Anonim

    26/09/2017 o 08:51

  14. Anonim

    26/09/2017 o 09:18

    „Kiedy udzielano koncesji na wydobycie,zachłyśnięto się tym,że do gminy będą spływać wielkie pieniądze,a okoliczni mieszkańcy znajdą w tych zakładach pracę”http://kielce.wyborcza.pl/kielce/7,47262,22189198,koszmar-zaczyna-sie-wiosna-pylu-na-polach-jest-tak-duzo-ze.html
    Czym innym jest zrównoważony rozwój,służący nam wszystkim,a czym innym niepohamowana zachłanność zagranicznych koncernów.One zgarniają gigantyczne zyski.Mami się ludzi obietnicami bez pokrycia,skłóca lokalne społeczności,a potem dzieją się takie rzeczy.Najgorsze jest to,że „działają w ramach prawa”,z poparciem lokalnych władz.Czyje interesy reprezentują te władze?Czy na pewno nasze,skoro gmina dostaje tylko nędzne ochłapy?Pora zdać sobie sprawę,że w najbliższym czasie może to być problem nie tylko Siedlca,ale całej gminy,bogatej w różne minerały.Świętokrzyska gmina Sitkówka-Nowiny jest zamożna.Tylko mamy czego zazdrościć jej mieszkańcom?

  15. Anonim

    26/09/2017 o 13:14

    Przecież to jasne, że zawsze chodzi o kasę. Wszędzie. Firmom chodzi o kasę, mieszkańcom chodzi o kasę. Każdy chce tylko kasy. Pieniędzy. Mamony. By żyło się dostatniej.

    No to pęd do tej kasy widzimy przez ostatnie dekady.

    Wystarczy odrobinę mniej pazerności.

    • lza

      26/09/2017 o 19:01

      Doskonale to Pan ujął Panie Anonimie. Firma chce zarabiać, mieszkańcy żyć w oazie natury, o której my blokersi możemy tylko pomarzyć.

      • Ragnarr Loðbrók

        26/09/2017 o 20:50

        Izo to nie jest tak jak piszesz. Przemawia przez Ciebie zazdrość i małomiasteczkowość.

        • Anonim

          27/09/2017 o 09:36

          Panie Ragnarr, to nie przemawia zazdrość, to jest po prostu zdanie Pani Izy. Słowo „małomiasteczkowość” ma tu na celu podkreślenie czego ? Że ktoś, kto mieszka w bloku od razu ma być w tą szufladkę klasyfikowany?
          Dla Pany Izy jest właśnie tak, jak ona pisze. I Pani Iza ma racje, i Pan Ragnarr ma rację, w swoim, subiektywnym mniemaniu.
          Można te racje konfrontować, wtedy może wyjdzie, czyja racja bardziej oddaje rzeczywistość.

          Obstawiam jednak Panią. Bo prawda jest taka, że firma chce zarabiać i ma do tego pełne prawo. A ludzie chcą żyć w „pseudozgodzie” z naturą, z jednej strony żaląc się na pyły i inne odpady, z drugiej produkując tak ogromną ilość innych odpadów, innych pyłów, wywalając tony toksyn w powietrze poprzez swój tryb życia, że sumując to wszystko nie do końca można stwierdzić, czy aby na pewno to jedna kopalnia tworzy więcej syfu, czy my sami dookoła siebie.

      • Anonim

        26/09/2017 o 21:28

        O, da się 🙂 Dziękuję Pani Izo 😉

      • Enka

        26/09/2017 o 22:13

        A czy o samej naturze ktoś pomyślał?

        • Enka

          26/09/2017 o 22:17

          „Ziemi nie dostaliśmy na własność tylko pożyczyliśmy na chwilę od naszych dzieci”.

        • Gie

          27/09/2017 o 07:02

          Natura daje sobie radę od milionów lat. Skoro poradziła sobie z wymieraniem permskim to i z działalnością Homo Sapiens nie będzie miała problemu. 🙂

          • Enka

            27/09/2017 o 19:59

            Kiepski żart.

          • lza

            27/09/2017 o 23:41

            Moim zdaniem żart przedni. Pan Gie jak zwykle trzyma fason.

          • Anonim

            28/09/2017 o 10:27

            To nie żart, to są suche fakty 🙂

          • Enka

            28/09/2017 o 21:57

            Oj Panie Gie, brak słów :-(.

  16. Anonim

    26/09/2017 o 20:13

    Zastanawiam się,co mają wnosić do tematu Pani komentarze.Wydają mi się dziwne.

    • lza

      26/09/2017 o 23:23

      A Pański komentarz proszę Pana co wnosi?

      • Anonim

        27/09/2017 o 09:38

        O proszę, jakiś inny Anonim zaczął też się zwracać uprzejmie… proszę zobaczyć, co jedna, niewinna dyskusja zrobiła, jak się od razu zrobiło „kulturalnie” 😀 😀 😀

        P.S. Wpis Anonima powyżej jest krnąbrnym i paskudnym naruszeniem mojej skromnej anonimowej osoby, nie miałem z nim nic wspólnego 😉

  17. Anonim

    02/10/2017 o 07:57

    Za chwilę zacznie się nagonka z powodu przekroczonych norm zanieczyszczenia powietrza.Nikt jakoś nie uwzględnia faktu,że czujniki mierzą stężenie cząsteczek pyłu o określonej średnicy,nie rozpoznając ich pochodzenia.Kopalnie emitują cząsteczki pyłu PM10 i PM2,5 pochodzenia mineralnego i one też są wykazywane w pomiarach.Jakoś nasza gmina nie umieściła czujników w sąsiedztwie jakiejkolwiek kopalni.Normalny człowiek jest szczuty z powodu ogrzewania,a koncerny mogą nam pylić i to jest OK.

    • lza

      02/10/2017 o 09:13

      No tak, tylko napisz ilu mieszkańców gminy mieszka w sąsiedztwie kopalni. Jeśli o mnie chodzi to bym się tam nie osiedliła.

      • Anonim

        02/10/2017 o 12:07

        Często ludzie mieszkają tam od pokoleń.Odziedziczona nieruchomość to ich jedyny majątek i nie mają możliwości przeprowadzki,więc niech chorują?A zapylenie z kopalni jest problemem trochę szerszym i nie dotyczy jej bezpośredniego sąsiedztwa.Brudne okna 2 dni po myciu-każdy to zna

    • Gie

      02/10/2017 o 09:46

      Nie głupi pomysł. Kiedy uruchomiono pyłomierze rzuciłem pomysł by ten z Grunwaldzkiej przenieść gdzieś w okolice DK 79, np. u zbiegu Krakowskiej i Kościuszki. Niedaleko jest czujnik na szkole. Byłoby porównanie ile pylą samochody. W sumie to jeden pyłomierz mógłby być mobilny. Ustawiać go na tydzień w danym miejscu, sprawdzić zapylenie po czym przenieść gdzie indziej. A propos pyłomierzy. Jeśli dobrze pamiętam to umowa jest do końca roku. Co dalej? Bo jak znikną to zniknie i problem smogu. 😀 A tak to ludzie popatrzą na mapkę i będą narzekać że normy przekroczone o 500%.

      • Anonim

        02/10/2017 o 12:10

        Jak nie chcesz mieć temperatury, to rozbij termometr.Tak jest właśnie w naszej gminie.Nie ma zapylenia przy kopalniach,bo nie ma „termometrów”

        • Ragnarr Loðbrók

          02/10/2017 o 20:43

          Przecież tam nie było „termometrów”. Równie dobrze można napisać – pokaż lekarzu co masz w garażu.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę