Wydarzenia

W lesie weźmiesz głęboki oddech. Tu maski nie obowiązują

Od 20 kwietnia przestaje obowiązywać zakaz wstępu do lasów. Dobra wiadomość jest również taka, że na terenach leśnych nie musimy zasłaniać ust i nosa. Wyjątkiem od tej zasady są parkingi.

Rząd zmienił część obostrzeń. Od poniedziałku więcej osób może przebywać w kościołach, zmieniają się zasady obowiązujące w sklepach, a młodzież powyżej 13 roku życia po ulicach nie musi już chodzić w towarzystwie dorosłych.

Otwarte zostają także parki i lasy. Zakaz wstępu na tereny zielone, był jednym z najczęściej komentowanych i najbardziej krytykowanych obostrzeń wprowadzonych przez rząd. Od poniedziałku po lesie znów będzie można chodzić, co ważne – bez konieczności zasłaniania twarzy. Warto jednak pamiętać o przestrzeganiu zasad bezpieczeństwa. 

5 komentarzy

5 Komentarzy

  1. tomaszmyszewski

    19/04/2020 o 21:02

    Dziękuję cipisie że mogę iść do lasu. Wiewiórki też dziękują.

  2. uczeń

    20/04/2020 o 18:23

    A co z parkiem?
    Chcemy z kolegami z podstawówki w końcu wyjść na imprezę, porzygac się standardowo na ławce, i zrobic awanturę.
    Dlaczego nadal są taśmy na wejściu do parku ???

  3. Gie

    21/04/2020 o 07:52

    Żyjemy w śmiesznym kraju. 3000 zakażonych, rząd zamyka lasy dla bezpieczeństwa. 9000 zakażonych, zagrożenie pożarowe, rząd otwiera lasy.
    http://bazapozarow.ibles.pl/zagrozenie/
    A Lasy Państwowe i Nadleśnictwo Krzeszowice o zagrożeniu pożarowym ani słowa bo wyszłoby troszku głupio że zaraz po tym jak otworzono lasy trzeba je zamykać.

  4. stanisław

    24/04/2020 o 08:30

    dobrze , bardzo dobrze, widać normalne życie, jak można żyć bez pracy. kto jest chory na śmierć to umrze. Witajcie wiosnę więcej optymizmu, zaufajcie dr. Szumowskiemu wspaniały lekarz.

    • Anonim

      25/04/2020 o 18:57

      Jaki lekarz, zwykły aparatczyk z przekazem dnia. Lekarzem to on może był dokąd nie dopadł go wirus partyjniactwa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę