IPN chce by nazwisko mieszkańca Krzeszowic znikło z nazw ulic
Nauczyciel akademicki, polonista, historyk literatury, rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Krakowie. Upamiętniony na tablicy budynku przy ulicy Ogrodowej. Bez Wincentego Danka nie byłoby krzeszowickiego liceum i gimnazjum. IPN chce jednak, by w ramach ustawy dekomunizacyjnej, jego nazwisko zniknęło z nazw ulic. O co chodzi?
Aktywista partii komunistycznej, działacz stalinowskich struktur oświatowych, zaufany działacz PPR, przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej w Krzeszowicach, późniejszy kurator oświaty. – Jako zdeklarowany ateista współuczestniczył w przejmowaniu przez stalinowskie państwo kościelnych szkół i zakładów wychowawczych, a także przyczyniał się do usuwania z placówek oświatowych duchownych, którzy pracowali w nich jako katecheci – można przeczytać na stronach IPN. To także życiorys założyciela krzeszowickiego liceum. Według Instytutu Pamięci Narodowej, Wincenty Danek, miał też sprzyjać wprowadzaniu sowieckich wzorców edukacji dzieci i młodzieży w duchu materialistycznym.
Zarzutów wobec profesora z Krzeszowic jest znacznie więcej, z całą notę biograficzną można zapoznać się na stronach instytutu. W związku z tym, IPN uznał, że nazwa ul. Wincentego Danka, niezależnie od tego w którym mieście się znajduje, powinna zostać zmieniona. Wniosek w tej sprawie trafił na sesję krakowskiej Rady Miejskiej. Profesora, przed skutkami ustawy dekomunizacyjnej, obroniła jego macierzysta uczelnia. Jego imię nosi też jedna z ulic w samym centrum Krzeszowic. Okazuje się, że jej zmianą krzeszowiccycradni mają zająć się na listopadowej sesji.
Aktualizacja 12.10.2017
polonista
10/10/2017 o 22:48
zwróciłby uwagę na tytuł 🙁 ZNIKŁO ????
krzeszowiceone.pl
11/10/2017 o 07:23
https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/zniklo;10185.html
Anonim
11/10/2017 o 09:11
panie polonista, coś te studnia ledwo skończone chyba… ?
Anonim
11/10/2017 o 10:35
studnia na pewno ledwo, bo to miastowy, to ma kanalizację i wszystko 🙂
Ale w sumie to wstyd panie polonista, żeś się pan takim mianem określił a o własnym języku wiesz niewiele.
ktoś
11/10/2017 o 07:39
zmiana tematu jak u Miodka.
yes
11/10/2017 o 08:30
Dużo zrobił dla Krzeszowic. Był porządnym uczciwym człowiekiem. Miał takie PPS- owskie poglądy. Za poglądy oraz to ,że ktoś jest agnostykiem nie wolno nikogo potępiać. Ma ulice w Krakowie niech i ma w Krzeszowicach bo tu się urodził.
fr
11/10/2017 o 10:27
Ja się bardzo cieszę z tej decyzji IPN. Dziwię się tylko, że nasz samorząd jeszcze sam tego nie uczynił. A bycie agnostykiem nie jest problemem, natomiast okradanie innych tak.
Carlos
11/10/2017 o 17:24
Idź do psychiatry
Anonim
11/10/2017 o 20:34
Trochę się jeszcze kręci po Krzeszowicach ludzi z podobnym „rodowodem”. Na całe szczęście swoich ulic nie mają. Słusznie, że IPN to wyłapał.
Mieszkaniec od zawsze
31/10/2023 o 15:01
Może odważny człowieku podpisz swoje wypociny ?
antypisuar
12/10/2017 o 13:54
a ciekawe czy posła Piotrowicza tez zdekomunizują… a zapomniałem że swoich wybielają. a ulicę niech zrobią Kaczyńskiego bo to przecież zbawca narodu i patriota bez skazy
Uliczka Danek Wrażliwych
13/10/2017 o 10:10
A co takiego złego jest w życiorysie W. Danka? Co do majątku kościoła i mieszania państwa z kościołem miał rację. Postawiono mu jakieś zarzuty czy to zarzuty bycia w organizacji z brzydkim słowem socjalizm? Kaczyński ma maturę dzięki interwencji PZPR, oblał polski i angielski, a jak sam pisze w autobiografii „dzięki protekcji męża przyjaciółki mamy (posła ZSL i wiceministra oświaty) został asystentem w resortowym Instytucie Polityki Naukowej i Szkolnictwa Wyższego”. Wszyscy pisowcy powinni zrzec się tytułów naukowych sprzed 1989. No i praca przed 1989 to jawna współpraca z reżimem. Prawdziwy Polak nie pracował za komuny, nie dzwonił na komunistyczną policję jak go okradli, pluł na reżimowe pseudopolskie mundury żołnierzy i płakał jak nasi strzelali bramy w Niemczech, bo przedtem podali rękę Gierkowi zdrajcy. Prawdziwy Polak patriotycznie emigrował do Chicago. Albo spał pod kołdrą 13 grudnia.
Ben
11/10/2017 o 09:51
Czy ktoś wie lub pamięta, jaką wcześniejszą nazwę nosiła dzisiejsza ulica Wincentego Danka?
Anonim
11/10/2017 o 12:11
O ile dobrze pamiętam to dawniej była to ulica apteczna.
Agga
11/10/2017 o 13:58
Apteczna
źródło: http://www.bibliotekakrzeszowice.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=353:wincenty-danek&catid=23:wincenty-danek&Itemid=47
czytaj
12/10/2017 o 12:13
Po raz drugi nie umieszczono mojego komentarza. Cenzura? W/w źródło to kopia dawnego artykułu z wikipedii, obecnie szeroko opisano tego działacza komunistycznego https://pl.wikipedia.org/wiki/Wincenty_Danek
krzeszowiceone.pl
12/10/2017 o 12:37
jak się podpisałeś ostatnim razem? Czy w ogóle wcisnąłeś przycisk publikuj?
zniesmaczony
11/10/2017 o 12:58
Mam ciotkę, która będąc dyrektorką w PRL-owskiej podstawówce była sekretarzem POP z ramienia PZPR i indoktrynowała dzieci i młodzież, a teraz jest tak radiomaryjna i pro grzybowa, że aż jest to śmieszne. Uważam, że zaczynając od person rządowych wszystkim, którzy w tamtych czasach uzyskali jakiekolwiek wykształcenie i stopień naukowy w myśl tego co się teraz dzieje należy je odebrać zaczynając od naczelnika państwa. Głupota nie zna granic. Co będzie jak skończy się polityka zarządzania konfliktem? Czy my nie możemy żyć normalnie w swoim kraju? Nie możemy, bo czcimy tylko przegranych bohaterów, przegranych bitew i powstań, bo wiecznie chcemy być mesjaszami narodów Świata. Rzeczywistość jest inna, jesteśmy tylko małymi, zawistnymi ludzikami, którzy inaczej myślących muszą zniszczyć i sponiewierać. My wielcy chrześcijanie. Miejmy nadzieję, że młode pokolenie zacznie myśleć i postępować inaczej.
Anonim
11/10/2017 o 16:40
Wypowiedzi niektórych ludzi świadczą o tym, że sami nie bardzo mają pojęcie o rzeczywistości, w której przyszło im żyć.
Cra
13/10/2017 o 10:13
Cracovia w biografii:
Profesor Wincenty Danek i jego bliski przyjaciel – profesor Kazimierz Wyka – byli najwierniejszymi kibicami Cracovii. Na meczach zachowywali się jak inni ówcześni kibice: były okrzyki, żarty, zabawa. Nie było agresji. Ale to także były inne czasy i inni ludzie. Kibicowanie Cracovii miało swoje zakorzenienie w autentycznej pasji: w młodości grał w drużynie z Krzeszowic sporo meczów: był obrońcą i jak wyznawał w przypływie piłkarskiej szczerości, spowodował 18 karnych. „Ale tylko – dodawał zadowolony – sześć strzelili”. [1]
W 1948 roku został usunięty z urzędu naczelnika wydziału szkół średnich i kuratora okręgu szkolnego pod pretekstem wznoszenia okrzyków antypaństwowych na meczu Cracovii.
gladiatorek na kartonie
11/10/2017 o 16:02
@Muminku, gladiatorek chwali za podchwycenie tematu i przyjaźnie macha do Ciebie mieczykiem, stojąc na kartonie :-*
Carlos
11/10/2017 o 17:23
Ciekawe jaki debil umieścił to nazwisko na liście IPN.
jak to kto?
11/10/2017 o 18:24
a może co? historia. Carlosie, historia.
Anonim
12/10/2017 o 15:16
Może nawet się nie dziwię wychowankom prof Danka, którzy ufundowali tablicę pamiątkową swojemu nauczycielowi, ale że Stowarzyszenie Miłośników Ziemi Krzeszowickiej maczało w tym palce, zamiast sprawdzić w życiorysie, kogo gloryfikuje – to już raczej jest się czego wstydzić. No coż, takie czasy.
Carlos
13/10/2017 o 17:37
Uhonorowano porządnego obywatela naszego miasta.
Jak ci to przeszkadza to się wyprowadź.
Anonim
13/10/2017 o 21:15
Carlos, chcesz powiedzieć, że opublikowany życiorys porządnego obywatela naszego miasta, to jakaś fikcja literacka?
Sama bym w to chciała wierzyć, ale wyszło na to, że jest inaczej. Okazuje się, że historia ma też drugie oblicze. Znacznie mniej sympatyczne.
A ty się tak nie pień, bo nic to nie da. Faktów nie zmienisz.
Anonim-nie-Gall
11/10/2017 o 19:11
Patrzę raz, patrzę drugi i oczom nie wierzę.
Coś takiego w tekście: „…palcówek…”
I tutaj to nie literówka autora tekstu, a wierny cytat ze strony IPN. Ktoś w tej przepłacanej przez podatników instytucji, opętanej w chwili obecnej manią traktowania historii jako narzędzia ideologii partii rządzącej (przykład jw. to potwierdza) musiał mocno się spieszyć. W efekcie przy tak poważnym temacie wyszło co najmniej lekko rozpustnie.
krzeszowiceone.pl
11/10/2017 o 19:15
Uff… kamień z serca że to nie moje. Freud by się uśmiał 😀 ale trzeba było poprawić 😉
Anonim
11/10/2017 o 22:25
No jak Tobie słowo „palcówek” kojarzy się lekko rozpustnie, to może nie IPN ma problem, a Ty ?
Anonim-nie-Gall
12/10/2017 o 12:50
Problem tej instytucji polega na tym, że próbują być poważni, a strzelili śmieszną gafę. Pewne jest, że ten wyraz w pierwszym przypadku (a także w którymkolwiek innym) nie ma nic wspólnego z jakąkolwiek placówką, a za to z czymś, co każdy człowiek mieniący się patriotą może robić po godzinach pracy, o ile nie uzna tego za ohydne. 🙂
Anonim-nie-Gall
11/10/2017 o 19:33
Poprawność tego wymagała, ale jakby nie patrzeć to fałszowanie tekstu źródłowego, sporządzonego przez bardzo zacną instytucję. 😉
edo
11/10/2017 o 20:05
ciekawe co obecny prezes KWC Czatkowice pan Danek na to powie
Anonim
11/10/2017 o 21:48
Pewnie by chcieli nazwać ją Kaczyńskim,Albo jakiego klera.
a może
12/10/2017 o 23:01
wrócimy do historycznej nazwy, Apteczna po prostu
pół litra na dwóch
13/10/2017 o 11:34
Pomysł prosty i genialny. Wątpię jednakże, by silne krzeszowickie struktury PiS odpuściły okazję nadania nazwy ulicy zgodnej z linią partii. Niekoniecznie natomiast zgodnej z wolą mieszkańców gminy.
Carlos
13/10/2017 o 17:32
https://web.facebook.com/Stop-dla-likwidacji-ul-W-Danka-w-Krzeszowicach-142135193187501/?hc_ref=ARRYqdZWtcyEneUK8QoNWYr6no3Ur7i-dj8VuOwf3m1n1dT1-EW-n_SIH3HOWvSw00c
Tomasz
13/10/2017 o 19:58
Ja proponuję nazwać ją ulicą „Dobrej Zmiany”
Anonim
13/10/2017 o 23:01
Ale co komu przeszkadza zmiana nazwy ?
Proszę nie pisać mi tu ideologicznych pierdół. Pytam szczerze – co z tego, że zmienią ?
To kwestia przyzwyczajenia do pewnych rzeczy uruchamia w nas zawsze mechanizmy obronne ?
Anonim
14/10/2017 o 11:16
Problem w tym, że obrońcy obecnej nazwy nawet nie dopuszczają takiej myśli. Ten przykład pokazuje, jak bardzo trzeba być ostrożnym w przypisywaniu konkretnych nazwisk do miejsc publicznych.
Anonim
14/10/2017 o 13:46
Niemądre pomysły ideologów złej zmiany. Wyrażnie się nudzą i wymyślają absurdalne zmiany ulic. Niektóre rzeczywiście trzeba zmienić ale prof. Danek nie powinien podlegać atakom. Ciekawe co radni Krzeszowic zrobią z tą głupią propozycją.
Dla mnie
14/10/2017 o 16:27
To zawsze była Apteczna. I mały egzamin tylko dla rodowitych 😉 jak teraz nazywa się np. Niecała? 😉 bo trochę zmian było i nikt nie umarł z tego powodu. Więc i teraz zmianę przezyjemy.
mieszkaniec
14/10/2017 o 19:12
Armii Krajowej – Manifestu Lipcowego
Danka – Apteczna
Daszyńskiego – Kolejowa, 11 Listopada
Długa -os. Krakowska
Grunwaldzka – Kościelna
Kościuszki – Chrzanowska
Krakowska – Piłsudskiego, Stalina
Krzywa – Kręta
Legionów Polskich – 15 Grudnia, Czatkowska
Ogrodowa – Nagórzańskiego
Reymonta – Kościuszki Dalsza
Stopki – Niecała
Szarych Szeregów, wszystkie ulice na Ćmanach – Żbicka
Szkolna – Rzeźna
Anonim
14/10/2017 o 18:13
Propozycja nie jest głupia. Propozycja to pytanie. Nie ma głupich pytań.
Anonim
14/10/2017 o 17:31
Z niecierpliwością czekam, jak następna władza w kraju przeprowadzi dekaczyzacje.
No a
14/10/2017 o 20:51
ile lat planujesz czekać?
Majk
18/10/2017 o 21:16
Lata 1961-1990 – polskie szkoły wolne od religianckiego zabobonu.
Ktoś
22/10/2017 o 21:30
Religi katolickiej w szkołach nie powinno być, religioznawstwo- tak.
henio
19/10/2017 o 11:21
I to jest właśnie najważniejsze jak nazywa się dana ulica. Bo człowiek, po kim ulica została „ochrzczona” miał takie a nie inne poglądy.
A teraz oczywiście jesteśmy ultrakatoliccy i turbopatriotyczni – żałosne jest to polskie społeczeństwo!
Urodziłem się w 1985; mam głęboko gdzieś kto był agentem, kto nie, kto strzelał, kto nie, kto kablował, kto nie. Dlaczego? Bo, po pierwsze, totalnie mnie to nie dotyczy, po drugie, mamy rok 2017 więc tym bardziej nie ma to żadnego znaczenia dzisiaj.
Obecny rząd natomiast ciągle żyje walką z niestniejącym wrogiem (agenturą, nie wiadomo w sumie nawet jaką – chyba rosyjsko – żydowsko – komunistyczną) oraz propaguje ultrakatolickie hasła, które mnie jako niewierzącego po prostu śmieszą.
Nie śmieszy mnie natomiast to, że uważa się mnie za gorszy sort i wroga ojczyzny bo nie myślę, tak jak jedynie słuszna i poprawna partia, czyli PiS.
Nie wiem jak było za komuny, miałem 4 lata jak się ona skończyła, ale to co się dzieje teraz jest dla mnie niczym innym jak zniewoleniem i próbą wprowadzenia rządów autorytarnych za wszelką cenę.
To nie jest próba naprawy kraju, to próba jego zawłaszczenia, na którą absolutnie się nie zgadzam.
I choć nie jestem fanem PO i Nowoczesnej, to traktuję siebie jako wściekle zawzięta, totalna opozycja.
jesienny liść
23/10/2017 o 11:31
Kolega henio to taki grubokreskowiec jak widzę, taki jewropiejczyk w każdym calu. Prawdziwy obywatel eurokołchozu.
Anonim
23/10/2017 o 11:33
Nic tylko pogratulować przejrzystej świadomości historycznej, wygodnego umiejscowienia siebie w obecnej rzeczywistości, jasnego stosunku do polskiego społeczeństwa z pozycji ateisty, a nade wszystko życzyć panu Heniowi, aby się nie pogubił z własną tożsamością. Tak trzymać!
henio
23/10/2017 o 15:44
Żyjmy dalej słusznie minioną przeszłością i rozstrząsajmy. To faktycznie najważniejsze.
Aaaa, no byłbym zapomniał, miesięcznice i apel smoleński jeszcze! To czyni z człowieka patriotę. Pewnie w takim samym stopniu jak i z tego, którego nigdy nie internowano a tym najważniejszym to herbatę przynosił. Tacy wielcy bohaterowie! Ci dziś mówią kto jest patriotą a kto nie. Żałośni! I żałośni im podobni nieudacznicy życiowi, którzy sami również niczego nie osiągnęli.
Na szczęście żyję obok tej paranoi; żyję, pracuję i odprowadzam podatki w Polsce, wspieram lokalne inicjatywy i społeczności. Nie planuję wyjechać. Planuję natomiast jak polepszyć swoją sytuację, w miarę możliwości staram się też w niewielkim stopniu wpływać na poprawę sytuacji innych. Według mnie to jest prawdziwy patriotyzm.
Babranie się w przeszłości i dzielenie na prawdziwych Polaków i tych udawanych zostawiam takim leszczom jak ci u władzy i ich poplecznikom i wielbicielom.
Może kiedyś coś osiągniecie. Może…
Anonim-nie-Gall
23/10/2017 o 19:37
(…) „aby się nie pogubił z własną tożsamością” – a może by tak uszanować konkretnie zdeklarowany światopogląd stosunkowo młodego człowieka, który sensownie zdefiniował do czego dąży? Szacunek za jasność wyrażonych myśli. Zamiast tego trzeźwo popatrzeć na innych, bardziej znanych obywateli? Choćby na groteskowego starszego faceta na drabince, odgradzającego się od społeczeństwa tabunem policjantów i ochroniarzy, któremu się wówczas wydaje, że jest przywódcą „nabożeństwa religijnego”, którego tatuś był w AK, a w czasach stalinowskich tenże tatuś dostał fuchę pracownika naukowego na uczelni, co było chyba jedynym takim przypadkiem. W dzieciństwie ten obecnie śmieszny i dziwny starszy facet razem ze swoim bratem-bliźniakiem grał w filmie, co w PRL było zarezerwowane raczej dla dzieci z rodzin „lepszego sortu”. Tenże człowiek w rzekomo wstrętnym PRL czuł się jak pączek w maśle – robił karierę naukową, korzystając na jej wstępie z koneksji jednego z ówczesnych dygnitarzy (posła ZSL bodajże), a w krytycznych dla Polski momentach miał spokojną posadkę bibliotekarza na uniwersytecie. Innych zabierali z domu, internowali, a on 13 grudnia spał do południa, ale podobno cierpiał bardziej niż ci internowani. Teraz pozuje na jednego z bohaterów Solidarności, odsądzając od czci i wiary człowieka, który miał wówczas milion razy więcej zasług i odwagi. Tenże facet nigdy de facto się nie usamodzielnił, mieszkając z mamusią i kotem, odrealniony od codzienności, z którą mają do czynienia miliony Polaków. Tenże facet dziś usiłuje decydować, kto jest prawdziwym Polakiem, kto zdrajcą, jaki sędzia powinien orzekać w jakich sprawach i jakie wyroki powinny zapadać. Jednocześnie pozuje na gorliwego katolika, ale tak naprawdę religia jest dla niego tylko narzędziem służącym celom politycznym. Tożsamość określona jednoznacznie, prawda? Niestety fanaberie i życiorys tego człowieka to nie problem jego najbliższego grona, ale milionów Polaków, bo te pozorne błahostki i epizody oddziałują na jego mentalność i obecnie mają olbrzymi wpływ na to, w jak złym kierunku od 2 lat zmierza Polska…
Anonim
25/10/2017 o 10:39
Podsumowanie „milionów Polaków” (ile ma być tych milionów?) to typowe argumenty w takich i tym podobnych, jedynie słusznych wypowiedziach, ale może Szanowny Anonim-nie-Gall najpierw spróbuje odpowiedzieć na pytanie, skoro jego zdaniem Polska zmierza od dwóch lat w tak złym kierunku, to w takim razie w jakim kierunku zmierzała przez poprzednie 8 lat? Właściwie można się spodziewać, jaka może być „jedynie słuszna” odpowiedź…
Spox
23/10/2017 o 13:52
Pełna zgoda.
król lew
24/10/2017 o 19:38
niestety dla tego kraju – Anonim-nie Gall napisał prawdę
Anonim
29/10/2017 o 11:10
Niby na czym ta prawda miała by polegać? Na odciąganiu od istoty problemu? Na przerzucaniu swoich frustracji na zupełnie inną bo z przeciwległego bieguna światopoglądowego osobę, która dąży do oczyszczenia kraju z patologii i oszustw na gigantyczną skalę? Na tęsknocie za powrotem za wszelką cenę do głoszenia poprawności politycznej i za pozostawieniem osławionej epoki PRL-u i jej beneficjentów w błogim spokoju? To, co teraz się dzieje, niestety w sposób wyrywkowy i chaotyczny, to skutek błędów ostatnich 26 lat naszej historii, a przede wszystkim wynik braku dekomunizacji i wyprostowaniu wykoślawionej historii. Niestety, przy ciągłym wtórze i zawodzeniu niektórych ludzi, którym się marzy refren „komuno – wróć!”.
ktoś
26/10/2017 o 18:52
oj ciężko oderwać od koryta.
Gie
26/10/2017 o 20:11
Ostro się postawili stolicy.
http://przelom.pl/21271-radny-ipn-to-nie-jest-swieta-krowa.html
To kiedy jakieś referendum ws. niepodległości? 😀 Może warto podrzucić ten temat TVN-owi czy Polsatowi? A nuż zrobią materiał do Faktów czy Wydarzeń. 🙂