Wydarzenia

Krzeszowice. Pięć jednostek wezwanych do pożaru w jednym z mieszkań

Fot. OSP Tenczynek

Cztery jednostki ochotniczej straży pożarnej z gminy i jednostka ratowniczo gaśnicza z Krakowa, policja i pogotowie  zostały wezwane do pożaru mieszkania w Krzeszowicach.

Jak się okazało na miejscu, w jednym z mieszkań w bloku przy ulicy Żbickiej zapalił się… kuchenny ręcznik. Zanim  pojawiła się straż, właściciel mieszkania sam zdążył ugasić pożar.

Strażacy sprawili pomieszczenia detektorem wielogazowym.

5 komentarzy

5 Komentarzy

  1. Michal

    26/08/2021 o 07:24

    Czesto zastanawiam sie dlaczego dyspozytor wysyla 5 jednostek do zdarzenia w ktorym prawdopodobnie plonie mieszkanie.Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie, ale na chlopski rozum wydaje mi sie to ponad stan…Akcja toczy sie w Krzeszowicach – nie wystarczy, ze na akcje jedzie 3 okoliczne jednostki (Krzeszowice, Tenczynek, Wola lub Czerna itp)? Nastepnie po dojechaniu na miejsce w razie potrzeby wzywa PSP.Czy moze chodzi o nabijanie statystyk….nie wiem dlatego zastanawiam sie jak funkcjonuje ten system zgloszen.
    Wydaje mi sie, ze generuja sie spore koszty juz samym dojazdem z Krk – w tej sytuacji akurat niepotrzebnie.

    Moze jakis strazak sie wypowie i doda slowo wyjasnienia.
    Pozdrawiam.

    • Mieszkaniec

      16/09/2021 o 12:36

      Szanowny Michale – właśnie do zdarzenia przyjechały OKOLICZNE JEDNOSTKI. Gdzie tam Czerna i Wola… Są bliższe jednostki (które przyjechały) – polecam sprawdzić na mapie. Dyspozytor nie widzi przecież co się dzieje. Wzywa tyle sił ile uważa za stosowne na podstawie zeznań zgłaszającego. PSP zostaje wzywane z automatu do takich „większych” zdarzeń. Więc wszystko zależy od tego jak ktoś zgłasza zdarzenie, a w zasadzie jego ogrom. Lepiej żeby przyjechało za dużo aniżeli za mało. Nigdy nie wiadomo co się zastanie na miejscu. Później byście pisali, że za mało straży przyjechało to się wszystko spaliło. Nie za takie cuda płacicie a straży się czepiacie. Ciekawe co byście powiedzieli, gdyby u Was się tak paliło.
      Co do gałęzi – widocznie było zgłoszone powalone drzewo aniżeli gałąź. Do strażaków nie należy mieć pretensji. Niech się zastanawiają co mówią Ci, którzy dokonują zgłoszenia na numer alarmowy.
      Pozdrawiam 😉

  2. Maciek

    27/08/2021 o 08:28

    Spoko, u mojej mamy (Chrzanow), przyjechaly 4 samochody (w tym 3 duże) zeby 1 gałąź obciąć.

    • Michal

      30/08/2021 o 10:25

      Dlatego, chcialbym uslyszec jakies marre slowo od strazaka….jak ten system dziala i dlaczego jest taki chaotyczny…przeciez my za to placimy…

  3. Rychoo

    29/08/2021 o 11:09

    Aha….ręcznik…a ja myślałem że pół bloku płonie tyle tego było

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę