Gmina wróci do pomysłu sprzed lat? Dyrektorzy szkół i przedszkoli zaniepokojeni
Do urzędu i radnych trafiło pismo podpisane przez dyrektorów gminnych podstawówek i przedszkoli. Włodarze placówek wyrażają w nim swoje zaniepokojenie powrotem pomysłu utworzenia Centrum Usług Wspólnych. Czym owy twór miałby być i dlaczego dyrektorzy sprzeciwiają się jego utworzeniu?
Pomysł nie jest nowy i pojawia się zawsze gdy gmina zaczyna szukać oszczędności w oświacie. Tak było w 2011 roku, gdy powstanie Centrum Usług Wspólnych zaproponował ówczesny burmistrz Czesław Bartl. Później, w 2016 roku, do propozycji powrócił Wacław Gregorczyk. W obu przypadkach pomysł nie uzyskał ani aprobaty dyrektorów szkół, ani radnych, ani szkolnych księgowych, które miałyby zostać zatrudnione w CUW.
Dyskusja o potrzebie utworzenia Centrum powróciła, gdy budżetem gminy zachwiała pandemia. Wtedy jednak dyrektorzy przekonywali, że to nie czas na zmiany. Rada, w oświadczeniu z 25 czerwca 2020 roku, poparła jednak rozważenie utworzenia na terenie gminy Krzeszowice CUW jako jedno z działań osłonowych. Pomysł wrócił na agendę Komisji Edukacji w listopadzie 2022 roku, ale ponownie nie zyskał aprobaty uczestniczących w spotkanie dyrektorów szkół i przedszkoli. Dyskusja na temat Centrum odbyła się także na wrześniowym posiedzeniu Komisji Edukacji.
Co w praktyce oznaczałoby utworzenie CUW? Według pomysłu z 2016 roku Centrum byłoby nową jednostką odpowiedzialną za obsługę księgowo-finansowa wszystkich szkół, przedszkoli i poradni psychologiczno-pedagogicznej. W szkołach zostałyby sekretariaty. Wyliczenia sprzed ośmiu lat wskazywały, że centralizacja przyniesie rocznie od 350 do 400 tysięcy złotych oszczędności. Głównie dzięki stopniowemu zmniejszaniu etatów.
Do pomysłu nie są przekonani dyrektorzy szkół i przedszkoli. W piśmie, które trafiło do urzędu na początku listopada wskazują, że powstanie CUW nie tylko nie przyniesie oszczędności, ale w kolejnych latach zwiększy obciążenie budżetu gminy (na poparcie tej tezy nie podają jednak żadnych argumentów, choć te wybrzmiewały podczas Komisji Edukacji w listopadzie 2022 roku). Według dyrektorów obecny model, w którym każda szkoła ma swoją księgową, po prostu się sprawdza. Ich wątpliwości budzi centralny model zarządzania budżetem i to, co stanie się z długoletnimi pracownikami. Boją się, że powstanie CUW, będzie wiązało się z utratą przez dyrektorów realnego wpływu na zarządzanie placówkami.
Finanse stają się jednak nieubłagane, a argumenty i obawy przytaczane przez dyrektorów mogą być odparte sytuacją z innych gmin powiatu krakowskiego, z których większość albo powołała Centra Usług Wspólnych, albo przeniosła obsługę księgowo-finansowa szkół i przedszkoli do urzędowych jednostek.
Mieszkaniec
17/11/2024 o 20:08
Nie rozumiem co mają w tej sprawie do gadania dyrektorzy szkół? Jeżeli to da oszczędności to radni i burmistrz nie powinni zwracać uwagi na protesty dyrektorów. Dlaczego za ich fanaberie mają płacić mieszkańcy? Co to jacyś książęta udzielni, że mają być otoczeni świtą? Skoro w większości gmin Małopolski się to sprawdza. Podobnie jest w sąsiednich powiatach np w chrzanowskim.
Anonim
17/11/2024 o 20:09
Przeliczyć i jeżeli się opłaca wprowadzić.
pesymista
17/11/2024 o 20:19
Jeszcze może należałoby oddać stowarzyszeniom szkoły w których uczy się znikoma ilość dzieci. Niektóre, które są choć ich nie ma, zlikwidować. Po co ta fikcja?