Inne

Przygotuj pupila na sylwestrową zabawę

Fot. Foter.com

Kraków, Sosnowiec, Wrocław, Słupsk, Białystok i Radlin – to miasta, które podczas sylwestrowej imprezy postanowiły zrezygnować z fajerwerków. Głośne wybuchy zastąpią równie spektakularne pokazy laserowe. Głupota? Nie, empatia w stosunku do czworonogów, które w ostatnią noc roku przeżywają katusze.

Pierwszy tydzień nowego roku na krzeszowickim spotted zwykle wygląda tak samo. Z zamieszczonych fotografii spoglądają rasowe owczarki niemieckie i małe kundelki. Właściciele rozpoczynają szeroko zakrojoną akcję poszukiwawczą, bo przestraszony hukiem odpalanych petard psiak uciekł z niezabezpieczonego ogrodu.

By uniknąć takich sytuacji, w szale przedsylwestrowych przygotowań pomyśl też o swoim czworonogu. Jeśli psa trzymamy w domu zaciągnijmy żaluzje lub zasłony, a przy legowisku pozostawmy jego ulubione gryzaki. Można też włączyć radio, które choć trochę zagłuszy odgłosy dochodzące z zewnątrz. Jeśli pies panicznie boi się wystrzałów warto skorzystać z porady weterynarza, który poleci środki uspokajające. 

25 komentarzy

25 Komentarzy

  1. Anonimowy

    28/12/2017 o 22:04

    Revetia stres, Revetia trawienie… zaraz wymyśla jeszcze suplementy diety dla psów na lepszą pamięć albo kaca…. co za czasy nastaly…

  2. Gie

    28/12/2017 o 22:28

    To wzruszające że media i tylu ludzi martwi się jak zwierzaczki zniosą huk petard i sztucznych ogni a nie martwią się jak znoszą smog. Jeśli norma PM2.5 czy PM10 jest przekroczona o 600-700% to taki kundelek przyjmuje kilka razy większą dawkę niż człowiek. Tym miłośnicy zwierząt jakoś się nie przejmują, nie biją na alarm. Tacy to są ci animalsi. 🙂

    • lza

      29/12/2017 o 09:54

      Słusznie Gie napisałeś. Być może trzeba bezdomnym kotom maski antysmogowe zakupić.

      • Anonimowy

        30/12/2017 o 03:38

        Kup pierwsza, obiecuję że kupię od razu po Tobie. Proszę o zdjęcie bezdomnego kota z maską zakupioną przez Ciebie 🙂

        • Ragnarr Loðbrók

          30/12/2017 o 14:31

          Obiecanki cacanki – niczego nie kupisz. Jakbyś chciał to byś nie czekał. Jaja sobie robisz z kociej krzywdy – ale zło do Ciebie wróci.

          • Anonimowy

            31/12/2017 o 09:37

            Ragnarr, czytam od dawna Twoje wpisy (sam od niedawna dopiero tutaj zdecydowałem się napisać) i generalnie szanuję Cię i niekiedy Twoje wpisy są celne i sprawdzone. Niemniej jednak w tym przypadku zaliczyłeś, jak to się teraz mówi, niezłego „fakapa”. Bezmyślnie wpisałeś kilka słów, nie sprawdzając wcześniej albo nie zadając prostego pytania, i wyszedł zonk, który trochę przykrywa te celne pozostałe wpisy.
            Do rzeczy:
            Nie czekając długo po wpisie, zachęcającym Izę do potwierdzenia swojej chęci pomocy zwierzętom zakupiłem 10 masek antysmogowych różnych rozmiarów, które to następnie po nowym roku (jak tylko maski przyjdą) przekażę do wybranego przeze mnie schroniska dla zwierząt. Dodatkowo, ponieważ ciężko znaleźć maski stricte dla zwierząt, te dla ludzi będą pasować na psie pyski, ale z racji że koty mają trochę inny układ, przekazałem darowizny do 3 różnych schronisk dla zwierząt. To akurat robię regularnie rok w rok, wpłacając dosyć duże sumy (jak na możliwości jednej osoby) do różnych schronisk dla zwierząt.

            Rozumiem, że teraz powinieneś jakoś swój poprzedni wpis „wygumkować”… ooo, nie da się? Popatrz jak to bezmyślność zostaje w sieci…

            Uprzedzając Twój możliwy wpis następny – nie licz, że udostępnię tutaj screeny z przelewów – nie na tym polega pomoc, by się nią chwalić na prawo i lewo, bo taka pomoc „na pokaz” jest niekiedy gorsza niż ta mała pomoc czyniona „po cichu”.
            Wszystkiego dobrego w Nowym Roku mimo wszystko.

          • Anonim

            31/12/2017 o 17:43

            Anonimowy od niedawna tu pisujesz? Od razu Cię poznałam.

            Anonim

            24/02/2017 o 08:53

            Robercik, ja wiem, że nie każdy chce to czytać. Ale kto powiedział, że musi ?
            Wystarczy, żeby omijać wpisy, które już od początku „śmierdzą” wyszukanym słownictwem i poprawną składnią. I wtedy nie ma konieczności czytania moich wypocin.

            Widzę, że próbowałeś kiedyś swoich sił w psychologii, ale chyba jednak coś nie wyszło, skoro interpretujesz te wpisy tutaj jako formę terapii.

            Użytkowniczkę poprosiłem jedynie o wskazanie na jakiej podstawie twierdzi, że za zachodnie nie istnieje problem bezpańskich psów – odpowiedź otrzymałem, dyskusję z nią zakończyłem. A teraz widzę, że pierwszy adwokat się uruchomił.

            Jak widzisz, wpis ten zaczyna przybierać kształt moich wszystkich wpisów – długi, bezsensowny, o niczym. Więc zastanawia mnie dlaczego dalej to czytasz ?

            Kindersztuba nie ma budzić zachwytu. Ma być czymś normalnym. Ale przyjmuję, że w obecnym świecie może budzić swojego rodzaju skrajne odczucia. Wszak w dobie rozmowy skrótami, ogólnej znieczulicy i, tak zwanego „hejtu”, wartości, które kiedyś uznawano za normalne, teraz są domeną, jak ktoś na tym forum kiedyś napisał, ciemnogrodu.

            Tym samym pozdrawiam z ciemnogrodu, żegnając Cię i nie oczekując odpowiedzi na mój wpis – przecież nie masz zamiaru chyba uczestniczyć w mojej terapii przez Ciebie wymyślonej ?

          • Anonimowy

            31/12/2017 o 18:27

            Jeżeli ma Ci to pomóc, i chcesz żyć w przekonaniu, że to mój wpis – Twoja sprawa 🙂
            Ty zapewne wiesz lepiej ode mnie co, kiedy i gdzie napisałem 😀 😀

          • Anonim

            01/01/2018 o 17:00

            Co za zakłamana kreatura. Podobieństwa od razu rzucają się w oczy:

            „Ragnarr, czytam od dawna Twoje wpisy…” – 31/12/2017 o 09:37
            „Robercik, ja wiem, że nie każdy chce to czytać…” – 24/02/2017 o 08:53

            „…niezłego „fakapa”.” – 31/12/2017 o 09:37
            „tak zwanego „hejtu”,” – 24/02/2017 o 08:53

            „Wszystkiego dobrego w Nowym Roku mimo wszystko.” – 31/12/2017 o 09:37
            „Tym samym pozdrawiam z ciemnogrodu, żegnając Cię i nie oczekując odpowiedzi na mój wpis” – 24/02/2017 o 08:53

            Obydwa teksty podobnie sformatowane

          • Anonimowy

            02/01/2018 o 09:33

            A najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie jest ważne, jak widać, że człowiek pomaga, że się interesuje zwierzętami, że wspiera schroniska – ważne jest, że jakaś Anonimowa kreatura oczerniać teraz będzie mnie i wyzywać od zakłamanych kreatur, tylko dlatego, że sobie ubzdurała, że wpisy z lutego są moje, bo śmiałem skrytykować wpis Rangarra, który z kolei troszeczkę pośpieszył się w ocenie mojej osoby i moich zamiarów co do biednych bezpańskich i bezdomnych zwierząt.

            I weź tu człowieku pomagaj, jak dookoła tyle chamstwa za samą pomoc w twoją stronę leci…

          • lza

            02/01/2018 o 11:02

            Anonimowy a gdzie „widać, że człowiek pomaga, że się interesuje zwierzętami, że wspiera schroniska”. Na razie wiemy to z Twoich relacji, w które nikt nie wierzy.

          • Anonimowy

            02/01/2018 o 12:49

            Ale to już wasza sprawa, że nie wierzycie 🙂 Ktoś napisał że sobie Jaja robię z kociej krzywdy, to wyprostowalem. Ktoś, zamiast zadać najpierw pytanie od razu stwierdził, że nic nie robię i nie zrobię. Wystarczyło zapytać a nie oskarżać od poczatku.

  3. Anna

    29/12/2017 o 19:57

    Mega idiotyzm te fajerwerki …. durna moda, która chyba nigdy nie przeminie – a szkoda!!!
    Biedne zwierzaki

    • Anonim

      30/12/2017 o 15:42

      Serio? Zwierzaki biedne? Fajerwerki to „mega idiotyzm”, ale rewetia na stres albo na sierść dla psa to już jest normalne, tak ?

      • Anna

        30/12/2017 o 18:37

        Anonim co ty tak z tą revetią
        Kup sobie lub swojemu psu joze ci ulży ciśnienie!!

        A kiedyś dla ludzi było sto tabletek, jedna na ból palca, druga na hemoroidy, inne na rożne dziwne schorzenia

        Dobrego nowego roku

        • Anonim

          31/12/2017 o 09:03

          No jak Ty ludzi i ich potrzeby porownujesz do psów to ja Ci gratuluje… co ja z tą revetia? Bo to jest nienormalne, te reklamy śmiesznych suplementów diety dla zwierzat… nie widzisz, że coś z tym jest nie tak?

          • Anna

            31/12/2017 o 11:59

            Nie porównuje ludzi do zwierząt choć mówią mądrzy, że to nasi bracia mniejsi
            Cóż mam psa i revetii bym mu nie kupiła. Bo rizsadek musi być. Ale każdemu idiocie co używa fajerwerków w okresie sylwestra bym kupiła inny środek farmakologiczny, który red zapewni ciekawe doznania!!!

            I pamiętaj nikt nas nie zmusza do kupowania revetii, glonów, i innych dzuwnychbrzeczy
            A niestety zmusza nas do mimowolnego uczestnictwa w szale huku fajerwerków 😄
            I tyle
            Dobrego nowego roku

      • Kaśka

        30/12/2017 o 21:31

        Anonim puknij się w czoło
        Kiedyś wstałeś Nowy Rok bez huku, petard, fajerwerków … i było ok! I dało się? Dało
        Wszystkie psy, koty żyły bez stresu .. tak? Tak

        A teraz się wkurzasz na jakieś tabletki revetia, których nikt ci nie karze kupować. Zdrowi ci nikt nie jarze żyć, jesc glonów też nie! Jesteś wolnym człowiekiem … tak?
        Tylko koło revetii można przejść obojętnie, a słuchanie fajerwerków dwa trzy dni przed sylwestrem, w sylwestra i jakiś czas po .. niestety jest uciążliwe! I też niby nikt cię nue zmusza a kurka ten huk jest nieunikniony

        Ogarnij sieAnonim
        Są rzeczy które możesz mieć gdzieś
        A są rzeczy które wkurzają wszystkich i jeszcze dodatkowo przez ludzką głupotę stresują biedne zwierzęta

        Powodzenia!! Nie ogłuchnij w sylwestra Anonimie

        • Anonim

          31/12/2017 o 09:09

          To tylko przypomnij kiedy nowy rok witalo się bez hukow fajerwerków, albo wystrzalow, bo żyje 48 lat i nie przypominam sobie sylwestra bez nich. Gdyby było tak jak piszesz ze są rzeczy które wkurzają WSZYSTKICH to by ich nie było. Ogarnij się bo z logika u Ciebie słabo. 7,10 lat teu wystrzalow było tyle samo albo wiecej… gdzie wtedy były apele o dobro zwierząt? Jak wszyscy tacy obrońcy zwierzaków to zamiast zajmować się pojedynczym dniem strzelania zajmijcie się ochroną zwierzaków przed smogiem. Albo przed hukiem wystrzalow w miejscach gdzie toczą się wojny. To będzie realna pomoc. Wtedy WSZYSCY będą zadowoleni.

          • Kaśka

            31/12/2017 o 12:37

            O to jestesmy prawie ten sam rocznik

            I chyba masz już sklerozę bo ja nie jednak. Bo pamietam te inne czasy przede wszystkim bez ludzkiej zawiści, nerwów i wrednych tekstów

            I za moich młodych lat – 80 i 90 nie było petard!
            I było ok i wszystkie sylwestry były fajne!

          • Anonim

            31/12/2017 o 15:11

            Ja natomiast pamiętam, że w latach 80 i 90 petard było mnóstwo, głównie takich odpalanych przy pomocy pudełka zapałek i draski, dostępnych na wszelakich odpustach.
            Co do wrednych tekstów – masz rację. Nie ja kaŻę pukać w czoło, nikomu nie wytykam sklerozy. Tu mamy pełną zgodę. Też to pamiętam.
            Jeszcze raz powtórzę – można pomagać na wiele innych sposobów, a nie nagle sobie zdawać sprawę, że przecież idzie sylwester i trzeba coś zrobić z tym strasznym hukiem. To tak jak temat smogu, który to temat jest wśród wszelkiej maści dyskutantów aktywny tylko kiedy ów smog jest, natomiast potem cisza, i nikt z tym nic nie robi. Tak samo jest teraz. Obudzili się wszyscy „za pięć dwunasta” że będą strzały.

            Druga sprawa to nie odniosłaś się do tego co napisałaś, że „wszystkich” to wkurza – no chyba nie bardzo, skoro dalej dużo ludzi fajerwerki kupuje.
            Ja nie wiem też czy wszystkie psy i koty żyły bez stresu, bo nikt ich o to nie pytał ani badań nie przeprowadzał.
            Wiem natomiast, że my tu gadu gadu o jednym dniu 20 minutowego strzelania, a gdzieś na świecie strzelają kolejny rok, codziennie po kilka godzin, i tymi zwierzętami niekoniecznie się już przejmujemy, prawda ?

            Podobno żyjemy w wolnym kraju i podobno czasy są inne – więc dlaczego nie można uszanować czyjejś chęci świętowania z hukami? Nie tędy droga wkurzać się na ludzi co kupują fajerwerki. Bo będą kupować. Można zmienić to zakazując fajerwerków i ich sprzedaży. No bo dlaczego nie ? Jak są festyny w miastach i są tam fajerwerki to jakoś nikt nie woła o pomoc dla zwierząt będących w pobliżu w taki dzień…

            Wiele rzeczy kiedyś było OK, a teraz nie jest, ale ludzie mają tendencję do czepiania się mało istotnych, ale za to bardzo „medialnych” tematów… i dlatego to co kiedyś było OK, to tego już nie ma, albo zostało tak przetransformowane, że już OK nie jest.

    • Ragnarr Loðbrók

      10/01/2018 o 21:02

      Na chwilę obecną wszelkie burze są wstrzymane – do odwołania.

  4. Gie

    24/02/2018 o 09:55

    Na najbliższe noce zapowiadane są kilkunastostopniowe mrozy. Jakoś animalsi i gmina nie apelują o zabranie piesków do domów. Tylko raz do roku troszczą się o pieski?

    • Ragnarr Loðbrók

      24/02/2018 o 19:59

      Gie – przecież sam możesz zaapelować. Na pewno wiele osób Cię posłucha.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę