Gospodarka

Ruszyła rekrutacja do krzeszowickiego Intermarche

Sprzedawca, rzeźnik, główna księgowa, operator wprowadzania danych – to osoby poszukiwane do nowo powstającego marketu w Krzeszowicach. Od poniedziałku, ruszyła rekrutacja pracowników do Intermarche.

intermarche_krzeszowice

Fot. Materiały prasowe

W bazie powiatowego urzędu pracy znajduje się ponad 50 ofert. Poszukiwani są głównie sprzedawcy z umiejętnością obsługi kasy fiskalnej. Na to stanowisko Intermarche planuje zatrudnić 45 osób. Poza sprzedawcami w markecie prace znajdzie także trzech rzeźników wędliniarzy oraz operator wprowadzania danych z umiejętnością obsługi komputera. Każda z ofert obejmuje umowę na okres próbny, w pełnym wymiarze godzin za płacę 1 600 złotych brutto.

Od lutego market będzie potrzebował też głównej księgowej (2 900 brutto, umowa na okres próbny, minimalne wykształcenie – średnie ekonomiczne) i specjalisty do spraw kadrowych (1 800 złotych brutto, umowa na okres próbny, minimalne wykształcenie – średnie ekonomiczne).

Z ofert będą mogły skorzystać tylko osoby zarejestrowane w powiatowym urzędzie pracy jako bezrobotne lub poszukujące zajęcia. Urząd zorganizuje dla nich specjalne spotkania z pracodawcą. Zrekrutowani pracownicy rozpoczną prace w nowym markecie od 1 lutego.

Sprawdź oferty pracy z Krzeszowic dostępne na stronach UPPK

44 komentarze

44 Komentarzy

  1. Pozostawiam komentarz

    26/11/2013 o 12:54

    1600, 1800 brutto. Pełen etat.
    Jak żyć ?
    Kto pozwala na takie głodowe pensje ?
    A wszędzie tylko wszyscy „rządzący” pieprzą, że już w europie jesteśmy…
    Gdzie ta Europa ? Bo raczej nie w wynagrodzeniu.

    • Walter White

      26/11/2013 o 13:04

      A ile ma być na okres próbny?

      • Hank Schrader

        26/11/2013 o 14:31

        Te kwoty podane powyżej są właśnie na okres próbny.

        • Judyta

          27/11/2013 o 09:44

          Wiesz co,wątpię….Sledzę forum płac intermarche i TAKIE właśnie są zarobki.P.S jestem zarejestrowana w u.p,mam wykszt.średnie handlowe i jeszcze do mnie nikt nie zadzwonił………czyżby STANOWISKA były już obstawione?

          • Telefon

            28/11/2013 o 18:47

            „nikt do mnie nie zadzwonił” A może trzeba ruszyć cztery litery i zadzwonić, zainteresować się? a nie czekać, aż manna z nieba zleci

          • Bożena

            24/01/2014 o 06:23

            Masz rację Przełom podał wiadomość o rekrutacji w UP, a tam nikt o tym nic nie wiedział, a za kilka dni nagle było po wszystkim ot i cały nabór . Zanim ogłoszono nabór już pewnie wszystko dziedzicznie było obsadzone.

          • Bożena

            24/01/2014 o 06:29

            Stanowiska są obsadzane dziedzicznie i bezszelestnie. Przełom ogłosił nabór przez UP, a w UP nic o tym nie wiedzieli, a kiedy za kilka dni pytano już było po naborze.

          • Ewka

            24/01/2014 o 08:38

            Ogłoszenie było – było.
            Praca była – była.
            Swoi obsadzeni – obsadzeni.
            Miało być załatwione – jest załatwione.
            Większość mieszkańców Krzeszowic głosową na PO – głosowała.

            Cóż więcej chcieć?
            P.S. Następnym razem zastanów się chwilkę przy urnie czy osoba na którą głosujesz zapewni Ci pracę, świeże powietrze, bezpieczeństwo, praw, sprawiedliwość, itd. itd.

          • wm

            24/01/2014 o 08:48

            Jak ciągle będziecie glosować na partie to nigdy nepotyzm się nie skończy. Zacznijcie glosować na konkretnego człowieka.
            Ewka, w twoim poście coś o prawie i sprawiedliwości… mam nadzieję, że nie myslisz o kimś z pisu

          • Ewka

            24/01/2014 o 09:05

            Nie interesuje mnie polityka.
            Dlatego wpisałam „praw” oraz „sprawiedliwości”.
            Zresztą na lokalnym podwórku PiS nie ma w swoich szeregach nikogo godnego uwagi poza jednym czy drugim lekarzem (ale oni bardziej już są w Krakowie niż tutaj)

          • Muminek

            24/01/2014 o 12:44

            Nie przesadzajcie. Przez dłuższy czas, gdy Przełom informował o rozpoczętej rekrutacji pracodawca nie zgłaszał się do urzędu. Tygodnik podawał, że na niektóre stanowiska rekrutacja już się zakończyła. Później okazało się, że oferty pracy np. dla głównej księgowej jednak pojawiały się na stronach UP, dla sprzedawców również i nie tylko.
            Nie wiem w czym macie problem. To firma prywatna, to pracodawca decydował kogo zatrudni a kogo nie.
            Od tego roku funkcjonowanie urzędów ma się zmienić, premia urzędników w UP ma zależeć w dużej mierze od efektów ich pracy, ale to nie zwalnia bezrobotnego z wykazywania się inicjatywą i aktywnego poszukiwania pracy. Jeśli ktoś potrafi tylko narzekać trudno będzie mu znaleźć jakiekolwiek zajęcie.

      • Gość

        03/01/2014 o 13:16

        po okresie próbnym 50-100zł podwyżki haha

  2. bieda

    26/11/2013 o 14:04

    i tak mnie nie przyjmia

  3. Free

    26/11/2013 o 17:50

    No nie, rozumiem (i toleruję, czyli: znoszę z trudem) rozpiętość płac między kasjerem a księgowością, ale pokazane kwoty są żenujące.
    Zatem: Félicitations! Je crains que ces gains vous devriez obtenir à l’Algérie. Et d’ailleurs – Vas te faire encule!

  4. ktoś

    26/11/2013 o 19:50

    Miewolnictwo zostało zniesione wieki temu,a to jest nowe ery tucka

  5. Free

    26/11/2013 o 21:13

    Ponieważ rekrutacja odbywa się przez urząd pracy, to znaczy, że dostali wakacje podatkowe na nartach na co najmniej dziesięć lat. Czyli: dokładamy do tego wszyscy. Dzisiaj: nic dziwnego. I tak łagodnie. Bez stałych szlaków francuskiej (tchórzliwej) armii: złoto i uran.

  6. carlos53

    26/11/2013 o 21:29

    ważne że jest praca

    • Korkowiec

      27/11/2013 o 09:50

      Carlos – z podejściem „ważne, że jest praca” to można akceptować pracę praktycznie każdą, za praktycznie zerowe pieniądze.
      „Byle by było”… to takie właśnie nasze podejście do tematu – właśnie nie. Właśnie dlatego jest „byle co” i „byle by” bo wszyscy, jak jeden mąż to akceptują i nie starają się zrobić nic, by to zmienić.
      Idź, popracuj za 1200 na rękę przez 10 godzin dziennie, włączając soboty i niedziele. A potem wróć do domu i miej czas dla rodziny.
      Nie każdy rodzi się dyrektorem, albo prezesem. Ludzie na podrzędnych stanowiskach też wykonują ciężką pracę… i dlaczego w innych krajach taką pracę można docenić, tylko u nas nie ma po co, bo przecież „ważne, że jest praca”… szkoda tylko, że nie ważne jaka.

      • Saul Goodman

        27/11/2013 o 11:01

        A gdzie w piśmie stoi, że masz pracować za 1200 na rękę. Nie ma przymusu, możesz założyć firmę jak masz łeb na karku i przysłowiowe cohones i zatrudniać pracowników za 5000 na rękę, ba możesz im płacić 10000 jak Cię tylko stać.

        • Mike Ehrmantraut

          29/11/2013 o 12:44

          W takim razie idąc tym tokiem, za chwilę może nie być kasjerek i kasjerów w hipermarketach, opiekunów klienta w salonach i tak dalej – bo przymusu nie ma i każdy może firmę założyć.
          Owszem – przymusu nie ma… a mimo to w Polsce nadal więcej jest kasjerów w hipermarketach zarabiających te 1200, niż właścicieli firm mogących płacić 10 tysięcy… ciekawe dlaczego. Nikt nie ma cohones i łb.., łe… głowy na karku ? Czy może jednak coś jest nie do końca tak z tym systemem, w którym przyszło nam żyć ?

          Pokaż mi gościa w okolicy, który płaci swoim pracownikom po 5 – 10 tysięcy ?

          Jak tak się dalej zastanowić nad tym, to można dojść do wniosku, że jednak przymus niekiedy jest – zapytaj tychże kasjerów dlaczego pracują za głodowe pensje.. niektórzy może właśnie muszą…

          • Saul Goodman

            29/11/2013 o 12:52

            Oczywiście że kasjerek nigdy nie zabraknie i dlatego tak są opłacane – czy to tak trudno skojarzyć?

          • Gustavo Fring

            29/11/2013 o 13:31

            Co do kasjerek to coraz więcej sklepów wprowadza terminale samoobsługowe.

          • Skinny Pete

            29/11/2013 o 20:43

            Cała obsada BrBa się tu będzie wypowiadać ? :D:D

      • Bożena

        24/01/2014 o 11:09

        Nie kłóćcie się bo nie ma pracy nawet za 1200 – ale o czym my mówimy jak średnia dochodzi do 4000 – chyba pracownikom w UP. W UP jest pusto, nie ma ludzi, nie ma ofert, nie ma pracy tyle, że na terminy nie musi bezrobotny bez grosza jeżdzić do Krakowa czy na Węgrzce.

  7. Anonim

    27/11/2013 o 07:00

    @free
    Jurons en français, nouvelle la mode, felicitations. Pensez-vous que impressionner quelqu’un? Et ce qui doit Algérie?

    • Hank Schrader

      27/11/2013 o 09:52

      Te wasze wpisy z free to jest traktowane jako dodatek do wysłanego CV, że francuski znacie i staracie się na lepsze stanowiska niż kasjer ? 😀

      • Free

        02/12/2013 o 22:29

        Tak, widziałem lepszy francuski (Anonim pewnie też, zalecam mu), ale myślę, że się popisujemy, ponieważ pragniemy tam pracować na kasie.

  8. yes

    27/11/2013 o 12:33

    Tylko reforma finansów publicznych, racjonalne cięcie kosztów urzędników,oraż wiele innych spraw pozwoli zmniejszyć podatki dla pracodawców a Ci wtedy będą mieli możliwość więcej zapłacić pracownikowi.

    • Saul Goodman

      27/11/2013 o 12:52

      To w końcu tylko reforma finansów publicznych czy także racjonalne cięcie kosztów urzędników,oraz wiele innych spraw pozwoli zmniejszyć podatki dla pracodawców?
      Co to są te inne sprawy?

  9. yes

    27/11/2013 o 14:10

    Analizę środków ujętych poza budżetem Państwa, koszty utrzymania państwa i samorządów, finansowanie partii politycznych, związków wyznaniowych, rolników,skuteczniejsze opodatkowanie czarnej i szarej strefy itd.itp ,to w skrócie i na początek.

    • Saul Goodman

      27/11/2013 o 14:36

      Czyli realnie Twoim zdaniem kiedy zmniejszą podatki dla pracodawców cy ci mieli możliwość więcej zapłacić pracownikowi? za 50, 100 lat?

      • realista

        27/11/2013 o 19:48

        – a skąd pewność, że zmniejszenie wszelkich absurdalnych wydatków i obciążeń pracodawców spowoduje wzrost płacy ? – jaki niby interes – przy obecnym bezrobociu – miałby pracodawca w tym aby podnieść płace ?

  10. prawda

    27/11/2013 o 19:50

    i cóż, trzeba docenić, że kolejny DUŻY pracodawca daje szansę .. w końcu Biedronka dała tak wiele, tyle miejsc pracy, a teraz i Francuz i Galeria Centrum. oj się będzie działo

    • Anonim

      28/11/2013 o 06:58

      Ale z tą „Galerią” to już przegięli, się wieśniactwu wielkiego świata zachciewa. To tak jak by na oborze napisać „Wersal”. Z czym do ludzi.
      To już „Dom Towarowy” obrzydł? Nazwa już utrwalona, tradycyjna, z wagą historyczną, ech ten marketing srarketing.

  11. Nu

    29/11/2013 o 13:42

    @Anonim
    „Galeria Centrum” brzmi dumnie, „światowo i wielkomiejsko”, a „Dom Towarowy” nie. A my teraz „do Europy” 😉 Taki „trynd”.

    • Gustavo Fring

      29/11/2013 o 14:31

      „Galeria Centrum” naprawdę lepiej brzmi niż „Dom Towarowy”.

      • Skinny Pete

        29/11/2013 o 20:44

        Szkoda, że tylko brzmi.

  12. Judyta

    02/12/2013 o 11:03

    Chętnych na stanowisko sprzedawcy jest około 70.Zainteresowani są kierowani na rozmowy z intermarche w Urzędzie Miasta w sali herbowej.Ja akurat mam 13 grudnia.

    • pigg

      02/12/2013 o 11:08

      Piątek zły początek! i w dodatku piątek trzynastego.

      Ale wbrew temu powodzenia życzę.

      • Judyta

        02/12/2013 o 13:29

        Zobaczymy jak to będzie i tym razem z 13-tym…Dla mnie jest on szczęśliwy-13.września(piątek)-prawko zdałam! Jeśli ktoś będzie już po takiej rozmowie kwalifikacyjnej (bo terminy są jeszcze wcześniejsze)proszę pisać na tym forum jak to wyglądało,o co pytali itp.

  13. Jerzy

    02/12/2013 o 13:49

    A mnie się ta zmiana podoba. Jest nowocześnie, jasno, przestronnie, można skorzystać również z windy – tylko brak czytelnego jej oznaczenia.
    Dawniej Dom Towarowy oferował różne towary jak meble, telewizory, pralki, dywany itp. obecnie asortyment znacznie się zmniejszył a nazwa Galeria może bardziej przyciągnie młodych, a starsi jeszcze długo będą używać starego nazewnictwa.
    Ważne jest, aby – jak w dobrej galerii – kupić dużo przy tzw. okazji.

    • Skinny Pete

      03/12/2013 o 15:48

      Jerzy… ale powiedz nam, co ma Twój post do dyskusji o rekrutacji do Intermarche ??

  14. Free

    04/12/2013 o 22:21

    Jerzy pamięta, że stoiska Domu Towarowego, choć wprawdzie zróżnicowane, oferowały wyłącznie ocet:-). Obecnie jest to budynek istotnie nowoczesny, ponieważ do wewnątrz doprowadzono prąd elektryczny (nie to, co przedtem), niemniej sama bryła przypomina albański schron przeciwatomowy. Bezguście architektoniczne i brak szacunku dla zabytkowej zabudowy Krzeszowic wzięły ślub przed ołtarzem, na którym stanął Bartl.

    • qwerty

      26/09/2014 o 05:48

      Słuchaj Free, za czasów komuny nikt w Domu Towarowym nie sprzedawał spożywki, sprzedawano meble rowery , motocykle ,telewizory, ciuchy, buty jak na te czasy przed kryzysem 1980r to było dość przyzwoite. Teraz to jest wiocha z zewnątrz i wewnątrz. Widać ,że jesteś młody lub pochodzisz nie z tej okolicy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

W górę