Gospodarka

Czy Krzeszowice stać na basen?

8 mln złotych ma kosztować Gminę Krzeszowice budowa krytej pływalni. Na ostatniej sesji większość radnych opowiedziała się za przeznaczeniem 195.2 tys. zł na wykonanie projektu basenu.

Budowa obiektu miałaby się rozpocząć już w przyszłym roku i zakończyć 2011. Na ten cel gmina chce pozyskać dofinansowanie z ministerstwa sportu (1.7 mln zł) i Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska (400 tys. zł).

Według planów basen miałby 25 m długości i 12,5 m szerokości. W niecce wydzielono by sześć torów pływackich. Obok powstałaby zjeżdżalnia z otwartą rynną oraz mniejszy basen – tzw. SPA o wymiarach 2,5 na 4 m. Przewidziano też basen rekreacyjno-rehabilitacyjny o wymiarach 12,5 na 6 m ze specjalnymi natryskami do masażu. Na piętrze ma być kawiarnia i restauracja na ok. 100 osób z widokiem na baseny i zjeżdżalnię – informuje tygodnik Przełom.

Roczne utrzymanie pływalni kosztowałoby gminę 250 – 300 tys. zł. Troje radnych, którzy zagłosowali przeciwko przeznaczeniu pieniędzy na projekt ma wątpliwości, czy Krzeszowice w przyszłości będzie stać na ponoszenie tak wysokich kosztów utrzymania obiektu.

źródło: www.dziennik.krakow.pl, www.przelom.pl

116 komentarzy

116 Komentarzy

  1. kaktus

    02/08/2009 o 12:37

    ci głosowali przeciw powinni dostać po mordzie…

  2. No

    02/08/2009 o 16:26

    to rozumiem nowa inwestycja!!!
    A za tym nowe miejsca pracy. Basen super przydatny dla młodych i nareszcie coś dla starszych.

  3. kaktusia

    02/08/2009 o 17:27

    Dostałam do ręki koncepcję krytej pływalni autorstwa kierownika wydziału inwestycji. Ten Wróblewski to ma łeb. Tylko skąd on już wie co będzie w środku basenu, skoro dopiero będą projekt robić?

  4. katusiątko

    02/08/2009 o 17:48

    Bo razem z burmistrzem jeździli i oglądali gotowe, wybudowane już baseny według tego projektu np. w Kazimierzy Wlk. i Proszówkach

  5. projektant

    02/08/2009 o 18:55

    W lkrzeszowicach r4obi sie duzo projektow na ktore idą horendalne fundusze.Większosc małopolskich Gmin programy rewitalizacji zrobiły zwoimi siłami u nas wydano 400 tys zł dla projektantów. Teraz projekt basenu zgoda ciekawa inwestycja ale w tej sytuacji jaka jest teraz to raczej chwyt przedwyborczy ,kazdy widzi ze rewitalizacja pada wiec trzeba
    będzie miec inne atuty(obiecanki)

  6. Lolo

    02/08/2009 o 19:21

    Wierzę że Pan Burmistrz tego dokona byle by zechciał kandydować na następną kadencję.To jest facet co dla sportu i dzieci zrobi dużo ale ludziska nie przekreślajcie tego zamierzenia już na starcie.Dołków pod basen poprzednicy nakopali więc teraz wierzę że napewno będzie basen.Brawo Panie Burmistrzu.

  7. do projektanta

    02/08/2009 o 19:42

    nie wziałbym Cię na projektanta, ani budowy, ani budżetu. Nie umiesz rozróżnić kosztów projektu od kosztów programu. to są dwa rózne papiery. Wróc do mnie – woła Cię Twoja szkoła 🙂

  8. do LOLO

    02/08/2009 o 20:54

    Ja tez uwazam ze Burmistrz tego dokona To prawdziwy facet z jajami . Przekonała się o tym zarówno zona jak i kochanka

  9. nędzne_indywiduum

    02/08/2009 o 20:54

    Nie było basenu – narzekali. Chcą zbudować – również narzekają. Ot, właśnie krzeszowiczanie.

    Czy basen jest opłacalny? Nie wiem. Nie jestem samozwańczym znawcą rynku i ekonomii. Przypuszczam jednak, że osoby, które są najbardziej sceptycznie nastawione niejednokrotnie będą wdzięczne burmistrzowi Bartlowi, za wybudowanie w\w pływalni.

    Wielu przeciwników budowy basenu w swojej argumentacji odwołuje się do trwającej recesji finansowej.. Pamiętajmy jednak, że poprzednik obecnego burmistrza niejednokrotnie na spotkaniach z mieszkańcami obiecywał budowę pływalni. Wtedy, pomimo że polska gospodarka była w o wiele lepszej kondycji niż aktualnie skończyło się tylko na pustych
    obietnicach, i nieudolnych próbach budowy.

    Bawią mnie komentarze mówiące o braku konieczności budowy z powodu obecności basenów w sąsiednich gminach… Osobiście, jako rdzenny krzeszowiczanin wolę zostawiać swoje (a raczej rodziców ;]) pieniądze w gminie w której mieszkam.

    Swoją drogą, w wielu krakowskich szkołach średnich pływanie jest jedną z obowiązkowych dyscyplin na zajęciach wychowania fizycznego. Budowa basenu pozwoliła by nieco poszerzyć dość ubogą bazę sportową dla krzeszowickich placówek oświatowych.

    Reasumując: Bez podejmowania nowych inwestycji z kryzysu nie wyjdziemy nigdy, a namiętne komentowanie każdej podjętej inicjatywy jako 'kiełbasy wyborczej’ jest bezsensowne (rewitalizacja – źle, basen – źle, gdyby nic nie robił? Lepiej?)

    Zapytać tylko chciałem, czy wiadomo coś na temat lokalizacji tego basenu?

    Pozdrawiam serdecznie. 🙂

  10. Ben

    02/08/2009 o 21:43

    Moim skromnym zdaniem koszty utrzymania obiektu dyskwalifikują pomysł. Niech przykładem będzie kryta pływalnia Rafinerii Trzebinia, która okazała się zbyt dużym ciężarem nawet dla takiej firmy.
    Jeśli dojdzie do realizacji inwestycji, to za kilka lat gmina będzie musiała obiekt skomercjalizować – czytaj sprzedać za część pieniędzy włożonych w inwestycję.
    Jasne, że gmina powinna dotować pewne nierentowne przedsięwzięcia, ale budżet gminy to nie worek bez dna.
    Liczę na opamiętanie rozgrzanych upałem głów.

  11. do bena

    02/08/2009 o 22:11

    Ok ale w Trzebini wybudowano na basenie również widownie która tam pasuje ka pięść do oka. U nas każdy metr ma na siebie zarabiać i to wtedy miało sens !!! Brawo panie Cześku

  12. OPTY

    03/08/2009 o 06:16

    do Bena: jeżeli już to za kilka lat gmina będzie mogła jedynie sprywatyzować spółkę zarządzającą basenem ( pod warunkiem, że w takiej formie organizacyjnej basen będzie funkcjonował), wydaje mi się, że niedokładnie rozumiesz sens komercjalizacji- polega ona na zupełnie czyms innym – przekształceniu przedsiębiorstwa państwowego w spółkę prawa
    handlowego ( ewentualnie w celu dalszej prywatyzacji)
    do projektanta: poczytaj czym się różni prorgam od projektu o później dyskutuj; ja osobiście nie słyszałem o gminie, która projekty robi sama własnymi siłami,ale jeżeli taką znasz??? chętnie o tym usłyszę

  13. Projektant

    03/08/2009 o 06:24

    Pisałem o programie tak o programie na który wydano horendalne fundusze . A co do basenu mysle ze ben ma racje .Moze tak byc ze kilka lat po budowie Gmina bedzie szukac nabywcy basenu za ułamek jego wartosci. Ogolnie patrząc na działania władz gminy to przypomina mi sie bajka o słoniu w składzie porcelany

  14. OPTY

    03/08/2009 o 06:31

    posłuchaj, nie chcę się z Tobą sprzeczać, ale gmina informowała, że to na projekty przebudowy Rynku wydano prawie 400 tys. zł, a nie na program rewitalizacji, więc chyba jednak jestes w błędzie.

  15. projektant

    03/08/2009 o 07:17

    nawet gdyby czesc tych funduszy szłą na projekty to i tak jest naduzycie bo wiadomo jaki kest stan własnosciowy i zadne realne projekty budowlane , nie mogą byc realizowane. Władze gminy marnują fundusze a teraz zmarnuje sie sporo kasy na budowe basenu

  16. LORDART

    03/08/2009 o 14:47

    Nareszcie!! To najlepsza inwestycja z możliwych. Od dawna marzył mi się basen w Krzeszowicach; jeszcze jako uczeń krzeszowickiego LO marzyły mi się WF-y na pływalni. Nareszcie są jakieś konkretne działania by plan budowy basenu urzeczywistnić i należy zrobić wszystko by to się udało. Opinie Bena i innych „wspaniałych znawców” są wyssane z palca
    jak i cała ich narzekańcza polemika i ja osobiście bym się tym zupełnie nie przejmował. Basen to przede wszystkim niesamowita korzyść dla mieszkańców miasta i gminy, którzy by skorzystać z krytej pływalni muszą odwiedzać sąsiednie miasta. Po co? Skoro można u nas. Inwestycja powinna na siebie zarobić. PS. Zna ktoś lokalizację przyszłego basenu?

  17. ktoś 1

    03/08/2009 o 15:57

    Oczywiście, że tę żabę będzie musiał zjeść następca pana B. Wystarczy się porozglądać, każdy z basenów w sąsiednich gminach miał już kłopoty finansowe. Jakoś niektórym z nich udało się z nich wybrnąć. Nasza gmina jest nieduża, jaki procent mieszkańców będzie miał ochotę korzystać z basenu w sposób stały, bo przecież ciągle musi on na siebie
    zarabiać. Na mieszkańców gmin sąsiednich nie mamy co liczyć oni mają swoje baseny. Czy ktoś zrobił jakieś kalkulację czy znowu jest to randka w ciemno. Wypowiadające się gorące głowy i ich entuzjazm są imponujące, ale władza to trzeźwość umysłu i myślenie kategoriami ekonomicznymi.

  18. A

    03/08/2009 o 16:18

    właśnie! Tej trzeżwości umysłu jakoś nie widać u naszych włodarzy.
    Jacy to ekonomiści z w-fistów i paru dziadków w komisji budżetowej, że nie wspomnę o wykształceniu zastępców burmistrza.
    Największy orzech do zgryzienia będzie miała pani skarbnik, w jaki sposób tę „kiełbasę przedwyborczą” okiełznać. Nie wąskie „myślenice”!! A tak w ogóle to należy jej współczuć pracy, w atmosferze takiej rozrzutności pomysłów.

  19. co za bzdury

    03/08/2009 o 19:31

    przecież jak nie będzie się basen mieścił w budżecie to nie tylko Rada ale i RIO nie puści takiego wydatku. Zaproszenie do szkół na korepetycje aktualne dla poprzedników. Coś mi się wydaje, że tzw ooooo – pozycja trzęsie portkami, że po kilkudziesięciu latach gadania nareszcie zacznie się budowa basenu. Wyjdźcie z PRL-u, i z lewa, i z prawa –
    będzie basen w mieście, dla nas świetna sprawa 🙂

  20. słuchajcie

    03/08/2009 o 20:02

    Bartl juz przepadł juz po nim nie ma sznas w nast wyborach bo wystartuje kandydat ktory z własnej kieszenie przygoruje koncepcje budowy krytego lodowiska.Oczywiscie z budowy basenu sie nie wycofa wrecz przeciwnie to nie bedzie basen ale prawdziwy park wodny. Hurrrrrrraaaaaaaaaaaaaaa. będzie jeszce lepiej niz nawet za bartla , chpc nie powiem
    bartel sporo obiecuje ale tamten obieca wiecej wiem o tym jeszcze koncepcyje za własne pieniadze narysuje hihu ha

  21. Ben

    04/08/2009 o 07:22

    OPTY – dziękuję za zwrócenie uwagi na popełniony przeze mnie błąd. Masz całkowita rację, chodziło mi o prywatyzację, a nie o komercjalizację.

    Wracając do meritum sprawy – z punktu widzenia mieszkańca Krzeszowic uważam, że bardzo by było miło mieć pływalnię, lodowisko, parki, boiska, zrewitalizowany rynek. Chciałbym też, aby gmina była w 100% skanalizowana i abyśmy mogli chodzić po równych chodnikach i jeździć drogami bez dziur. Jest zatem miejsce na zadanie pytania hurrraentuzjastom
    każdego nowego pomysłu gminy – skąd na to wszystko brać pieniądze? Nie wierzę, aby pływalnia w Krzeszowicach była inwestycją zarabiającą na siebie. Takie obiekty z definicji muszą być dotowane. Przez kogo? Ano przez właściciela, czyli gminę. Czyli przez nas. Mieszkańców, którzy płacą podatki. Tak więc jest szansa, że obok Wodociągów i Kanalizacji
    pływalnia będzie kolejnym workiem, do którego gmina będzie dokładać pieniądze.

  22. Nie

    04/08/2009 o 08:21

    trzymajcie dziesięć srok za ogon, może najpierw jednak sfinalizować odnowienie dziurawego krzeszowickiego rynku, tymbardziej , że miały napłynąć na ten cel duże pieniądze. Czy ktoś się z tego wycofał? Czy odłożył na póżniej?
    A może rewitalizacja nie wypaliła podobnie jak w Nowej Górze, gdzie też dużo naobiecywano a teraz cisza!

  23. do Bena

    04/08/2009 o 11:35

    No cóż widać że znowu coś wiesz tylko nie do końca.
    Faktycznie basen w Trzebini był rafinerii, która nie radziła sobie z utrzymaniem i wyobraź sobie że ten właśnie basen przejęła gmina Trzebinia i jakoś świetnie sobie radzi. Czyli sytuacja dla was niezrozumiała co?

  24. Ben

    04/08/2009 o 12:05

    Czy mam przez to rozumieć, że funkcjonowanie pływalni w Trzebini jest nie jest dotowane przez gminę?
    Chociaż przy takich cenach za bilety, to wszystko jest możliwe …
    Dla porównania:
    http://www.trzebinia.pl/index.php?id=96
    http://osr.zabierzow.org.pl/strony/basen/b-cennik.htm

  25. Ben

    04/08/2009 o 12:11

    I jeszcze jedno do „do Bena” – napisz proszę, ile kosztowała inwestycja w Trzebini, a za ile pływalnię kupiła gmina.

  26. Ben

    04/08/2009 o 13:16

    Dziękuję za linki.
    Jeśli krzeszowicka kryta pływalnia ma kosztować około 3 milionów złotych, to nie ma się co nawet zastanawiać tylko brać się za realizację inwestycji. Jeśli pływalnia ma kosztować 11 milionów, to uważam, że gminy po prostu na to nie stać.

  27. do Bena

    04/08/2009 o 14:57

    Obecnie właścicielem basenu w Trzebini jest Gmina a więc gmina go utrzymuje.

    W przyszłym roku nasza gmina ma wystąpić o dofinansowanie budowy basenu w ramach rozbudowy infrastruktury sportowej a więc w dużj części otrzymalibyśmy dużą dotację na budowę.
    Podoba mi się to że gmina jest na bieżąco i wychwytuje wszystkie okazje dofinansowania do poszczególnych inwestycji składając wnioski.
    Okazuje się że na kryzysie można skorzystać i jak mówi wielu ekonomistów tylko odważni na tym skorzystają.
    Ci którzy przybierają postawę wyczekiwania stracą!

  28. ...

    04/08/2009 o 19:00

    w jutrzejszym Przełomie o basenie –
    „Przedwyborczy stanie basen
    195,2 tys. zł zdecydowali przeznaczyć radni na projekt krytej pływalni. Choć nikt nie powiedział tego głośno, wszyscy wiedzą, że decyzja o jego budowie oznacza rozpoczęcie kampanii przed kolejnymi wyborami samorządowymi.
    Pełny koszt takiej inwestycji to ok. 8 mln zł.” – całość jutro…

  29. lecimyyy

    04/08/2009 o 21:36

    lecimyyyy @ 04.08.2009 23:34 CEST
    lecimyyyy w dół – czasami wydawało się, że poziom dyskusji osiągnął dno, ale dzisiaj padł rekord! Żeby to wczorajsze dno zobaczyć dziś wieczorem trzeba dobrze szyję wyciągąć i głowę zadzierać. Żenada!
    Jak ktoś ma jeszcze pod ręką pomyje to niech je teraz wyleje. Zacznijmy od jutra w pokoju poranek, i mała Agatka i aptekarz Janek.
    Dobrej nocy 🙂

  30. jeszcze nie śpię

    05/08/2009 o 03:47

    i myślę że aby zamoczyć mały palec lewej nogi w te letnie ciepłe dni nie jest konieczny kryty basen.Wystarczy odkryty ,trawnik ,trochę cienia.Jestem pewien że dzieci młodzież i starsi obywatele Krzeszowic byliby zadowoleni.W dni chłodniejsze do dyspozycji są baseny kryte w okolicy.ABY TO MIASTO MIAŁO JAKĄKOLWIEK SZANSĘ NA ROZWÓJ TURYSTYKI POWINNO
    POSIADAĆ KĄPIELISKO.LETNIE KĄPIELISKO. Nie basen kryty z którego korzystają pasjonaci,lecz akwenik do taplania.Koszty nieporównywalnie mniejsze.Gdzie? Nie wiem.Nie mieszkam tutaj.Na wakacjach w Krzeszowicach bardzo mi tego brak. Może coś wymyślicie? Jaro

  31. Anty_Jaro

    05/08/2009 o 06:11

    1. Basen okryty funkcjonuje w naszych warunkach atmosferycznych 4-5 miesięcy (1/3 roku) – dla sprawdzających proponuję udać sie do Olkusza w kwietniu albo we wrześniu (sezon trwa od maja do sierpnia) oczywiście jeśli nie pada
    2. Koszty budowy są niższe wyłącznie o ściany boczne i dach. Koszty te stanowią do 25 % wartości inwestycji. Sanitariaty wybudować trzeba oraz całe sieci.
    3. Pływania odkryta cechuje się jednak ponad dwukrotnie szybszym zużyciem materiałów, gdyż deszcze i zima robią swoje. Koszty eksploatacji są również niemałe.
    4. Zanim cokolwiek napiszecie w sprawie pływalni poczytajcie jakiś przewodnik albo popytajcie kogoś to się na tym troszkę zna, bo pierdoły piszecie jak jacyś psełdoeksperci.
    Adios

  32. LORDART

    05/08/2009 o 06:22

    Wiecie co? Jeden z moich poprzedników to ma rację. Nie stać nas na basen i wiele inwestycji. Dlatego inni się rozwijają a my nie. Prosta logika. Więc dalej nie róbmy nic (bo nas nie stać) to nie będzie nic. Mniejsze koszty, mniej kasy od mieszkańców by trzeba wyciągnąc itd.

  33. Ben

    05/08/2009 o 07:20

    LORDART, nie sztuką jest wybudować krytą pływalnię, ale sztuką jest tak nią zarządzać, aby:
    – wyłożone przez gminę pieniądze zwróciły się po jakimś (dłuższym – np. 20 latach) czasie
    – gmina nie musiała dotować bieżącej działalności pływalni

    Jeśli pomysłodawcy projektu spełnią te dwa warunki, to popieram go w 100%. Nie na tym LORDART rzecz polega, aby zrobić „coś”, a potem się zastanawiać co z tym „cosiem” zrobić i jak go utrzymać. Jakoś nie doczytałem się nigdzie, ile gminę będzie kosztować roczne utrzymanie obiektu.

  34. dmx

    05/08/2009 o 07:50

    Ben, roczne utrzymanie pływalni kosztowałoby gminę 250 – 300 tys. zł.

    ostatni akapit artykułu tu na stronie 😉

  35. Ben

    05/08/2009 o 08:50

    DMX, ja pytam o koszt utrzymania, a nie wielkość dopłaty. Podana kwota nie jest więc tym, o co pytam. Przyjmij, że na etacie będzie 5 osób, niech średnio praca każdej z nich ze wszystkimi obciążeniami kosztuje 3.000 zł. 5 osób x 3.000 zł x 12 miesięcy daje 180.000 zł. A gdzie pozostałe koszty?
    Wg mojej wiedzy utrzymanie pływalni kosztuje rocznie około 2 milionów złotych (podobno Rafineria sprzedała pływalnię za cenę odpowiadającą kosztom rocznego utrzymania). Ale dla szacunku przyjmijmy nawet 1,5 miliona. Gmina dokłada 300.000 zł, więc basen musi przynieść 1.200.000 zł przychodu z biletów. Załóżmy, że średnio bilet kosztuje 8 zł, zatem
    biletów trzeba by sprzedać:
    rocznie: 1.200.000 zł : 8 zł = 150.000 szt.
    średnio miesięcznie: 150.000 szt. : 12 = 12.500 biletów
    średnio dziennie: 12.500 szt. : 30 = 400 biletów.

    Wg mnie jest to nierealne, aby miejska pływalnia miała takie obłożenie. Według mnie gmina będzie musiała dopłacać rocznie około 500 – 700 tysięcy. A może nawet więcej …
    Jeśli w moim szacunku popełniłem błąd, to proszę o jego wskazanie.

  36. dmx

    05/08/2009 o 09:04

    Ben, zadałeś pytanie „ile gminę będzie kosztować roczne utrzymanie obiektu”, a nie ile wogóle będzie kosztowało utrzymanie obiektu. 😉
    to, że jest to kwota nie dokońca skonfrontowana z rzeczywistością, to całkiem inna sprawa…

  37. Ben

    05/08/2009 o 10:06

    OK DMX, jak teraz przeczytałem moje pytanie, to rzeczywiście nie wydaje mi się ono jednoznaczne.
    😉

  38. LORDART

    05/08/2009 o 12:25

    Nigdy taka inwestycja się nie zwróci. I bynajmniej nie o to tutaj chodzi by się zwrócić miała. Nie sądzę by w którejkolwiek gminie istniała kryta pływalnia, która zarabia na siebie generując spore zyski. Musielibyśmy chyba postawić pływalnię wraz z basenami geotermalnymi i SPA żeby myśleć o biznesie. Mnie natomiast chodzi o coś dla ludu. Chciałbym
    aby miasto dbało o rozwój zaplecza sportowego w Krzeszowicach. Myślę, że stać nas na to.

  39. Ben

    05/08/2009 o 12:47

    LORDART, też uważam, że inwestycja się nie zwróci. Wbrew pozorom również chciałbym, aby „pod nosem” był basen, SPA czy inne miejsca sportu i rekreacji.
    W jednym się tylko z Tobą nie zgadzam: uważam, że Krzeszowic na takie inwestycje NIE STAĆ. Jeśli gmina się wpakuje w szereg inwestycji, do których przez lata trzeba będzie dopłacać, to nie obędzie się bez podwyżki pobieranych podatków, a może nawet wprowadzenia nowych. Lud zacznie protestować, a władza powie: „chcieliście mieć przecież pływalnię,
    to i tamto. Utrzymanie kosztuje, a pieniądze na drzewach nie rosną. Dlatego zmuszeni jesteśmy do podjęcie takich kroków”.

  40. gość

    05/08/2009 o 13:40

    Szkoda, że nikt nie uwzględnił kosztów reklam, które można by umieszczać za odpłatnością: na basenie i w budynkach obiektu. Szkoda, że nikt nie uwzględnił opłat, które można by pobierać w zamian za wynajem powierzchni obiektu na solaria, gabinety kosmetyczne, sklepiki. Jeśli myślicie, że koszt utrzymania basenu zwróci się za bilety wstępu, to
    liczę dalszego przyjemnego rachowania, ale wspomnijcie chociaż przez grzeczność, że szacunki tego typu miałyby sens w czasach przed 1989 rokiem.
    Basen w maleńkich Piekarach koło Krakowa jakoś się utrzymuje od lat, także przy wykorzystaniu wymienionych tu możliwości.
    W Krzeszowicach, gdy ludzie domagają się basenu, to od razu okazuje się zbyt kosztowny – i tu padają karkołomne argumenty oraz robione na kolanie (i chyba samym kolanem) rachunki. Żeby to tak tłumaczyła władza, niechętna inicjatywie, to bym się nie dziwił. Żeby mieszkańcy sami z siebie niedorzeczności tego rodzaju powpisywali, wierzyć się nie
    chce. Obciach!

  41. Ben

    05/08/2009 o 14:09

    Gościu, przedstawiasz piękną wizję. Poprzyj ją proszę chociaż rachunkiem zrobionym „na kolanie”.

    Jeszcze raz powtarzam, jeśli jest wola wybudowania krytej pływalni, to niech gmina ją wybuduje. Byle nie odbyło się to kosztem ograniczenia innych (czytaj – istotniejszych) inwestycji lub zwiększenia obciążeń podatkowych.

  42. gość

    05/08/2009 o 14:32

    Nie poprę jej rachunkiem, bo się na rachunkach nie znam i dlatego ich nie robię. Ty się nie znasz, ale je robisz.

  43. Ben

    05/08/2009 o 15:00

    Dziękuję Ci Gościu za to stwierdzenie. Potwierdza ono daleko posunięty populizm reprezentowany przez Ciebie.

  44. No

    05/08/2009 o 15:41

    i nadal uważam, że pomysł exstra, że 30-tysięczna gmina będzie korzystać z pływalni i z gabinetów jej towarzyszących.
    Śledzę śmiałe poczynania nowego naczelnika inwestycji i życzę mu powodzenia w realizacji zamierzeń.

    A tak na marginesie – gdyby np. EDEN, KWC, Kopalnia Porfirów, rozpoczynając swoją grabieżczą działalność zasobów gminnych, bali się, że w przyszłości urząd zmiażdży ich podatkami – czyżby coś rozpoczynali?
    Zatem, może czas pomyśleć i sięgnąć im do portfela.

  45. dmx

    05/08/2009 o 16:23

    @No: Oni nie musieli się tego bać bo gdyby gmina zaczęła miażdżyć ich podatkami, spakowali by manatki i olali naszą gminę, zostawiając po sobie sporą grupę bezrobotnych którzy byliby szczęśliwi, że gmina tak zadbała o ich interesy…

  46. No

    05/08/2009 o 16:58

    nie sądzę, żeby tak szybko nas pożegnali, zbyt dobrze poznali temat. Dobrze, a nawet bardzo dobrze przeliczyli zyski i zaryzykowali.
    Nota bene chciałbym wiedzieć jaki procent dochodów gminy stanowią ich opłaty, a jakimi kwotami zamykają roczne bilanse.

  47. uwaga nickersi!!!

    05/08/2009 o 19:56

    uwaga nickersi!!! ze względu na ciągłe zaprzeczanie i zabawę pt. „To nie ja piszę na one.pl” oświadczam uroczyście, że:
    JA TO NIE JA, ale ON to na pewno ON. !!!
    Teraz grzecznie hop w poduchy, i Jasieczki i Wituchy.
    Niechaj zmrużą się oczęta, jutro Was nikt nie pamięta.
    Dobrej nocy:)

  48. ...

    05/08/2009 o 19:59

    a siusiu zrobiłeś?

  49. uwaga nickersi!!!

    05/08/2009 o 20:03

    no to jest argument. O tej porze max na co cię stać?
    Zamiast siusiu piwko wolę, a Ciebie p…ozdrawiam 🙂

  50. ...

    05/08/2009 o 20:17

    i z tym optymistycznym akcentem (p…ozdrowieniem) kładą się spać nowe krzeszowice.

  51. dmx

    05/08/2009 o 20:28

    „uwaga nickersi” pomyliłeś fora – to nie jest forum na którym poeci-amatorzy wymieniają się swoimi „dziełami” tylko forum na którym poruszane są problemy dot. naszej gminy… to tak na marginesie..

  52. uwaga nickersi!!!

    05/08/2009 o 20:46

    faktycznie się trochę pomyliłem. Sami zawodowcy tu się wypowiadają, ba! – nawet tzw. TEMATY poruszają.
    A jeden bardziej zaangażowany od drugiego! Pozdrawiam 🙂 Kolego 🙂

  53. Muminku!

    05/08/2009 o 22:08

    wróć! ratuj forum!

  54. Ben

    06/08/2009 o 07:26

    Cytat z ze strony Przełomu:
    http://www.przelom.pl/przelom-online.php?t=Ukazal-sie-nowy-31-numer-Przelomu&p=3897

    „KRZESZOWICE
    Ugody nie będzie
    Gmina nie chce się zgodzić na zawarcie ugody cywilnoprawnej z rodziną Potockich, twierdząc, że jej wniosek o wydanie nieruchomości, będących częścią dawnego majątku całkowicie pomija interes gminny.”

    I co Wy na to?

  55. my na to

    06/08/2009 o 08:18

    że Burmistrz nie działa w interesie ogółu to populista który nie rozumie prawa . Szkoda.

  56. trudne pytania

    06/08/2009 o 09:56

    mowoi się o kryzysie w dobrym tonie jest oszczędzac wiec pytam konkretnie co robią w tej sprawie władze naszej Gminy i radni . Czy rezygnuję z czesci diet lu wynagrodzenia. Czy urzędnicy (niektórzy ) nadal prowadzą własne firmy w czasie godzin pracy , czy prywatne wyjazdy nadal są w godz pracy i jeszcze rozliczane jako delegacje, czy prywatne
    popijawy nadal są pokrywane przez urząd?????????

  57. o Potockich w krakowskiej

    06/08/2009 o 09:59

    Panie Burmistrzu, czy Pan z nikim nie potrafi prowadzić negocjacji? najpierw konflikt z rynkiem, działkowiczami, teraz Potoccy?
    http://polskatimes.pl/gazetakrakowska/wokolkrakowa/149304,krzeszowice-rodzina-potockich-chce-ugody-z-gmina,id,t.html

  58. Trudne Pytania

    06/08/2009 o 10:58

    No niestety nasz burmistrz to awanturnik !!!do wykazu powyzszego dodam obecny awanture o basen oraz awanture w trakcie powstawania Lokalnej Grupy Działania

  59. ...

    06/08/2009 o 11:06

    może awanturnik to za mocne słowo. bardziej mi tu pasuje -taka lokalna Zosia-Samosia, która wszystko lepiej wie, sama wszystko zrobić chce, oczywiście po swojemu. itd. itp.

  60. OPTY

    06/08/2009 o 11:10

    oj, mam duże zastrzeżenia co do rzetelności dziennikarskiej. Z artykułów dziennika wyłania się tylko papka, pani Basia chyba nie wie o czym dokłAdnie pisze. Zdecydowanie jaśniej jest to przedstawione w Przełomie. czyli jeżeli dobrze rozumiem mowa jest o dwóch rodzajach ugody- sądowej- na którą nie chce się zgodzić gmina i adminstracyjnej, na która
    gmina wyraża zgodę …

    do ” o Potockich w krakowskiej”- czy nie uważasz, ze wreszcie ktoś zajął się trudnymi sprawami? pamiętaj, że sprawa dotycząca sporu z rodziną Potockich toczy się od 2001 roku i miejmy nadzieję, ze w końcu znjadzie swój finał.
    Jeżeli chodzi o działkowcóW- pokaż mi miejsce w Polsce, gdzie zmiana lokalizacji ogrodu działkowegi odbyła się bez dyskusji, ja osobiście słyszałem o starciach fizycznych, czy w takim razie uważasz, ze lepiej jest zostawić tak jak jest i nic nie zmieniać?
    jeżeli chodzi o rynek- liczę, ŻE SIĘ DOGADAJĄ, BO, MOIM ZDANIEM, PO JEDNEJ I DRUGIEJ STRONIE SĄ INTELIGENTNI LUDZIE.

  61. o Potockich w krakowskiej

    06/08/2009 o 11:15

    owszem, sprawa toczy się od 2001r., ale to obecny burmistrz odwołał się od decyzji wojewody i nie wiem czy to odwołanie jest „zajęciem się trudną sprawą”. wg mnie raczej skomplikowało i wydłużyło sprawę, co niestety przekłada się na tragiczny stan chociażby pałacu.

  62. nie tylko

    06/08/2009 o 11:26

  63. Ben

    06/08/2009 o 11:34

    OPTY, ja postępowanie burmistrza uważam za bardzo dziwne. Stawianie warunków dotyczących zwrotu bezprawnie przejętego majątku? Mnie się to w głowie nie mieści.
    Korzystna dla Potockich decyzja o zwrocie majątku jest tylko kwestią czasu. Granie na zwłokę nic tutaj nie da, a może tylko w przyszłości zaważyć na relacjach gmina – Potoccy.

  64. mieszkaniec

    06/08/2009 o 12:37

    Wy może dokładniej cztajcie te artykuły!
    Potoccy chcą aby oddano im „około 100 działek i wszystkie strategiczne obiekty w mieście” nie mówiąc nic o ewentualnych zamianach.
    Dam przykład: mój dom jak się teraz okazuje stoi na gruncie Potockich. Kiedyś działka została kupiona zgodnie z prawem. Nie wyobrażam sobie sytuacji (a myśle że wiele osób jest w podobnej) że Burmistrz bez zmrużenia okiem podpisze zgode na oddanie wszystkiego co wskazali Potoccy a zatem na oddanie też mojego domu z ogrodem.
    Guzik obchodzą mnie inne obiektyu ale w takiej sytuacji jak moja jest myśle wielu mieszkańców i nie wyobrażam sobie aby w takiej formie bezkompromisowego przymusu ze strony hrabiów Burmistrz ośmielił się podpisać cokolwiek.
    Wam się wydaje że to wszystko jest takie proste i potraficie jedynie osądzać Zarządzających gminą, a na nich niestety ciąży odpowiedzialność np. za takich ludzi i takie sytuacje jak moja.
    Niestety nie wszystko jest czarne i białe.
    Dajcie może spokój bo nad całą sprawą czuwa jak wiem sztab prawników i wierzcie mi wszystkie decyzje pan Burmistrz z nimi konsultuje. Dzięki czemu czuje się na razie w miarę bezpiecznie.

  65. Burmistrz

    06/08/2009 o 13:21

    nie chce oddac bo to mały zawistny człowieczek taki piesek ogrodnika

  66. Ben

    06/08/2009 o 13:53

    Mieszkańcu, bardzo Ci współczuję z powodu tych komplikacji. Niemniej uważam, że rozmawiać powinieneś z Potockimi, a nie z burmistrzem. To, że na działce, o której zwrot ubiegają się Potoccy stoi akurat TWÓJ dom to nie sprawa dla urzędu. Sorry, ale burmistrz nie powinien zajmować się takimi sprawami.

    Tak na marginesie – sprawa dotyczy zwrotu majątku przez gminę, powiat i Lasy Państwowe. Skąd wiesz, że Potoccy będą domagać się zwrotu nieruchomości będących w prywatnym posiadaniu?

  67. OPTY

    06/08/2009 o 13:58

    mam wrażenie, że całą sprawę najlepiej oddał mieszkaniec. dyskutujemy, ale tak naprawdę nie bardzo wiemy dokładnie o czym. Czy ktoś z Was wie- o jakie dokłądnie nieruchomości toczy siępostępowanie? Nie znamy szczegółów tego postępowania-więc może wyważmy osądy. Wiesz, Ben, mnie np. w całej tej sprawie niepokoi kwestia parków- oddać czy nie oddać-
    dla mieszkańców to ważne miejsce i ja chciałbym móc przechadzać się w Parku obok Pałacu, nie mówiąc już o Parku Bogackiego.
    Poza tym Ben- przypominam Ci, ze postępowanie dotyczące czy zabranie majątku rodzinie Potockich było bezprawne jeszcze trwa… mnie też nóż w kieszeni się otwiera na, moim zdaniem, barbarzyństwo jakim był dekret z 1944 roku, ale jednak było to obowiązujące prawo…dekret nigdy nie został uchylony… więc zdajmy się może na mądrzejszych w tej
    kwestii od nas.

  68. nie do końca wiem,

    06/08/2009 o 14:25

    ale przypuszczam, że z wnioskiem Potockich do sądu wraz z uzasadnieniem można się w urzędzie zapoznać. nie jest to chyba dokument tajny. w nim z pewnością wyszczególnione są wszystkie nieruchomości o których zwrot zabiegają prawowici właściciele.
    co do mieszkańca – myślę, że możesz spać spokojnie.
    do Opty – czy wyobrażasz sobie zakaz wstępu do parku Bogackiego, bo ja nie. Natomiast co do parku pałacowego – pewno znalazłoby się rozwiązanie np. w postaci udostępniania go w ciągu dnia, a zamykania na noc. tylko jak podejrzewam (może niesłusznie) – nasza władza z kompromisami będzie miała problem.

  69. Ben

    06/08/2009 o 14:47

    OPTY, cała rzecz w tym, że Potoccy nie zaskarżają dekretu, ale twierdzą, że majątek (o którego zwrot się ubiegają) nie powinien wspomnianemu dekretowi podlegać. O ile dobrze pamiętam, konfiskacie podlegały grunty o powierzchni powyżej 50 ha oraz obiekty służące produkcji rolnej. Pałac jeden i drugi, ruiny zamku Tenczyn, balneologia, liceum nigdy
    produkcji rolnej nie służyły, stąd ich przejęcie – jak twierdzą Potoccy – było bezprawne.

  70. Mac

    06/08/2009 o 16:43

    Zanim zaczniecie dyskutować to może przeczytajcie chociaż ostatni fragment artykułu w przełomie i dowiecie się jakie warunki stawia burmistrz według mnie bardzo rozsądne.

  71. A

    06/08/2009 o 21:02

    dlaczego szczegóły w sprawie pływalni są przedstawione w Przełomie a nie w lokalnym magazynie krzeszowickim? Jak zwykle MK ukazuje się wiadomości z miesięcznym poślizgiem. Może czas najwyższy na zmiany?

  72. a wełasnie

    06/08/2009 o 21:07

    na początku kadencji zapowiadano zmiany i co ? i gówno zrobiono troche ruchow wywalono duzo kasy dla znajomych i wszystko wrociło w swoje tory.To dobrze pokazuje działanie Bartla duzo gadania zero efektów nieudacznik jeden

  73. sprawa dla posłów

    06/08/2009 o 22:13

    zwroty majątków zabranych po 194 roku to sprawa dla posłów. Aż dziwne, że do tej pory nie ma ustawy – jak w innych krajach. Co robią posłowie – zwrto majątków to problem w całej Polsce. Dekret o reformie rolnej miał rangę ustawy, to czas by ustawą załatwić sprawy zwrotów. Posłowie – do roboty!!!

  74. realista

    07/08/2009 o 07:15

    tytułem wyjaśnienia:
    1. spadkobiercy Potockich wystąpili o unieważnienie decyzji na podstawie której odebrano im majątek; wcale nie chodzi o uniewaznienie dekretu o reformie rolnej !!!! (niektórzy tak rozumieją ich wniosek – a jest to niemożliwe)
    2. zwrotowi w naturze może – jeśli takie będzie ostateczne rozstrzygnięcie administracyjne – podlegać ten majątek, który pozostał własnością gminy lub skarbu państwa; w pozostałych wypadkach tj. kiedy gmina lub skarb państwa sprzedała „Kowalskiemu” nieruchomość (przed powzięciem informacji i staraniu się o zwrot byłych właścicieli) – taka
    nieruchomość nie podlega zwrotowi gdyz nastąpił tzw. wtórny obrót prawny; wówczas spadkobiercy mogą domagać się jedynie odszkodowania od skarbu państwa lub innego zadośćuczynienia

  75. Do

    07/08/2009 o 07:46

    „sprawa do posłów” – zmian radykalnych w ustawie nie będzie, może nawet nigdy, gdy decydujący głos ma episkopat i żydzi.

  76. sprawa dla posłów

    07/08/2009 o 14:22

    nie przeginaj – sprawa dla posłów jest trudna, ale nie mogą unikać jej i udawać, że ogólnokrajowy problem rozwiążą gminy. Co do argumentu o episkopacie i Żydach- pozwól, że zmilczę. Posłom łatwo jest gadać ile zrobili, a jak popatrzeć na konkrety to obciach. Od 1989 roku nie ma woli uregulowania zwrotu majątku, czy rządzi ta czy inna partia.
    Obciach do kwadratu!!!

  77. A kto był przeciw?

    07/08/2009 o 20:30

    Piszecie, że troje radnych było przeciw budowie basenu. Kto wie którzy?

  78. Należy

    08/08/2009 o 10:14

    kupować ” Przełom” tam na bieżąco wszystko jest napisane a nie l o k a l n y Magazyn Krzeszowicki, który po miesiącu poinformuje mieszkańców o nowościach.

  79. ale nudy

    08/08/2009 o 19:30

    wchodze to czasami i powiem tak – ale nudy. nic nowego. Zapiekanie w sosie własnym. Słoma z burakami i mdłym cukierkiem. A na to wszystko – zasmażka.

  80. no tak

    09/08/2009 o 07:05

    sposob w jaki funkcionuje magazyn krzeszowicki jest typowy dla tego dziadostwa ktore w tej Gmninie zrobił bartel i bereza

  81. do roboty, panowie władza

    10/08/2009 o 12:50

  82. Bafi

    10/08/2009 o 18:30

    Szkoda tylko że pan prezes stowarzyszenia nie wspomniał że gmina wystąpiła o pieniądze do ministerstwa ale niestety nie dostała , Wilanów dostał a krzeszowice nie bo sprawa wcale nie jest analogiczna jak w wilanowie i nie o te same paragrafy chodzi.

  83. do Bafi

    10/08/2009 o 20:14

    ponoć gmina nie dostała, bo nie przewidziała wkładu własnego.

  84. wieje nudą

    10/08/2009 o 22:21

    wieje nudą, od tylu dni nic nowego, to nic sie nie dzieje????

  85. Pawełek

    11/08/2009 o 06:17

  86. ktoś 1

    11/08/2009 o 15:41

    Widocznie Muminek na urlopie :)…

  87. wieje nudą

    11/08/2009 o 16:00

    jak można takie rzeczy gadać w TV Przełom. Dobrze pisze „Bafi” – nie powiem kto może porównać Wilanów i ruiny w Rudnie. Tam Warszawa, za plecami rząd i sejm, a u nas nawet nie Kraków, tylko Krzeszowice, z jednym posłem

  88. ale z jakim!!!

    11/08/2009 o 16:02

    ale za to z jakim!!!

  89. faktycznie

    11/08/2009 o 17:02

    pomysłów brakło, skoro bierzecie się za posła.
    a ruiny i Wilanów porównywać trzeba. bo Tenczyn jest raczej starszy, więc wymaga wiekszego szacunku i nakładu srodków. aże jest daleko od stolicy, to już nie jego wina. kiedyś był bardzo blisko.

  90. to kto?

    11/08/2009 o 19:07

    to kto jest z gminy władzą w Warszawie? Poseł i już.

  91. Już

    12/08/2009 o 11:36

    zapomnieliśmy jak wygląda krzeszowicki poseł.
    Kiedyś urzędnikowi wystarczył stół, stołek i kopiowy ołówek, teraz podniósł się standard wposażenia, niestety urzędnik tylko urzęduje.

  92. ko

    15/08/2009 o 08:36

    do bena, ktory wylicza przychod ze sprzedarzy biletow. Dochod generowany przez basen to nie tylko bilety! To czynsze placone przez wynajmujacych powierzchnie basenu pod dzialania komercyjne (kawiarnie, zajecia sportowe prowadzone przez instruktorow itp), to pieniadze ktore zostawiaja w krzeszowicach przyjezdzajacy, aby kozystac z basenu, to
    wieksza atracyjnosc Krzeszowic dla szukajacych miejsca do zycia, co nakreca chandel i uslugi… (wyzszy dochod wlascicieli sklepow, kawiarni czy nawet busiarzy= wyzsze podatki wplywajace do gminy), Itp itd…

  93. ko

    15/08/2009 o 08:43

    wybaczcie ten handel przez „ch”:))

  94. ko-lego!

    15/08/2009 o 19:51

    z postu powyzej no niby masz racje ale kwestia skali , mam wrazenie ze budowa basenu nie napedxzi na tyle oniunktory i turystow aby spowodowac rozwoj ale wrecz przeciwnie zadłuzenie gminy ktore zastanie zaciągniete bo znajac władze to pewnie zadnych dotacji nie będzie spowoduje w kolejnym etapie zastój!!!

  95. ko

    16/08/2009 o 11:19

    I tu wlasnie dochodzimy do sedna – błędem jest opieranie się na „wrazeniach”. Szkoda ze nie ma ani słowa w artykule o tym czy glosujacy przeciw/za opierali sie na solidnych obliczeniach, i co one uwzglednialy.
    A swoja droga rownie zle dla gminy jest przeinwestowanie jak stagnacja i bark atrakcyjniejszych inwestycji.

  96. A

    16/08/2009 o 14:16

    coś mi się wydaje, że w kwestii basenu znowu dużo dymu, podobnie jak z rewitalizacją rynku.
    Rzeczowo skonkludował „ko” – złe jest przeinwestowanie, ale i zła stagnacja.

  97. cezary

    16/08/2009 o 14:37

    w kwestii basenu zrobi sie duzo dymu i szumu będzie przeinwestowanie w obietnicach i stagnacja w działaniu – to scenariusz optymistyczny, scenariusz pesymistyczny jkest taki ze faktycznie basen powstanie a gmnina przez lata sie poradzi sobie z długami a basen popadnie w ruine. no cóz wybory wybory trzeba ludkowi naobiecywac

  98. miner

    17/08/2009 o 08:36

    do No @ 05.08.2009 18:58 CEST
    „chciałbym wiedzieć jaki procent dochodów gminy stanowią ich opłaty, a jakimi kwotami zamykają roczne bilanse.”

    „Szukajcie a znajdziecie” – wielkość opłat regulowana jest przez Państwo, wystarczy zerknąć do ustawy „Prawo geologiczne i górnicze” art. 84 opłata eksploatacyjna = iloczyn stawki eksploatacyjnej x ilość wydobytej kopaliny (dochód gminy stanowi 60% opłaty eksploatacyjnej) stawka jest co roku ustalana przez Rade Ministrów (mozna ja sprawdzic w
    załączniku do ustawy) Z samych opłat od kopalń i edenu gmina ma kilkanaście milionów złotych.

  99. No

    17/08/2009 o 11:24

    „miner” jesteś dokładny, dziękuję za wyjaśnienie. Co do utrzymania basenu przez gminę, moje wątpliwości zostały częściowo rozwiane. Natomiast zastanawia mnie czy aby te pieniądze wpływają do kasy a nie są tylko na papierze? Dlaczego zatem przy tak wysokich rocznych i pewnych dochodach, gmina posiada takie duże zadłużenie?

  100. Cezary

    17/08/2009 o 12:21

    Gmina jest zadłuzona i coraz bardziej się zadłuza gdzyż:
    1. Zatrudnienie w Urzędzie i jednostkach Gminy jest zbyt wysokie(osttnie wzrosty zatrudniene w Straży Miejskeij)
    2. Budzet jest nieroztropnie konstruowany zdyb duzo na przejedzenie za mało na inwestycje napedzaące koniunkture w naszej Gminie.
    3. Ponieważ dochody są dośc duze to urzednikom nie chce się pozyskiwac innych srodków pozabudzetowych

  101. Rom

    17/08/2009 o 13:12

    Boże jak wy pieprzycie na tym forum głodne kawałki to sie aż komentować nie chce.
    Tu każdy myśli że jest fachowcem a to od układania budżetu, a to od sprawy potockich, a to od funduszy zewnętrznych itd. a tak naprawde to wam sie tylko zdaje że wiecie i lepiej byście to wszystko zrobili.
    Ale zrozumcie wreszcie – tylko wam się zdaje że macie pojęcie!

  102. ko

    17/08/2009 o 14:36

    Rom, dyskusje jednak pomagaja troche to pojecie o wlasnej wiedzy czy niewiedzy poszerzyc… ze praktyka jest trudniejsza od teorii – kto cokolwiek robi ten doskonale o tym wie.

  103. do "ko"

    17/08/2009 o 19:26

    Jest jeszcze jedna złota myśl „tylko ten nie popełnia błędów co nic nie robi”, tylko że ta myśl ma odniesienie wyłącznie do tych co robią a nie do tych co filozofują na tematy im absolutnie obce.

  104. zgadza sie

    17/08/2009 o 20:05

    a bartel to nby jest ten co robi (dobrą mine do złej gry ) czy ten co tylko filozofuje na tematy całkowicie mu obce….?

  105. miner

    18/08/2009 o 10:09

    Musze podać sprostowanie co do mojego poprzedniego posta. Sprawdziłem dokładnie obecne stawki eksploatacyjne i wynoszą one odpowiednio: dla porfiru i diabazu 0,70 zł/t oraz 0,64 zł/t wapienia. Czyli dużo za dużo oszacowałem dochody gminy z tytułu opłat eksploatacyjnych – uważam że więcej jak 3 mln nie będzie.
    Jeszcze raz sorry za wprowadzenie w błąd

  106. No

    18/08/2009 o 10:22

    od spraw skomplikowanych w urzędzie jest nie Bartl, którego wiedzy nie zamierzam oceniać, ale trzech radców prawnych na etacie oraz prawnik w osobie z-cy burmistrza.
    Na marginesie zapytowywuję – ile sporządzono aneksów i ile nas kosztuje nieustający remont przychodni zdrowia na ul. Legionów?
    Bo o niebagatelnej podwyżce w wyskości 1.000 dla dyrektora, każdy wie.

  107. ....

    18/08/2009 o 20:17

    ja nie wiedziałem o podwyżce, ale może zasłużył sobie 😉

  108. I

    18/09/2009 o 09:53

    temat basenu spadnie zaraz ze strony a czy ktoś wie jaki będzie finał budowy krytej pływalni?

  109. I

    23/09/2009 o 07:43

    co z tym basenem? Cieniutko, już bank kredytów zablokowany? Tylko nie zrzucać winy na kryzys!

  110. Tomasz Pająk

    01/12/2010 o 18:18

    Szanowny Panie Burmistrzu Naszej Kochanej Gminy Co z tym basenem . Czas pokazać kto tak na prawdę rządzi w gminie.Pozdrawiam mieszkaniec Krzeszowic

  111. tak

    01/12/2010 o 18:32

    to dobre pytanie wkrótce zobaczymy czy basen to realna mozliwosc czy olityczna propaganda

  112. ludzie!

    01/12/2010 o 20:13

    jaki basen ? O basenie rozmawia się od 15 lat i jak narazie nikt nie kiwnął palcem, a wam się wydaje, że ktoś coś napisał na swoim programiku wyborczym to to zrealizuje … śmiech mnie ogarnia. Jeszcze się nie nauczyliście, że polegać to można tylko na sobie, a to co inni chcący dorwać się do władzy obiecują i wypisują na ulotkach tylko po to by ich wybrać jest jedynie kłamstwem, bzdurą i bujdą na resorach.
    Tyle już wyborów za nami, ciągle wybieramy tych obiecujących-nie dotrzymujących, a mimo to jeszcze się nie nauczyliśmy, że wszystkie te obietnice to ściema ? Szkoda, świadczy to tylko o pełnym naszym analfabetyźmie…. politycznym,
    No, ale komentarzy politycznych to u nas więcej niż pszczół w ulach.

  113. jak to ?

    01/12/2010 o 22:11

    to nie będzie basenu niemozliwe basen będzie w przyszłym roku wybudowany na pewno!!!!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę