Sport

Bójka po meczu Victorii Zalas z UKS Dulową. Policja przesłucha około 60 świadków

Fot. faungg, Foter.com

Do tej pory takie sceny można było obserwować głównie w telewizji. Bijatyki w trakcie i po meczach raczej nie są domeną lokalnych boisk, tym bardziej dziwi to, co stało się po sobotnim meczu Victorii Zalas z UKS Dulową.

To nie był szczęśliwy dzień dla piłkarzy z Zalasu. Mimo gry w dziesiątkę UKS Dulowa, na własnym boisku pokonała Victorie 5 do 2. To co działo się po meczu przejdzie niewątpliwie do niechlubnej historii lokalnego futbolu. Jak informuje przelom.pl, po zakończeniu spotkania doszło do regularnej bijatyki. Jej efekt to obrażenia ciała w postaci urazu głowy, wybitego zęba czy rozciętego nosa. Na miejsce przyjechało pogotowie, musiała interweniować policja.

Jak informuje Komenda Powiatowa Policji w Chrzanowie, w tej chwili komisariat z Trzebini prowadzi postępowanie w sprawie sobotniego zdarzenia na boisku UKS Dulowej.  – Obecnie trwają czynności zmierzające do ustalenia kto brał czynny udział w bójce, wstępnie ustalono, że do bójki doszło między zawodnikami klubów. By ustalić  dokładne okoliczności  zdarzenia oraz rolę poszczególnych osób w jego przebiegu konieczne jest przesłuchanie około 60 świadków i dokonanie szeregu innych czynności dowodowych m.in. oględziny monitoringu – informuje Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie.

8 komentarzy

8 Komentarzy

  1. Zgadnij

    23/08/2017 o 07:29

    Patole… a my dalej pakujmy pieniądze w kopaczy, dalej dawajmy ludziom igrzyska zamiast wspierać finansowo inne dyscypliny, bo każda wiocha musi mieć boisko jak z mistrzostw świata… gdzie te czasy, kiedy żeby pokopać z kolegami wystarczało kawałek trawnika, plecaki jako bramki i piłka…

  2. Rent

    23/08/2017 o 09:47

    Boisko jak z mistrzostw świata jest wynikiem ciężkiej, społecznej pracy miłośników. Pieniądze przeznaczane są przede wszystkim na szkolenie młodzieży. Chyba lepiej, że powstają drużyny, w których młodzi mogą trenować, a nie siedzieć przed komputerem cały​ dzień. Artykuł jest napisany, jakby obie strony rzuciły się na siebie całymi drużynami. Polecam obejrzeć zdjęcia ze strony Przełomu. Widać tam, kto na kogo się rzucił z pięściami.

    • krzeszowiceone.pl

      23/08/2017 o 09:53

      nie oceniam, mam nadzieję, że sprawę wyjaśni policja

      • Rent

        23/08/2017 o 11:48

        Chcę tylko rzucić na sprawę trochę innego światła, żeby nie wyrzucać wszystkich do jednego worka.

    • .

      24/08/2017 o 23:48

      Żadnego urazu głowy ani wybitego zęba nie było. Piłkarz zalasu miał rozcięty nos a piłkarz Dulowej rozcięty palec, to wszystko. Co do zdjęć w przełomie to właśnie na nich nic nie widać lub witać to czego faktycznie nie było. Całe zamieszanie wywołali piłkarze Victori nie mogąc pogodzić się z porażką, a przede wszystkim ich kapitan, który to po końcowym gwizdku opluł piłkarza Dulowej.

      • Paaaaaz

        25/08/2017 o 01:49

        Dlatego trener Dulowej leciał z pięściami na rywali, a gracz Victorii został odwieziony do szpitala w odwiedziny. Lepiej wszystko zwalić na porażkę. Pozdrawiam, życzę powodzenia w „domowych” meczach na boisku w Myślachowicach, po zamknięciu boiska w Dulowej

      • Anonim

        25/08/2017 o 21:18

        Odpowiedzmy sobie na pytanie kto po meczu do kogo biegł? Czy kapitan zalasu biegł do zawodnika nr 6 z Dulwwej czy to zawodnik Dulwwej przebiegł pół boiska do zawodnik zalasu? Więc nie mówmy głupot ze to kapitan zalasu zaczął wszystko 😊

  3. Anonim-nie-Gall

    26/08/2017 o 02:32

    Do redakcji:
    1. „Football” pisało się w polskiej prasie w 20-leciu międzywojennym. Później ta forma zniknęła i „futbol” jest bardziej adekwatny.
    2. Pierwsze zdanie tekstu – w jakimś sensie się zgodzę, ale jeśli popatrzeć na czystą liczbę tego typu zdarzeń to tak intuicyjnie, na pewno znacznie więcej jest ich w tych niższych ligach. Po pierwsze – jest tam dużo więcej drużyn i meczów niż w tej „wielkiej piłce”, czyli prawdopodobieństwo większe. Po drugie – te bijatyki w meczach na wyższym poziomie są dużo bardziej nagłaśniane. Gdyby coś takiego zdarzyło się na Wiśle, w Niecieczy czy choćby w 2 lidze trąbiono by o tym w głównych mediach kilka dni. A czy ktoś ze Szczecina czy Suwałk słyszał o zdarzeniu w Dulowej? No i wreszcie – żeby nikogo nie urazić, ale to fakt – poziom kultury piłkarzy i trenerów w tych niższych ligach jest po prostu niższy, mniejsza jest odporność na różne sytuacje stresowe, zaczepki. Zawodowcy łatwiej znoszą to napięcie.

    Do niejakiego „Zgadnij”:
    Rozumiem, że jak kiedyś coś było zupełnie prowizoryczną i niezorganizowaną zabawą chłopców na podwórku to taki charakter ma mieć też dzisiaj? Orliki i różne nowe czy zmodernizowane boiska są niepotrzebne? Idąc tym tokiem myślenia kiedyś też były maszyny do pisania i liczydła zamiast komputerów, dwa kanały tv, mało kto miał na wsi telefon (stacjonarny oczywiście), a podobno ludzie byli mądrzejsi niż dzisiaj. Po co więc rząd i władze lokalne ładują kasę na te komputery, tablety, jakieś programy informatyzacji, walki z wykluczeniem cyfrowym i inne luksusy? Komu to potrzebne?! Rozpusta! Zakazać, skonfiskować, zniszczyć, wrócić do maszyn i liczydeł!

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę