Grupa młodych ludzi z Ekwadoru to pierwsi uczestnicy Światowych Dni Młodzieży, którzy zatrzymali się w Krzeszowicach. W niedzielę do gminy zaczną przyjeżdżać mieszkańcy najbardziej odległych zakątków świata by wspólnie modlić się i w podkrakowskich Brzegach przeżyć spotkanie z papieżem Franciszkiem.
Będą mówić pięcioma różnymi językami. Większość po francusku, angielsku, włosku, hiszpańsku i węgiersku. W sumie ponad 4 tysiące osób, to zdecydowanie mniej niż szacowano jeszcze miesiąc temu. Najwięcej, około 1500 pielgrzymów, zatrzyma się w Krzeszowicach (język węgierski, angielski, francuski, hiszpański, polski), 750 w Tenczynku (język włoski), 710 w Woli Filipowskiej (język włoski), 360 Nawojowa Góra (język angielski), 270 Filipowice (język francuski), Czerna – 130 (język francuski), Zalas – 120 (język francuski), Nowa Góra – 90 (język polski i francuski), Siedlec – 70 (język hiszpański), Ostrężnica – 70 (język francuski), Sanka – 65 (język angielski), Paczółtowice -30 (język francuski).
Środa to dzień Festiwalu Młodych. Na placu targowym między 13:30 a 22:00 wystąpią laureaci przeglądu piosenki religijnej, krzeszowicki chór Allegria, Lucyna Ordon-Klimczak z Grzegorzem Klimczakiem, Krzeszowicki Chór Kameralny oraz zespoły – bluesowy Krecia Robota oraz Żuki.
Podczas ŚDM mieszkańców czekają utrudnienia. Od 25 lipca do 1 sierpnia zamknięty zostanie parking przy dworcu PKP, zaparkować wciąż będzie można na parkingu od strony Daszyńskiego. W dzień Festiwalu Młodych, 27 lipca, zamknięte zostaną: częściowo Plac Kulczyckiego od strony biblioteki, część ulicy Krzywej na długości placu targowego oraz ograniczony będzie ruch na alei Solidarności. Ponadto mogą wystąpić czasowe utrudnienia związane z przejściem grup pielgrzymów – to informacje podawane przez krzeszowicki komitet organizacyjny ŚDM. Strona gminy w sprawie utrudnień na razie milczy. Osoby podróżujące do Krakowa zdecydowanie powinny przesiąść się w pociąg. Busy podczas ŚDM nie zmieniają rozkładu jazdy i teoretycznie mają jeździć według rozkładów, ale ze względu na czasowe zamykanie niektórych krakowskich ulic mogą dojechać do celu z opóźnieniem.
yt
25/07/2016 o 08:58
A reraz zadajmy sobie pytanie w jaki sposób można by zniweczyć ŚDM.Teraz mamy szał szukania pokemonów.W Krzeszowicach niestety też można zaobserwować to zjawisko.Wystarczy abyjakiś nawiedzony w ten sposób doprowadził do spotkania się w jednym miejscu dużej grupy szukających tych pokemonów.A przecież przy kościele czY dworcu PKP już miało to miejsce.I niestety może dojść do tragedii!Mam nadzieje że odpowiednie służby zauważą zagrożenie jakie może stworzyć to nowe szaleństwo pokemonowe na czas ŚDM!
Anonim
25/07/2016 o 11:08
na całym świecie jest szał pokemony wiec nic nowego ani dziwnego..
Anonim
25/07/2016 o 12:38
To jest chore. Ludzie nie wychodzą z domu w celu spotkania się z kimś, tylko po to, żeby w realnym świecie szukać wirtualnego pokemona… świat oszalał.
Nie lepiej wyjść z domu bez telefonu ? Wtedy załaduje się nam w oczach realna mapa terenu, więc chodzisz sobie do różnych punktów i się widzisz z realnymi ludźmi.
Taka wersja LUDZIE GO.
yt
25/07/2016 o 12:51
Tylko to może zwłaszcza teraz być wykorzystane nie tylko do zabawy!
Anonim
25/07/2016 o 14:28
Warto sprostować, że tylko pewna niewielka część świata oszalała! Przeciwstawić się głupocie ta pozostała część ma możliwość bez najmniejszego problemu, po prostu nie zwracając uwagi na tę błazenadę 😉
momo
25/07/2016 o 22:16
Pielgrzymi na pokładzie. Pozdrawiamy Krzeszowice 🙂
pako
25/07/2016 o 22:23
kantor w towarowcu zrobi interes życia
Anonim
26/07/2016 o 00:33
każdy ma w życiu swoje pięć minut… 😉
mieszkaniec
26/07/2016 o 09:37
Proszę o wytłumaczenie, dlaczego na kamiennym rondzie, nota bene ładnie wygląda, umieszczono stary herb Krzeszowic?
??
26/07/2016 o 12:48
A kogo tutaj prosisz o wytłumaczenie ? Myślisz, że na tym portalu burmistrz się będzie wypowiadać ? Albo, że zagląda tutaj, oczekując opinii mieszkańców projektant tegoż ustrojstwa ??
mieszkaniec
26/07/2016 o 13:46
Zdziwisz się, czytają, czytają tę stronę wszyscy urzędnicy, radni i burmistrzowie i nawet czerpią z niej inspiracje.
Burmistrz Bartl zabraniał otwierać w urzędzie tę stronę, była zablokowana dla pracowników więc czytali i odpowiadali z prywatnych komputerów.
carlos
28/07/2016 o 17:19
To jest herb Krzeszowic, a nie jak ten nowy Gminy Krzeszowice
Ann
31/07/2016 o 16:46
Niewątpliwie przez ten tydzień dzięki obecności Pielgrzymów krzeszowicki rynek żył. Szkoda, że miejscowi niedostatecznie włączali się w zabawę obcokrajowców.
Czy burmistrz ma jakiś pomysł na ożywienie niewykorzystanego potencjału rynku?
Anonim
31/07/2016 o 17:15
Popatrz: miejscowi, pomimo, że rynek odżył na chwilę nie są tym zainteresowani. Nie integrują się, nie korzystają z dobrodziejstw chwilowo pełnego potencjału rynku.
To po co ożywiać ten potencjał, skoro jak widać miejscowym nie jest to potrzebne ? 😉
Zapewne
31/07/2016 o 17:40
Jedyny sposób to zmuszenie do wykorzystania tego jak mówisz potencjału pracowników samorządu. Bo inni raczej potrafią tylko wylewać na forum krokodyle łzy z powodu braku rozrywek ?
Ann
31/07/2016 o 20:03
Nie, nie zgadzam się z Tobą.
Owszem, Krzeszowiczanie są dość pasywni, ale to wcale nie oznacza, że niemożliwa jest ich aktywizacja i integracja.I to powinno być zadanie dla włodarzy tego miasta.
Rynek, powinien stać się krzeszowickim letnim „salonem”, miejscem spotkań, który przynajmniej do 22:00 powinien żyć.
Natomiast on od ok. 18:00 jest martwy; ludzie snują się, przysiadają na ławkach i nic się nie dzieje.
Myślę, że brak mieszkańców na rynku podczas ŚDM wynikał z ich niewiedzy – ja na oficjalnej stronie Urzędu nie znalazłam informacji o tym, że młodzi pielgrzymi śpiewają, grają, tańczą, po prostu bawią się właśnie na rynku. Przychodzili tylko ci mieszkańcy, którzy podczas codziennych zakupów zauważyli, że rynek stał się rozśpiewany i roztańczony.
Anonim
31/07/2016 o 21:03
Kto tak na prawdę się snuje ? Poszukiwacze pokemonów.
Dlaczego kręgle świecą pustkami ? Dlaczego pizzerie są puste ? Bo jak widać młodzież woli w markecie kupić za pół ceny barowej napój wyskokowy i iść do parku.
A potem trzeba sprzątać po nich, bo nawet tam się nie potrafią zachować i muszą syf dookoła siebie zostawić.
Mieszkańcy krzeszowic się aktywizują. W klubie podróżnika – byle by stąd jak najdalej uciec.
pako
31/07/2016 o 21:50
A kto ma kupowac i siedziec w tych knajpkach jak miasto sie wyludnia.
do pako
01/08/2016 o 10:46
A skąd wiesz, że się wyludnia? Są gdzieś na internecie dostępne dane demograficzne na kilka lat wstecz? Pytam z ciekawości bo kiedys szukałem i znaleźć nie mogłem.
Ann
01/08/2016 o 22:43
hmm…
Zatem życzę powodzenia w tych ucieczkach i (jednak) powrotach. Wszak wracacie…
Nawiasem, pizzeria to tylko miejsce umożliwiające spożycie posiłku. Nic twórczego w tym nie widzę.
Hmmm
02/08/2016 o 00:07
Ciekawe kto wypowiada się w imieniu podróżników. O ile wiem gór w Krzeszowicach raczej ograniczona liczba więc trzeba się w celu pochodzenia od miasta oddalić. A czy to ucieczka ? No nie wiem. 😀
bird
01/08/2016 o 10:38
Pizzerie nie wiem. Natomiast z tymi kręglami to różnie bywa kolego. Dość często wbijam na bilard i jak np. jest ładna pogoda to faktycznie mniej ludzi, ale przyjdzie weekend, gdzie jest trochę chłodniej to się ludzie schodzą. No i w sumie w tygodniu teraz dzieciaki nieraz widziałem, no ale wakacje w końcu :). Poza tym teraz masz lato: ogródki, grille, kąpieliska. Jest po prostu więcej możliwości.
Przypomnij sobie co było na jesień. W enzo pełno, na kręgielni z 60-70 osób – nie tak źle chyba jak na Krzeszo?
Pozdro
Anonim
01/08/2016 o 11:13
no właśnie – było. Chwila nowości, trzeba zobaczyć. A teraz jest tak, że w parkach BYŁO mnóstwo ludzi zawsze i nadal JEST (i jest też coraz więcej syfu), natomiast w knajpach BYŁO mnóstwo ludzi, i koniec zdania, bo ciężko wstawić JEST.
bird
01/08/2016 o 12:41
Okaże się na jesień. Mi się jednak wydaję, że w lecie po prostu jest więcej możliwości na spędzanie wolnego czasu. Dużo więcej