Wydarzenia

Kolejny niechlubny rekord. Czy czeka nas demograficzna katastrofa?

Fot. pexels.com

Choć liczba zgonów nie rośnie już tak gwałtownie jak podczas pandemii, dane demograficzne mocno niepokoją. Po raz pierwszy od dziesięciu lat liczba dzieci urodzonych w gminie Krzeszowice spadła poniżej dwustu. Szczególnie niepokojące dane płyną z miasta.

W 2024 roku w gminie Krzeszowice na świat przyszło zaledwie 176 nowych mieszkańców. To najniższy wynik ostatnich dziesięciu lat. Do tak dużego spadku urodzin w dużej mierze partycypuje miasto. W ubiegłym roku w Krzeszowicach urodziło się zaledwie 51 dzieci (w 2023 było ich 56). W tym samym czasie w mieście umarło aż 111 mieszkańców, w całej gminie w 2024 roku odnotowano 334 zgony.

Nie lepiej wypadają cztery największe sołectwa gminy. 17 dzieci urodziło się w ubiegłym roku w Woli Filipowskiej, 16 w Filipowicach, po 13 w miejscowościach Tenczynek i Zalas. Po Krzeszowicach najwięcej zgonów było w ubiegłym roku w Tenczynku – 36, Woli Filipowskiej – 27, po 24 w miejscowościach Filipowice i Zalas.

Gdyby gmina trzymała się zasady, w myśl której klasę można utworzyć tylko wtedy, gdy w oddziale jest 10 dzieci z danego okręgu, szkołom w Nowej Górze, Czernej, Ostrężnicy, Nawojowej Górze i Miękini wypadłaby jedna z klas. Szczegółowe dane demograficzne z lat 2015 – 2024 znajdziecie na infografice.

 

30 komentarzy

30 Komentarzy

  1. Pzdr

    12/01/2025 o 21:47

    Fajnie byłoby podawać źródło tego typu danych.

  2. Mieszkaniec

    12/01/2025 o 21:58

    Przy takim stanie demografii chyba skończy się to rzeczywiście (jak ktoś wcześniej napisał w komentarzu pod informacją o zamiarze likwidacji szkoły w Paczółtowicach) pozostawieniem pięciu podstawówek. Reszta już zaczyna świecić pustkami. Wyż wymiera, niż prawie nie rodzi.

    • oliwier

      12/01/2025 o 23:04

      Pełna zgoda !

    • Tekla

      14/01/2025 o 17:59

      Stop chorym ambicjom i wiejskim sentymentom! Małe szkoły z kilkorgiem uczniów to luksus, na który gmina nie może sobie pozwolić. Trzeba skończyć z drenowaniem budżetu na placówki, które nie mają racji bytu – pora na odważne decyzje i racjonalne gospodarowanie środkami!

      • Ręka w nocniku

        14/01/2025 o 21:34

        Taaa…
        Otworzyć więcej aptek i automatów ulicznych, które sprzedają „pigułeczki dzień po”. Ewentualnie jeszcze w ubikacji każdej placówki oświatowej.
        Wtedy będzie git, co nie?

        • Jan

          19/01/2025 o 08:54

          Uważasz, że można kogoś przymusić do rodzenia i wychowywania dzieci? Przecież media opisują sytuacje bląkających się bez opieki dzieci. Inne bite i wykorzystywane. Dzieci niechciane i niekochane. Chciałabyś/ chciałbyś być takim dzieckiem? Rodzicielstwo to odpowiedzialność, miłość i zapewnienie bezpieczeństwa, a nie różnego rodzaju traumy. Jestem zwolennikiem świadomego rodzicielstwa i przeciwnikiem aborcji, ale zwolennikiem antykoncepcji.

  3. Anonim

    12/01/2025 o 21:59

    Jest to tendencja ogólnokrajowa.

  4. Anonim

    12/01/2025 o 22:36

    Trzeba społeczeństwu odciąć dostęp do internetu oraz wyłączyć prąd i wtedy demografia w kraju podskoczy.

  5. Czesio

    13/01/2025 o 09:42

    Zlikwidować 800+ i wdrożyć program Reproduktor +, za każde spłodzenie nowego obywatela dla mężczyzn 2500, dla kobiet po 5000 za każdy miesiąc ciąży, oraz dla tych którzy nie chcą być rodzicami a chcą pomóc w demografii możliwośc oddania młodego obywatela pod opiekę państwa i przyrost od razu by w górę wskoczył.

  6. Anonim

    13/01/2025 o 12:06

    Masz rację „będą tylko w tym siedzieć” i dzietność wzrośnie.

  7. Odon

    13/01/2025 o 17:38

    Dzieci nie ma a nauczyciele chcą podwyżki…

    • Romuald Mazurkiewicz

      15/01/2025 o 08:53

      Oni co jakiś czas systematycznie żebrzą ! Tak się nauczyli i myślą ,że im się należy jak to kiedyś powiedziała szydło.Dej,dej,dej,dej………….

  8. Ola

    16/01/2025 o 08:23

    Niech pomnożą liczbę godzin przez dwa i pensję przez dwa, a dowiedzą się ile godzin pracują inni i ile by zarabiali w takiej sytuacji gdyby mieli pensje nauczycielskie. Ich roszczenia są wstrętne. Nie ma się co dziwić, że ludzie mają do nich określony stosunek.

  9. Stary belfer

    17/01/2025 o 13:25

    Olu. Proponuję Ci zrobić zaoczny kurs nauczycielski. Ewentualnie jakieś studia pedagogiczne. Wtedy będziesz miała te swoje wymarzone kokosy i jeszcze dużo wolnego czasu. Marnujesz się w swojej pracy. Nie dość, że harujesz od rana do wieczora, to jeszcze kasa marna. Z Twoim polotem na bank byś dostała w szkolnictwie wyższe uposażenie. I z pewnością uczniowie by Cię uwielbiali. Widzisz jakiś problem?

    • XCFD

      17/01/2025 o 17:45

      Studia pedagogiczne… Humanum przy tych waszych studiach to Harvard.

    • Ola

      17/01/2025 o 17:55

      Tu nie chodzi o mnie, tylko o wieczne biadolenie nauczycieli na marne zarobki. Niech idą do korporacji, banku czy innego zakladu pracy gdzie pracuje się 40 godzin tygodniowo bez wakacji, ferii, przerw świątecznych i innych wolnych dni. Jeszcze klasy liczące obecnie od kilku do kilkunastu osób. Mój szacunek dla nauczycieli, którzy uczyli moją i podobne liczebnie klasy rośnie. Marnie zarabiali a uczniów w klasach mieli po przeszło 30. Byli pasjonatami i wzorem do naśladowania, a nie beznadziejnymi mazgajami.

      • Absolwentka

        20/01/2025 o 19:29

        Nie wspominając o nauczycielach, którzy mają już status nauczyciela dyplomowanego. Tylko nieliczni z nich wprowadzają dalej innowacje i są kreatywni. Po prostu dalej „im się chce”. Większość przychodzi do szkoły, aby ” odbębnić” przydzielone godziny i tyle ich widzieli. Ktoś też powinien to ukrócić i zastosować jakieś ” zachęty”, żeby im się „chciało chcieć”.

        • Obserwer postronny

          23/01/2025 o 10:13

          Absolwentko, masz naprawdę predyspozycje do krytykowania wszystkiego i wszystkich, co nie umniejsza Twojej inteligencji, aby jasność była. Przynajmniej jedna z tej opozycji, która jest ciągle do dyspozycji.

  10. Mam pomysła

    17/01/2025 o 15:19

    Imigrantów wezwać na pomoc. Oni migusiem uzupełnią deficyt płodności. Dosłownie i w przenośni. Statystyki każdej sfery poszybują w górę. Prawie wszyscy będą zadowoleni.

  11. Tomek

    21/01/2025 o 18:48

    Przecież najcenniejsze co ten kraj ma to dzieci. Nie węgiel czy taki lub inny kamieniołom ale młode umysły. Nauczyciele muszą bardzo dobrze zarabiać bo zajmują się tym co mamy najcenniejsze. DO zawodu nauczycielskiego powinni trafiać najzdolniejsi ludzie aby mogli wiedzę przekazać młodym. Powinni mieć czas na dokształcanie się, książki, kulturę. Jeżeli tan kraj ma mieć w ogóle przyszłość to może to nastąpić tylko dzięki wiedzy. Jeżeli dzieci jest już coraz mniej to niech będą mega wykształcone.

    • XC

      23/01/2025 o 20:16

      Dziewiętnastowieczny system edukacji w Polsce w XXI wieku służy wyłącznie nauczycielom, politykom, pracującym rodzicom małych dzieci i prywatnym psychologom i psychiatrom. Uczniowie są jego przypadkowymi ofiarami. Kto miałby to zmienić?

      • Komentarz

        25/01/2025 o 23:21

        Ileż tu przypałowanych ofiar edukacji, być może i niedowartościowanych rodziców. To może świadectwo ukończenia podstawówki rozdawać za sam fakt urodzenia. A w promocji matura, magisterka i może doktoracik dla dowartościowania dorzucić. Zgadzam się z @Tomek- DOBRZE wykształceni obywatele, to najwyższe dobro w państwie. Aczkolwiek niekoniecznie dla władzy.

        • kiedyś uczeń i student, dzisiaj ojciec ucznia i studenta

          26/01/2025 o 14:48

          To, co robi dzisiaj szkoła w Polsce to NIE JEST KSZTAŁCENIE. Ten system to samozjadający się wąż, który dzieciom robi więcej szkody niż przynosi pożytku. Czasy zmieniły się 50 lat temu. Polska szkoła nadal w okopach. Będzie coraz gorzej. Coraz więcej młodych pacjentów psychiatrii. Coraz więcej uczniów na nauczaniu domowym. I żadne pieniądze wrzucane do tej czarnej dziury tego nie zmienią. Bez odważnej budowy wszystkiego od nowa będzie coraz więcej ofiar. Model fiński może tu być wskazaniem.

  12. Ten zły to ja

    23/01/2025 o 10:18

    Jakie warunki do życia taka demografia ! Niezaprzeczalny fakt !

    • tetryk

      27/01/2025 o 12:11

      No wiesz w czasach powojennych kiedy rodził się wyż warunki były idealne😉. Jedna izba w marnym domku na wsi i marne mieszkanko w mieście. „Zapakowane” rodzinami liczącymi po kilkanaście osob, bo nie dosyć, że przyrost był „co rok to prorok” to jeszcze były to rodziny wielopokoleniowe. Może poczytaj na temat socjalu jaki dostawali od państwa – 0. Byli entuzjastyczni, pełni werwy i optymizmu. Pozytywni ludzie nie mający właściwie z punku widzenia dzisiejszego młodego człowieka nic. Co się dzieje z dziejszymi pokoleniami zetek, milenialsów i kogo tam jeszcze? Wieczne wyciąganie łapy do mamusi i tatusia, państwa. Wiecznie mało i mało, wieczne stękanie i niezadowolenie. Może odpuście sobie oglądanie tych głupich plastikowych celebrytek, które wciskają wam do głów kit, bo przecież te lenie z waszego oglądania ich żyją. Weźcie się sami do roboty to relaksuje i działa terapeutycznie i przestańcie narzekać, że nie macie warunków na rodzenie i wychowywanie dzieci. Dieciom najbardziej potrzebna jest wasza miłość i uwaga, a nie tony zabawek i innych głupot. Przypomnijcie sobie, które momenty z życia zapadły wam w pamięć. Mnie chwile z rodzicami. To jest największa wartość, którą za darmo możecie dysponować do woli.

  13. Gie

    24/01/2025 o 07:34

    Zgony i narodziny to jedno. A czy są jakieś dane ilu nowych mieszkańców osiedliło się na terenie Gminy? Ilu się stąd wymeldowało?

  14. KCE2

    24/01/2025 o 11:01

    Dopóki będziemy mieli małomiasteczkowe, anachroniczne władze lokalne de facto pozwalające na trucie od jesieni do wiosny rakotwórczymi substancjami płuc sąsiadów, rozjeżdżanie gminy przez cudze firmy od kamienia, dopóty nawet dogodny czas dojazdu koleją do KRK i KTW nie pomoże. Mało kto z młodych ludzi chce fundować własnym dzieciom na dzień dobry życie z nowotworem albo dioksynami w mózgu. Albo – albo, tytani lokalnych władz. Nie da się dobrze rządzić bez odwagi i niezgody na zło. Musicie się określić, zyskać szacunek ludzi, wtedy dostaniecie od wielu z nas wsparcie w tych trudnych walkach. A tu albo „szlak kruszynowy”, albo „drugi wiceburmistrz”, ciekawe z jakiej partii, przypadkiem, itp. A dopóki będziecie na to pozwalać, dopóty wasza „góra” będzie was tak traktować.
    Ludzie chcą żyć i mieć dzieci w możliwie sprzyjających warunkach do życia. Dlatego nas ubywa, to też zawsze się jakoś odbija w takich statystykach. Pytanie, czy to naprawdę tak źle. To skomplikowana kwestia, wiele nieoczywista.

    • Anonim

      26/01/2025 o 09:36

      Czyżby? To dlaczego zielony ład wzbudza tyle kontrowersji? Dlaczego jest tak odbierany? Przecież to realizacja jego założeń mogłaby się przyczynić, że otaczająca nas rzeczywistość byłaby przyjazna dla naszego zdrowia i życia. Dlaczego tak jest niech każdy odpowie sobie sam. Najpierw niech się zapozna z tym co ten dokument proponuje.

Odpowiedz

Odpowiedz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę