Jeszcze tylko trzy dni pozostały na składanie uwag do raportu o oddziaływaniu na środowisko wznowienia eksploatacji złóż wapieni dewońskich w Dębniku. Do czwartku można również zapoznać się z materiałami dotyczącymi poszerzenia eksploatacji złóż wapienia karbońskiego w kierunku wsi Paczółtowice.
To już kolejne konsultacje w sprawie wznowienia wydobycia dębnickich złóż. O ich ponowną eksploatację walczy krakowska firma Trans-Ziem. Sprawa ciągnie się od 2009 roku, wtedy firma po raz pierwszy złożyła wniosek w sprawie wydania decyzji o uwarunkowaniach środowiskowych. Teren wydobycia ma obejmować ponad 12 hektarów złóż Dębnik i Dębnik I.
Do poszerzenia eksploatacji przygotowuje się również kopalnia Czatkowice. Nowy teren eksploatacji złoża położony jest w granicach Parku Krajobrazowego Dolinki Krakowskie. Dotychczas, zgodnie z rozporządzeniem Wojewody Małopolskiego, obowiązywał na tym terenie zakaz poszerzenia eksploatacji złoża Czatkowice. Jednak pod koniec listopada 2011 roku Sejmik Województwa Małopolskiego podjął uchwałę, w której zniósł obowiązujący zakaz dalszej eksploatacji wapienia. Pod koniec września uchwałą rady miejskiej, gmina oddała kopalni w dzierżawę część trzech działek na terenie Paczółtowic. Wszystkie będą tworzyć pas ochronny pod zalesienie wokół udokumentowanego złoża.
Według projektu nowego planu zagospodarowania przestrzennego terenów górniczych przybędzie również na terenie Dubia. Łączna powierzchnia złóż w miejscowości wynosi ponad 66 hektarów.
Konsultacje społeczne w sprawie poszerzenia eksploatacji złóż w Dębniku i w kierunku Paczółtowic mają potrwać do 28 listopada. Uwagi i wnioski można składać na dziennik podawczy, listownie lub mailowo na adres: [email protected]. Materiały do wglądu znajdują się w Wydziale Środowiska i Gospodarki Komunalnej, ul Grunwaldzka, pokój 6-7. Można się z nimi zapoznać w godzinach pracy urzędu: wtorek 9:00-17:00, środa – czwartek 7:30-15:30.
Ridge Forrester
26/11/2013 o 08:20
W końcu jakieś pozytywne informacje – coś jednak w naszej gminie się rozwija.
realista
26/11/2013 o 08:30
-o ile w przypadku Czatkowic i Dubia sprawa jest oczywista (zakłady z historią i perspektywami) o tyle Dębnikowi raczej sukcesów wróżyć nie należy, z prostej z resztą przyczyny: eksploatacja tego złoża bez możliwości urabiania za pomocą materiałów wybuchowych jest po prostu nieopłacalna ….
Dębnik
26/11/2013 o 10:42
Szanowni Państwo
Pojawiły się nowe dokumenty Inwestora w sprawie Dębnika. W skrócie – najważniejsza zmiana, to różne warianty poziomu wydobycia – i to jest dobra droga. Natomiast w środku dokumentu są już „czary”: np. po zsumowaniu wydobycia dziennego nie zgadzają się wyniki obliczeń, nie zgadza się liczba ciężarówek wyjeżdżających z kamieniołomu (wynik zbiorczy jest w Raporcie zaniżony), są i inne braki.
Jakie są nasze postulaty? Przed otwarciem kolejnego kamieniołomu wpierw remont drogi Dębnik – Czatkowice – Trzeciego Maja i Legionów, światła na przejściu dla pieszych przy skrzyżowaniu ze Szkolną i ekrany akustyczne na Trzeciego Maja. Już teraz nie da się tam żyć, a co dopiero, gdy skumuluje się ruch! I najważniejszy postulat: ZNACZĄCE ograniczenie eksploatacji w kamieniołomie w Dębniku.
Proszę o aktywność – kto może, niech spróbuje się zapoznać z dokumentami, kto chce – niech napisze maila do urzędu miejskiego(oczywiście wraz z podpisem) z podobnymi postulatami. Najlepiej zatytułować: Uwagi do postępowania w sprawie wydania decyzji o środowiskowych warunkowaniach dla przedsięwzięcia pn. „Wznowienie eksploatacji i przeróbki wapieni dewońskich z udokumentowanych złóż Dębnik i Dębnik I” – taki tytuł.
W treści napisać:
Ja, (imię i nazwisko) nie zgadzam się na otwarcie kamieniołomu w Dębniku, dopóki nie zostaną zrealizowane następujące postulaty: (tu proszę wymienić „co komu w duszy gra”) i podpisać imieniem i nazwiskiem.
Pamiętajmy! Czasu jest mało – do północy w ten czwartek, ale uwagi i wnioski do postępowania może złożyć KAŻDY – nawet mieszkaniec Wysp Kurylskich 😉 Prawo daje nam teraz głos – wykorzystajmy tę chwilę!
nowalijka
26/11/2013 o 11:31
„tu proszę wymienić „co komu w duszy gra”- jakby udało się załatwić postulat zakazu palenia węglem w naszej gminie, to jest największe obecnie utrapienie – trzeba w to zaangażować Towarzystwo na rzecz Ziemi!
wm
26/11/2013 o 13:05
ciżężarówki z kamieniem z Dębnik zamierzają puścić przez las i Siedlec, nie przez centrum
Jaber
26/11/2013 o 15:32
Już widzę, jak wanny z kolejnej kopalni zmierzają przez centrum 😛
Dębnik
26/11/2013 o 13:19
wm, czytałeś dokumenty? Ja uważnie przestudiowałem zarówno Raport, jak i oba aneksy i zapewniam Cię, że nie ma tam nic na temat „drogi przez las i Siedlec”. Za to w Raporcie napisane jest, że: TRANSPORT Z KOPALNI MA SIĘ ODBYWAĆ DROGĄ GMINNĄ, DALEJ POWIATOWĄ 2126K (czyli przez Czatkowice Górne, Legionów i Trzeciego Maja). Ktoś usilnie próbuje nastraszyć mieszkańców innych ulic. Napisz, proszę, od kogo usłyszałeś tak osobliwe informacje? Zapytaj, skąd ten ktoś wie. Może dojdziemy do źródła plotki 😉
Jaber
26/11/2013 o 15:01
Dołączę się słowami niejakiego pana Żbika (w wolnym ujęciu): jest specustawa drogowa, zatem i tak drogę można wytyczyć i rozpocząć procedurę wydania pozwolenia na budowę bez obecnego ustawiania jej w MPZP. Być może nie wszystko jest jeszcze gotowe, by wyrysowywać dokładny przebieg ew. drogi. Trzeba śledzić sprawę.
wm
27/11/2013 o 09:17
drogi Dębniku, pewnie, że nie ma. Ale w odpowiednim czasie sie pojawi. Jak myslisz po co na planie jest wykreslona wielka droga lokalna Siedlcu do granicy lasu. A wiesz, że tam nie ma wjazdu do lasu….
A teraz popatrz na mapę niżej, co dalej w Siedlcu jest zaplanowane …. I stanie się jasność
Dębnik
26/11/2013 o 17:59
Jaber, jest kilka „drobnych trudności” w tej całej konstrukcji, pomimo, że jest ona oparta o słowa tak zacnego samorządowca, jak pan Żbik:
1. Musi być tzw. ZRID, bez niego można sobie podłubać w nosie, choć podobno nasz kochany samorząd próbował już zrealizować pewną inwestycję bez tego papierka, ale mu nie wyszło 🙂
2. Musi być wykonany OOŚ. Na razie nikt nie chodził po lesie i nie liczył zwierzątek, a to jest wymóg obligatoryjny – nawet w wypadku inwestycji objętych „specustawą”.
3. Skąd kasa na takie przedsięwzięcie – przypuszczam, że kilkadziesiąt milionów złotych?
4. Na chłopski rozum – wyobraź sobie jak by zjeżdżały ciężarówki z górki w Siedlcu. Jak to zrobią – na dole warto otworzyć auto złom – sukces gwarantowany 😉
Tak zupełnie zdroworozsądkowo: musimy się opierać na istniejących dokumentach, a nie domniemaniach i mrugnięciach okiem naszych jakże sympatycznych samorządowców. NA OBECNĄ CHWILĘ ZAGROŻONE SĄ ULICE LEGIONÓW I TRZECIEGO MAJA – TE ULICE, PRZEZ KTÓRE NASZE DZIECI CODZIENNIE IDĄ DO SZKOŁY. Pozdrawiam
Jaber
26/11/2013 o 19:39
Drogi Dębniku, nie widzę problemów – jak mawia pewien niewidomy. Punkty 3 i 4 możemy sobie odpuścić, gdyż kasy może nie być, ale też może się znaleźć, ale z tego powodu nie należy stępiać czujności (vide projekt MPZP dla Krzeszowic). I a propos tegoż MPZP dla m. Krzeszowice – zajrzyj na przebieg niektórych dróg, przejdź się następnie 'w teren’, a zaczniesz podejrzewać o brak 'chłopskiego rozumu’ (gospodarskiego?) i wyobraźni … no kogo? Czyżbyśmy mieli na myśli tych samych ludzi? To też, przy okazji, dotyczy Twojego postulatu opierania się na istniejących dokumentach – no, chyba że przedstawionego nam projektu nie uważasz za dokument!?
ZRID w obecnej postaci, oraz jasnym stanowisku Ministerstwa Infrastruktury (pismo z 27 lutego 2009 r., Nr TA4-ab-0741-1/09) zawiera w sobie już zarówno decyzję o lokalizacji jak i pozwolenie na budowę. Prawda, że duże ułatwienia? Po ustawie z 2008r. jasne jest, jak uprościła się ścieżka proceduralna przy budowie dróg. ZRID więc jest niezbędny, oczywiście (podobnie zresztą jak dla inwestycji drogowych ujętych w MPZP) – ale bez demonizmu i totemizmu! 😛 Daleki jest od nieosiągalności.
Co do OOŚ – droga, o której ewentualnie sobie gwarzymy, należy (wg. Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 9 listopada 2010 r. w sprawie przedsięwzięć mogących znacząco oddziaływać na środowisko ) należy do tzw. przedsięwzięć mogących POTENCJALNIE znacząco oddziaływać na środowisko, i zapewne OOŚ będzie wymagany, niemniej zapewne też w drodze osobnej decyzji administracyjnej, nie zaś obligatoryjnie. A jak będzie, to lokalne Kółko Myśliwskie zwierzątka ma już zapewne policzone 🙂 Na resztę można zajrzeć do PROGNOZY ODDZIAŁYWANIA NA ŚRODOWISKO DO PROJEKTU MIEJSCOWEGO PLANU ZAGOSPODAROWANIA PRZESTRZENNEGO SOŁECTW GMINY KRZESZOWICE: [1] Dębnik – bo zostanie zapewne przepisane w odpowiednim kontekście 😛
Ale odłóżmy jaja na bok, jak mawiają urolodzy przed operacją – to, o co tutaj naprawdę chodzi, to by nie obudzić się w pewnym momencie na nieswoim (już) trawniku, na poboczu nieznajomo wyglądającej drogi. A na trawniku, bo chyba dom tutaj kiedyś stał, ale z oficjalnych pism wynika, że nigdy stać nie miał. Rozumiesz, Szanowny Dębniku, o czym się tutaj ostatnio mówi w kontekście tego MPZP, o jakim sposobie działania tzw. władz?
Dębnik
26/11/2013 o 20:12
Jaber, rozumiem, czujności nigdy za wiele 😉 Dlatego należy patrzeć na ręce naszej ukochanej władzy i w odpowiednim momencie reagować, do czego zachęcam wszystkich.
Pozdrowienia
Jaber
27/11/2013 o 09:42
Właśnie, a szczególnie gdy niektórzy tak zwani samorządowcy charakteryzują się takim poziomem zacności, jak np. niejaki p. Żbik (już nie wspominam o poziomie kompetencji przy konstruowaniu rozsądnego MPZP – bo o innych czynnikach niż brak kompetencji nie chcę nawet myśleć!).
realista
26/11/2013 o 22:24
– dodam tylko, że na ewentualną wycinkę lasu konieczna będzie jeszcze zgoda ministra środowiska, ale o ile mnie pamięć nie zawodzi, to takowa może dopiero zostać wydana na etapie opracowywania mpzp, a sama wycinka z powierzchni pow. 1 ha, względnie z mniejszej powierzchni ale w granicach obszarów chronionych wymaga także uzyskania decyzji środowiskowej …
Jaber
28/11/2013 o 10:12
W tym wypadku najprawdopodobniej zgoda Burmistrza, ewentualnie udział PIOS lub GIOS.
ONR
26/11/2013 o 18:45
Kto Wam kazał tu mieszkać?
Gmina ma trzy kopalnie to i czwartą uciągnie !
Cynamon
27/11/2013 o 07:42
A może gmina powinna zainwestować w coś bardziej rozwojowego (nowe technologie?) niż inwestycja z epoki kamienia łupanego, która w dłuższej perspektywie się gminie nie opłaca, bo jak tu będzie wyglądało za 20 lat? Kto tu będzie chciał mieszkać i płacić podatki.
Zresztą w krótkiej perspektywie też się nie opłaca – w Dębniku ma działać firma z Krakowa. Tam płaci podatki i z Krakowa przywozi pracowników!