Wydarzenia

Tyle na inwestycje nie przeznaczaliśmy od 7 lat, ale w budżecie brakuje ponad 13 milionów

Fot. NBP Foter.com

Duże wydatki inwestycyjne i równie duży deficyt – tak jednym zdaniem można określić przyszłoroczny budżet. Po raz pierwszy znalazła się w nim także rezerwa w wysokości 4.1 miliona złotych. Pieniądze mają posłużyć jako wkład własny do projektów realizowanych z zewnętrznych środków lub – jak przyznał burmistrz w wywiadzie dla tygodnika Przełom – wesprzeć krzeszowickie wodociągi w razie konieczności wypłaty roszczeń firmom budującym w gminie kanalizacje.

Gminne wydatki przekroczą w 2018 magiczną kwotę 130 milionów złotych. W stosunku do mijającego roku większe są też dochody, niestety wciąż zbyt niskie by pokryć wszystkie wydatki. W budżecie będziemy więc mieć dziurę sięgającą ponad 13 milionów złotych. Jej zasypywanie wiąże się z zaciąganiem kolejnych kredytów. Na koniec 2018 roku łączna kwota długu ma wynieść prawie 50 milionów złotych, co daje 42,49 procentowy wskaźnik zadłużenia. 

W co gmina zainwestuje w 2018 roku? Przede wszystkim w drogi. Na ich remonty wydamy ponad 5 milionów złotych – 4 na gminne, 1.1 miliona na budowę chodników i wymianę nawierzchni powiatówek. Dużą inwestycją będzie budowa Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, na ten cel w przyszłorocznym budżecie przeznaczono 2.8 miliona. W 2018 za ponad 3.5 miliona powstanie kanalizacja w Sance, Frywałdzie i Zalasiu. Przyszły rok to także kontynuacja rozpoczętego projektu zagospodarowania stawu Wrońskiego w Tenczynku (1.4 miliony złotych) i kolejne pieniądze przeznaczone na zagospodarowanie terenu, tym razem przy skałkach w Dubiu (1.2 miliona złotych). W 2018 roku rozbudowy doczeka się Zespół Placówek Oświatowych w Woli Filipowskiej, na ten cel zarezerwowano 1.4 miliona złotych. W budżecie znalazły się także pieniądze na zakup gruntów (1.8 miliona złotych) i, co szczególnie cieszy, na walkę z niską emisją. W przyszłym roku dzięki unijnym pieniądzom będzie można wymienić 150 kopciuchów. Na walkę ze smogiem przeznaczono 1.4 miliona złotych. W sumie, na inwestycje gmina wyda 23.9 milionów złotych, z tego 1/3  będzie pochodzić ze środków unijnych.

W przyszłorocznym budżecie widać spory wzrost wydatków – największy w oświacie, co ma związek m.in z wprowadzaniem reformy edukacji. Gmina musi zabezpieczyć dodatkowe 2.8 miliona złotych. By mieszkańcy nie odczuli wzrostu ceny za ścieki w budżecie zaplanowano też dodatkowe 2.6 miliona na poczet dopłat do taryf. W przyszłym roku o 767 tysięcy złotych wzrośnie kwota przeznaczana na gminną administrację. Ma to związek z zaplanowanymi podwyżkami płac o 1.5%, oraz przejściem na emeryturę 6 pracowników (w sumie około 200 tys. na odprawy), a także wypłatą nagród jubileuszowych dla 10 pracowników (w sumie 100 tysięcy złotych). Więcej wydamy też na opiekę społeczną i kulturę, tutaj wzrosty również wiążą się głównie z odprawami emerytalnymi i 1.5% wzrostem wynagrodzeń.

Z pełną treścią uchwały budżetowej można zapoznać się tutaj >>

4 komentarze

4 Komentarzy

  1. Anonim

    31/12/2017 o 14:14

    I z czego tu się cieszyć?
    Pan Gregoczyk krytykował swojego poprzednika za zadłużenie jakie po sobie zostawił a tym czasem sam zadłuża gminę jeszcze bardziej.
    Nie potrfi nic wymyślić co mogłoby podnieść wpływy do budżetu w znaczący sposób.
    Obiecywał uporządkowanie gminnych finansów, i co mamy?
    Nowe kredyty.
    „Dobrze” że 500+ podniosło wskaźniki i otwarło możliwość do dalszego zadłużenia gminy.
    Tylko co dalej? Bo kiedyś to się wyczerpie. Co wtedy bankructwo czy radykalna podwyżka wszystkich podatków i opłat?

    • Polako

      31/12/2017 o 15:52

      Dokładnie, zadłużenie na maksa, a za Bartla przynajmniej było widać, że coś się dzieje i zostaje w Gminie:boiska na świcie, rynek przedszkole, hala w Tenczynku i wiele innych. Teraz tylko pomniki.

      • Danuta

        03/01/2018 o 06:49

        Za tamtego burmistrza były środki z Unii i stąd było widać inwestycje. Teraz jest ciężej. Zresztą co w gminie można zmieniać hak wszystko jest źle wg opinii, a jazda inicjatywa spotyka się z krytyką

  2. Gie

    02/01/2018 o 15:47

    Gdzieś, kiedyś pisałem tutaj że mam wrażenie braku koordynacji w tych wszystkich inwestycjach. I chyba znalazłem przykład. Velo Małopolska dostanie kasę z województwa na budowę tras rowerowych. Jedna z tych tras , Velo Rudawa przebiega przez Krzeszowice.
    https://www.malopolska.pl/narowery/trasyrowerowe/velomalopolska/velorudawa
    Część tej trasy pokrywa się ze skrótem zwanym obwodnicą. Poprzeczna, Daszyńskiego, Zwierzyniecka.
    https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?mid=1xvABVVk4e6GT0L-x-sIeUAhVL7g&ll=50.126294177855385%2C19.639185354821734&z=15
    Jak to zostanie rozwiązane? Kto pierwszy ten lepszy? Jak powstanie skrót to nie będzie trasy, jak powstanie trasa to nie będzie skrótu? Czy powstanie jakiś dodatkowy pas dla rowerów? To nie koniec. Dalej Velo Rudawa biegnie wzdłuż torów.
    https://www.google.com/maps/d/u/0/viewer?mid=1xvABVVk4e6GT0L-x-sIeUAhVL7g&ll=50.12643174225658%2C19.604981825463824&z=15
    Czy to nie tam ma powstać droga podczas przebudowy linii kolejowej?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę