W najbliższy majowy weekend turyści i mieszkańcy gminy Krzeszowice już po raz piąty wyruszą w niezwykłą podróż w czasie. Na ulicach miasta znów zagoszczą rozkloszowane, długie suknie i fraki, a za misternymi wachlarzami panny kryć będą rumieńce. Zapach La Belle Epoque schyłku XIX wieku będzie można poczuć w niemal każdym zakątku Krzeszowic.
Tegoroczna Majówka Hrabiny Zofii z całą pewnością odda kwintesencję epoki, w której żyła solenizantka. Dwudniową imprezę będzie bowiem charakteryzował przepych. Do zeszłorocznych stałych punktów programu, takich jak zlot Zosiek czy jarmark tradycji i rękodzieła, organizatorzy dołożyli nowe, smaczne wisienki na torcie. Miłośnicy skrzypiec pod okiem Bartosza Niedźwieckiego – laureata kilku festiwali i przeglądów muzyki ludowej, będą mogli szlifować swój warsztat. Tych, którzy od smyczka wolą pędzel, na plener malarski zaprasza sam Marcin Kołpanowicz.
Zanim jednak wpadniemy na imieniny, warto bliżej przyjrzeć się solenizantce. W tym celu, należy już w czwartek o godzinie 18:00 odwiedzić miejską bibliotekę, gdzie Bogna Wernichowska opowie o pannach Potockich.
Majówka upłynie przy dźwiękach ludowych kapel i dworskich tańców, w niedzielę zrobi się bardziej nastrojowo, gwiazdą wieczoru ma być grupa Pod Budą. Imieniny hrabiny, to jednak nie tylko okazja do posłuchania skocznej muzyki, ale także stworzenia czegoś oryginalnego – kwiatowego bukietu czy biżuterii na warsztatach rękodzielniczych. Podczas majówki zostanie wybrany najładniejszy wianek i kapelusz.
Imieninom hrabiny będą towarzyszyć – rozdanie nagród Źródło Sukcesu (24 maja, godzina 18:00), wystawa malarstwa Salvadora Dali „Boska komedia” w ilustracjach czy biegi organizowane przez krzeszowicki hufiec.
W trakcie majówki warto także wejść na szlak Małopolskich Dni Dziedzictwa Kulturowego i odkryć kilka tajemnic Willi Domańskich w Nawojowej Górze. By tam dotrzeć wystarczy wsiąść w automobil odjeżdżający z Parku Bogackiego.
Co, kiedy, gdzie – poznaj pełny program majówki
Dni Krzeszowic
19/05/2013 o 21:42
My młodzi wykształceni z dobrych domów z miasta Krzeszowice domagamy się reaktywacji Dni Krzeszowic. Nie zgadzamy się na obrócenie w niwecz wieloletniej tradycji. Oczekujemy przywrócenia Dni Krzeszowic już w czerwcu br. z gwiazdami formatu nie mniejszymi od Michała Milowicza czy Iwana i Delfina. Jeżeli nasze żądanie nie zostanie spełnione zadzwonimy do Kroniki, Faktu, SE.pl i Trudnych Spraw.
Nie pozwolimy na to by nasze miasto zostało pozbawione swoich dni. Przywróćmy Krzeszowiczaninom ich święto! Nie zabijajmy tradycji!
Majówka
19/05/2013 o 22:06
Konkrety – o co chodzi, o przywrócenie czego ?
Koncerty są, w końcu gra coś, czego mogą słuchać wszyscy, a nie tylko niewielka grupa osób, która jedyne, czego szukała podczas dni krzeszowic to w miarę taniego piwa 😉
A
20/05/2013 o 14:38
żebyś wiedział, to tanie piwo też łączyło ludzi, były sztuczne ognie, było „wesołe miasteczko” dla dzieci, mniejsze lub większe szaleństwa dla dorosłych a koncert telewizyjnej gwiazdy, nikomu nie umniejszając gustu, gromadził miejscowych i sporo ludzi z poza Krzeszowic na zakurzonym targowisku.
Nie będzie taniego piwa, od lat nie ma sztucznych ogni, nie ma sylwestra na wolnym powietrzu, nie ma kina, nie ma basenu, jest za to otaczające nas bezguście i pseudointeligencja zakręcona jak młyńskie koło.
Nie problem
21/05/2013 o 12:35
– trzeba wyjechać, Słońce takie samo wszędzie świeci.
E
20/05/2013 o 07:19
Przecież „Majówka Hrabiny” może właśnie zastąpić „Dni Krzeszowic”. Jest „tutejsza”. Michał Miliowicz, Iwan i Delfin czy Gosia Andrzejewicz to „gwiazdy”????
yes
20/05/2013 o 09:57
Kina „nima” , WC „nima” a wy chcecie Dni Krzeszowic. Myśle , że nie będziemy się licytować o stopień wykształcenia , bo to co piszecie to jest kompromitujące Was.
mieszkaniec 1
22/05/2013 o 21:29
Gdzie WC będzie? Znowu TOI TOI? w mieście aspirującym do turystycznym i uzdrowiskowym? Wstyd! Brak Kibla!
Nu
20/05/2013 o 10:32
Obawiam się, że kino nie byłoby dochodowe. WC jest niezbędne.
yes
20/05/2013 o 11:32
W Chrzamowie jest , w Trzebini jest; może Pan Piechota by się tym zajął.
no
20/05/2013 o 13:48
Pan Piechota na razie zajmuje się szukaniem czegoś, co będzie robił po tym, jak zmieni się władza a on przestanie dyrektorzyć 😉
yes
20/05/2013 o 11:44
Z chwilą zamknięcia kina „Nowości” nastąpił stopniowy upadek znaczenia Krzeszowic plus zaknięcie Technikum Drzewnego. Teraz upadek „Świtu” i symbole znikają jeden po drugim.
connie
20/05/2013 o 12:06
Zgodziłabym się. Warto dodać, że kino „Nowości” zamknięto w 1991 roku. Imprezy cykliczne, typu Dni Krzeszowic czy Majówki, organizuje się z reguły tam, gdzie nie ma alternatywy dla spędzania wolnego czasu na co dzień.
Przy okazji władza może pokazać swoje tępe mordy.
Warto zwrócić uwagę: Krzeszowice w czasów, gdy istniało kino, obywało się bez Dni Krzeszowic. I bez Majówki Hrabiny Zofii, która jest kwintesencją bezguścia.
...
20/05/2013 o 12:14
ale krzeszowickie i gminne „hrabinie” chciały się ponoć pozabijać przy rozdawaniu szat 😀 widać leczenie kompleksu niższego stanu można uleczyć przyodziewkiem 😉
yes
20/05/2013 o 13:25
Ciesz się, że ty nie urodziłeś się w Zaścianku i nie masz kompleksów.
...
20/05/2013 o 15:57
a najbardziej komiczne jest w tym wszystkim to, że samorząd nie chce oddać potomkom hrabiny Zofii ich dziedzictwa, świętując równocześnie imieniny Dziedziczki 😀 krzeszowicka paranoja.
ktoś
20/05/2013 o 14:32
wchodząc na szlak uważać na dziki ,wcześniej przeczytać ogłoszenie bur-mistrza w sprawie dzików.w programie taniec dzika z hrabiną,gladiatora z bur-mistrzem i potem zmiana par.
kos
20/05/2013 o 16:23
Jak się czyta te wasze biadolenia to odechciewa się żyć. Przecież sami możecie pokazać co potraficie, stwórzcie coś alternatywnego. Co do kina – ja go pamiętam jako ciemne zagrzybiałe pomieszczenie najczęściej świecące pustkami. Nie czuje do tego miejsca żadnego sentymentu. Łatwo jest w czambuł wszystko krytykować, trudniej samemu wykazać się jakąś inicjatywą i kreatywnością. Co do zaścianków – ostatnio są bardzo modne, można w nich się wyciszyć i odpocząć od zakompleksionych szczekaczy 😉 :-o.
blamo
20/05/2013 o 18:22
To w końcu ciemne czy świecące? Hehe, pustkami.
Zresztą sale kinowe są ciemne. Tak jak niektórzy ludzie, na przykład ty, kreatywny aktywisto terenowy. Do tego kina czasem ciężko było bilet kupić, kupowało się tak zwane „przystawki”,
kreatywisto inicjatywny.
Bełkoczesz tak, że wyciszenie się w twoim zaścianku jest wskazane. Nie zapomnij wygasić żaru swojej inicjatywy i kreatywności, w przeciwnym razie chałpa ci się spali.
y
20/05/2013 o 17:14
Kino jest nie tylko w Trzebini i Chrzanowie ale nawet w Chełmku i chyba w Libiążu; tylko w dennych Krzeszowicach nie ma a „Nowości” były dobrym prowincjonalnym kinem, które i teraz by się utrzymało. W 1991 nie tylko zlikwidowano kino Nowości ale i nastąpiła zmiana władzy w SMZK co doprowadziło do dzisiejszej mizerii stowarzyszenia.
Nu
20/05/2013 o 19:43
Lata 90-te to były naprawdę zupełnie inne czasy. Dziś, w dobie internetu i streamingu online, ludzie w większości chodzą do kina jedynie na filmy 3D. Kino studyjne (a jedynie takie wchodziłoby w grę w Krzeszowicach) to oferta dla nielicznych. Kto w Krzeszkach skorzysta z takiej oferty? Nieliczni. Kino by umarło po sezonie. Wierzycie w to, że miałoby rację bytu? W Krakowie takowe oferty są nieliczne. Smutne to, ale czasy takie.
Michał
20/05/2013 o 19:56
Zgadzam się, przesadzacie. Nie wiem, czy zauważyliście, ale wokół zaszły dość konkretne zmiany. kino odchodzi do lamusa. Dzisiaj można go mieć bez wychodzenia z domu. Wysyłasz sms za 9.90 i ulubiony film może oglądać cała rodzina. Jasne, to nie to samo co ciemna sala kinowa, ale spadek sprzedaży biletów mówi sam za siebie, do tego dochodzi internetowe piractwo.
Nawet popularne inicjatywy takie jak lodowisko nie przynoszą wielkich dochodów, posiadanie kina dla samego posiadania to bezsens. Rozumiem, niektórych ogarnia nostalgia, kino Nowości przypomina im młodość, teraz mają już te kilkadziesiąt lat i łza się w oku kręci 🙂 Do pewnych rzeczy nie ma powrotu… niestety.
Co do samej majówki uważam, że decyzja o rezygnacji z dni Krzeszowic, choć podyktowana względami czysto finansowymi, była jedną z najlepszych. Dni Krzeszowic zawsze kojarzyły mi się z obciachem, kiepska gwiazda, bo tylko na taką było nas stać, kiepskie miejsce i kiepska organizacja. Wracamy do korzeni – kultury, tradycji, naszych artystów – bo naprawdę ich mamy (patrz Kołpanowicz, rodzina Sieków). Są już ludzie, którzy nam tego zazdroszczą, tylko my, wstrętni mieszczanie, nie potrafimy docenić tego co mamy.
Dusz Pasterz
20/05/2013 o 21:47
Nu i Michał – prawdę piszecie, mądrze i z poszanowaniem rozmówcy.
Jeżeli kino w Krzeszowicach miało by rację bytu – na pewno by tu było
Ryba
21/05/2013 o 06:26
Problem w tym, że teraz wszyscy mają kina domowe ,komputery są zamknięci w domach, wyalienowani ze społeczeństwa siedzą w domach. Przecież na zachodzie chodzą do pubów spotykają się , chodzą na koncerty , mecze do kina.To co piszecie że , niepotrzebny Wam Świt , kino ,pub to jest chore i prowincjonalne.
Nu
21/05/2013 o 10:02
Nikt nie napisał, że są niepotrzebne. Puby w Krzeszkach są, kawiarnie też, boisko jest. Majówka Hrabiny jest organizowana. Ludzie się spotykają. A kino się nie utrzyma, bo KTO będzie chodził na seanse?
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 10:24
Nu ma całkowitą rację – trzeba realnie podchodzić do problemu – nie ma w Krzeszowicach kina ponieważ nie ma na nie zapotrzebowania. To że kilka osób na forum wylewa za nim łzy nie oznacza, że znalazło by się tyle widzów by utrzymać kino w Krzeszowicach.
Hrabina Zosia nie oświeci Krzeszowic !
21/05/2013 o 06:29
Oświecenia umysłu potrzeba krzeszowickim władzom , bo przez cały rok panuje tutaj ciemnogród, ludzie dopominają się kina, komunikacji a Burmistrz Cz.Bartl jest głuchy na głosy mieszkańców, a jego v-ce A.Żbik sterujący z tyłu, hamuje wszelkie pomysły choć sam nie wiele potrafi, widać to po inwestycjach jakie się robi, błąd za błędem, naprawy, kary i tak uciekają pieniądze z krzeszowickiego budżetu, oni tylko liczą na przetrwanie w tym chaosie , wstyd aby nie było kina w dużym mieście!
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 10:30
O Słońce Krzeszowic! Oświeć nas i nasze dusze byśmy mogli wydostać się z tego ciemnogrodu! Wskaż nam drogę, którą mamy podążać! Wskaż na kogo mamy głosować by w Krzeszowicach było nie jedno kino a dwa! Już dłużej tak nie uciągniemy, podziel się z nami swym światłem, nie bądź Żyła!!
yes
21/05/2013 o 10:20
A czy przerost niekompetetnych urzędników jest dochodowy? Coś dla duszy też trzeba.
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 10:25
A kto ma dopłacać do nierentownego kina?
yes
21/05/2013 o 10:32
KTM kogoś trzeba usunąć z urzędu bo jest niepotrzebny,np ….i tą kwotę przeznaczyć na kulturę np. kino.
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 10:38
Za tą kwotę to możesz dobre kino domowe kupić a nie stworzyć i utrzymać kino z prawdziwego zdarzenia.
yes
21/05/2013 o 10:54
Ja nie mówie o …., do zwolnienia powinno być wiele nikompetentnych nie jeden.
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 10:59
Doskonale wiem o co Ci chodzi, ale stworzenie kina, jego wyposażenie i później utrzymanie to są olbrzymie koszty. Sama budowa plus koszt działki to kilka milionów złotych.
yes
21/05/2013 o 11:03
Przepraszam pomyliłem się zbyt nerwowo reagowałem
yes
21/05/2013 o 11:06
Miało być kino na dworcu kolejowym tak jak we Wrocławiu
yes
21/05/2013 o 11:08
Dworzec wyremontowany i co?
connie
21/05/2013 o 11:10
Proponuję zamknąć Muzeum Ziemi Krzeszowickiej. Pies z kulawą nogą tam nie chodzi.
Jest dotowane. Zbiory można przenieść do sieci.
W ten sposób znajdą się środki i miejsce na kino.
Oczywiście również: kino dotowane (a dlaczego nie?),
ale na pewno nie w tak znacznym stopniu.
W kinie – w odróżnieniu od muzeum (akurat tego) – nie można sobie robić zdjęć, co może być pewnym utrudnieniem dla władz, ale od czego photoshop i corel?
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 11:47
A jakie kino zmieścisz w tym budynku? Sala kinowa na 20-30 osób? Czy ty byłaś kiedyś w kinie?
yes
21/05/2013 o 12:46
Byłem w studyjnym i takim aktualnie myślę. Mogło by być nawet w Sali Herbowej jak napoczątku XX wieku.
Ben
21/05/2013 o 12:55
Kilka moich luźnych uwag odnośnie kina.
1. Od czasów pojawienia się magnetowidów wieszczy się koniec kin. Rozkwit multikin zdaje się temu zdecydowanie przeczyć. Ceny biletów na seanse kinowe nie są małe, a jednak są chętni, by oglądać filmy na „dużym ekranie”. W Krzeszowicach nie widzę jednak możliwości utrzymania się kina z samych wpływów z biletów. Niestety – kino musiałoby być dotowane lub/i znaleźć sponsorów, których reklamy byłyby wyświetlane przed seansami.
2. Kino z salą projekcyjną na 23-30 osób to rzeczywiście zły pomysł. Ale na 150 – 200 osób – spokojnie wystarczy. Niestety nie wiem, czy w budynku dworcowym istnieje możliwość „wygospodarowania” przestrzeni na salę dla 150 – 200 widzów.
3. Kino nie musi być tylko miejscem wyświetlania filmów. Można przecież w kinie wyświetlać przekazy na żywo (lub też retransmisje) z wydarzeń kulturalnych (koncerty) czy sportowych (mecze). Wspólne oglądanie tego typu wydarzeń na sali kinowej z bardzo dobrym nagłośnieniem jest zdecydowanie przyjemniejsze niż przed telewizorem (przykład popularności stref kibica).
Puryfikator
21/05/2013 o 13:24
jedno „ale” co do punktu 3-go, bo pomysł przedni. Ale kino za blisko kościoła, a jeszcze nie widziałem krzeszowickich kibiców bawiących się bez tego taniego piwa 😉
yes
21/05/2013 o 12:57
Co na to Ksiądz Doktor. Dom Katolicki powstał około 1932 roku i miał służyć krzeszowickiej młodzieży, po zlikwidowaniu kina był wynajęty fimie S—–t.
Ben
21/05/2013 o 13:02
Nie jestem na 100% pewien, ale wydaje mi się, że Dom Katolicki został jakiś czas temu przez parafię sprzedany.
yes
21/05/2013 o 13:11
Jeżeli to prawda to skandal.
Ben
21/05/2013 o 13:12
Czemu skandal?
Puryfikator
21/05/2013 o 13:23
Kochani mieszkańcy Krzeszowic i okolic. Czytając wpisy można dojść do wniosku, że jesteście bardzo wymagający. Wymagacie kina, powrotu Dni Krzeszowic, niekiedy nawet wymagacie basenu, zmiany władzy. Tylko wymagacie, ale będąc mieszkańcami nie robicie nic, by przybliżyć to miasto chociaż w połowie promila do sukcesu.
Kino – kilka osób powyżej dobrze napisało – kto ma tam chodzić ? I na ile, wy, wszechwiedzący, wymagający mieszkańcy wycenilibyście bilety ? Taniej jest kupić porządny telewizor do domu, jak jest pogoda to i można go wystawić do ogrodu – i nie dość że film świetny będzie, to jeszcze kto tam chce się napije taniego piwa – tańszego niż na Dniach Krzeszowic – bo kupionego za grosze w sklepie z owadem w logo. Do tego karkóweczkę możecie sobie zgrillować.
Wstyd żeby nie było kina w dużym mieście ? W JAKIM mieście ???
Nie macie ogrodu ? No, ale chyba macie znajomych, którzy mają ? Ktoś podniósł problem braku integracji – rozwiązanie powyżej.
Dni Krzeszowic – sztuczne ognie, tanie piwo… a bezguście to było na scenie. Oczywiście z pewnymi wyjątkami, bo kilka razy udało się zaprosić.. przepraszam zapłacić gwieździe formatu wyższego niż „Międzywiejska Grupa Muzyczna”. To tanie piwo, jednak okazywało się być za drogie dla wielu, gdyż woleli albo przynieść sobie właśnie z domu (wcześniej kupując w owadzie, lub w czasach gdy owada nie było – innym sklepie), albo podpiąć się do kolegi, który w parku za płotem miał pół litra. Ludzie się pobawili, pośmiali, naśmiecili, porzygali, do domu poszli, i po kilku dniach i wyleczeniu kaca nikt już nie pamiętał co się na tych wielkich Dniach działo. Gazeta Krzeszowicka coś napisała i koniec. Tyle. Jedynie co poniektórzy wspominać mogli „ale była impreza”.
Basen – wszyscy chcą basen, pewnie jak już powstanie pierwszą złą rzeczą będzie jego lokalizacja, drugą mała ilość miejsc parkingowych przy nim, a kolejną zbyt wygórowane ceny biletów. Jak na razie mamy kort tenisowy w Krzeszowicach w atrakcyjnych cenach, jednak niewielu widać chętnych grających, albo chcących się nauczyć. Tymczasem czasy, kiedy był to sport elitarny i dla wybranych skończył się dawno temu. Są kluby fitness, jest pełno miejsc do biegania – bo rozumiem, że brak basenu to przede wszystkim brak miejsca na uprawianie sportu, nie zaś na towarzyskie spotkania. Od tego jest pierwszy akapit.
Zmiana władzy – drodzy mieszkańcy Krzeszowic. Wybieracie non-stop te same ryje, non stop te same wyświechtane hasełka wyborcze. A potem oburzenie, że władza z was idiotów robi. No, w sumie to nawet nie musi robić, skoro widzi, że mimo wiecznego niezadowolenia wciąż wybieracie tych samych. Dla nich jest to „w to nam grajcie”.
yes
21/05/2013 o 13:28
Jeżeli 1932 roku przyjechał biskup poświęcić Dom Katolicki i złożyło się publicznie obietnice to słowa trzeba dotrzymać , że będzie służył młodzieży katolickiej i nie tylko z Krzeszowic. Widocznie Morajka nie był nobille verbum.
Ben
21/05/2013 o 13:46
Na terenie parafii jest Dom Parafialny, który służy właśnie tym celom, o których napisałeś(łaś). Po co parafii dwa domy, które trzeba przecież utrzymać?
Analogicznie można by debatować na kwestią, czy dobrym krokiem była sprzedaż lata temu starej plebanii. Tylko po co parafii dwie plebanie?
yes
21/05/2013 o 13:54
Księża do parafii nic nie przynieśli to wszystko nasze darowizny /Potoccy/ nasze składki na
Dom Katolicki ,na kościół i innych parafii. Dziwne to jest ,że jak sprzedają to nie pytają parafian.
Ben
21/05/2013 o 14:02
Wątpię, żeby taka sprzedaż odbyła się bez zgody Rady Parafialnej. O ile mnie pamięć nie myli, to ładnych kilka lat temu ksiądz proboszcz informował na którymś kazaniu o chęci sprzedaży Domu Katolickiego. Pieniądze z jego sprzedaży miały zasilić konto budowy kościoła na Ćmanach.
Tadeusz
18/06/2013 o 17:00
szanowni mieszkancy Krzeszowic pytam w jakim wy obecnie swiecie zyjecie…od kiedy to kler pyta o zgode parafian TO NIE WIECIE ZE ONI SZ WLADCAMI ?WSISKAJA PARAFIANOM ZEBY NIE ROBILI TEGO CZY TAMTEGO BO TO GRZECH…A SAMI JAKI PRZYKLAD DAJA.SA GEJAMI I CO NAJGORSZE ZE NADAL TAKI KSIADZ ODPRAWIA MSZE…DOBRZE ZAPLACONA OCZYWISCIE BO ZA DARMO TO CIE NAWET NA CMENTARZ NIE ODPROWADZI:POTRAFIA NIE OCHRZCIC DZIECKA GDYBY BYLO PRZED SLUBEM:::A SAMI CO RUSZ TO ROBIA DZIECI:ONI NIE PLACA PODATKOW TAK JAK MY PYTAM DLACZEGO?JESTEM KATOLIKIEM ALE WIERZE W PANA BOGA A NIW W KSIEZY…TO PRZEZ NICH TYLE MLODYCH LUDZI NIE CHODZI DO KOSCIOLA..WIDZAC CO ROBIA KSIEZULKI:MAJA HOTELE I NIE PLACA PODATKOW OBUDZCIE SIE KRZESZOWIANIE I SKRUDZCIE IM ROGI…
Może
21/05/2013 o 13:56
władze Rejonowej Spółdzielni przemyślą wynajem i adaptację piętra w domu towarowym na kino i zamiast nie rentownych stoisk przebranżowiły tą powierzchnię na kino.
Prezesi spółdzielni jak dotąd okazali się dobrymi menadżerami. Może i ta podpowiedź byłaby do zrealizowania, zysk byłby murowany. Filmografia w Polsce zaczyna odżywać, a co zobaczyć film na dużym ekranie, to nie kino domowe lub emerycki stary telewizor.
a
21/05/2013 o 14:27
myślisz, że kino będzie dochodowe bardziej niż te nierentowne stoiska ?
Ile to osób codziennie do takiego kina pójdzie ? Gdzie masz ten murowany zysk ?
Nie sądzisz chyba, że kino utrzyma się z weekendowych projekcji.
65 cali to też duży ekran, przy pomieszczeniu 25m2 czujesz się jak w kinie 🙂
Może
21/05/2013 o 16:43
Należałoby na początek coś przeliczyć, zrobić biznes plan, z tego co się orientuję bardzo dożo ludzi jeździ do kina do Krakowa, podobna ilość jeździ do Trzebini.
Frekwencję zrobią okoliczne miejscowości, w których oprócz procesji w koście, sobótek, nic się nie dzieje. Dożynki czy święto strażackie odbywają się wybiórczo, no poza Tenczynkiem.
Kino byłoby stałą rozrywką. W niedzielę można zrobić poranki dla dzieci, pozyskać emerytów np z wnuczkami, dając im upust a młodzież szkolna obejrzy dobrze zekranizowane lektury szkolne.
Oczywiście należy zrobić zaplecze na kawę, popcorn i colę w kubłach.:-)
Może to nie trafiony pomysł, ale chyba nikt tego jeszcze nie przeliczył, nie mówiąc, że się do takiego projektu nie przymierzył, a już negat.
A może pomieszczenia ŚWITU przeznaczyć na kino, z-ca prezesa ma „łeb” do interesów, wierzę, że on to przeliczy.
Nu
21/05/2013 o 15:55
W Krzeszkach (przy całym szacunku dla ambicji posiadania kina) naprawdę nie widzę aż tylu kinomaniaków, by taka instytucja (na stałe) była w miarę rentowna i … niezbędna. Jakimś rozwiązaniem byłoby „kino letnie”, czyli pokazy wybranych pozycji na wolnym powietrzu w tzw. sezonie letnim. W niektórych miastach na tzw. Zachodzie są tego typu inicjatywy. Np. pokaz filmów tematycznych w Parku (filmy z Kobielą czy A. Seniuk – byli związani kiedyś z Krzeszkami). Brzmi pięknie. Do tego jednak także trzeba sponsorów. A o tych dziś (w czasach kryzysu) najtrudniej. Więc do realizacji daleka droga.
Oj Nu !... myślisz coś ?
21/05/2013 o 18:35
władzy krzeszowickiej zawsze jest daleko do realizacji dobrych pomysłów, najlepiej im idzie „nic nie robienie” bo i tak co miesiąc duża kasa do swojej kieszeni wpływa, Ty podobnie jak oni myślisz !
KTM 990 Adventure R 2009
21/05/2013 o 18:53
A ty Słońce myślisz coś?
Nu
22/05/2013 o 11:06
Obawiam się, że jako tzw. „osoba prywatna”, tzn. „niepodpięta” pod żadne stowarzyszenie czy instytucję kulturalną w Krzeszkach, niewiele mogę zrobić. To raczej mój cichy apel do Centrum Kultury i Sportu. Już jakiś czas temu była wystawa poświęcona Kobieli wraz z pokazem fragmentów filmów w Vauxhall’u. Bardzo ciekawa i naprawdę dobrze zrobiona. Kontakty więc już pewnie są. Galeria działa sprawnie. Centrum Kultury chyba też, więc…
ktoś
21/05/2013 o 17:53
A do kina czy na film.
cygan
21/05/2013 o 18:30
przywrocmy zatem kino w trupiarni
Może
21/05/2013 o 19:47
jednak lepiej nic nie robić, bo z założenia widać, że każda z propozycji jest nierentowna.
To nie, tamto nie, zatem najlepszy święty spokój i pewna miesięczna wypłata.
Rozliczyć z milionowych kredytów i czas na personalne zmiany w zarządzających, bo dotychczasowym pomysły wypaliły się, spoczęli na laurach i uważają, że osiągnęli apogeum: fontanna trysnęła, na brudnym rynku płytki jeszcze nie rozchodzą się, a to już wystarczy motłochowi a pseudo inteligencja wyruszy poszpanować wypasionymi brykami poza krzeszowicki grajdoł na basen, do kina i na tanie „cabańskie” piwko.
no
21/05/2013 o 22:19
jeżeli tak, to może zainwestuj sam w kino, albo w jakiś inny interes, który ma być dla ludzi, i zobacz jakie to dochodowe zajęcia są.
Właśnie może lepiej się rozliczyć z tych milionów, niż brać kolejny na następną inwestycję na przykład w kino, bez większych szans na jej zwrot.
jak myślicie czyja to wina?
21/05/2013 o 22:57
oczywiście sterującego andrzeja żbika
Anonim
21/05/2013 o 23:55
Nie Słońce Krzeszowic – to pewnie wina twoja!
wszyscy wiedzą, że...
22/05/2013 o 06:16
to wina hamulcowego v-ce A.Żbika-już nigdy nie chcemy go w urzędzie, bo nic nie umie, a czego się dotknie to spieprzy a potem płaci kary z budżetu gminy i tak trwoni nasze pieniądze, te wszystkie kary powinien płacić ze swojej kieszeni a Prokuratura powinna się nim zainteresować ! Bartl z racji tego , że jest burmistrzem bierze odpowiedzialność , ale ten jest WF-fistą, więc nie zna się .Karać powinni przede wszystkim A.Żbika, ten harcownik za dużo zmarnował nasz gminny budżet !
...
22/05/2013 o 00:21
wice, to pierwszy hamulcowy. a i tak wszystko idzie na konto Czesława B. 😉
Szkoda czasu
22/05/2013 o 01:17
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zesp%C3%B3%C5%82_dworski_Prochownia_w_Nawojowej_G%C3%B3rze
Poczytałem i nie zwiedzam
Michał
22/05/2013 o 07:07
a ja byłem w zeszłym roku i polecam, czytanie wikipedii to nie to samo co oglądanie wnętrz
tutaj widze, że są zdjecia:
http://krzeszowiceone.pl/archive/2011/05/15/willa-otwarta-dla-zwiedzajacych-2.html
hehe
23/05/2013 o 15:42
Co tam jakieś Dni Krzeszowic czy Hrabiny otwarcie Biedronki po remoncie to dopiero jest Impreza !!!!!!
Normalny mieszkaniec
23/05/2013 o 19:39
Ale po co komu Majowka Hrabiny Zofii organizowana przez wąską grupę fanatyków tego rodzaju rozrywki – rozumiem że jest moda na folor, ludowość, itd – ale to niby święto to naprawdę szczyt bezguścia i wiochy.
Jeżeli część ludzi z CKiS tylko takie tańce-hulańce-przebierańce uważa za kanon rozrywki dla ludzi to nie oznacza, że normalnej większości mieszkańców Krzeszowic to pasuje. Lepsze były Dni Krzeszowic nawet z takimi „gwiazdkami” jak iwan czy Wiśnia – przy tegorocznej atrakcji – Pod Budą – lśnią co najmniej jak U2.
Może w końcu bliżej wyborów Pan Burmistrz zrozumie że to nie ludzie są dla miasta a miasto dla ludzi – a tymi pseudo rozrywkowymi imprezami z nieodłączną kapelą folk wyborców nie zdobędzie.
Przydała by się nowa krew w CKiS, która robiłaby coś dla normalnych mieszkańców a nie tylko dla grupy wsparcia Kół Gospodyń Wiejskich.
tak tak
23/05/2013 o 20:40
Bo dla większości mieszkańców gwarantem dobrej zabawy ma być tanie piwo i wódka w parku wypita. Też byle tańsza. Grunt to się nawalić.
Jakoś dziwnie jak rok temu grał Turnau, to feedback od normalnych ludzi – mieszkańców tego miasta był bardzo pozytywny. Czyli pan Grzegorz już jest w porządku, czy też nie, bo przecież grunt to muzyka skoczna i prosta – dla prostego ludu.
A potem ten zapity prosty lud, któremu dano igrzyska w postaci Dni Krzeszowic idzie do wyborów i wybiera dalej to samo g… . A potem znowu się ten prosty lud dziwi, że nic się nie zmienia, i ciągle ta sama władza…
Jeżeli kultura ma się objawiać tym, że w szranki porównań stawia się Iwana, wiśnię, czereśnię czy wieloryba z Pod Budą… to niestety wychodzi na to, że prosty i ciemny lud o kulturze nie wie nic, i tak jak napisane wyżej – grunt to się dobrze pobawić, a przede wszystkim napić.
I nie twierdzę, że Pod Budą jest rewelacyjny, ale jakoś jak Sikorowski przyjechał na koncert, to biletów nie było już w dniu ogłoszenia tegoż koncertu.
Nu
23/05/2013 o 19:50
@ Normalny Mieszkaniec
Pod Budą jest kapelą folk? A Iwan i Delfin większą gwiazdą???
Normalny mieszkaniec
23/05/2013 o 20:27
Pod Budą nie jest folk – nigdzie tego nie pisałem. Jest za to gwiazdą, której blask dawno przeminął – i bliżej im do Domu Spokojnej Starości niż do sceny jako Gwiazda Wieczoru. Drugiej atrakcji nie wymienię z nazwy, gdyż tylko wujek Google ją zna.
bo co
23/05/2013 o 20:41
– bo grają spokojnie, i nie każdy rozumie o czym śpiewają ? Bo teraz tekst w muzyce ma być prosty ? O tym jak to idzie baba z cycem a jakiś kozak koło niej pląsa ? Tak to ma teraz wyglądać ?
normalny
26/05/2013 o 09:45
zmień nick, bo jest żenująco wieśniacki, Zalatuje Radiem Maryja.
Z innej beczki – dlaczego ta impreza, jak na K-ce fajna uważam, kolejny raz rozwala trawniki w parku? Po jaką cholerę wydawano kasę na Rynek? Zrobiliście rynek i mały rynek a robicie sztandarowa imprezę między kiblem, grobem i mostkiem.
I faktycznie odpuśćcie troche z tymi ludowymi klimatami – to jest miasto, nie wioska. To Majówka hr. Zofii, K-ce mają związaną z tym historię. to warto promować.
Impreza jest OK, moze byc super.
y
26/05/2013 o 10:20
Impreza rzeczywiście jest niezła tylko kto tak naprawdę coś wie o niej poza Krzeszowicami .Racja z ludowymi klimatami, nijak się mają do majówki a pełno ich jest podczas całego roku na innych ulubionych przez władzę ludowych imprezach.
Na odbetonowanym rynku nie można go teraz w pełni wykorzystać bo malutki gladiatorek na kartonie przeszkadza w ustawieniu dużej sceny, która kiedyś tam stała.
Gladiatorek
26/05/2013 o 11:17
mógłby trzymać mikrofonik na scence.
Przenieście te imprezy na rynek.
Zatrudnijcie w tej gminie kogos od promocji. Albo od myslenia.Nie radzicie sobie, drogie wladze.
Pax vobiscum
23/05/2013 o 20:42
Spokojnie. Wszyscy będą zadowoleni. Prawdopodobnie nie będzie Pod Budą, mają ich wymienić Leszcze.
Normalny mieszkaniec
23/05/2013 o 21:14
Widzę że wszyscy skupili się na zespołach – ale jakież to mega atrakcje dla tych ynteligentnych i prostego ludu przygotowano?? Znowu te same stoiska z barachłem, kwiatki, kogutki, malowane skrzynie – to na pewno kultura wysoka.
Taka impreza powinna być skierowana do różnych pokoleń i różnych poziomów odczuwania kultury – bo powinna integrować nas wszystkich jako społeczność.
Jeżeli dla części te wiejskie przyśpiewy są tradycją naszego miasta to szczerze współczuje. Kultura dla mas musi być prosta – ale nie prostacka – czego część organizatorów i uczestników nie odróżnia serwując nam atrakcje jak w zapadłej wiosce a nie miasta w bliskości Krakowa.
no to
23/05/2013 o 21:27
Masz imprezę skierowaną do różnych pokoleń – piosenki Pod Budą są dobre i dla młodzieży – niech się uczy poezji śpiewanej, i dla starszych – niech sobie przypomną lata młodości i dla dziadków – muzyka jest lekka, łatwa i przyjemna 😉
...
23/05/2013 o 22:39
???? znowu te baby z kgw będą zawodziły na mieście???
Nu
23/05/2013 o 22:49
@ Normalny Mieszkaniec
„Kwiatki, kogutki, malowane skrzynie” to rękodzieło. Poszukiwane przez przyjezdnych jako sztuka regionalna, spox. Przecież nie będą na tego typu imprezach sprzedawać designu. Nie ma takich imprez, żeby były skierowane do wszystkich, bo gusta są różniste. Nie da się wszystkich za jednym zamachem zaspokoić. „Pod Budą” jest ( jak pisze No To) ponad pokoleniami.
Normalny mieszkaniec
25/05/2013 o 13:10
Nu, ale czy ta impreza jest tylko dla przyjezdnych czy dla mieszkańców?? Można przecież co roku robić coś w innym stylu i dla innych gustów – a nie tylko ciągle folklor, rękodzieło, panie z KGW, itd – niech w końcu ktoś się opamięta!!!!
jak
25/05/2013 o 15:14
po Krakowie zapier..la ci raz na rok lajkonik, i tak od setek lat, to jakoś nikt nie protestuje, i nie ma pomysłów, żeby co roku zastępować go raz osłem, raz koniem, a raz paradą równości i przeciw homofobii.
Normalny mieszkaniec
25/05/2013 o 16:10
Po Krakowie oprócz Lajkonika zap…la nie tylko Lajkonik raz do roku, ale co tydzień coś innego i w innym temacie. U nas głównie co tydzień zapier..la cała okoliczna wieś na jarmark – więc postanowiono raz w roku uczcić tych cotygodniowych zapierda..czy robiąc im jarmark w weekend – zaprosić krowy i świnie do tej elitarnej imprezy!!!
Normalny mieszkaniec
25/05/2013 o 16:11
No i tą paradą równości mnie urzekłeś – ja w to wchodzę!
KTM 990 Adventure R 2009
25/05/2013 o 14:32
Nie wiem ile osób zrozumie wykłady z Krakauerologii. Coś mi się wydaje, że po imprezach „dla pospólstwa” w postaci Dni Krzeszowic, organizatorzy chcą odreagować zapraszając na imprezę dla elity intelektualnej naszego miasta i okolic. Czytając wpisy na tym forum, ludzi takowych u nas nie brakuje.
y
25/05/2013 o 14:48
Jak chcą mieć sukces to nie powinni zapraszać wyłącznie „elity” Krzeszowic zwłaszcza te ogrzewające się w cieniu Hansa Franka. Majówka powinna być wcześniej reklamowana w Krakowie i gdzie indziej wtedy przyjechałyby tłumy przy okazji zostawiający swoje pieniądze w Krzeszowickich lokalach.
Nu
25/05/2013 o 16:40
Parada Równości w Krzeszkach? Może być ciekawie.
A co do „krów i świń”. Na jarmarku ich nie uświadczysz, a szkoda 😉
Nu
25/05/2013 o 16:43
A jak wrócą Potoccy do Krzeszowic, to będą organizować rauty i bale w Pałacu, kuligi po okolicy w zimie, pikniki koło ruin zamku. Wszyscy mieszkańcy „z ambicjami do wyższych sfer” będą usatysfakcjonowani 😀
Nu
26/05/2013 o 13:19
Rynek rynkiem, ale: Majówka na betonie? To nie brzmi dobrze :-S
Pinokio
26/05/2013 o 19:54
Kraków przyjędzie do Krzeszowic? Po co? W krakowie dzisiaj kilka imprez i dni Niepołomic z Budką Suflera … http://wspolny.niepolomice.eu/dni_niepolomic_2013/DN2013_program_na%20strone_15.05.pdf